Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 grudnia 2024 r., imieniny Sławomiry, Wiktorii



1 034 wnioski od poszkodowanych

(Zam: 07.10.2015 r., godz. 13.47)

8 tys. hektarów gruntów rolniczych ucierpiało w powiecie wyszkowskim z powodu tegorocznej suszy. Największe straty są w gminach Długosiodło, Brańszczyk i Rząśnik.



Od 11 do 30 września Powiatowe Biuro Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmowało wnioski o pomoc od rolników, którzy ponieśli straty z powodu suszy. Uprawnieni do jej otrzymania są producenci, których gospodarstwa lub działy specjalne produkcji ucierpiały na skutek szkód wyższych niż 30 proc. średniej rocznej produkcji rolnej. Szacowania szkód w produkcji roślinnej i zwierzęcej dokonywały komisje powołane przez wojewodę na wniosek wójtów/burmistrza. Rolnicy, aby skorzystać z pomocy, muszą również posiadać numer identyfikacyjny w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności. Specjalnie dla rolników, którzy ponieśli straty, biura powiatowe ARiMR były czynne w ostatnich dniach naboru dłużej.
W zakończonym naborze rolnicy złożyli w wyszkowskiej ARiMR 1 034 wnioski na kwotę ponad 1,6 mln zł.
Maksymalna wysokość pomocy jaką można uzyskać wynosi 15 000 euro.
Do wniosku należało dołączyć m.in. kopię protokołu oszacowania szkód oraz kopię polisy ubezpieczeniowej, o ile co najmniej 50 proc. powierzchni upraw rolnych w 2015 r. było ubezpieczonych od co najmniej jednego z ryzyk.
Stawka pomocy wynosi 800 zł na 1 ha powierzchni owocujących upraw drzew i krzewów owocowych oraz 400 zł na 1 ha powierzchni innych upraw. Pomoc pomniejszana jest o połowę, jeżeli w 2015 r. co najmniej 50 proc. powierzchni upraw nie było ubezpieczonych od co najmniej jednego z ryzyk: huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawina, susza, ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne.
Ubezpieczenia upraw zadeklarowało w wyszkowskim ARMiR tylko 19 wnioskodawców.
J.P.

Komentarze

Dodane przez JancioWodnik, w dniu 07.10.2015 r., godz. 16.38
Może zamiast 5 samochodu w chłopskiej zagrodzie, za unijne dotacje trzeba było wywiercić sobie na śródpolu lub w sadzie głębinową studnię. Takie susze mogą być coraz częstsze. Przechodzimy w ostatnich latach wahania klimatyczne.
Dodane przez Anonim, w dniu 08.10.2015 r., godz. 08.45
Do Jancio Wodnik, słuszna uwaga. Na wysokie ceny rodzimych producentów lekarstwem może być tani import np. z Ukrainy.
Dodane przez Cep, w dniu 08.10.2015 r., godz. 09.34
Na Ukrainie też susza i korupcja. Nie będzie tanio.
Dodane przez Rolnik, w dniu 08.10.2015 r., godz. 10.59
Po to stawiamy na PSL, aby dbały o nasze interesy. Wy stawiajcie na PO, oni dbają o swoje i swojej rodziny. Trzeba być ogromnym gamoniem, żeby myśleć, że w czsie suszy wystarczy studnia głębinowa na dyżą powierzchnię gruntów. Jancio jak masz działkię to możesz sobie wykopać.
Dodane przez Anonim, w dniu 08.10.2015 r., godz. 12.24
Jak jedna Ci nie wystarczy, to zamiast 8 samochodu wykop sobie 4 studnie. Ja stawiałem na PSL przez szereg lat. Dziś głosuję na PiS.
Dodane przez obserwer, w dniu 08.10.2015 r., godz. 12.35
A co np taki Jacek Bachański (lider PSL-u) ma wspólnego z rolnictwem?
Ma wspólnego
Dodane przez Anonim, w dniu 08.10.2015 r., godz. 13.23
To, że pracuje w jednej z "zielonych" agencji.
Dodane przez Rolnik, w dniu 08.10.2015 r., godz. 15.11
8 samochodów to ma 1/4 mojej wioski i to większość to stare ruiny. Są bogate wioski, szkółkarze, sadownicy, mlecarze, ale to są wyjątki. Im susza nie jest straszna. Oni mają na samochody na drogie ciągniki i na studnie. Bez pomocy państwa słabe gospodarstwa upadną, a rolnicy będą szukać pracy po za rolnictwem.
Dodane przez Anonim, w dniu 08.10.2015 r., godz. 15.59
A czy te studnie głębinowe to coś złego? Myślę, że gdyby były byłoby trochę łatwiej. Skąd to oburzenie?
Dodane przez Małorolny, w dniu 09.10.2015 r., godz. 15.47
Martwi znikomy procent ubezpieczonych do 50% powierzchni upraw Tylko 19 osób?!
Dodane przez Anonim, w dniu 11.10.2015 r., godz. 10.49
Ktoś, kto nie ma nic wspólnego z pracą.w rolnictwie widzi tylko to, że unia daje dopłaty, dofinansowania. Nie widzi tego, że koszty produkcji, jak i sprzęt do pracy w gospodarstwie wzrosły kilkakrotnie. Ubezpieczenia to dodatkowe koszty, a nigdy nie wiadomo jaka będzie cena płodów i czy zyski wystarczą na przeżycie następnego roku. U mnie na wsi młodzi nie chcą gospodarzyć, z wyjątkiem tych, co przejmują bogate gospodarstwa i tacy, co nie widzą szans na pracę w innym sektorze.
PO-PSL poczytajcie
Dodane przez Rolnik II, w dniu 11.10.2015 r., godz. 14.43
W Pyrzycach żony, matki, ojcowie aresztowanych rolników opowiadają mi przez łzy… Jednego z rolników policja aresztowała na polu, podczas orki. Policjant wsiadł do kabiny i nakazał powrót do zagrody, tam na oczach przerażonej żony i płaczących dzieci został skuty i wyprowadzony jak zbrodniarz. Innego zatrzymali w domu, gdy był sam z dwuletnim dzieckiem. Po błaganiach pozwolili zatelefonować do żony, żeby przybiegła do dziecka, bo konwój gotów był zostawić płaczące dziecko samo w domu. Młodego rolnika chorego na nowotwór, trzymali cały dzień bez wody i posiłku, bez możliwości wzięcia leków...
PO-PSL
Dodane przez Rolnik II, w dniu 11.10.2015 r., godz. 15.06
Według prokuratury, pyrzyccy rolnicy stanowili grupę przestępczą, Stawali do przetargów na państwową ziemię, żeby powiększyć swoje małe, rodzinne gospodarstwa. Przestępstwa polegały na tym, że podczas przetargów złowrogo milczeli i nie podbijali ceny. Nie licytowali, nie przebijali, nie windowali ceny pod niebiosa, nie zagryzali się nawzajem, tylko kupowali ziemię stosownie do wartości, za tyle, na ile została wyceniona przez Agencje Nieruchomości Rolnych. Ot i cała zbrodnia, za którą władza skuła rolników i rzuciła ich na zimny beton.
PSL-PO = ZŁO
Dodane przez Ronik II, w dniu 11.10.2015 r., godz. 15.26
W areszcie rolnicy spali na betonie, dostali tylko koce. Kilku zatrzymanych zwolniono za kaucją. Żony wybrały z kont całe oszczędności, te na spłaty kredytów, te na siewy i nawozy, zapożyczyły się prywatnie, nie mają już nic, ani na życie, ani na prowadzenie gospodarstwa. Inna z żon, której męża aresztowali, płacze - co mam teraz robić? Mąż w więzieniu, zostałam sama z dziećmi, z ziemią, inwentarzem, kredytami bankowymi, pracuję w szkole, tu trzeba orać pole, na traktor nie wsiądę, bo nie umiem, nie mam prawa jazdy - tylko się zabić, niech zabierają wszystko…
PSL-PO = ZŁO
Dodane przez Rolnik II, w dniu 11.10.2015 r., godz. 15.29
Aresztowani rolnicy to przywódcy rolniczych protestów, którzy od kilku lat walczyli w obronie polskiej ziemi, bo nie mogli znieść, że wyprzedawana jest zagranicznym nabywcom na tak zwane słupy. Według ostrożnych szacunków ekspertów Parlamentu Europejskiego, w rekach cudzoziemców jest już ponad 200 tysięcy hektarów polskiej ziemi. Od 1 maja 2016 roku zacznie się sprzedaż ziemi cudzoziemcom praktycznie bez ograniczeń. Aresztowani rolnicy zimą 2013 roku stali na mrozie pod Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Potem długo trwali w zielonym miasteczku. A terasz dostali zapłatę - zimny beton w celi.
PSL-PO = ZŁO
Dodane przez Rolnik II, w dniu 11.10.2015 r., godz. 15.31
Sygnał od władzy jest jasny: rolnicy wara od ziemi. Ta ziemia nie dla was jest obiecana. Za kilka miesięcy przyjadą tu, z workami pieniędzy, docelowi, zagraniczni nabywcy. To dla nich państwo polskie trzyma ziemię, to oni będą tu dziedzicami, a polscy rolnicy będą mogli się wynająć za parobków. Ci bardziej pokorni, tych zbuntowanych nie przyjmą. Zresztą jak ich przyjąć, skoro siedzą.
PSL- PO = ZŁO
Dodane przez Rolnik II, w dniu 11.10.2015 r., godz. 15.34
Panowie prokuratorzy, panowie sędziowie - przecież wiecie, że tam nie ma żadnego przestępstwa. Utrudnianie przetargu nie może polegać na zaniechaniu, nie może polegać na tym, że się nie bierze udziału w licytacji. Nawet jeśli rolnicy dogadali się między sobą, żeby nie podbijać ceny i nie szkodzić sobie nawzajem - co w tym złego? Pytam - co w tym złego, że polscy rolnicy bez wojny między sobą kupili ziemię po uczciwej cenie oszacowania jej przez państwową Agencję - pytam was - co w tym złego, do cholery! Zamiast uścisnąć rolnikom rękę i życzyć im Szczęść Boże, że chcą w ogóle na ziemi pracować, dla dobra naszego wspólnego - wy im kajdany na rekach zaciskacie?
Dodane przez Ali, w dniu 12.10.2015 r., godz. 00.06
25 października skończmy z nierządem PO-PSL!
Największy nepotym
Dodane przez Anonim, w dniu 12.10.2015 r., godz. 14.17
panoszy się w PSL. Może wybory, nowe ustawy w tej kwestii coś zmienią ! W takiej ilości i przy takim poziomie królików w buraczkach jest to już niezjadliwe !
Dodane przez Anonim, w dniu 12.10.2015 r., godz. 17.07
Wiele zakładów przetrwało wojnę i okupację. Dziś dzięki politykom-sprzedawczykom padły i już się nie podzwigną. Każdy z polityków deklaruje działanie dla dobra wyborców i ojczyzny. Po wyborach polscy politycy zdradzają wyborców myślą tylko o swoich korzyściach, wchdzą w układy i układziki .
Dodane przez Małorolny, w dniu 12.10.2015 r., godz. 22.33
Sawicki z PSl przynajmniej przemówił ludzkim głosem w tej sprawie, ale Kopaczowa z PO w Świnoujściu wycedziła zgraną już śpiewkę o niezależności prokuratury. Przyjdzie czas, że razem odpowiedzą za krzywdy Rolników.
Dodane przez ja, w dniu 13.10.2015 r., godz. 09.18
może nie tylko rolników ale i wszystkich poszkodowanych których olali ze względów czysto koleżeńsko- partyjnych

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta