Jubileusz Domu Pomocy Społecznej
(Zam: 23.09.2015 r., godz. 12.31)W placówce w Brańszczyku świętowano 70. rocznicę jej powstania. Wydarzenie odbyło się 10 września podczas zorganizowanego po raz 10. festynu „Familijne pożegnanie lata”.
Wśród gości spotkania byli m.in. starosta Bogdan Pągowski, wójt Mieczysław Pękul, radni powiatowi, przedstawiciele instytucji, organizacji, duchowieństwa. Dyrektor DPS-u Danuta Ziomek przypomniała zebranym historię kierowanej przez siebie placówki, która powstała w 1945 r. w dawnym pałacu rodziny Rudzkich (po podziale majątku) jako dom opieki dla osób chorych, bezdomnych. Córka dziedzica Alfreda Rudzkiego, Leonia Rudzka, angażowała się w pomoc najbardziej potrzebującym. Pierwszym zarządzającym domem opieki był Jan Kalinowski, a od 1947 jego obowiązki pełnił Jan Rudkowski. W 1967 r. podjęto decyzję o budowie nowego obiektu – jak na tamte czasy, nowoczesnego. W 1970 r. rozpoczęto jego zasiedlanie, a w grudniu tegoż roku budynek został oficjalnie otwarty. W 1976 r. dobudowano dwa pawilony mogące pomieścić 50 osób. Od 1983 r. placówką kierował Marian Czyż, którego w 2009 r. zastąpiła Danuta Ziomek.
Przez kolejne lata funkcjonowania DPS-u zmieniały się przepisy, potrzebna była przestrzeń na salę terapii, zajęcia rehabilitacyjne itp. Powstały świetlice, kawiarnia, kaplica pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej.
Jak podkreślała D. Ziomek, w Domu Pomocy Społecznej nie tylko jest opieka medyczna, żywienie pensjonariuszy – jest także dobra atmosfera, otwartość na inne środowiska, instytucje i integracja z nimi. Każdy nowy mieszkaniec przechodzi program adaptacyjny przygotowujący do życia w społeczności DPS-u.
– Każdy jest tu traktowany indywidualnie – podkreśliła zwracając się do podopiecznych. – Wasz pobyt nadaje sens naszej pracy, uszlachetnia i ubogaca naszą osobowość. Zależy nam, by każdy dzień był radosny i dawał jak najwięcej zadowolenia.
Danuta Ziomek miała też przesłanie do pracowników DPS-u.
– Nasza praca jest bardzo trudna, czasem niewdzięczna, odpowiedzialna, ale dzięki nam DPS stał się rodzinnym domem dla naszych podopiecznych – stwierdziła.
– Społeczeństwo żyje coraz dłużej, zapotrzebowanie na usługi opiekuńcze, jak te oferowane w tym domu, będzie coraz większe – podkreślił starosta Bogdan Pągowski.
Apelował do kierownictwa placówki, by postarała się o pełną obsadę pensjonariuszy, bo jak stwierdził to zapewnia środki na funkcjonowanie DPS-u.
Starosta Bogdan Pągowski mówił o kolejnych remontach planowanych w DPS-ie – samorząd zamierza ubiegać się o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego na termomodernizację budynku i montaż baterii do podgrzewania wody. Wraz z radnym powiatowym Janem Getką przekazał Danucie Ziomek aparat fotograficzny.
– Tyle się teraz mówi o solidarności, pomocy drugiemu człowiekowi. Jeśli ktoś chce wiedzieć, czym jest solidarność niech przyjedzie tu, do tego domu, by zobaczyć jak wygląda opieka nad pensjonariuszami – zaznaczył wójt Mieczysław Pękul, który przekazał Danucie Ziomek list gratulacyjny z okazji jubileuszu i upominek.
– Siedemdziesiąt lat to dużo, ale ważne, że ten okres przebiegał w atmosferze ciepła, serdeczności dla drugiego człowieka – podkreślała radna sejmiku województwa mazowieckiego, dyrektor wyszkowskiego szpitala Cecylia Domżała. – Samorząd województwa traktuje opiekę społeczną jako priorytet – oznajmiła obiecując pomoc w pozyskaniu dofinansowania na remont brańszczykowskiego DPS-u. – Pracownikom dziękuję za trud, poświęcenie, a pensjonariuszom życzę, by było im tu jak najlepiej, jak najszczęśliwiej.
Gratulacje z okazji jubileuszu składali także m.in. wójt gminy Długosiodło Stanisław Jastrzębski, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Krystyna Kurowska. Dla uczczenia tego wydarzenia wszystkich uczestników częstowano tortem.
Obecnie w DPS-ie mieszka niemal 190 osób (placówka może docelowo przyjąć 194 podopiecznych), z których najstarszym pensjonariuszem jest Tadeusz Dobek (w DPS-ie jest od 1970 r.) – autor książki-wspomnień o swoim życiu, a także ludziach napotkanych na swojej drodze.
– Staram się szukać przyjaciół i ich znajduję. W DPS-ie trzeba dziękować wszystkim ludziom za ich opiekę – mówił. – Ja tu się odnalazłem, jestem zadowolony z życia.
Podczas festynu można było oglądać wystawę prac podopiecznych, zdjęć pokazujących sceny z ich życia, a także skorzystać z poczęstunku.
J.P.
Przez kolejne lata funkcjonowania DPS-u zmieniały się przepisy, potrzebna była przestrzeń na salę terapii, zajęcia rehabilitacyjne itp. Powstały świetlice, kawiarnia, kaplica pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej.
Jak podkreślała D. Ziomek, w Domu Pomocy Społecznej nie tylko jest opieka medyczna, żywienie pensjonariuszy – jest także dobra atmosfera, otwartość na inne środowiska, instytucje i integracja z nimi. Każdy nowy mieszkaniec przechodzi program adaptacyjny przygotowujący do życia w społeczności DPS-u.
– Każdy jest tu traktowany indywidualnie – podkreśliła zwracając się do podopiecznych. – Wasz pobyt nadaje sens naszej pracy, uszlachetnia i ubogaca naszą osobowość. Zależy nam, by każdy dzień był radosny i dawał jak najwięcej zadowolenia.
Danuta Ziomek miała też przesłanie do pracowników DPS-u.
– Nasza praca jest bardzo trudna, czasem niewdzięczna, odpowiedzialna, ale dzięki nam DPS stał się rodzinnym domem dla naszych podopiecznych – stwierdziła.
– Społeczeństwo żyje coraz dłużej, zapotrzebowanie na usługi opiekuńcze, jak te oferowane w tym domu, będzie coraz większe – podkreślił starosta Bogdan Pągowski.
Apelował do kierownictwa placówki, by postarała się o pełną obsadę pensjonariuszy, bo jak stwierdził to zapewnia środki na funkcjonowanie DPS-u.
Starosta Bogdan Pągowski mówił o kolejnych remontach planowanych w DPS-ie – samorząd zamierza ubiegać się o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego na termomodernizację budynku i montaż baterii do podgrzewania wody. Wraz z radnym powiatowym Janem Getką przekazał Danucie Ziomek aparat fotograficzny.
– Tyle się teraz mówi o solidarności, pomocy drugiemu człowiekowi. Jeśli ktoś chce wiedzieć, czym jest solidarność niech przyjedzie tu, do tego domu, by zobaczyć jak wygląda opieka nad pensjonariuszami – zaznaczył wójt Mieczysław Pękul, który przekazał Danucie Ziomek list gratulacyjny z okazji jubileuszu i upominek.
– Siedemdziesiąt lat to dużo, ale ważne, że ten okres przebiegał w atmosferze ciepła, serdeczności dla drugiego człowieka – podkreślała radna sejmiku województwa mazowieckiego, dyrektor wyszkowskiego szpitala Cecylia Domżała. – Samorząd województwa traktuje opiekę społeczną jako priorytet – oznajmiła obiecując pomoc w pozyskaniu dofinansowania na remont brańszczykowskiego DPS-u. – Pracownikom dziękuję za trud, poświęcenie, a pensjonariuszom życzę, by było im tu jak najlepiej, jak najszczęśliwiej.
Gratulacje z okazji jubileuszu składali także m.in. wójt gminy Długosiodło Stanisław Jastrzębski, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Krystyna Kurowska. Dla uczczenia tego wydarzenia wszystkich uczestników częstowano tortem.
Obecnie w DPS-ie mieszka niemal 190 osób (placówka może docelowo przyjąć 194 podopiecznych), z których najstarszym pensjonariuszem jest Tadeusz Dobek (w DPS-ie jest od 1970 r.) – autor książki-wspomnień o swoim życiu, a także ludziach napotkanych na swojej drodze.
– Staram się szukać przyjaciół i ich znajduję. W DPS-ie trzeba dziękować wszystkim ludziom za ich opiekę – mówił. – Ja tu się odnalazłem, jestem zadowolony z życia.
Podczas festynu można było oglądać wystawę prac podopiecznych, zdjęć pokazujących sceny z ich życia, a także skorzystać z poczęstunku.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl