Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



Bug pokonał Błękitnych w 19. minucie

(Zam: 23.09.2015 r., godz. 12.07)

Drugi komplet punktów z rzędu wywalczył w ostatnią sobotę zespół Bugu Wyszków. Podopieczni trenera Artura Salamona pokonali drużynę Błękitnych Gąbin 2:1. Obie bramki dla wyszkowskiego zespołu padły w 19. minucie spotkania, a ich autorem był Jakub Rejnuś.

Spotkanie 7. kolejki rozgrywek grupy północnej, mazowieckiej IV ligi zostało rozegrane w sobotę 12 września na stadionie WOSiR w Wyszkowie. Wczesna pora (mecz na wniosek gości rozpoczął się o godz. 11.00) oraz nieprzyjemna aura sprawiły, że na trybunach pojawiło się zaledwie około stu widzów. Grupa ta nie zawiodła się jednak na piłkarzach Bugu, którzy niemal przez cały mecz dominowali nad rywalami.
Od pierwszego gwizdka gra toczyła się głównie na połowie gości. Przez dłuższy czas inicjatywa gospodarzy nie przekładała się jednak na sytuacje podbramkowe. Przełom przyniosła wspomniana już 19. minuta meczu. Najpierw, po prostopadłym podaniu oraz asyście Ernesta Dobkowskiego, z bliska trafił do siatki Błękitnych Jakub Rejnuś. Chwilę po wznowieniu gry, wyszkowianie przejęli piłkę na połowie gości i Rejnuś, strzałem obok zdezorientowanego bramkarza, podwyższył wynik na 2:0. Praktycznie do gwizdka kończącego pierwszą połowę wyszkowianie znajdowali się w ciągłej ofensywie. W 27. minucie z dystansu ładnie uderzył Dobkowski, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. W 38. minucie jedyną klarowną sytuację do zdobycia bramki wypracowali sobie goście. Po uderzeniu z rzutu wolnego, Krzysztof Goleń „wypluł” piłkę przed siebie, jeden z rywali mocno dobijał, jednak futbolówkę niemalże z linii bramkowej wybił, asekurujący swojego golkipera, Mateusz Maciak. Ostatnie minuty pierwszej połowy nie przyniosły zmiany wyniku.
W drugiej odsłonie nadal w ofensywie znajdował się Bug. Pierwsze pół godziny tej części gry upłynęło pod znakiem niezłych, acz niewykorzystanych, sytuacji po stronie wyszkowian. Zaczęło się od rzutu karnego, który w 59. minucie został podyktowany przez sędziego głównego po faulu rywala na Dobkowskim. Do piłki podszedł mający chęci na ustrzelenie hat-tricka Jakub Rejnuś. Niestety bramkarz gości, Jakub Szczepankiewicz wyczuł zamiary naszego snajpera i po ładnej paradzie odbił piłkę po jego strzale, poza boczną linię boiska. Kilka minut później dwukrotnie, przed szansą na zdobycie bramki stawał Mateusz Krawczyk. Za pierwszym razem wyszkowski napastnik niepotrzebnie zdecydował się na strzał, mając dobrze ustawionego po lewej stronie Dobkowskiego i został zablokowany. W drugiej sytuacji Krawczyk przegrał z golkiperem gości pojedynek sam na sam. Niewykorzystane okazje zemściły się w ostatnich minutach meczu. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry rywale zdobyli bramkę kontaktową. Błękitni przeprowadzili szybką akcję prawą stroną, po której jeden z pomocników z Gąbina, pokonał Golenia strzałem z ostrego kąta. Rywale mieli aspiracje, by powalczyć o remis w tym spotkaniu, po wznowieniu gry, sytuację kontrolowali jednak wyszkowianie. Do ostatniego gwizdka wynik meczu nie uległ już zmianie, Bug wygrał 2:1.
– Przed meczem z Gąbinem mieliśmy założenie, że walczymy o 3 punkty i to nam sie udało. Od samego początku mieliśmy przewagę nad rywalem. Kontrolowaliśmy całe spotkanie, jedynie pod koniec meczu wkradło sie w naszą grę za dużo „luzu”, rywale to wykorzystali i zdobyli bramkę. Na pewno martwi mnie nasza skuteczność, bo powinniśmy dziś strzelić chociaż dwie bramki więcej. Najważniejsze jednak, że 3 punkty zostały w Wyszkowie i to mnie cieszy – powiedział nam po meczu kapitan Bugu, Mateusz Maciak.
Bug Wyszków – Błękitni Gąbin 2:1 (2:0)
Bramki dla Bugu: J. Rejnuś 19. (2).
Bug: K. Goleń – Ł. Damętko, M. Paradowski, M. Maciak, K. Kaput – A. Majczyna, B. Salamon (83. – M. Bala), Ł. Wolf, E. Dobkowski – M. Krawczyk (87. – M. Kropiewnicki), J. Rejnuś.
Dzięki drugiemu zwycięstwu z rzędu Bug awansował na dziesiąte miejsce w tabeli. W 8. kolejce rozgrywek zespół trenera Salamona zmierzy się na wyjeździe z obecnym wiceliderem, Ożarowianką Ożarów Mazowiecki. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 19 września, liczymy na kolejne punkty.

Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
Huragan Wołomin – MKS Ciechanów 1:2
Mazur Gostynin – Korona Szydłowo 2:3
Mławianka Mława – Bzura Chodaków 3:0
Naprzód Skórzec – Wkra Bieżuń 3:2
MKS Przasnysz – Mazovia Mińsk Mazowiecki 5:1
KS Łomianki – Ostrovia Ostrów Mazowiecka 0:1
Wisła II Płock – Ożarowianka Ożarów Mazowiecki 3:2
Na spotkaniu z Czarnymi Węgrów nie stawili się piłkarze Narwi Ostrołęka. Powodem ich rezygnacji były braki kadrowe. Biorąc pod uwagę, że jest to już druga taka sytuacja w tym sezonie (Narew oddała walkowerem również mecz z Koroną Szydłowo w 1. kolejce rozgrywek), zespół z Ostrołęki najprawdopodobniej zostanie wykluczony z ligi.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta