Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 grudnia 2024 r., imieniny Sławomiry, Wiktorii



Nie chcemy tirów na naszej drodze

(Zam: 02.09.2015 r., godz. 17.18)

To zdanie mieszkańców mających posesje wzdłuż ulicy Kasztanowej, którą gmina planuje budować. Chcą ograniczenia ruchu ciężkich samochodów, które utrudniają ruch autom osobowym.



We wtorek 25 sierpnia w Urzędzie Miejskim odbyła się dyskusja z udziałem projektanta Marka Wiesiołka i pracowników gminy (m.in. naczelnik wydziału inwestycji Urszuli Fijałkowskiej) dotycząca planowanej inwestycji na ul. Kasztanowej i prostopadłej do niej ul. Złotych Kłosów (łączącej Kasztanową i Szpitalną).
Przygotowanie do inwestycji jest na etapie koncepcji, dlatego przed wykonaniem ostatecznego projektu władze chciały wysłuchać zdania mieszkańców na temat planowanej budowy. Zdaniem Marka Wiesiołka, autora koncepcji, długa na 286 m ul. Złotych Kłosów, traktowana jako dojazdowa do posesji, będzie miała 6 metrów szerokości i będzie wykonana z kostki brukowej. Towarzyszyć jej będą wykonane również z kostki chodnik i ścieżka rowerowa (obok siebie lub wybudowane po przeciwległych stronach drogi). Planowana jest też kanalizacja deszczowa. Według M. Wiesiołka, przy Złotych Kłosów jest mało zabudowanych działek, stąd trudne będzie precyzyjne zlokalizowanie zjazdów.
Na długiej na 987 m ul. Kasztanowej z kolei projektant zaproponował zachowanie rosnących przy niej kasztanów (niewykluczona jest jednak konieczność ich podcięcia, a także ryzyko uszkodzenia korzeni podczas budowy). Stąd jej szerokość wyniesie 4,5 metra, zaś w okolicach ul. Złotych Kłosów – 6 m. M. Wiesiołek nie sprecyzował nawierzchni drogi – może ona być więc wykonana albo z kostki brukowej, albo z mieszanki mineralno-asfaltowej. Towarzyszyć jej będzie chodnik.
– Kasztany będą podczas budowy podcięte, będą usychać, jaki jest więc sens je utrzymywać? Jeśli wam zależy, proszę w ich miejsce posadzić nowe drzewa – powiedział uczestnik spotkania, jednak od razu spotkał się z oporem tych, którzy nie dopuszczają myśli o wycięciu, jak mówią, ponad stuletnich kasztanowców.
Ul. Kasztanowa łącząca ul. Serocką i 3 Maja to urocza alejka, ale zdaniem mieszkańców spokojnie tu nie jest – skarżą się na ruch ciężkich samochodów spowodowany zlokalizowaniem na tym terenie firm.
– Nikt nie chce tirów pod swoim domem. Była przecież walka, by je skierować na ul. Szpitalną – zauważył jeden z uczestników spotkania.
Ul. Kasztanowa, w przeciwieństwie do Złotych Kłosów, nie jest sklasyfikowana jako droga dojazdowa, ale lokalna, co oznacza, że zakładany jest na niej większy ruch.
– Jeśli leśniczy sprowadza się do lasu, to nie może narzekać, że śpiewają ptaki, tak tu, jeśli ktoś zamieszkał, to wiedział, że są zakłady pracy. Trzeba pogodzić teraz te interesy – mówił przedstawiciel firmy z okolic Kasztanowej.
Mieszkańcy skarżyli się nie tylko na kurz unoszący się po przejechaniu dużych samochodów, ale także na fakt, że wyminięcie się na Kasztanowej tira i auta osobowego sprawia duże trudności. Niektórzy sugerowali wprowadzenie ruchu jednokierunkowego.
– Mieszkam blisko bazy transportowej i wnioskuję, by za nią wprowadzić ograniczenie tonażowe ruchu, a także być może spowalniacze – mówił Dariusz Korczakowski.
Niektórzy twierdzili, że burmistrz wprost obiecał im kilka lat temu wyprowadzenie ruchu tirów poza ul. Kasztanową.
Wobec braku zgody uczestnicy wyrazili swoje zdanie w głosowaniu. Za wykonaniem inwestycji w zaproponowanej formie (czyli za pozostawieniem kasztanowców i wybudowaniem wąskiej uliczki) opowiedziało się 20 uczestników, przeciw było 13. Pomysł ograniczenia ruchu samochodów ciężkich poparły 22 osoby.
Gmina zamierza jeszcze w tym roku przygotować projekt pozwalający ubiegać się o pozwolenie na budowę. Realizacja inwestycji zależna będzie od decyzji radnych, w których kompetencji jest uchwalanie budżetu gminy.
J.P.

Komentarze

Dodane przez knom, w dniu 02.09.2015 r., godz. 17.40
Patrząc na zdjęcie po lewej w środku pola swoją rezydencję ma burmistrz Nowosielski. Chyba nie z jego powodu do działających przy Kasztanowej zakładów pracy mają nie dojeżdżać np TiRy.
Dodane przez tuptuś, w dniu 02.09.2015 r., godz. 18.20
A może dwie jezdnie jednokierunkowe i kasztany w środku pozostawić w pasie zieleni. Jest tam tak szeroko , że na pewno się to da zmieścić.
Dodane przez ola, w dniu 02.09.2015 r., godz. 18.50
nie chcemy tirów w Wyszkowie!!!
Dodane przez Kaliope, w dniu 02.09.2015 r., godz. 21.49
Tiry to poważna gałąź wyszkowskiego biznesu. Wielu kierowców jeżdżeniem utrzymuje swoje rodziny. Ja nie chcę niekompetentnej władzy Nowosielskiego, który stracił dofinansowanie na dokończenie śródmiejskiej obwodnicy Wyszkowa.
Dodane przez Anonim, w dniu 03.09.2015 r., godz. 09.06
Z tego co pamiętam to te tiry jeżdżą już tam od kilkudziesięciu lat. Pomelac to stara firma a tym nowym domkom to przeszkadza. Jak ktoś kupuje tanio działkę a potem wymaga by mu kasowali tiry czy inne firmy. porażka.
Dodane przez Mieszkaniec/wyborca, w dniu 03.09.2015 r., godz. 11.47
Przed Pomelakiem funkcjonowała tam Geofizyka z całym parkiem ciężkich maszyn. Burmistrz mógł kupić działkę na Rybienku, jak na eltę prezystało.
Dodane przez Adaś, w dniu 03.09.2015 r., godz. 11.58
Pomelac to wypuszcza swoje tiry bezpośrednio na Serocką. Jak dobrze pamiętam to chyba ta ekipa w gminie zmieniła plany aby rozbudować bazę transportową przy Kasztanowej, przy bardzo dużym sprzeciwie mieszkańców ulicy Kasztanowej. Na Kasztanowej to powinna być jezdnia z kostki aby nie robić głębokich wykopów pod jezdnię asfaltową i żeby nie uszkodzić korzeni kasztanowców. Pan Wiesiołek niech nie udaje greka podobnie jak przedstawiciel bazy transportowej. To powinna być elegancka droga wprost na pałac Skarżyńskich a nie jeden wielki kurz.
Dodane przez GiT, w dniu 04.09.2015 r., godz. 12.02
Co racja to racja. A co tam robi ten pożal się Boże komunistyczny planista Wiesiołek?
Dodane przez Medytacja, w dniu 04.09.2015 r., godz. 14.05
mydło i powidło
Dodane przez Mydło i POwidło, w dniu 04.09.2015 r., godz. 14.41
Jak zwykle u nas, najpierw drogi i chodniki a potem ich rwanie, kopanie i podłączanie kanalizacji i wodociągów. Nikt nie wyciąga wniosków? Skoro pole kłosów jest niezabudowane, to jest dowód na to, że i luksusowa droga nie jest jeszcze tam potrzebna. Jest tyle zabudowanych miejsc gdzie ludzie grzęzną w błocie.
Dodane przez Rudy, w dniu 04.09.2015 r., godz. 15.49
dlaczego dlaczego akurat Kasztanowa ma być uwzględniana w budżecie !
Dodane przez Anonim, w dniu 04.09.2015 r., godz. 16.13
Tam są niezbędne inwestycje, konieczne, pilne, najważniejsze, gdzie mają działeczki : burmisyrz i zaprzyjaźnieni biznesmeni. Radni dzięki wam za dbanie o interesy waszych wyborców. Wy czekajcie do następnych wyborów. Może wam jakiś ochłap spadnie z pańskiego stołu-bedziecie mogli zawalczyć o poparcie dla siebie i burmistrza.
Dodane przez Korupcja, w dniu 04.09.2015 r., godz. 23.29
Kasztanowa od pałacu do Kłosowskiej niech będzie reprezentacyjna, a w stronę Serockiej przemysłowa. A Tiry niech jeżdzą tylko od strony Serockiej.
Dodane przez Anonim, w dniu 07.09.2015 r., godz. 12.08
A czy Sitno jest uwzględnione w budżecie? Zgoda też z tym,żenajpierw buduje sie drogęzeżwiruzeby lnudzie mogli dojechać do działek i pobudować domy, podłaczyć je do mediów a dopiero na koniec układać kostkę.
Nie chcemy islamskich imigrantów w Polsce!
Dodane przez K.S., w dniu 07.09.2015 r., godz. 14.28
PO = islamizacja Polski. 25 października powiedzmy stop lekceważenia Polaków.
Dodane przez Anonim, w dniu 09.09.2015 r., godz. 06.53
Emigracja to dopiero początek zalewu uchodzcami. Dobrze, że w Polsce żyje się ciężko, to oni nie chcą do nas. I dobrze, że Duda jest prezydentem, bo Polskię zrobiliby jednym wielkim obozem dla uchodzców, za przyzwoleniem Tuska, Kopacz i pozostałych lizusów zachodu. Ci co teraz dotrą do celu przygotują grunt dla następnych. To nie będzie emigracja, to będzie przemieszczenie narodów. Oni już ruszyli.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta