Wyjątkowa jubilatka
(Zam: 12.08.2015 r., godz. 17.33)W miniony piątek w Gaju odbyło się przyjęcie urodzinowe Zofii Górskiej, która właśnie tego dnia ukończyła 100 lat.
Zofia Górska urodzona 31 lipca 1915 r. od początku życia jest związana z Gajem, w tym miejscu również się urodziła. Kobieta przez całe swoje życie zajmowała się rolnictwem oraz dorywczo handlem. Z historii opowiedzianych przez wnuka wynika, iż Zofia Górska doskonale pamięta czasy wojenne. Kobieta, która wychowała się w Gaju, pracowała tutaj, wyszła za mąż – opowiadał wnuk jubilatki. Urodziła jedną córkę w ciężkich czasach dla polskiego społeczeństwa. Z opowieści wnuka wynika, iż jubilatka zajmowała się handlem w momencie, w którym Polska była zagrożona z dwóch frontów – zachodniego przez Niemcy oraz wschodniego przez Rosję. Według niego, kobiety aby przeżyć, wstawały o trzeciej w nocy, a następnie zabierając wszystkie produkty (mleko, twaróg, jajka) udawały się pieszo do Radzymina.
– Gdy tylko babcia wróciła z podróży, od razu wracała na pole, na którym już czekał dziadek – mówił wnuk. Niestety, jubilatka w dniu swoich urodzin nie była w najlepszej formie, aczkolwiek jej córka zaznaczyła, że podczas rocznicowej mszy świętej było wszystko w porządku – poznawała ludzi, rozmawiała z nimi. Wnuk Zofii Górskiej wspominał opowiadania babci o wojennych czasach. Przekazywała historie związane z Żydami mieszkającymi w Gaju. Potrafiła wskazać dokładne nazwiska oraz miejsca pobytu opowiadając o prześladowaniach oraz morderstwach. Zofię Górską wnuk opisał jako surową kobietę, która zawsze docenia to, co ma, co osiągnęła na przestrzeni lat. Dodał, że jubilatka od wielu lat jest zadowolona z życia, natomiast jeszcze do niedawna cieszyła się zdrowiem oraz wielką energią.
– Jako nastolatek przyjeżdżałem do Gaju co weekend, często pomagałem przy żniwach – podczas pracy babcia pracowała szybciej niż ja, nastoletni chłopak – opowiadał.
Podczas przyjęcia Zofia Górska otrzymała życzenia zdrowia oraz kosz kwiatów z rąk wójta Tadeusza Michalika oraz przewodniczącego Rady Gminy Janusza Pakuły. Jubilatka ma córkę, czworo wnuków, sześcioro prawnuków oraz praprawnuków.
P.T.
– Gdy tylko babcia wróciła z podróży, od razu wracała na pole, na którym już czekał dziadek – mówił wnuk. Niestety, jubilatka w dniu swoich urodzin nie była w najlepszej formie, aczkolwiek jej córka zaznaczyła, że podczas rocznicowej mszy świętej było wszystko w porządku – poznawała ludzi, rozmawiała z nimi. Wnuk Zofii Górskiej wspominał opowiadania babci o wojennych czasach. Przekazywała historie związane z Żydami mieszkającymi w Gaju. Potrafiła wskazać dokładne nazwiska oraz miejsca pobytu opowiadając o prześladowaniach oraz morderstwach. Zofię Górską wnuk opisał jako surową kobietę, która zawsze docenia to, co ma, co osiągnęła na przestrzeni lat. Dodał, że jubilatka od wielu lat jest zadowolona z życia, natomiast jeszcze do niedawna cieszyła się zdrowiem oraz wielką energią.
– Jako nastolatek przyjeżdżałem do Gaju co weekend, często pomagałem przy żniwach – podczas pracy babcia pracowała szybciej niż ja, nastoletni chłopak – opowiadał.
Podczas przyjęcia Zofia Górska otrzymała życzenia zdrowia oraz kosz kwiatów z rąk wójta Tadeusza Michalika oraz przewodniczącego Rady Gminy Janusza Pakuły. Jubilatka ma córkę, czworo wnuków, sześcioro prawnuków oraz praprawnuków.
P.T.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl