Runda „w kratkę”
(Zam: 01.07.2015 r., godz. 16.21)Podsumowując rundę wiosenną w wykonaniu piłkarzy Bugu Wyszków, nie można oprzeć się wrażeniu, że drużyna miała duży potencjał, który jednak udało się wykorzystać jedynie częściowo.
Zespół trenera Artura Salamona, jak napisano w tytule niniejszego tekstu, grał „w kratkę”. Wyszkowianie nie byli ani mistrzami własnego boiska, ani wyjazdów. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku przytrafiały im się mecze świetne, ale też bardzo słabe.
Do rundy wiosennej Bug przystępował jako dziesiąta drużyna grupy północnej mazowieckiej IV ligi, która z dorobkiem 24 punktów traciła 9 oczek do liderującej Bzury Chodaków. Przerwa zimowa była pierwszą okazją do „pełnego” przygotowania drużyny przez trenera Artura Salamona. Zespół został również wsparty nowymi zawodnikami, w postaciach Ernesta Dobkowskiego, Pawła Błesznowskiego i Łukasza Barankiewicza. O ile pierwszych dwóch (w szczególności Dobkowski) spełniło pokładane w nich nadzieje, o tyle Barankiewicza wyszkowscy kibice raczej nie będą wspominać ze łzą w oku. Przejdźmy do samych rozgrywek.
Runda wiosenna rozpoczęła się dla wyszkowian 14 marca, w rezultacie przesuniętego meczu z Błękitnymi w Gąbinie (z powodu złego stanu boiska). Wyszkowianie zainaugurowali rozgrywki meczem u siebie z Wkrą Żuromin. Spotkanie zgodnie z oczekiwaniami było zacięte, wzmocniona „zaciągiem ukraińskim” Wkra postawiła wyszkowianom ciężkie warunki, jednak po bramkach Kowalczyka i Nowackiego udało się wygrać 2:0. Ci sami zawodnicy zdobywali bramki, które dały Bugowi zwycięstwo z Ostrovią Ostrów Mazowiecka, a gol Pawła Nowackiego z rzutu karnego zapewnił drużynie trenera Salamona jednobramkowe zwycięstwo z Huraganem Wołomin. Wyszkowianie zaczęli się piąć w ligowej tabeli. Marsz ten zatrzymał jednak KS Łomianki, który pokonał Bug u siebie 3:1. Wyszkowianie odbudowali się, wygrywając zaległy mecz w Gąbinie 2:0 i następnie, po ciężkim boju 1:0 na własnym stadionie z Bzurą Chodaków. Potem przyszedł jednak feralny mecz z Błękitnymi Raciąż, podczas którego dzielnie walczący Bug nie był w stanie wygrać zarówno z drużyną przeciwnika, jak i sędziami. Po przegranej w Raciążu (1:3) drużyna nie potrafiła już utrzymać stabilnej dyspozycji. Tydzień później wyszkowianie przegrali na własnym stadionie z Olimpią Warszawa 1:2. Potem przyszły dwa zwycięstwa ze słabszymi rywalami (Koroną Szydłowo i Skrą Drobin). Następnie Bug przegrał z MKS-em Przasnysz i Mławianką Mława w meczach wyjazdowych, a także zanotował remis i porażkę u siebie, odpowiednio z Nadnarwianką Pułtusk i Mazovią Mińsk Mazowiecki. Marazm, który w tym okresie opanował wyszkowską drużynę, ustąpił na szczęście w samej końcówce sezonu. Wyszkowianie przegrali, co prawda, dość pechowo mecz z MKS-em w Ciechanowie (2:3), jednak zanotowali też wyjazdowe zwycięstwo z zawsze mocnymi rezerwami Wisły Płock (3:1) i na koniec pokonali u siebie Narew Ostrołęka 5:0.
Ogółem Bug zanotował w rundzie wiosennej 9 zwycięstw, 1 remis i 7 porażek. Pozwoliło to na zgromadzenie 28 punktów, co z kolei ogółem dało 52 oczka w całym sezonie. Dorobek ten pozwolił wyszkowskiej drużynie na zajęcie 9 miejsca w całych rozgrywkach. Najlepszymi strzelcami wyszkowskiej drużyny w rundzie wiosennej byli: Paweł Nowacki (8 bramek), Łukasz Kowalczyk (7 bramek), Alan Wróbel (4 bramki) i Ernest Dobkowski (4 bramki).
Spadki, awanse
Z czwartoligowej grupy północnej, w której występował Bug Wyszków, do III ligi awans uzyskał zespół Błękitnych Raciąż. Do „okręgówki” spadają z kolei: Korona Szydłowo, Nadnarwianka Pułtusk, Wkra Żuromin i Skra Drobin. Bezpośredni awans do IV ligi z lig okręgowych uzyskały Mazur Gostynin, Dolcan II Ząbki, Wkra Bieżuń i Naprzód Skórzec. W meczach barażowych o awans do IV ligi zmierzą się Drukarz Warszawa z Tęczą Łyse i Czarni Węgrów z Amatorem Maszewo. Z III ligi spadł z kolei Start Otwock.
O ostatecznym składzie „wyszkowskiej” grupy IV ligi na przyszły sezon będziemy informować wraz z dalszym rozwojem sytuacji i decyzjami MZPN-u.
Turu
Do rundy wiosennej Bug przystępował jako dziesiąta drużyna grupy północnej mazowieckiej IV ligi, która z dorobkiem 24 punktów traciła 9 oczek do liderującej Bzury Chodaków. Przerwa zimowa była pierwszą okazją do „pełnego” przygotowania drużyny przez trenera Artura Salamona. Zespół został również wsparty nowymi zawodnikami, w postaciach Ernesta Dobkowskiego, Pawła Błesznowskiego i Łukasza Barankiewicza. O ile pierwszych dwóch (w szczególności Dobkowski) spełniło pokładane w nich nadzieje, o tyle Barankiewicza wyszkowscy kibice raczej nie będą wspominać ze łzą w oku. Przejdźmy do samych rozgrywek.
Runda wiosenna rozpoczęła się dla wyszkowian 14 marca, w rezultacie przesuniętego meczu z Błękitnymi w Gąbinie (z powodu złego stanu boiska). Wyszkowianie zainaugurowali rozgrywki meczem u siebie z Wkrą Żuromin. Spotkanie zgodnie z oczekiwaniami było zacięte, wzmocniona „zaciągiem ukraińskim” Wkra postawiła wyszkowianom ciężkie warunki, jednak po bramkach Kowalczyka i Nowackiego udało się wygrać 2:0. Ci sami zawodnicy zdobywali bramki, które dały Bugowi zwycięstwo z Ostrovią Ostrów Mazowiecka, a gol Pawła Nowackiego z rzutu karnego zapewnił drużynie trenera Salamona jednobramkowe zwycięstwo z Huraganem Wołomin. Wyszkowianie zaczęli się piąć w ligowej tabeli. Marsz ten zatrzymał jednak KS Łomianki, który pokonał Bug u siebie 3:1. Wyszkowianie odbudowali się, wygrywając zaległy mecz w Gąbinie 2:0 i następnie, po ciężkim boju 1:0 na własnym stadionie z Bzurą Chodaków. Potem przyszedł jednak feralny mecz z Błękitnymi Raciąż, podczas którego dzielnie walczący Bug nie był w stanie wygrać zarówno z drużyną przeciwnika, jak i sędziami. Po przegranej w Raciążu (1:3) drużyna nie potrafiła już utrzymać stabilnej dyspozycji. Tydzień później wyszkowianie przegrali na własnym stadionie z Olimpią Warszawa 1:2. Potem przyszły dwa zwycięstwa ze słabszymi rywalami (Koroną Szydłowo i Skrą Drobin). Następnie Bug przegrał z MKS-em Przasnysz i Mławianką Mława w meczach wyjazdowych, a także zanotował remis i porażkę u siebie, odpowiednio z Nadnarwianką Pułtusk i Mazovią Mińsk Mazowiecki. Marazm, który w tym okresie opanował wyszkowską drużynę, ustąpił na szczęście w samej końcówce sezonu. Wyszkowianie przegrali, co prawda, dość pechowo mecz z MKS-em w Ciechanowie (2:3), jednak zanotowali też wyjazdowe zwycięstwo z zawsze mocnymi rezerwami Wisły Płock (3:1) i na koniec pokonali u siebie Narew Ostrołęka 5:0.
Ogółem Bug zanotował w rundzie wiosennej 9 zwycięstw, 1 remis i 7 porażek. Pozwoliło to na zgromadzenie 28 punktów, co z kolei ogółem dało 52 oczka w całym sezonie. Dorobek ten pozwolił wyszkowskiej drużynie na zajęcie 9 miejsca w całych rozgrywkach. Najlepszymi strzelcami wyszkowskiej drużyny w rundzie wiosennej byli: Paweł Nowacki (8 bramek), Łukasz Kowalczyk (7 bramek), Alan Wróbel (4 bramki) i Ernest Dobkowski (4 bramki).
Spadki, awanse
Z czwartoligowej grupy północnej, w której występował Bug Wyszków, do III ligi awans uzyskał zespół Błękitnych Raciąż. Do „okręgówki” spadają z kolei: Korona Szydłowo, Nadnarwianka Pułtusk, Wkra Żuromin i Skra Drobin. Bezpośredni awans do IV ligi z lig okręgowych uzyskały Mazur Gostynin, Dolcan II Ząbki, Wkra Bieżuń i Naprzód Skórzec. W meczach barażowych o awans do IV ligi zmierzą się Drukarz Warszawa z Tęczą Łyse i Czarni Węgrów z Amatorem Maszewo. Z III ligi spadł z kolei Start Otwock.
O ostatecznym składzie „wyszkowskiej” grupy IV ligi na przyszły sezon będziemy informować wraz z dalszym rozwojem sytuacji i decyzjami MZPN-u.
Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl