Camper o krok od medalu
(Zam: 20.05.2015 r., godz. 16.16)Po zwycięstwie w Suwałkach Camper Wyszków pokonał Ślepsk Suwałki 3:2, w pierwszym z dwóch meczów, pomiędzy obydwoma zespołami, których stawką jest brązowy medal Krispol I Ligi. Rewanż w sobotę 16 maja w Wyszkowie.
W rywalizacji o trzecie miejsce I ligi, Camper Wyszków i Ślepsk Suwałki rywalizują ze sobą w dwumeczu. W przypadku, gdy jeden z zespołów wygrywa jedno spotkanie, a w rewanżu triumfuje drugi, o zwycięstwie zadecyduje tzw. „złoty set”, który rozgrywany jest bezpośrednio po drugim meczu.
Pierwsze spotkanie „małego finału” zostało rozegrane w niedzielę 10 maja w Suwałkach. Wyszkowianie rozpoczęli mecz w składzie: Bartosz Zrajkowski, Maciej Główczyński, Jakub Kowalczyk, Sebastian Wójcik, Jakub Peszko, Rafał Faryna, Damian Sobczak (libero). Początek premierowej partii należał do Campera, który na pierwszą przerwę techniczną schodził prowadząc 8:4. Po wznowieniu gry, gospodarze wzięli się do odrabiania strat. Sztuka ta powiodła się, bowiem suwalczanie doprowadzili do remisu przy stanie po 15. Do samego końca toczył się później już bardzo wyrównany bój. Ostatecznego zwycięzcę wyłoniła dopiero rywalizacja na przewagi, którą wyszkowianie wygrali 26:24.
W drugiej odsłonie inicjatywa znajdowała się przez większość czasu po stronie miejscowych. Siatkarze Campera popełniali sporo błędów własnych, które skrupulatnie wykorzystywali gospodarze. Ślepsk prowadził odpowiednio 8:6, 10:7, 20:16, by w końcu wygrać całą partię 25:21.
Niemalże bliźniaczy przebieg miała partia numer 3. Przeciwnicy byli cały czas „o krok” przed Camperem. Rywale odskakiwali na 2-3 punkty, wyszkowianie po ciężkiej walce „łapali kontakt”, po czym gospodarze znowu zyskiwali większą przewagę. Ślepsk ponownie wygrał 25:21 i objął prowadzenie w meczu.
Camper wrócił na właściwe tory w czwartej partii. Wyszkowianie zniwelowali własne błędy, stawiając rywalom wyraźnie cięższe warunki. Do stanu po 13, przeciwnicy wytrzymywali tempo podopiecznych trenera Sucha. Potem jednak Camper w końcu przełamał gospodarzy. Skuteczne zbicia Jakuba Peszki, pozwoliły wyszkowianom na wypracowanie sobie bezpiecznej przewagi punktowej, której zespół nie oddał już do koca partii. Ostatecznie Camper wygrał 25:20, doprowadzając tym samym do tie breaka.
W decydującej odsłonie wyszkowianie od początku narzucili rywalom własne warunki. Od pierwszego do ostatniego gwizdka w piątym secie siatkarze Ślepska cały czas „gonili” wyszkowian. Skuteczna gra ze skrzydeł oraz dobra postawa siatkarzy Campera w polu zagrywki, pozwoliła gościom na zwycięstwo 15:11, a tym samym zapisanie całego meczu na swoją korzyść, z wynikiem 3:2.
Ślepsk Suwałki – Camper Wyszków 2:3 (24:26, 25:21, 25:21, 20:25, 11:15)
Camper: Bartosz Zrajkowski, Maciej Główczyński, Jakub Kowalczyk, Sebastian Wójcik, Jakub Peszko, Rafał Faryna, Damian Sobczak (libero), a także: Konrad Woroniecki, Tobiasz Wojtkowski, Dariusz Szulik, Tomasz Rutecki, Jacek Obrębski.
Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w najbliższą sobotę (tj. 16 maja) w hali WOSiR w Wyszkowie. Początek meczu o godz. 18.00. Starcie ze Ślepskiem będzie jednocześnie najprawdopodobniej ostatnim spotkaniem, w którym w roli szkoleniowca Campera, kibice będą mogli zobaczyć trenera Jana Sucha. Przypomnijmy, że szkoleniowiec zapowiedział, że pożegna się z zespołem, jeśli ten nie zostanie w tym roku przyjęty do rozgrywek PlusLigi. Wszystko wskazuje na to, że PZPS nie zamierza w najbliższym sezonie poszerzyć najwyższej klasy rozgrywkowej. W rezultacie sobotni mecz ze Ślepskiem może być ostatnią okazją, by godnie pożegnać zasłużonego szkoleniowca. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na trybuny hali sportowej, mieszczącej się przy ul. Geodetów 45 w Wyszkowie.
Victoria Wałbrzych bliska triumfu w lidze
Tymczasem w starciu finałowym, w którym zespoły rywalizują do trzech wygranych spotkań, Victoria Wałbrzych prowadzi już 2:0 w meczach ze Stalą Nysa. Zespół z Dolnego Śląska wygrał odpowiednio 3:2 i 3:1. W poniedziałek 18 maja wałbrzyszanie staną przed szansą przypieczętowania swojego triumfu.
Turu
Pierwsze spotkanie „małego finału” zostało rozegrane w niedzielę 10 maja w Suwałkach. Wyszkowianie rozpoczęli mecz w składzie: Bartosz Zrajkowski, Maciej Główczyński, Jakub Kowalczyk, Sebastian Wójcik, Jakub Peszko, Rafał Faryna, Damian Sobczak (libero). Początek premierowej partii należał do Campera, który na pierwszą przerwę techniczną schodził prowadząc 8:4. Po wznowieniu gry, gospodarze wzięli się do odrabiania strat. Sztuka ta powiodła się, bowiem suwalczanie doprowadzili do remisu przy stanie po 15. Do samego końca toczył się później już bardzo wyrównany bój. Ostatecznego zwycięzcę wyłoniła dopiero rywalizacja na przewagi, którą wyszkowianie wygrali 26:24.
W drugiej odsłonie inicjatywa znajdowała się przez większość czasu po stronie miejscowych. Siatkarze Campera popełniali sporo błędów własnych, które skrupulatnie wykorzystywali gospodarze. Ślepsk prowadził odpowiednio 8:6, 10:7, 20:16, by w końcu wygrać całą partię 25:21.
Niemalże bliźniaczy przebieg miała partia numer 3. Przeciwnicy byli cały czas „o krok” przed Camperem. Rywale odskakiwali na 2-3 punkty, wyszkowianie po ciężkiej walce „łapali kontakt”, po czym gospodarze znowu zyskiwali większą przewagę. Ślepsk ponownie wygrał 25:21 i objął prowadzenie w meczu.
Camper wrócił na właściwe tory w czwartej partii. Wyszkowianie zniwelowali własne błędy, stawiając rywalom wyraźnie cięższe warunki. Do stanu po 13, przeciwnicy wytrzymywali tempo podopiecznych trenera Sucha. Potem jednak Camper w końcu przełamał gospodarzy. Skuteczne zbicia Jakuba Peszki, pozwoliły wyszkowianom na wypracowanie sobie bezpiecznej przewagi punktowej, której zespół nie oddał już do koca partii. Ostatecznie Camper wygrał 25:20, doprowadzając tym samym do tie breaka.
W decydującej odsłonie wyszkowianie od początku narzucili rywalom własne warunki. Od pierwszego do ostatniego gwizdka w piątym secie siatkarze Ślepska cały czas „gonili” wyszkowian. Skuteczna gra ze skrzydeł oraz dobra postawa siatkarzy Campera w polu zagrywki, pozwoliła gościom na zwycięstwo 15:11, a tym samym zapisanie całego meczu na swoją korzyść, z wynikiem 3:2.
Ślepsk Suwałki – Camper Wyszków 2:3 (24:26, 25:21, 25:21, 20:25, 11:15)
Camper: Bartosz Zrajkowski, Maciej Główczyński, Jakub Kowalczyk, Sebastian Wójcik, Jakub Peszko, Rafał Faryna, Damian Sobczak (libero), a także: Konrad Woroniecki, Tobiasz Wojtkowski, Dariusz Szulik, Tomasz Rutecki, Jacek Obrębski.
Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w najbliższą sobotę (tj. 16 maja) w hali WOSiR w Wyszkowie. Początek meczu o godz. 18.00. Starcie ze Ślepskiem będzie jednocześnie najprawdopodobniej ostatnim spotkaniem, w którym w roli szkoleniowca Campera, kibice będą mogli zobaczyć trenera Jana Sucha. Przypomnijmy, że szkoleniowiec zapowiedział, że pożegna się z zespołem, jeśli ten nie zostanie w tym roku przyjęty do rozgrywek PlusLigi. Wszystko wskazuje na to, że PZPS nie zamierza w najbliższym sezonie poszerzyć najwyższej klasy rozgrywkowej. W rezultacie sobotni mecz ze Ślepskiem może być ostatnią okazją, by godnie pożegnać zasłużonego szkoleniowca. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na trybuny hali sportowej, mieszczącej się przy ul. Geodetów 45 w Wyszkowie.
Victoria Wałbrzych bliska triumfu w lidze
Tymczasem w starciu finałowym, w którym zespoły rywalizują do trzech wygranych spotkań, Victoria Wałbrzych prowadzi już 2:0 w meczach ze Stalą Nysa. Zespół z Dolnego Śląska wygrał odpowiednio 3:2 i 3:1. W poniedziałek 18 maja wałbrzyszanie staną przed szansą przypieczętowania swojego triumfu.
Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl