Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 listopada 2024 r., imieniny Janusza, Konrada



Nosorożce przygotowują się do sezonu

(Zam: 25.02.2015 r., godz. 16.20)

Popularność lokalnej drużyny futbolu amerykańskiego rośnie. Za wyznacznik tego zjawiska można uznać fakt, iż 100 dni od założenia fanpage’a na Facebooku Rhinos Wyszków uzyskali 4 000 polubień, a to całkiem niezły wynik.

Do współpracy włączają się kolejne osoby, ale sponsorzy wciąż są poszukiwani. Powstał już strój meczowy, zawodnicy przygotowują się do meczy sparingowych – te już wiosną.

Drużyna zawiązała się w październiku ubiegłego roku z inicjatywy kilku zapaleńców tego sportu, którzy działali w stołecznym teamie Crusaders Warszawa. Dziś jeden z nich – Kamil Wykowski jest trenerem wyszkowskiej grupy, który dba o sprawność fizyczną kadry. Główny trener nadal jednak stanowi niespodziankę.
– Możemy tylko powiedzieć, że będzie to trener zagraniczny – tłumaczy Piotr Wykowski, założyciel i zawodnik Rhinos Wyszków. – Jesteśmy w trakcie negocjacji warunków przyjazdu do Polski i wiemy już, że jeżeli wszystko się uda, zawodnicy będą pod dobrą opieką doświadczonej osoby w futbolu amerykańskim. A jeżeli drużyna pozyska dużą ilość sponsorów nie ukrywamy, że chcielibyśmy uzupełnić kadrę o kolejne osoby, aby nasi zawodnicy mieli bardzo dobre warunki do rozwoju.
Obecnie 72 osoby mają podpisane umowy z klubem, choć lista nie jest jeszcze zamknięta, a chętnych nie brakuje. Potrzebni będą zawodnicy powyżej 100 kg, którzy będą tworzyli trzon linii drużyny. Obecni zawodnicy są w przedziale wiekowym 17-40 lat. Sezon zaczyna się w lipcu, ale do tego czasu drużyna musi rozegrać przynajmniej dwa mecze sparingowe, aby zgrać się na boisku. Przypadnie to na koniec kwietnia oraz maj, jeden mecz odbędzie się w Wyszkowie, drugi wyjazdowy. Kto będzie przeciwnikiem Rhinos Wyszków, to jeszcze się okaże. Przygotowania do tych wydarzeń nabierają tempa.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy naszych zawodników, którzy zmieniają się pod względem fizycznym nie do poznania – relacjonuje Piotr Wykowski. – W tygodniu spotykamy się trzy razy na treningi, dwa pozycyjne oraz jeden kondycyjny. Trening pozycyjny polega na nauczaniu podstaw pozycji futbolowych, a trening kondycyjny to już prawdziwa rzeźnia, którą prowadzi i testuje na zawodnikach nasz trener od przygotowania fizycznego Kamil. Jest tam bardzo dużo biegania, robienia pompek, brzuszków, skoków, noszenia ciężarów, worków z piachem i innych.
Powstał już także strój meczowy. Zaprojektował go Czarek Łuczyński, w konsultacji z zarządem Nosorożców.
– To wersja domowa, myślimy również nad kompletem wyjazdowym, który będzie różnił się kolorem oraz kilkoma detalami, ale to wszystko zależy już od współpracy ze sponsorami – wyjaśnia P. Wykowski. – Niestety, nie posiadamy jeszcze sponsorów głównych, więc na chwilę obecną cały koszt zakupu przypada na zawodników i klub. Są to bardzo duże kwoty, więc liczymy, że dzięki ciągle rosnącej „popularności” znajdziemy kilku ważnych sponsorów, którzy zbudują z nami wspólnie silną drużynę.
Jak mówią zawodnicy, atmosfera w drużynie jest niemal rodzinna. Chłopaki pomagają sobie nie tylko na treningach, ale często i poza salą gimnastyczną. Zawiązała się między nimi braterska więź, każdy czuje się tu równy i ważny.

P.D.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta