Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 listopada 2024 r., imieniny Janusza, Konrada



Będą zabierać prawo jazdy…

(Zam: 18.02.2015 r., godz. 17.06)

Sejm uchwalił bardzo ważny projekt. Zmieniona została ustawa w zakresie przepisów dotyczących pijanych kierowców. Na te zmiany czekaliśmy bardzo długo. Dyskutowaliśmy o tym przez ostatni rok. Pierwsze projekty pojawiły się już 12 miesięcy temu. Uchwalona ustawa sklecona została z kilku projektów złożonych przez różne ugrupowania. Jak zwykle w takich sytuacjach, diabeł tkwi w szczegółach.

Ważny problem, kilka dobrych projektów, wola polityczna… Niby wszystko pięknie, a wyszło jak zawsze. Powstała słaba ustawa budząca spore kontrowersje.
Ta ustawa nazywana jest w mediach projektem dotyczącym pijanych kierowców. Reguluje ona wiele niedopowiedzianych do tej pory zagadnień dotyczących „pijanych morderców”. W tym zakresie zmiany są konieczne i idą w dobrym kierunku. Wiele środowisk twierdzi, że polskie prawo jest dobre, tylko orzekane kary są zbyt niskie. Tutaj ustawa wprowadza obowiązek orzekania niektórych kar. W szczególności dotyczy to sytuacji, gdy przestępstwo popełniono ponownie.
Wprowadza się obowiązek orzekania przez sąd dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Wprowadza też obowiązek orzekania przez sąd pieniężnej kary w wysokości minimum 5 tys. zł oraz 10 tys. zł w przypadku recydywistów prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości. Wprowadza się obowiązek orzekania przez sąd nawiązki na rzecz pokrzywdzonych w wypadkach samochodowych spowodowanych przez pijanych kierowców w kwocie co najmniej 10 tys. zł. Dzięki tym zmianom zmniejszy się bezkarność pijanych kierowców. Najważniejsza ze zmian wprowadza do Kodeksu karnego nowy przepis dotyczący czynu zabronionego polegającego na prowadzeniu pojazdu przez osobę nieposiadającą uprawnień, które wcześniej zostały jej zabrane w wyniku kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. To jest jeden z najbardziej kluczowych punktów tej regulacji. Brakuje takiego uregulowania w polskim prawie. Powoduje to, że polskie organy ścigania narażone są na śmieszność. Kary za jazdę bez uprawnień były dotychczas niższe niż za jazdę „po pijaku”.
Bez tej zmiany łatwiej było wywinąć się od odpowiedzialności. Będzie też nowa możliwość podania do publicznej wiadomości danych osobowych przestępcy, który kierował pojazdem pod wpływem alkoholu. Jeśli chodzi o zmiany dotyczące jazdy „pod wpływem” to tutaj jest i była pełna zgoda. Społeczeństwo jest za tymi zmianami, posłowie są za tymi zmianami, wszystko jest uzgodnione w odpowiednich komisjach, ale jak zwykle coś musiało zostać zepsute. Do projektu tzw. ustawy o pijanych kierowcach dorzucono jeszcze dodatkowe przepisy związane z przekraczaniem prędkości czy przewożeniem większej liczby osób w pojazdach mechanicznych. Nie potrafię znaleźć argumentu, dlaczego tak się stało. Wydaje mi się, że takie rozmywanie sprawy, dokładanie dodatkowych aspektów do tak ważnego uregulowania jest bardzo złym pomysłem. Zamiast skupić się na tych rozwiązaniach, które naprawdę regulują sprawy pijanych kierowców, co do których jest pełna zgoda Sejm wprowadził dodatkowe rozwiązania, które wzbudzają kontrowersje zarówno w Sejmie, jak i w społeczeństwie. Mówię tu o rozwiązaniach, za pomocą których decyzją administracyjną można zatrzymać prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km. Przypomnę, że teren zabudowany to również Trasa Toruńska w Warszawie, przejazd przez miasta przez trzypasmowe trasy otoczone ekranami dźwiękochłonnymi. Tam również obowiązują ograniczenia nie zawsze uzasadnione. Administratorzy dróg nie zawsze dopełniali swoich obowiązków, podwyższając ograniczenie prędkości. Będziemy mieli do czynienia z dużą liczbą odbieranych uprawnień, z przekazywaniem tych naprawdę nieprzyjemnych rozwiązań starostom, którzy będą zmuszeni do orzekania zabierania uprawnień bez żadnych dodatkowych przepisów. Sprawy związane z innymi wykroczeniami drogowymi, niedotyczące jazdy po pijanemu, powinny być rozważane w trakcie innej debaty. Bardzo źle się stało, że przepisy dotyczące nie tylko pijanych, lecz wszystkich kierowców nie zostały przełożone do innych aktów prawnych. W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyłem stosowną poprawkę polegającą na wykreśleniu artykułów mówiących o zmianach w innym zakresie niż dotyczącym pijanych kierowców, w szczególności artykułów dotyczących wprowadzenia możliwości administracyjnego decydowania o zatrzymaniu prawa jazdy. Niestety, moja poprawka upadła, a ustawa trafiła do Senatu. Będziemy walczyć dalej w Senacie o zmianę tych przepisów.
Bartłomiej BODIO
Poseł na SEJM

Komentarze

Co jest nie tak , płacze pan nad rozlanym mlekiem?
Dodane przez Zielony/zmielony, w dniu 18.02.2015 r., godz. 19.56
Panie Bodio, macie większość, rządzicie niepodzielnie (PO-PSL), a pan robi dobrą mine do złej gry, bo sami sobie (i nam) zgotowaliście taki los?
Panie Bodio jak panu nie wstyd.
Dodane przez A.K., w dniu 19.02.2015 r., godz. 18.28
Panie pośle oszczędź pan nam i sobie wstydu swymi wypocinami. A gdzież to ta troska o emerytów o której pan tak z panią Domżałą mówił przed wyborami? Robisz pan z gęby d.. liczac że ludzi w najbliższych wyborach znowu oszukasz. Mam nadzieję, że po wyborach zajmie pan należne miejsce.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta