Skąd takie kwoty?
Dodane przez Maria, w dniu 28.01.2015 r., godz. 14.09
Jestem nauczycielem dyplomowanym, a moja miesięczna pensja netto to 2 tyś. 700 zł netto.

Dodane przez aga, w dniu 28.01.2015 r., godz. 14.29
ale dla siebie maja

Dodane przez Tola, w dniu 28.01.2015 r., godz. 14.33
To nie narzekaj, spójrz na wyniki maturalne młodzieży. Katastrofa, a Ty myslisz tylko żeby mieć więcej i więcej, za co? Oświeć mnie, bo może się mylę.

Dodane przez Maria, w dniu 28.01.2015 r., godz. 15.34
Tolu, w których słowach mojej wypowiedzi odczytałaś narzekanie? :-) Wyrażam tylko swoje zdziwienie, odnośnie podanej kwoty 5 tyś. Nauczyciele tyle nie zarabiają!!! Społeczeństwo jest wprowadzane w błąd.

Osobiście do Toli.
Dodane przez Maria, w dniu 28.01.2015 r., godz. 15.54
Widzisz Tolu, Twoja interpretacja mojej króciutkiej wypowiedzi jest błędna. Młodzież podczas egzaminów musi dokonać interpretacji poważniejszych i dłuższych utworów. Wiele z nich świetnie sobie radzi i ci egzaminy zdają. Niestety, wiele czyta bez zrozumienia (tak jak Ty), więc egzaminów nie zdaje. Proszę, wyciągnij teraz dla siebie logiczny wniosek.

Dodane przez Pitu, w dniu 28.01.2015 r., godz. 18.05
Umiejętności czytania ze zrozumieniem też nabywa się w szkole (zależy to również o takich jak pani Maria), więc koło się zamyka.

Dodane przez zofia, w dniu 28.01.2015 r., godz. 18.35
Czy na nagrodę (ponad 27 tys. zł. dla dyrektor zadłużonego szpitala starostwo dostało pieniądze z Ministerstwa Zdrowia?

Dodane przez ja, w dniu 28.01.2015 r., godz. 18.38
Ja - nauczyciel dyplomowany, ponad 30-letni staż pracy w zawodzie, nie spłacający pożyczek, nie płacący składek związkowych - 2600 zł. "Pasek" z księgowości do publicznego wglądu.

Dodane przez Katarzyna, w dniu 28.01.2015 r., godz. 20.08
...średnie wynagrodzenie dla nauczyciela stażysty wyniosło 2 717 zł, nauczyciela kontraktowego 3 016 zł, mianowanego 3 913 zł, dyplomowanego 5 000 zł... Skąd takie kwoty panie starosto, kto je tu widział? Żeby dostac średnią 5 tysięcy to górka musi wynosić z 8 tysięcy, kto tyle zarabia?

czytajcie ze zrozumieniem
Dodane przez Anonim, w dniu 28.01.2015 r., godz. 22.18
Podane kwoty są kwotami brutto!!

do grona pedagogicznego
Dodane przez Lodzia, w dniu 28.01.2015 r., godz. 23.08
Zawsze wynagrodzenia podaje się brutto .nie trzeba mieć wyksztalcenia żeby to wiedzieć.

Ciężko ze zrozumieniem u nauczycieli
Dodane przez Paszczur, w dniu 29.01.2015 r., godz. 10.06
"Maria" i "Ja" jak przeczytałyście wpisy Anonima i Lodzi to trochę głupio? co? Robie PITy pewnej nauczycielce kilka lat i ma tak jak Wy - co? jak? ile mi wychodzi rocznie? ja biorę niecałe 3 tys? Ano ponad 4 tysiaki netto. zapomina o 13 -ce , 14-ce , nagrodach.. zrobię wam PITy i napiszecie -sorry takie mamy zarobki..

do JA
Dodane przez roztargniona, w dniu 29.01.2015 r., godz. 11.40
A ile godzin pracujesz?

wychowawstwo
Dodane przez nauczyciel, w dniu 29.01.2015 r., godz. 11.58
Zapłaćcie w końcu za wychowawstwo klas, np. jak w Legionowie 300 zł. U nas jest to 60 zł., prawda jest taka, że pracy mnóstwo za śmieszną kwotę. Obecnie każdy chce się pozbywać wychowawstwa a chyba powinno być odwrotnie.

Do Paszczura
Dodane przez Anonim, w dniu 29.01.2015 r., godz. 12.47
Niech ta nauczycielka, ktorej "robisz PITy" szybko rezygnuje z twoich uslug i ucieka, gdzie pieprz rośnie, bo doliczasz jej jakas 14-stke, ktorej nigdy nauczyciele nie maja. Marnie wiec wyglada to twoje "robienie PIT-ow". Ze tez urzad skarbowy jeszcze sie nie zorientowal, ze takie przekrety robisz, dziwne?

Dodane przez paszczak, w dniu 29.01.2015 r., godz. 13.13
Może nauczycielki oddały by pieniądze bo coraz gorzej uczą nasze dzieciaki. I tak musimy dodatkowo płacić za korki.

Dodane przez Wiem, w dniu 29.01.2015 r., godz. 14.30
Na Matejki jest taka jedna specjalistka nauk ścisłych, co bobatsze dzieci douczała w systemie chałupniczym. Dzieci, które na co dzień uczyła. Żądna władzy.

Dodane przez Katarzyna, w dniu 29.01.2015 r., godz. 14.38
Śmieszni jesteście z tymi zarobkami, to tak jak i średnia krajowa, wszyscy wkładani są do jednego worka. Zusy się płaci od kwot, które nie są adekwatne do zarobków faktycznych. Jeśli chodzi o nauczanie, to zależy do jakiej szkoły się chodzi i czy samemu się chce uczyć, znając realia to mało kto jest ambitny w nauce, zależy od osoby. Jak osoba chce coś osiągnąć to się uczy.

Do Paszczura, Lodzi i Anonima z dn. 28.01.2015 r., godz. 22.18
Dodane przez Maria, w dniu 29.01.2015 r., godz. 16.47
Cóż za infantylne pytanie? "Czy jest mi głupio?, ale odpowiem: Nie, nie jest. Czasami młodzi ludzie posługują się właśnie takim słownictwem "koleżanka jest głupia, szkoła jest głupia, matka i ojciec są głupi i w ogóle wszystko jest głupie". Zasób słownictwa poniżej normy. Trzeba książki czytać i poszerzać zarówno słownictwo, jak i horyzonty, a nie grać w gierki, "wysiadywać" na Facebooku, a dyskusje prowadzić na argumenty. Nie kwitować, że wszystko jest głupie i już. Czego Jaś się nie nauczy, Jan nie będzie umiał. Tak, nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, aby wiedzieć, iż funkcjonują pojęcia zarówno brutto, jak i netto. W powyższym artykule podane są kwoty brutto, a ja grzecznie podałam do publicznej wiadomosci moją pensję netto. Czy jest to zabronione? Dyskutujmy, ale mądrze, logicznie, na argumenty.

do "paszczak"
Dodane przez nauczyciel, w dniu 29.01.2015 r., godz. 16.59
my też dopłacamy dodatkowo za leczenie zębów naszych dzieci (i to więcej niż za korki) ku pana zdziwieniu też płacimy za korki naszych dzieci z innych przedmiotów niż sami uczymy, płacimy dodatkowo za leczenie naszych dzieci u okulisty itd., płacimy dodatkowo za masę innych usług (naprawę obuwia), tak więc może i pan niech odda swoje pieniądze za swoją kiepską pracę.

Do Paszczura, Lodzi i Anonima z dn. 28.01.2015 r., godz. 22.18
Dodane przez Maria, w dniu 29.01.2015 r., godz. 17.06
Dodam jeszcze, iż nagrdy otrzymują tylko nieliczni nauczyciel, w dodatku raz na kilka lat, a nie co roku. Natomiast czternaste pensje, jak już zostało tu wspomniane, w ogóle nie funkcjonują.

PIT 11
Dodane przez Paszczur, w dniu 29.01.2015 r., godz. 17.43
zeznanie podatkowe wypelnia sie na podstawie PIT11 otrzymanego od pracodawcy. nie możliwości pomylki.

Odkrył Amerykę
Dodane przez Karl, w dniu 29.01.2015 r., godz. 20.13
Hłe hłe hłe... Paszczur jakby Amerykę odkrył. Niewiele masz do powiedzenia, na swoją obronę, więc na drugi raz nie pitol tu o czternastkach dla nauczycieli, jak nie masz zielonego pojęcia.

Dodane przez do paszczaka, w dniu 29.01.2015 r., godz. 22.48
Bo i te dzieci jakieś głupsze niż 10 lat temu. Niestety.

Dodane przez as..., w dniu 30.01.2015 r., godz. 11.19
Ciekawe, dlaczego w tej dyskusji nie zabiera glosu M.Wojcik -prezes ZNP, takze kandydat PO podczas ostatnich wyborow. Cos pamietam, ze nawet chcial mocno zapromowac swoja kandydature, jako jedyny straznik nauczycieli powiatu i miasta. I co juz teraz nie ma nic do plwiedzenia?

Drodzy pedagodzy
Dodane przez gośc, w dniu 31.01.2015 r., godz. 12.34
nie narzekajcie, popytajcie jakie płace są w opiece społecznej, tej bezpośredniej przy chorym człowieku? kwota do reki jest przeważnie trzycyfrowa np 985,25 lub nawet 775,25 jesli nie potracą pozyczki to bedzie 1230 do reki. jesli sie jest jedynym żywicielem rodziny - pozostawiam bez komentarza.

Dodane przez nie nauczyciel, w dniu 31.01.2015 r., godz. 15.39
Burmistrz podaje zarobki brutto żeby pokazać jak dobrze zarabiają nauczyciele. Oświadczenia majątkowe jego radnych podane są chyba w nikro. Wartość ich wyszykowanych domów to 200 tyś, gdzie na wsi dom w surowym stanie, to taki wydatek. Kto przedstawia tak bzdurne informacjie?

do nie nauczyciel
Dodane przez Lodzia, w dniu 31.01.2015 r., godz. 17.42
Zgadzam się z Tobą. Sumy domow i mieszkań naszych radnych i burmistrza są sporo zaniżone. taki dom burmistrza (w miescie)wyceniony na 150 tys.zl.smieszna kwota. Mieszkania po 70 m kw wycenione na 100 tys.zl. czy oni myślą, ze ludzie w Wyszkowie aż tak zacofani i nie zorientowani? Chociaż coś w tym jest bo znów stara ekipa została.

Dodane przez Janek, w dniu 31.01.2015 r., godz. 20.30
Moja żona jest nauczycielką. Za 3 lata idzie na emeryturę. Całe życie. jeżdziła na jakieś dokształcanie. Z pracy też ja wracałem prędzej niż ona. A jak już wróciła to ciągle coć tam sprawdzała albo czytała. Jednym słowem za żadne skarby nie chciałbym być nauczycielem. Właśnie sprawdziłem, że na nasze wspólne konto wpłynęło w styczniu z jej szkoły 2320 zł. I jeszcze ta zawiść i pretensje, że jakiś głąb się nie uczy, ale ambitni rodzice nie dopuszczają myśli, że nadaje się tylko do zawodówki.

Dodane przez Klientka, w dniu 31.01.2015 r., godz. 22.57
Czy jest dokonywana oplata za reklame salonu kosmetycznego ,którego właścicielka jest zona burmistrza.Reklama ustawiona jest poza salonem.

Dodane przez głąb do Janka, w dniu 01.02.2015 r., godz. 00.09
A może dlatego tylko do zawodówki, bo nauczyciele poświecają uwagę zaledwie kilku uczniom w klasie tzw podlizuchom, albo jak pani niedoszła radna, tym ambitniejszym zaleca korki po kilkadziesiąt zł za godzinę. Może niewszystkich rodziców stać na taki luksus

do z godz.00.09 z 01.02
Dodane przez Katarzyna, w dniu 01.02.2015 r., godz. 09.35
A kto komukolwiek zabrania być dobrym i aktywnym uczniem. Jeśli się chce uczyć to z pewnością nauczyciel to dostrzeże. Trzeba być odważnym i się zgłaszać na lekcjach. Jeśli jest brak odwagi, to nic nie stoi na przeszkodzie aby być na każdą lekcję przygotowany, oczywicie na wypadek gdy zostanie zapytany. Dla chcącego nie ma nic trudnego. Czasem też brak wiary we własne umiejętności, ale to już kwestia indywidualna i na inny temat, szerszy aspekt. Pozdrawiam

Dodane przez NIcK, w dniu 01.02.2015 r., godz. 10.24
Oświata niestety rozkłada budzet państwa

Dodane przez nauczycielka, w dniu 01.02.2015 r., godz. 10.34
Skończyłm studia. Od września pracuję w szkole. Mam netto niecałe 2000 zł. Ostatnio musiałam się tłumaczyć mamie dziecka, dlaczego na jej córkę mówię Hanka a nie Hania. Dzieci są fajne, ale z rodzicami jest coś nie tak. Jeżeli tak dalej pójdzie, w szkole zostaną tylko nauczyciele, którzy nic nie wymagają i stawiają same piątki. Ja w każdym razie pracuję tylko do końca roku szkolnego. Mam już załatwioną nową pracę. Zarobię nie dużo więcej, ale z dala od szkoły, a raczej zakompleksionych, sfrustrowanych, roszczeniowych rodziców.

Dodane przez Nowy, w dniu 01.02.2015 r., godz. 12.53
Co do tych rodziców, to też prawda. Swoje braki wychowawcze chcieliby usprawiedliwić narzekaniem na nauczycieli. Matka krawcowa, albo fryzjerka po ZSZ, ojciec po podstawówce, a dzieci chciliby mieć orły.

do NIcK
Dodane przez as..., w dniu 01.02.2015 r., godz. 13.03
Jak to rozumiesz NIcK?w jaki sposob rozklada? Jestes moze Premierem lub ministrem edukacji a moze Radnym bez wiedzy? A moze masz wlasne dzieci w wieku szkolnym? A moze sfrustrowany wlasnymi osiagnieciami zyciowymi po 'solidnej edukacji'?

Dodane przez emeryt, w dniu 01.02.2015 r., godz. 13.54
To wstyd, żeby najbardziej wykształceni ludzie w kraju zarabiali takie pieniądze. Jak taki nauczyciel ma kupić książką czy pójść do teatru? Teraz wcale się nie dziwię, że moja wnuczka skończyła studia pedagogiczne i nie podjęła pracy w wyuczonym zawodzie. Panie starosto, pan też nie miałby dzisiejszej funkcji i pensji, gdyby nie nauczyciele, którzy kiedyś przekazali panu swoją wiedzę. Trochę wdzięczności. Wszyscy im to jesteśmy dłużni. Nie róbcie z nauczycieli żebraków!

Dodane przez Rodzic do nauczycielki, w dniu 01.02.2015 r., godz. 14.00
Dobrze zrobisz odchodzac,wybierajac ten zawod powinnas wiedziec,ze każda praca wymaga poświęcenia,jezeli chcemy wykonywac ja sumiennie.Praca nauczyciela powinna byc jak to mowia z poświęceniem. Nie trudno domyślić sie,ze niektorzy z was olewaja,jak moze nauczyciel napisac,ze urazilo go,ze matka zwrocila uwagę,ze nie tak wymawia imię dziecka.Uwaga była sluszna,dziecko powinno czuć,ze jest lubiane przez nauczyciela,a co do aktywności uczniów na lekcji? To kto jak nie nauczyciel powinien nauczyc tej aktywności i tak poprowadzić lekcje,zeby uczeń był zainteresowany. Zly mten nauczyciel co narzeka na dzieci.Odchodzcie sobie i niech zostaną ci co powinni.

Dodane przez takze nauczyciel, w dniu 01.02.2015 r., godz. 17.16
Praca w szkole to cos niezwyklego, to realizacja plwolania, tak to czuje:-) jednak prosze nie szukac odpowiedzialnych za uksztaltowanie malego/mlodego czlowieka. Prawda jest rowniez takz, ze pierwszymi wychowawcami dziecka sa rodzice:-) A z tym jest roznie, to pewnie slepa milosc rodzicielska. Mlodzi umieja zbajerowac kochanych rodzicow.

Do emeryta
Dodane przez Zosia, w dniu 01.02.2015 r., godz. 17.16
Szanowny Panie ,odkąd to nauczyciele są najbardziej wyksztalconymi ludzmi w kraju jak to pan pisze?Gdyby tak bylo,to poziom szkolnictwa,wasza wiedza i kultura co niektorych byla by inna.Przepraszam,nie dotyczy to wszystkich.Osobiscie miałam szczescie,gdzie wykladowcami byli przede wszystkim ludzie o wielkim sercu,wiedzy,kulturze osobistej i wiedzieli co robia i dlaczego.Czesto nauczyciele zapominaja,albo nie wiedza,ze w szkole na pierwszym miejscu jest i powinien byc uczen,pozniej rodzic,nastepnie nauczyciel,a dyrektor na koncu.Pycha,msciwosc,zawisc,niesprawiedliwosc niejednokrotnie zniszczyła psychikę ucznia.Wyszkow pamięta takich nauczycieli i bedzie zawsze pamietal.

Dodane przez Katarzyna, w dniu 01.02.2015 r., godz. 18.47
Ja proponuję aby wszyscy sfrustrowani i nie mający pojęcia o zawodzie nauczyciela skończyli uczelnie, poszli do pracy w szkole a potem zabierali głos. Wspóczuję w dzisiejszych czasach być nauczycielem , nie dość, że dzieci (nie wszystkie) ale nie chcą się uczyć, system źle stworzony, pensje nie wysokie to jeszcze brak szacunku. A rodzice oczywiście są niewinni tylko szkoła....Kiedyś było to nie do pomyślenia.

do emeryt
Dodane przez mama, w dniu 01.02.2015 r., godz. 21.03
Co do tych najbardziej wykształconych ludzi w kraju (nauczycieli) to można by dyskutowac.dawni nauczyciele starszej daty mieli te wyksztalcenie ,bo studia pedagogiczne kończyli naprawdę zdolni ludzie. Teraz kończą zaocznie byle jakie szkoły aby prosciej i wielcy nauczyciele.mnie osobiście uczyła "nauczycielka"po technikum rolniczym a że trzeba było się do szkolić to skończyła coś zaocznie jedno, potem drugie. Wiedzę może i miała, ale przekazać jej już nie potrafiła i tak uczy do dziś.takich jak ta wspomiana Pani przeze mnie jest wiele. A ile jest takich co uczą po znajomosci.znam dobrych nauczycieli, ale tylko starszych.zgadzam się z wieloma tu komentarzami ze duzo zależy od nauczyciela i jego podejscia.nie oszukujmy się, tak bylo i jest ze nie zawsze są nagradzane dzieci zdolne tylko te, które potrafią się podlizac albo te ktorych rodzice to zrobią. Moglabym dac dużo przykładów, ale za dlugo by pisać. Mam koleżankę nauczycielkę taką z powołania, i sama opowiada że zachowanie niektórych jej koleżanek po fachu jest niepoprawne.do domu zadają duzo, a na lekcji nie zrobią nawet notatki.zadaja takie prace które są dla rodziców a nie dzieci.są i fajni nauczyciele z wiedzą, ale jest ich coraz mniej.

do mama
Dodane przez Katarzyna, w dniu 01.02.2015 r., godz. 21.27
Tak to prawda, że są różni nauczyciele, jak i dzieci. Mnie kiedyś też uczyła nauczycielka po technikum drzewnym a w dodatku na tym poprzestała. W niektórych szkołach pracują nauczyciele po zaocznych studiach ale i po pañstwowych, z tym, że ciężko się im pracuje. Stary układ i przyzwyczajenia biorą góre, nie mogą wiele się wychylać. A są naprawdę chętni do pracy.

Dodane przez Maria, w dniu 01.02.2015 r., godz. 23.04
Kochani Komentujący, ale przecież to jest bardzo oczywiste, że w każdym zawodzie, pracują różni ludzie. W sklepie, markecie spotykamy niejednokrotnie miłą, uśmiechniętą ekspedientkę, ale też i niejednokrotnie nieprzyjemną. Są też urzędnicy, którzy zawsze służą pomocą, pokierują, wyjaśnią, ale i tacy naburmuszeni, z wielką łaską odpowiadający na zapytania. Są i lekarze, którzy osłuchają, opukają, zlecą właściwe badania, a pacjentowi uprzejmie udzielą informacji, wesprą duchowo, ale są i tacy, którzy tak mili i drobiazgowi są tylko wówczas, gdy przyjmują we własnym gabinecie prywatnym, a pacjent płaci za wizytę. Są też różni dziennikarze (przekupni lub nie), policjanci, strażnicy, prawnicy, celnicy, księża, pielęgniarki, salowe, i... są różni nauczyciele, jak sami Państwo o tym piszecie na łamach tegoż forum. Takich przykładów mogłabym podać tu wiele. A i w rodzinie różnie bywa, są różne żony, mężowie, matki, ojcowie, synowie, córki, różni rodzice. Kochani... nie zawód ma wpływ na człowieczeństwo osoby, która go wykonuje. Człowiek szlachetny, rzetelny, odpowiedzialny, jakikolwiek zawód będzie wykonywał i jakiekolwiek stanowisko piastował, czy funkcję pełnił, zawsze będzie wypełniał swoje obowiązki należycie, bez względu na wszystko. Proszę, nie wrzucajcie wszystkich nauczycieli do jednego worka. Każdy powinien, starać się wykonywać swą pracę najlepiej jak potrafi. Wszyscy zarabiamy niewiele (oprócz nielicznych), zbyt mało by godnie żyć. No cóż...

Dodane przez ewka, w dniu 02.02.2015 r., godz. 08.37
Poczekajcie jeszcze parę lat jak do szkół przyjdą uczyć ci, których rodzice wymogli na nauczycielach pozytywne oceny, potem pokończyli licea z minimalną liczbą punktów z matury, nastepnie zrobili prywatne studia, gdzie trzeba mieć kasę, niekoniecznie wiedzę. Nareszcie rodzice będą mogli powiedzieć, że są mądrzejsi od nauczycieli. No i dobrze, bo będą musieli sami nauczyć własne dzieci i wtedy docenią nauczycieli, ale tych prawdziwych już nie będzie.

Dodane przez rodzic, w dniu 02.02.2015 r., godz. 09.13
po co sie dzieci maja uczyc jak sa takie szkoly jak w leszczydole gdzie dyrektor zabrania nauczycielom stawiac niedostateczne i najgorszych glabow przepychac dalej dzieci to wiedza i sie nie ucza bo kazdy zdaje w tej szkole

do rodzica
Dodane przez Anonim, w dniu 02.02.2015 r., godz. 12.27
Nie tylko w Leszczydole tak jest. Nauczyciel stawiając ocenę niedostateczna i tym samym nie przepuszczając dziecka do następnej klasy musi dobrze udokumentowac swoją decyzję, to lepiej przepuścić i nie bawić się w biurokrację. To że dziecko nie chce się uczyć i nawet jak kiedys skonczy jakieś studia , to w życiu i tak wyjdzie do czego się nadaje ,a do czego nie. Szkoła szkołą, a teraz coraz czesciej ważniejsze jest to co potrafi niż jakie studia skonczyl.a w ogole to chyba masz na pienku z tą szkołą ,bo pod kilkoma artykulami czytalam podobne wpisy. Idź na rozmowę jak jest problem . często jest też tak że problem jest w dziecku albo w rodzicu, ale jak się chce samemu wybielic to najlepiej zwalić na nauczyciela.nie jestem nauczycielem ale widzi się jak niektóre dzieci się zachowują, a rodzice mimo upomien nauczycieli i innych rodziców nie reagują. W klasie mojego dziecka jest chlopiec, który pokazuje co potrafi, a mamusia mimo, ze w domu odstawia jej numery mówi, ze jest grzeczny.nauczyciele są różni, ale im bardziej się przyglądam i obserwuje to dochodzę do wniosku, że rodzice gorsi. Nie potrafią wychować jednego czy dwóch w domu, a chcieliby zeby szkoła to zrobila.moje dzieci zdolne w nauce nie są, ale za to chwaleni w szkole za wychowanie. Mam mieć pretensje do nauczyciela , że nie chcą się uczyć? Maja za to inne zdolności. Z reszta często jest tak, że mamusie krzyczą co to one powiedzą na zebranui, a jak co do czego to mało nauczycielowi w d... nie wejda.jak mam problem idę to wyjaśnić, a nie gadać i nic z tym nie robić. Mimo że też nie przepadam za wszystkimi nauczycielami to nie zdarzyło mi się ,żeby któryś zignorowal zgłoszony problem, nawet jak to byl problem z nauczycielem.

do rodzic
Dodane przez zorientowana, w dniu 02.02.2015 r., godz. 12.41
Takie niby "glaby";ale w gimnazjum tez są przepuszczani.akurat trochę się orientuję w tej sprawie i odkąd powstało gimnazjum (15 lat) to nie zdało przez ten czas tylko dwóch chlopcow .czy az takie glaby?

Dodane przez Czytelnik, w dniu 02.02.2015 r., godz. 15.12
Dziwne jest to,ze nauczyciele piszacy komentarze nie napiszą,ze wsrod nich są bardzo dobrzy jak i tacy,ktorzy nie powinni wykonywac tego zawodu"Czyta sie jacy to najbardziej wykształceni itd. Itd itd.!swiadczy to tylko o tym ze maja w sobie pycha,a nie mądrość.Nie przekonacie swoimi argumentami, poniewaz w wiekszosci wiedza i aktywnosc ucznia na lekcji zależna jest od dobrego poprowadzenia lekcji,gdzie sam nauczyciel jest aktywny,z dobra wiedza,umiejacy zainteresować uczniów tematem,który przekazuje.Oprocz tego potrzebna jest wiedza z psychologii gdyz kazdy uczeń jest inna osobowoscia i trzeba byc inteligentnym,zeby wiedziec jak do niego dotrzeć.A swoją droga ta nagonka na nauczycieli,pielegniarki,lekarzy,gornikow to tylko po to,zeby nas wszystkich skłócić.Przyjmujmy wszelkie uwagi bez obrazy i wyciągajmy z tego wnioski z korzyscia dla nas wszystkich. Miłe pozdrawiam.

Dodane przez njj, w dniu 02.02.2015 r., godz. 17.26
Nauczyciele jak zwykle chłopcy do bicia. Każdy może napyskować ile wlezie. Weźcie się ogarnijcie. Sami te swoje durne bachory zacznijcie wychowywać. Czego Jaś sie nie nauczył tego Jan nie będzie umiał. Nie leczcie swoich kompleksów czyimś kosztem. Nauczyciel jak każdy ma płacone za pójście do roboty zrobienie lekcji z dziećmi i tyle. Jakie misje? Ja czegoś więcej oczekujecie to do szkoły prywatnej. Lekarz na NFZ nie piardnie więcej niż musi a i przy tym łaskę zrobi. Dopiero jak za kasę to pięć minut więcej poświęci. Szkola publiczna jest jaka jest i lepsza niż będzie. To wina całego systemu.

Dodane przez Tetola, w dniu 02.02.2015 r., godz. 18.21
Tola to manipulantka od władz. Macie się bronić a nie dochodzić podwyżek.

Dodane przez Henryk, w dniu 02.02.2015 r., godz. 19.59
Z pewnoscia komentarz z godz.17.26 pod nick njj napisał (a) nauczyciel.I co tu wymagac,poziom,słownictwo,arogancja slowna,nazywając dzieci bachorami.Kompromitacja i hańba.Teraz mamy obraz tej pełnej poswiecenia pracy niektorych nauczycieli na rzecz uczniow.Osoba ta powołuje ie na system,czy porównując prace innych.Uczciwy,zaangazowany w swoją prace nauczyciel powinien czynić co do niego nalezy i za co bierze wynagrodzenie.Przkonany jestem,ze osoba nazywajaca uczniow bachorami,nigdy nie zrównanie sie z kolegami,dla ktorych uczeń jest wazny i dla ktorego solidnie pracuja,czerpiąc satysfakcje ze swoich i uczniow osiagniec.Chron nas losie przed takimi jak ty dla kogo uczeń jest bachoram.

Dodane przez lekarka, w dniu 03.02.2015 r., godz. 08.52
Od pięciu lat jestem lekarzem.Wzystko, co osiągnęłam zawdzięczam rodzicom, nauczycielom i swojej ciężkiej pracy. Drodzy nauczyciele dziękuję Wam za to i nie martwcie się. Nasze społeczeństwo nienawidzi wszystkich tych, którzy coś w życiu osiągnęli. Swoje dzieci też uczą cwaniactwa od najmłodszych lat. Obserwuję swoje przemądrzałe koleżanki i kolegów ze szkoły podstawowej i liceum. Jedyne co potrafili to narzekać na niesprawiedliwość nauczycieli i krytykować wszystkich. Do głowy im nie przyszło, żeby wziąć się uczciwie za naukę. Życie zweryfikowało ich umiejętności, ale nie nauczyło rozumu.Nadal sączą jad. Ostatnio od swojej koleżanki, która przez wszystkie lata ode mnie ściągała, usłyszałam, że dobrze się urządziłam. Pewnie to tacy rodzice krytykują swoich i swoich dzieci nauczycieli. Moi drodzy, Wam już nic nie pomoże, ale pomóżcie swoim dziecion. Może trzeba im uświadomić, że bez pracy nie ma kołaczy...

Po kropce robimy odstęp, spację!
Dodane przez Pokropek, w dniu 03.02.2015 r., godz. 10.36
Zabrakło pieniędzy na POdwyżki dla nauczycieli, przecież mają swojego wiceburmistrza Mroza? A może nie warto było angażować całego wyszkowskiego ZNP PO stronie Platformy Obywatelskiej? POlityka widocznie nie jest najmocniejszą stroną wyszkowskiego środowiska, pamięć chyba też. Nie pierwsze to środowisko przejechało się na niedoszłym senatorze. Nie wiecie jakie zasady preferuje się w wyszkowskim bagienku, kija i marchewki. Musicie teraz POłknąć swój kij.

Dodane przez Jak to?, w dniu 03.02.2015 r., godz. 12.17
Czyżby to była zemsta PSL za to, że nauczyciele poparli Adama Mroza i PO?

Dodane przez tak to, w dniu 03.02.2015 r., godz. 13.03
To nie zemsta PSL tylko fakt, że Mróz i PO zaczęli zajmować się sprawami oświaty. Pierwsze efekty widać. A co lepiej rządził w gminie, razem z Nowosielskim i Warpasem, wprowadzili swój plan, likwidacja szkół Nowosielskiego, racjonalizacja zatrudnienia Warpasa i marginalizoanie elementów wrogich i niepokornych. Ciekawe do ilu zejdzie zdawalność matur i radzenia sobie młodych na rynku pracy.

Dodane przez Do lekarki, w dniu 03.02.2015 r., godz. 13.52
Kobietko,osadzasz innych jacy to narzekacze,jak uczą dzieci cwaniactwo ,a to kolezank ci zazdroszcza,a to forumowiczom skaczą jad.Widac, ze to wlasnie ciebie zweryfikowalo zycie bo po komentarzu jaki napisales pokazaliśmy,ze nie masz rozumu.Komentarz napisales o 08.52,to coz jeszcze nie w pracy,czy juz w pracy.A spanie na dyżurku to nic innego jak cwaniactwo,bo to jest praca za ktora bierzesz pieniadze,a nie wylegiwanie.To,ze wszystko osiagnelas dzięki rodzicom,nauczycielom i ciężkiej pracy świadczy,ze jestes mało zdolna co widac po komentarzu.Zdroweczka .

Dodane przez Krzysztof, w dniu 03.02.2015 r., godz. 14.07
A co to za objawieniem ta co podaje sie za lekarke,Czy jad jakim ty saczysz chyba masz i dla pacjentow,bo człowiek madry ma w sobie pokore i życzliwość dla ludzi.Piszesz i to wlasnie ty,jak wszyscy są zawistni,jak cwani,koleżanki oczerniasz,a ciekawy jestem jakie zdanie o tobie miałyby te kolezanki i osoba z którymi pracujesz.Oj,chyba masz ciężki charakter i czujesz sie niedowartosciowana.Staz pracy jaki podajesz nie czyni cię jeszcze fachowcem,Wez sie za dalsza nauke,bez tego jadu jakim siejesz,bo spokój,rownowaga umysłu pozwala na łatwiejsze przyswajanie wiedzy.Pokora i zyczliwosc,rozumienie ludzkich slabosci,chęć pomagania innym, czyni nas wartosciowymi.

Dodane przez ścisły gorset, w dniu 03.02.2015 r., godz. 19.10
Ciekawy jestem co w następnym felietonie napisze Siekierski. Pierwszy był całkiem całkiem. Może o podwyżkach w oświacie.

do. lekarki
Dodane przez Magda, w dniu 03.02.2015 r., godz. 20.18
Popieram twoje zdanie. Nie przejmuj się opiniami rodziców głąbów.

Z frontu wychowawczego - J. Bułatowicz
Dodane przez Marko ;), w dniu 03.02.2015 r., godz. 20.59
Szkoła o pomoc domu woła. Dom odpowiada: – Od czego szkoła!