Razem przy wigilijnym stole
(Zam: 07.01.2015 r., godz. 16.42)Kilkadziesiąt osób wzięło udział w wieczerzy wigilijnej, którą dla ubogich oraz samotnych seniorów zorganizował w miniony piątek Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, wójt Tadeusz Michalik, kierownictwo Gminnego Ośrodka Kultury w Zabrodziu oraz tamtejsze Koło Gospodyń Wiejskich.
Święta to czas pokoju, miłości, przebaczania. To czas, kiedy warto, choć tylko na chwilę, zatrzymać się, by dostrzec drugiego człowieka i jego problemy. Ci, którzy naprawdę potrzebują pomocy żyją cicho, nie zwracają na siebie uwagi, nie proszą. To właśnie do nich władze Zabrodzia skierowały zaproszenie na spotkanie wigilijne. Przy świątecznym stole zasiedli wraz z radnymi, kierownikami gminnych jednostek organizacyjnych i sołtysami. W świąteczny klimat z powodzeniem wprowadziły gości panie z Koła Gospodyń Wiejskich, które zaśpiewały najpiękniejsze i najbardziej znane polskie kolędy i pastorałki.
– Czas Bożego Narodzenia to czas, kiedy człowiek powinien nauczyć się przede wszystkim jednego języka – języka miłości. Ten język otwiera wszystkie drzwi, rozwiązuje wszystkie problemy, nie tylko domowe, społeczne, ale nawet polityczne i gospodarcze. Warto dziś zadać sobie pytanie, czy już mówimy językiem miłości? – pytał proboszcz parafii w Niegowie ks. Andrzej Rybicki. – Sprawmy, by te święta były czasem prawdziwej miłości i życzliwości. Nie odkładajmy tego na inny termin, bo może nam zabraknąć czasu.
O wyjątkowym czasie Świąt Bożego Narodzenia, szczególnie dla katolików mówił również Tadeusz Michalik.
– Kochani, życzę wam przede wszystkim zdrowia, byśmy spotkali się również w przyszłym roku w nie mniejszym gronie. Niech Chrystus narodzi się w naszych sercach i napełni nas radością, miłością i pokojem – zakończył wójt.
W końcu przyszedł czas na najważniejszy moment piątkowego spotkania. Łamanie opłatkiem połączyło poglądy, położyło kres sporom i dało nadzieję na lepsze jutro. Uroczystość zakończyła wspólna wieczerza przygotowana przez członkinie Koła Gospodyń Wiejskich – był tradycyjny śledzik, bigos, czerwony barszcz, postne pierogi i krokiety.
A.B.
– Czas Bożego Narodzenia to czas, kiedy człowiek powinien nauczyć się przede wszystkim jednego języka – języka miłości. Ten język otwiera wszystkie drzwi, rozwiązuje wszystkie problemy, nie tylko domowe, społeczne, ale nawet polityczne i gospodarcze. Warto dziś zadać sobie pytanie, czy już mówimy językiem miłości? – pytał proboszcz parafii w Niegowie ks. Andrzej Rybicki. – Sprawmy, by te święta były czasem prawdziwej miłości i życzliwości. Nie odkładajmy tego na inny termin, bo może nam zabraknąć czasu.
O wyjątkowym czasie Świąt Bożego Narodzenia, szczególnie dla katolików mówił również Tadeusz Michalik.
– Kochani, życzę wam przede wszystkim zdrowia, byśmy spotkali się również w przyszłym roku w nie mniejszym gronie. Niech Chrystus narodzi się w naszych sercach i napełni nas radością, miłością i pokojem – zakończył wójt.
W końcu przyszedł czas na najważniejszy moment piątkowego spotkania. Łamanie opłatkiem połączyło poglądy, położyło kres sporom i dało nadzieję na lepsze jutro. Uroczystość zakończyła wspólna wieczerza przygotowana przez członkinie Koła Gospodyń Wiejskich – był tradycyjny śledzik, bigos, czerwony barszcz, postne pierogi i krokiety.
A.B.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl