Przeprowadzki do Rybienka raczej nie będzie
(Zam: 17.12.2014 r., godz. 18.27)Powiat najprawdopodobniej zrezygnuje z przenoszenia domu dziecka, który obecnie mieści się w Dębinkach do budynku w Rybienku Leśnym. Projekt adaptacji tej nieruchomości na potrzeby placówki wskazał, że samorząd powiatowy musiałby wyłożyć około 400 tys. zł.
Obecnie Zarząd Powiatu zastanawia się nad skorzystaniem z rozwiązania otwockiego – budowy nowego lub kilku mniejszych szeregowych budynków.
Projekt adaptacyjny nieruchomości w Rybienku, zawierający również opinię sanepidu i straży pożarnej, wskazuje między innymi na konieczność wymiany wszystkich drzwi. Te mają 80 cm, a zdaniem straży pożarnej powinny mieć 90 cm i być ognioodporne. Dodatkowo w budynku musiałaby powstać duża kuchnia i stołówka do żywienia zbiorowego. Dyrektor domu dziecka zakwestionowała sugestie powiatowego sanepidu i odwołała się do inspektora wojewódzkiego. Odpowiedź jeszcze nie dotarła.
Gdyby jednak powiat zrealizował wszystkie zalecenia przedstawione w opinii, budynek nie spełniłby warunków, którymi kierowały się władze powiatu przy wyborze lokalizacji w Rybienku Leśnym – nie byłby prawdziwym domem, lecz instytucją, a takie rozwiązanie jest dalekie od wizji funkcjonowania ciepłego, rodzinnego domu dziecka, jakie przyświeca dyrektor Alicji Zapolskiej.
W ubiegłym tygodniu zarząd powrócił do sprawy przeprowadzki.
– Koszty adaptacji to stosunkowo duża kwota. Mamy świadomość, że nie rozwiąże wszystkich problemów tej placówki, dlatego będą jeszcze rozważane inne możliwości, łącznie ze scenariuszem wybudowania nowego, czy nowych budynków – tłumaczy Adam Mróz. – Dyrektor Zapolska przedstawiła nam projekt rozwiązań w Otwocku, gdzie samorząd powiatowy wybudował dom dziecka zbliżony do rozwiązań, które mają obowiązywać od 2020 roku. Tam wychowankowie, jak w prawdziwej rodzinie i pod okiem opiekunów robią zakupy, gotują, sprzątają, piorą. Byłbym najbliższy wprowadzeniu takiego rozwiązania.
Władze samorządowe musiałyby się jeszcze zastanowić, gdzie nieruchomość zlokalizować. Chciałyby skorzystać z własnych zasobów gruntowych. Jeśli takich nie znajdą, zwrócą się do gmin z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Uważają jednak, że dom powinien powstać w mieście.
Za jakiś czas do Otwocka ma się udać delegacja ze Starostwa, by z bliska przyjrzeć się tamtejszemu rozwiązaniu i procesowi decyzyjnemu, który do niego doprowadził.
Agnieszka Buźniak
Projekt adaptacyjny nieruchomości w Rybienku, zawierający również opinię sanepidu i straży pożarnej, wskazuje między innymi na konieczność wymiany wszystkich drzwi. Te mają 80 cm, a zdaniem straży pożarnej powinny mieć 90 cm i być ognioodporne. Dodatkowo w budynku musiałaby powstać duża kuchnia i stołówka do żywienia zbiorowego. Dyrektor domu dziecka zakwestionowała sugestie powiatowego sanepidu i odwołała się do inspektora wojewódzkiego. Odpowiedź jeszcze nie dotarła.
Gdyby jednak powiat zrealizował wszystkie zalecenia przedstawione w opinii, budynek nie spełniłby warunków, którymi kierowały się władze powiatu przy wyborze lokalizacji w Rybienku Leśnym – nie byłby prawdziwym domem, lecz instytucją, a takie rozwiązanie jest dalekie od wizji funkcjonowania ciepłego, rodzinnego domu dziecka, jakie przyświeca dyrektor Alicji Zapolskiej.
W ubiegłym tygodniu zarząd powrócił do sprawy przeprowadzki.
– Koszty adaptacji to stosunkowo duża kwota. Mamy świadomość, że nie rozwiąże wszystkich problemów tej placówki, dlatego będą jeszcze rozważane inne możliwości, łącznie ze scenariuszem wybudowania nowego, czy nowych budynków – tłumaczy Adam Mróz. – Dyrektor Zapolska przedstawiła nam projekt rozwiązań w Otwocku, gdzie samorząd powiatowy wybudował dom dziecka zbliżony do rozwiązań, które mają obowiązywać od 2020 roku. Tam wychowankowie, jak w prawdziwej rodzinie i pod okiem opiekunów robią zakupy, gotują, sprzątają, piorą. Byłbym najbliższy wprowadzeniu takiego rozwiązania.
Władze samorządowe musiałyby się jeszcze zastanowić, gdzie nieruchomość zlokalizować. Chciałyby skorzystać z własnych zasobów gruntowych. Jeśli takich nie znajdą, zwrócą się do gmin z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Uważają jednak, że dom powinien powstać w mieście.
Za jakiś czas do Otwocka ma się udać delegacja ze Starostwa, by z bliska przyjrzeć się tamtejszemu rozwiązaniu i procesowi decyzyjnemu, który do niego doprowadził.
Agnieszka Buźniak
Komentarze
Dodane przez ola, w dniu 18.12.2014 r., godz. 19.58
Ręce opadają - nikt w naszym starostwie nie wie jak zbudować budynek nadający się na placówkę opiekuńczo-wychowawczą?! polecam wyjazd np. do Danii, albo jeszcze dalej, jest okazja - oczywiście za pieniądze podatników, co tam Otwock! Wstyd! Czy wystarczy kolejnej kadencji na zastanawianie się, co, gdzie i jak? Bardzo wątpię...
Ręce opadają - nikt w naszym starostwie nie wie jak zbudować budynek nadający się na placówkę opiekuńczo-wychowawczą?! polecam wyjazd np. do Danii, albo jeszcze dalej, jest okazja - oczywiście za pieniądze podatników, co tam Otwock! Wstyd! Czy wystarczy kolejnej kadencji na zastanawianie się, co, gdzie i jak? Bardzo wątpię...
Dodane przez cv, w dniu 19.12.2014 r., godz. 08.19
Bo tak naprawdę nikomu na tym nie zależy. Każdy coś niby robi, do pracy przychodzi. Myślę że w Rybienku tym dzieciom byłoby 100 razy lepiej. Bliżej tez by mieli do szkol średnich w z Dębinek. Nikt nie zbuduje też dla nich domów, nie oszukujmy się. Skoro nie ma 400tys na modernizację to tym bardziej nie będzie kilku milionów na budowę.
Bo tak naprawdę nikomu na tym nie zależy. Każdy coś niby robi, do pracy przychodzi. Myślę że w Rybienku tym dzieciom byłoby 100 razy lepiej. Bliżej tez by mieli do szkol średnich w z Dębinek. Nikt nie zbuduje też dla nich domów, nie oszukujmy się. Skoro nie ma 400tys na modernizację to tym bardziej nie będzie kilku milionów na budowę.
Dodane przez niechciane dzieci, w dniu 19.12.2014 r., godz. 10.08
A kogo ten temat interesuje, co to z kieszeni starostwa idzie na ośrodek w Dębinkach, temat powróci zapewne przed wyborami. Getka i PSL uratowali miejsca pracy w Zabrodziu, Frąckiewicz i kilku krzykaczy uratowali Rybienko Leśne przed niechcianymi dzieciakami z ośrodka. Tak się robi politykę w Wyszkowie.
A kogo ten temat interesuje, co to z kieszeni starostwa idzie na ośrodek w Dębinkach, temat powróci zapewne przed wyborami. Getka i PSL uratowali miejsca pracy w Zabrodziu, Frąckiewicz i kilku krzykaczy uratowali Rybienko Leśne przed niechcianymi dzieciakami z ośrodka. Tak się robi politykę w Wyszkowie.
Dębinki
Dodane przez Wiem to!, w dniu 19.12.2014 r., godz. 23.25
Do "cv " i "niechciane dzieci" : albo macie w tym osobisty interes, albo nie widzieliście domu w Rybienku. Wielką krzywdą by było umieścic dzieci z placówki wychowawczej w niespełniających podstawowych warunków bezpieczenstwa obiekcie. To, owszem duży, ale typowy dom jednorodzinny i w żadnym wypadku nie zapewniłby grupie dwudziestu paru wychowanków w różnym wieku wygody i bezpieczeństwa. Dlatego sugeruję nieszczerość waszych intencji.
Dodane przez Wiem to!, w dniu 19.12.2014 r., godz. 23.25
Do "cv " i "niechciane dzieci" : albo macie w tym osobisty interes, albo nie widzieliście domu w Rybienku. Wielką krzywdą by było umieścic dzieci z placówki wychowawczej w niespełniających podstawowych warunków bezpieczenstwa obiekcie. To, owszem duży, ale typowy dom jednorodzinny i w żadnym wypadku nie zapewniłby grupie dwudziestu paru wychowanków w różnym wieku wygody i bezpieczeństwa. Dlatego sugeruję nieszczerość waszych intencji.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl