O krok od tragedii
(Zam: 00.00.0000 r., godz. 00.00)Wyszkowscy policjanci po pościgu zatrzymali pijanego kierowcę bmw z czwórką pasażerów w samochodzie. 26-latek miał w organizmie ponad 2,5 promile alkoholu. W takim stanie spowodował wypadek, w którym omal nie zginęło 5 osób. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala.
W niedzielę 9 listopada krótko po północy na ul. Sikorskiego w Wyszkowie policyjny patrol ruchu drogowego próbował zatrzymać do kontroli kierowcę BMW, który co chwilę zjeżdżał do osi jezdni. Pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca nie zatrzymał auta, tylko zaczął przyspieszać i uciekać w kierunku ul. Leśnej. W pewnym momencie będąc już na ul. Leśnej kierowca jadącego z dużą prędkością BMW stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną lampę, po czym pojazd stanął w płomieniach. Policjanci biorący udział w pościgu natychmiast udzielili pomocy poszkodowanym. Z palącego się pojazdu wydostali jednego z pasażerów, który ze względu na licznie obrażenia nie był w stanie wyjść sam. Na dwóch innych pasażerach funkcjonariusze gasili palące się ubrania. Wszyscy podróżujący tym samochodem to mieszkańcy gminy Wyszków w wieku od 17 do 32 lat. Kobieta i trzech mężczyzn z poparzeniami i złamaniami zostali przetransportowani do szpitala.
Kierowca BMW został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 26-letni sprawca, mieszkaniec gm. Wyszków miał pond 2,5 promila alkoholu w organizmie. W tracie prowadzonych czynności okazało się również, że nie posiada ma prawa jazdy. Za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem.
J.P.
Kierowca BMW został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 26-letni sprawca, mieszkaniec gm. Wyszków miał pond 2,5 promila alkoholu w organizmie. W tracie prowadzonych czynności okazało się również, że nie posiada ma prawa jazdy. Za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl