• - Strona Główna

Adam Szczerba - Spotkanie miało charakter konsultacji społecznych, ale podczas nich pan burmistrz użył argumentów zwracając się do kontrkandydatów wyborczych, prosząc ich o dostarczenie swoich propozycji dotyczących rozwiązania kwestii bazy sportowej w Wyszkowie. To już nie jest element konsultacji społecznych prowadzonych przez burmistrza, ale kampanii wyborczej

Spotkanie, które odbyło się na początku października w Urzędzie Stanu Cywilnego zwołał burmistrz – byli radni, przedstawiciele klubów sportowych, mediów. G. Nowosielski pokazał wtedy wizualizację różnych wariantów dotyczących bazy sportowej: modernizację bądź budowę stadionu, rozbudowę hali bądź budowę nowej. W trakcie spotkania zwrócił się do swoich kontrkandydatów w wyborach na burmistrza, szczególnie Marka Głowackiego i Adama Kępki (wtedy jeszcze planował ubiegać się o to stanowisko), by złożyli w sekretariacie Urzędu Miejskiego swoje propozycje dotyczące bazy sportowej w Wyszkowie. Radny Adam Szczerba na sesji Rady Miejskiej 30 października (kandyduje na radnego z komitetu Masz Wybór) pytał burmistrza, jaka kwota wpłynęła do Urzędu Miejskiego z tytułu wykorzystania jednego z jego pomieszczeń na cele kampanii wyborczej.
– To były konsultacje odbywające się w godzinach pracy urzędu. Chcieliśmy zrobić ich więcej, ale uważam, że kampania wyborcza nie sprzyja obiektywnemu spojrzeniu na nie – poinformował Grzegorz Nowosielski. – Uważam, że po wyborach już nowo ukształtowana władza samorządowa powinna iść tą drogą, by dalej prowadzić konsultacje w różnych środowiskach – dodał.
Jako przykład trudności w rozmawianiu na argumenty mówił o osobach „które wstają i przedzierają dokumenty, które wypracowaliśmy”. Nie odniósł się do konkretnych nazwisk, ale jak nietrudno się domyślić, to była aluzja do spotkania kandydatów komitetu Masz Wybór, którzy podczas jednej z konferencji prasowych w miejskiej bibliotece na znak protestu przeciwko planom obecnego burmistrza podarli publicznie wizualizację stadionu, który miałby powstać przy ul. Pułtuskiej.
– To nie jest już rozmowa na argumenty, ale emocje, dlatego ja całkiem świadomie nie kontynuuję konsultacji w sprawie bazy sportowej, ale zapowiadam w przypadku uzyskania mandatu w nowej kadencji kontynuowanie rozmów – deklarował Grzegorz Nowosielski. – Będą one bardzo szerokie, w oparciu również o ekspertów spoza Wyszkowa, posilimy się przykładami innych miast m.in. Siedlec, które przeniosło bazę sportową poza centrum. Weźmiemy także pod uwagę te miejscowości, które zmodernizowały obiekty, aby można było bez emocji podejść do zagadnienia, wybrać najlepszy model dla Wyszkowa.
– Spotkanie miało charakter konsultacji społecznych, ale podczas nich pan burmistrz użył argumentów zwracając się do kontrkandydatów wyborczych, prosząc ich o dostarczenie swoich propozycji dotyczących rozwiązania kwestii bazy sportowej w Wyszkowie. To już nie jest element konsultacji społecznych prowadzonych przez burmistrza, ale kampanii wyborczej – obstawał przy swoim Adam Szczerba.

Grzegorz Nowosielski - Toczy się kampania wyborcza i jeśli w ważnych sprawach samorządowych pewne kwestie podnoszone są przez kontrkandydatów to rozumiem, że również prócz zwykłej kampanii wyborczej to jest też debata. Są przedstawiane różne wizje

Powołał się na opinię Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącą zasad finansowania kampanii wyborczych, według której spotkania sprawozdawcze i informacyjne członków partii, organizacji społecznych, stowarzyszeń, osób pełniących funkcje publiczne lub przedstawicieli komitetów organizowane w trakcie kampanii wyborczej mogą odbywać się pod warunkiem, że nie zawierają znamion agitacji wyborczej. W przeciwnym razie traktowane są jako element kampanii wyborczej i podlegają regulacjom jej dotyczącym.
– Według mnie, to spotkanie miało znamiona agitacji wyborczej, stąd moje pytanie, czy była poniesiona opłata za wynajęcie sali – drążył temat Adam Szczerba.
– Toczy się kampania wyborcza i jeśli w ważnych sprawach samorządowych pewne kwestie podnoszone są przez kontrkandydatów to rozumiem, że również prócz zwykłej kampanii wyborczej to jest też debata. Są przedstawiane różne wizje – argumentował Grzegorz Nowosielski. – Część z państwa zostanie radnymi, a jeśli nie, to przynajmniej będziecie zapewne działaczami społecznymi, których głos będzie słyszany. Zapewniam, że również w kolejnej kadencji do dyskusji będą zapraszane osoby, które dziś deklarują inny albo jasno sprecyzowany pogląd. Moje wezwanie do złożenia propozycji (przez kontrkandydatów – przyp. red.) jest częścią debaty. Te propozycje nie spłynęły – informował. – Żeby dyskutować, trzeba mieć podstawową wiedzę. Mam nadzieję, że ta debata przejdzie na kwestie techniczne. Czy pan wie, że na 100 miejsc na trybunach trzeba wybudować 16 miejsc parkingowych? Jeśli przyjmujemy założenie, że mamy 2 000 miejsc na stadionie, to musi powstać ponad 300 miejsc parkingowych. Czy pan wie, że od ostatniego miejsca do bramy wjazdowej na obiekt musi być maksimum 1 500 m, więc nie możemy ich zbyt daleko lokalizować. O taką debatę mi chodziło. Panu interpretacja komisji pasuje do tego przypadku, a ona moim zdaniem, zupełnie się do niego nie odnosi.
Na tej sesji G. Nowosielski dementował też przytoczone przez Marka Głowackiego pogłoski, jakoby targowisko przy ul. Dworcowej miało by być likwidowane.
– Trudno urzędującemu burmistrzowi zamknąć usta i powiedzieć, że na konferencji prasowej albo na sesji nie może zdementować, że targowisko nie będzie likwidowane – podkreślał. – Czułem obowiązek, by dziś o tym wspomnieć, bo to stwierdzenie spowodowało pewne niezadowolenie, perturbacje społeczne, co na pewno nie jest korzystne i może kogoś, kto podejmuje decyzje finansowe o kredycie lub dalszej działalności wprowadzić w błąd. Równie dobrze możemy teraz wyjść z założenia, że za ostatnie 15 minut w tej sali powinienem zapłacić z funduszów wyborczych – zakończył.

Jan Dziubłowski - A my, nie pytając się społeczeństwa, próbujemy ludziom wbijać klin do głowy, że kiedyś stadion będzie przeniesiony. Dajmy spokój, pieniędzy na to nie ma. Tak będziemy budować ten stadion, jak budujemy ratusz

– Byłem na tym spotkaniu (konsultacje w sprawie bazy sportowej – przyp. red.) i dotyczyło celu, w jakim zostało zwołane – na żadnym etapie wypowiedzi nie miałem poczucia, że jestem na spotkaniu wyborczym, że ma ono jakikolwiek związek z wyborami – oświadczył Wojciech Chodkowski.
– To spotkanie w Urzędzie Stanu Cywilnego to chyba było dla wybranych ludzi, bo taki jest konflikt na temat stadionu, że zabrakłoby auli we Włodkowicu – uznał Jan Dziubłowski. – Uważam, że nie powinien pan uciekać od tematu pytając tylko jednego, czy drugiego prezesa klubu. Dzięki Bogu trafił się nam pan Czyżak, prezes jakiego w Camperze długo nie będzie, który tak organizował zespół, że mamy pierwszą ligę – powiedział. – Natomiast uważam, że nie stać nas na PlusLigę, a przynajmniej powinniśmy uszanować, że ten stadiom ma 90 lat. A my, nie pytając się społeczeństwa, próbujemy ludziom wbijać klin do głowy, że kiedyś stadion będzie przeniesiony. Dajmy spokój, pieniędzy na to nie ma. Tak będziemy budować ten stadion, jak budujemy ratusz – dodał.
– To było pierwsze spotkanie z cyklu konsultacji, ono nic nie zamykało, postanowiłem zaprosić na nie przedstawicieli dyscyplin, które w Wyszkowie najliczniej są reprezentowane: piłkarzy, siatkarzy, pływaków, lekkoatletów, przedstawicieli sportów walki – mówił G. Nowosielski. – Jakiś czas temu powiedział pan, że całe miasto jest przeciw (przeniesieniu stadionu – przyp. red.), a ja zaprosiłem pana z tymi osobami, żebyśmy usiedli i rozmawiali na argumenty. Po czym sam pan powiedział, że oni krzyczeć pod fontanną to potrafią, a przyjść spotkać się nie chcą – zauważył. – Decyzja nie jest podjęta, ja nawet nie odważyłbym się samodzielnie jej podejmować, ale miejmy świadomość, że kolejny samorząd podejmując decyzję, podejmie ją na 30 lat. Ten stadion nie ma 90 lat, to klub tyle ma. Na pewno budując bądź remontując podejmiemy najlepszą decyzję, a darcie dokumentów i wyrzucanie do kosza to brak dyskusji – powiedział burmistrz. – Każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu. Ta rada jest bardzo demokratyczna, każdy ma nieograniczoną ilość wypowiedzi, również pan jako opozycjonista, każdy może mówić to, co uważa – dodał na koniec zwracając się do Adama Szczerby.
J.P.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: