Modernizacja czy budowa?
(Zam: 08.10.2014 r., godz. 17.10)Burmistrz pokazał w ubiegłym tygodniu trzy koncepcje dotyczące budowy bądź rozbudowy hali sportowej, i dwie dotyczące stadionu. – Każda z nich jest dziś równorzędna, każda ma wady i zalety, które dostrzegamy – podkreślił. Zachęcał też swoich kontrkandydatów w wyborach na burmistrza do zaprezentowania ich wizji dotyczących bazy sportowej w Wyszkowie. W Urzędzie Miejskim 3 października spotkali się zarówno przedstawiciele władz, jak i środowisk sportowych.
. |
– Dzisiejsze spotkanie otwiera cykl konsultacji społecznych, chcemy pokazać rozmaite koncepcje rozbudowy tej bazy – podkreślił burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Jeśli chodzi o wybór ostatecznej koncepcji, widziałbym podjęcie tej decyzji po wyborach w ramach dalszych konsultacji ze społeczeństwem, kiedy będzie burmistrz z nowym mandatem społecznym i nowa Rada Miejska.
Odniósł się też do spekulacji jakoby decyzje wobec obiektu przy ul. Kościuszki zostały już podjęte.
– Stadion oczywiście nie został sprzedany, nie został wystawiony na sprzedaż i wszelkie insynuacje w tym zakresie są po prostu kłamstwem – podkreślił. – Myślę, że pojawiają się tylko i wyłącznie w związku ze zbliżającymi się wyborami. Nie sądzę, że jest to działanie twórcze, myślę, że szkodzi mieszkańcom i naszemu miastu. Uważam, że to jest po prostu walka polityczna i to w złym stylu. Proponuję skupić się na wyborze najlepszej koncepcji i dyskutować na argumenty.
Jakie wady, jakie zalety
W przypadku hali sportowej działającej przy ul. Geodetów w pierwszym wariancie burmistrz proponuje podniesienie dachu (obecny jest za niski, by Camper Wyszków mógł ubiegać się o rozgrywki na wyższym szczeblu). Bierze też pod uwagę podniesienie dachu i dobudowę sali sportowej dla szkoły.
– Obiekt jest w tej chwili obłożony w stu procentach, rozgrywki
Campera wymaga coraz więcej czasu na treningi. Profesjonalizacja rozgrywek wyłącza ten obiekt z użytku dla innych. Proponujemy więc rozpatrzenie, przy ewentualnym podniesieniu dachu, również rozbudowy o halę gimnastyczną dla szkoły– tłumaczył burmistrz.
Jak mówi, modernizacja dotychczasowego obiektu będzie tańsza niż budowa nowego, niewiele wzrosną koszty utrzymania budynku, a przy okazji inwestycji będzie możliwość poprawy estetyki elewacji. Wśród wad tego rozwiązania burmistrz wymienia m.in. utrudnienia związane z budową (korzystanie z hali nie będzie możliwe) i opieranie się na starej dokumentacji (w ograniczony sposób można dostosować obiekt do potrzeb).
Burmistrz rozważa też budowę nowej hali wspólnie ze Starostwem Powiatowym przy ul. Matejki (przy tamtejszym Zespole Szkół nr 2). Tu wśród korzyści G. Nowosielski wylicza dobrą lokalizację dla mieszkańców, młodzieży, rozłożenie kosztów inwestycji na dwa samorządy. Złe strony tego rozwiązania to konieczność wydania większych pieniędzy na budowę nowego obiektu niż na modernizację starego, mała ilość miejsc parkingowych, duża ilość użytkowników (będą wśród nich także uczniowie szkół powiatowych).
W grę wchodzi też budowa nowej hali przy ul. Pułtuskiej, czyli tam, gdzie mógłby też powstać nowy stadion.
– Ona daje możliwość elastycznej aranżacji obiektu na miarę oczekiwań – podkreślił burmistrz. – To najdroższy wariant, spowoduje ograniczenie innych inwestycji gminnych – dodał.
Nowy obiekt pociągnie za sobą wyższe koszty bieżące utrzymania go. Grzegorz Nowosielski zaznaczył, że gdyby Camper Wyszków był zlikwidowany, nowa hala mogłaby pozostać nie w pełni wykorzystana.
W przypadku stadionu burmistrz rozważa modernizację dotychczasowego obiektu zawierającego płytę główną, boczną, korty tenisowe, lodowisko, budynki administracyjne, boisko wielofunkcyjne, trybuny, bieżnię.
– To rozwiązanie to korzystne położenie w centrum miasta i łatwa dostępność dla korzystających – mówi burmistrz. – Przywiązanie do tej lokalizacji części mieszkańców i środowisk to ważny element. Wartość sentymentalna jest niemierzalna w pieniądzach, ale dla mieszkańców i samorządu ważna – dodał.
Modernizacja byłaby tańsza niż budowa nowego stadionu i dawałaby niższe koszty utrzymania. Wśród złych stron tego rozwiązania burmistrz mówi o zbyt małej powierzchni na rozbudowę, niewystarczającej ilości miejsc parkingowych, uciążliwości dla mieszkańców (podczas imprez masowych panuje hałas, a okoliczne miejsca parkingowe są zajęte). W trakcie realizacji inwestycji nie można by było też korzystać z boisk.
Nowy stadion mieściłby się przy ul. Pułtuskiej na 7 hektarach halę, dwa boiska, trybuny korty, boisko wielofunkcyjne, ścianę wspinaczkową, park linowy, siedzibę klubów sportowych, lodowisko, miejsca parkingowe (także dla mieszkańców w dni powszednie służyłby jako rozwiązanie typu „parkuj i jedź”), budynek administracyjny. Byłby to, zdaniem włodarzy, nowoczesny obiekt z szerszą ofertą, mniej uciążliwy dla mieszkańców. Pieniądze ze sprzedaży starego stadionu mogłyby posłużyć na szybszą spłatę kredytu zaciągniętego na budowę nowego, choć burmistrz bierze też pod uwagę ryzyko, że obiektu przy ul. Kościuszki nie uda się sprzedać.
Mają za ciasno
Przedstawiciele klubów sportowych obecni na spotkaniu podkreślali, że na korzystanie z hali w Wyszkowie jest więcej chętnych niż może ona pomieścić. Prócz uczniów pobliskiej szkoły, trenują tu zawodnicy Camper Wyszków, odbywają się imprezy, wielu mieszkańców indywidualnie chce tu rozwijać swoje sportowe pasje i itp.
– Chcąc wynająć halę ludzie jadą do Rząśnika, Somianki, bo w Wyszkowie nie ma miejsca – podkreśliła Małgorzata Karłowicz.
– Pięć lat temu, kiedy przyszedłem do klubu szkolenia młodzieży nie było. Dziś to ponad 270 osób łącznie z seniorską drużyną i musimy odmawiać rodzicom, bo nie możemy zagwarantować dla kolejnych zainteresowanych miejsca. Trening przy czterdziestoosobowej grupie mija się z celem – powiedział prezes klubu Bug Wyszków Dariusz Andrzejewski. – Stadion stał się jednym z ważniejszych kwestii w kampanii wyborczej, a ja niektórych z tych osób w ogóle na stadionie nie widziałem – dodał. – Większość ludzi związanych z klubem, którzy przychodzą np. na mecze jest przeciwnych przenoszeniu stadionu, ale też wchodzi tu w grę czynnik sentymentalny. Odważne decyzje są zawsze kontrowersyjne, ale ktoś je w końcu doceni. Jeśli dziś by powstał obiekt na Polonezie, to byłoby już o połowę mniej krytykujących.
– Nasza baza sportowa jest megaprzestarzała. Korzystamy z co najmniej pięciu zewnętrznych hal do treningu dzieci i młodzieży – informował prezes Campera Wyszków Robert Czyżak. – Jako środowisko siatkarskie chcielibyśmy, by nowa hala powstała przy ul. Pułtuskiej, ale ja bym mierzył siły na zamiary. Budowa takiego obiektu to 15-20 mln zł. Nie wiem, czy miasto będzie na to stać – zaznaczył. – Podniesienie hali pomoże, bo będziemy mogli grać w PlusLidze, ale co z innymi, którzy chcą grać, ale nie mogą, bo obiekt jest wykorzystany? Przy ul. Matejki teren jest zbyt mały, żeby powstał tam duży obiekt, w przypadku ważnych meczów nie będzie gdzie postawić autokarów, nie mówiąc o samochodach.
Zaproszenie dla kontrkandydatów
Według burmistrza wszystkie przedstawione koncepcje możliwe są do realizacji.
– To mają być obiekty na miarę możliwości i potrzeb, żeby za 10 lat nie trzeba było czegoś dobudowywać – podkreślił. – Z tego, że konieczna jest rozbudowa bazy w Wyszkowie doskonale zdajemy sobie sprawę. Jesteśmy inicjatorem tej konieczności, bo przez ostatnie lata zwiększając nakłady na sport zwiększyliśmy dostępność sportu, coraz więcej osób zapisuje się na poszczególne dyscypliny, uczestnictwo w nich stało się powszechne.
Na koniec Grzegorz Nowosielski odniósł się do trwającej kampanii wyborczej.
– Spór w demokracji jest rzeczną normalną. Chciałbym zaprosić swoich kontrkandydatów na stanowisko burmistrza, szczególnie pana Adama Kępkę i pana Marka Głowackiego, którzy dużo mówią o sprzedaży stadionu, żeby przedstawili swoje koncepcje na budowę nowej bazy sportowej – powiedział. – Dyskutujmy konkretnie, spierajmy się na argumenty. Panowie obaj deklarują, że mają szeroki program społeczny, więc czekam do wtorku 7 października na przedstawienie tych koncepcji. Zapraszam do złożenia ich w sekretariacie, żebyśmy mogli się do nich odnieść i dyskutować nie na emocje, ale na argumenty, a przecież tylko taka dyskusja przystoi kandydatom na burmistrza.
J.P.
. |
Komentarze
Dodane przez Kibic, w dniu 08.10.2014 r., godz. 17.44
A ta publiczność to z partyjnego nadania chyba. Rozpoznaję Arka Mielczarczyka, który swego czasu na płycie wyszkowskiego stadionu robił świetną robotę. Uczestniczył w historycznym awansie do III ligi, później był czołowym zawodnikiem jej rozgrywek przez wiele lat. Jeśli i on sprzedał się dla idei pobudowania w tym miejscu bloków to tylko strzelić sobie w łeb.
A ta publiczność to z partyjnego nadania chyba. Rozpoznaję Arka Mielczarczyka, który swego czasu na płycie wyszkowskiego stadionu robił świetną robotę. Uczestniczył w historycznym awansie do III ligi, później był czołowym zawodnikiem jej rozgrywek przez wiele lat. Jeśli i on sprzedał się dla idei pobudowania w tym miejscu bloków to tylko strzelić sobie w łeb.
Dodane przez Lonia, w dniu 08.10.2014 r., godz. 19.44
Ludzie zróbmy coś, żeby już nigdy nie trzeba było użerać się z tak POronionymi pomysłami jak spzedaż stadionu.
Ludzie zróbmy coś, żeby już nigdy nie trzeba było użerać się z tak POronionymi pomysłami jak spzedaż stadionu.
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 09.10.2014 r., godz. 14.12
Kto ma chęć to zapraszamy na konferencję prasową komitetu Masz Wybór poświęconą sprawom infrastruktury sportowej do Biblioteki Miejskiej dzisiaj, o godzinie 18.00.
Kto ma chęć to zapraszamy na konferencję prasową komitetu Masz Wybór poświęconą sprawom infrastruktury sportowej do Biblioteki Miejskiej dzisiaj, o godzinie 18.00.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl