„By z zapomnianego malarza uczynić żywą postać”
(Zam: 20.08.2014 r., godz. 16.41)– Pisarstwo malarza i malarstwo pisarza, tych dziedzin nie można było rozdzielić, taki był świat Gawińskiego – mówiła dr Paulina Zarębska podczas swojego wykłady o życiu i twórczości Antoniego Gawińskiego – malarza, grafika, ilustratora książek, krytyka artystycznego i pisarza związanego z ziemią zabrodzką, zmarłego w 1954 r. w Głuchach.
W piątek 8 sierpnia odbyły się obchody 60. rocznicy jego śmierci.
Zainteresowani o godz. 17.00 przybyli do Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Wyszkowie, gdzie dr Paulina Zarębska opowiedziała o życiu i twórczości Antoniego Gawińskiego. Wykładowi towarzyszyła wystawa obejmująca dorobek plastyczno-literacki twórcy, reprodukcje obrazów, rysunków oraz oryginalne wydania książek – zbiory Muzeum Książki Dziecięcej w Warszawie. Można je było obejrzeć na miejscu, podobnie jak album zdjęć rodzinnych A. Gawińskiego ze zbiorów artysty. Paulina Zarębska, jak sama stwierdziła, przedstawiła Gawińskiego przede wszystkim „jako człowieka”. Ze szczegółami opisała etapy jego edukacji, karierę, podróże, przeżycia, twórczość. Opowiedziała, co stanowiło dla artysty inspirację, jaki miał charakter, kilka anegdot i ciekawostek.
– To co jest charakterystyczne nawet w jego pisarstwie, to kolor. Kolor w malarstwie, a także kolorystyka, którą widział pisząc – mówiła.
Był bardzo związany z rodziną, swoich bohaterów literackich tworzył wzorując się na najbliższych. Uwielbiał dzieci, był nauczycielem historii sztuki i prowadził zajęcia artystyczne z najmłodszymi z ubogich rodzin.
– „Prądy współczesnej estetyki usiłują zbliżyć dziecko ze sztuką. Nic łatwiejszego, sztuka jest najwłaściwszym, najbardziej swoistym światem dziecka. Nierozwinięty, mały człowiek, zanim zacznie myśleć, przede wszystkim marzy. Stan ten znajduje znakomity wyraz w popędzie do rysowania” – cytowała Gawińskiego dr Paulina Zarębska. – „Dzieci idą do szkoły i przede wszystkim się uczą. Czego się uczą? Rzeczy, które będą stanowiły podwaliny ich wiedzy. Czego tam jednocześnie zapominają? Rzeczy, które stanowiły podwaliny ich niegdyś tak lotnej duszy”. (…) Dzieci są artystami z zamiłowania i z zasady. Nie wdrażanie, ale ułatwianie dziecku wielu rzeczy w tej mierze powinno być naszym zadaniem. Dziecko wśród sztuki nie czuje się obce ani nieszczęśliwe. Jest to jego świat najwłaściwszy i najbardziej kochany. Dominującą rolę odgrywa tu wrażenie wzrokowe i odpowiadające mu malarstwo. Oko dziecka lubi patrzeć całymi godzinami i wypatrywać. Należy je uczynić inteligentnym i nauczyć patrzeć dobrze”.
Dorobek malarski Gawińskiego obejmował ponad 500 obrazów olejnych i akwarel. Wykonał ok. 50 tys. rysunków i szkiców, których większość spłonęła w czasie wojny. Artysta był uznawany za reprezentanta symbolizmu i secesji warszawskiej. W jego malarstwie dominuje tematyka pejzażowa, a przede wszystkim sceny o charakterze literacko-fantastycznym. Jak można się było dowiedzieć, w 1945 r. Antoni Gawiński osiadł we wsi Głuchy w dworku Cypriana Kamila Norwida należącym do rodziny Jeziorańskich. Zamieszkał tam ze swoją żoną Ireną i siostrą Jadwigą, zmarł 29 lipca 1954 r.
Podczas spotkania w bibliotece obecny był również przedstawiciel rodu artysty – Jan Romejko. Był 3-letnim chłopcem, gdy w 1954 r. (tuż przed śmiercią artysty) znalazł się z rodzicami w Głuchach. Podzielił się kilkoma wspomnieniami związanymi z Antonim Gawińskim. Malarz obdarował rodziców Jana Romejki wieloma obrazami, wśród których ten dorastał. Ciotka pana Jana – Wanda Romejko, współpracowała z Gawińskim. Jak określił mówca, byli swego rodzaju „parą twórczą”, wzajemnie się inspirowali, łączyła ich religijność i patriotyzm. Wspomnień nie było zbyt wiele, ale zaprezentowane opowieści przybliżyły słuchaczom postać artysty.
– Pragnę podziękować wszystkim działaczom Ziemi Mazowieckiej, którzy postanowili z tego zapomnianego malarza uczynić żywą postać – powiedział na koniec Jan Romejko.
Za przygotowanie uroczystości odpowiadali: Stowarzyszenie na Rzecz Gminy Zabrodzie Bractwo Zabrodzkie, Stowarzyszenie Pepisko z Wyszkowa, wójt gminy Zabrodzie, burmistrz Wyszkowa, starosta Powiatu Wyszkowskiego, parafia w Niegowie, Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego, Gminny Ośrodek Kultury w Zabrodziu, Koło Gospodyń wiejskich, Bibliotek Publiczna Miasta Stołecznego Warszawy, Muzeum Książki Dziecięcej, Biblioteka w Wyszkowie, Fundacja Otwartego Muzeum Techniki z Wrocławia i Dwór C.K. Norwida w Głuchach.
P.D.
Zapraszamy też do oglądania zdjęć na naszym profilu na Facebooku, który można znaleźć pod adresem www.facebook.com/tygodnikwyszkowiak
Zainteresowani o godz. 17.00 przybyli do Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Wyszkowie, gdzie dr Paulina Zarębska opowiedziała o życiu i twórczości Antoniego Gawińskiego. Wykładowi towarzyszyła wystawa obejmująca dorobek plastyczno-literacki twórcy, reprodukcje obrazów, rysunków oraz oryginalne wydania książek – zbiory Muzeum Książki Dziecięcej w Warszawie. Można je było obejrzeć na miejscu, podobnie jak album zdjęć rodzinnych A. Gawińskiego ze zbiorów artysty. Paulina Zarębska, jak sama stwierdziła, przedstawiła Gawińskiego przede wszystkim „jako człowieka”. Ze szczegółami opisała etapy jego edukacji, karierę, podróże, przeżycia, twórczość. Opowiedziała, co stanowiło dla artysty inspirację, jaki miał charakter, kilka anegdot i ciekawostek.
– To co jest charakterystyczne nawet w jego pisarstwie, to kolor. Kolor w malarstwie, a także kolorystyka, którą widział pisząc – mówiła.
Był bardzo związany z rodziną, swoich bohaterów literackich tworzył wzorując się na najbliższych. Uwielbiał dzieci, był nauczycielem historii sztuki i prowadził zajęcia artystyczne z najmłodszymi z ubogich rodzin.
– „Prądy współczesnej estetyki usiłują zbliżyć dziecko ze sztuką. Nic łatwiejszego, sztuka jest najwłaściwszym, najbardziej swoistym światem dziecka. Nierozwinięty, mały człowiek, zanim zacznie myśleć, przede wszystkim marzy. Stan ten znajduje znakomity wyraz w popędzie do rysowania” – cytowała Gawińskiego dr Paulina Zarębska. – „Dzieci idą do szkoły i przede wszystkim się uczą. Czego się uczą? Rzeczy, które będą stanowiły podwaliny ich wiedzy. Czego tam jednocześnie zapominają? Rzeczy, które stanowiły podwaliny ich niegdyś tak lotnej duszy”. (…) Dzieci są artystami z zamiłowania i z zasady. Nie wdrażanie, ale ułatwianie dziecku wielu rzeczy w tej mierze powinno być naszym zadaniem. Dziecko wśród sztuki nie czuje się obce ani nieszczęśliwe. Jest to jego świat najwłaściwszy i najbardziej kochany. Dominującą rolę odgrywa tu wrażenie wzrokowe i odpowiadające mu malarstwo. Oko dziecka lubi patrzeć całymi godzinami i wypatrywać. Należy je uczynić inteligentnym i nauczyć patrzeć dobrze”.
Dorobek malarski Gawińskiego obejmował ponad 500 obrazów olejnych i akwarel. Wykonał ok. 50 tys. rysunków i szkiców, których większość spłonęła w czasie wojny. Artysta był uznawany za reprezentanta symbolizmu i secesji warszawskiej. W jego malarstwie dominuje tematyka pejzażowa, a przede wszystkim sceny o charakterze literacko-fantastycznym. Jak można się było dowiedzieć, w 1945 r. Antoni Gawiński osiadł we wsi Głuchy w dworku Cypriana Kamila Norwida należącym do rodziny Jeziorańskich. Zamieszkał tam ze swoją żoną Ireną i siostrą Jadwigą, zmarł 29 lipca 1954 r.
Podczas spotkania w bibliotece obecny był również przedstawiciel rodu artysty – Jan Romejko. Był 3-letnim chłopcem, gdy w 1954 r. (tuż przed śmiercią artysty) znalazł się z rodzicami w Głuchach. Podzielił się kilkoma wspomnieniami związanymi z Antonim Gawińskim. Malarz obdarował rodziców Jana Romejki wieloma obrazami, wśród których ten dorastał. Ciotka pana Jana – Wanda Romejko, współpracowała z Gawińskim. Jak określił mówca, byli swego rodzaju „parą twórczą”, wzajemnie się inspirowali, łączyła ich religijność i patriotyzm. Wspomnień nie było zbyt wiele, ale zaprezentowane opowieści przybliżyły słuchaczom postać artysty.
– Pragnę podziękować wszystkim działaczom Ziemi Mazowieckiej, którzy postanowili z tego zapomnianego malarza uczynić żywą postać – powiedział na koniec Jan Romejko.
Za przygotowanie uroczystości odpowiadali: Stowarzyszenie na Rzecz Gminy Zabrodzie Bractwo Zabrodzkie, Stowarzyszenie Pepisko z Wyszkowa, wójt gminy Zabrodzie, burmistrz Wyszkowa, starosta Powiatu Wyszkowskiego, parafia w Niegowie, Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego, Gminny Ośrodek Kultury w Zabrodziu, Koło Gospodyń wiejskich, Bibliotek Publiczna Miasta Stołecznego Warszawy, Muzeum Książki Dziecięcej, Biblioteka w Wyszkowie, Fundacja Otwartego Muzeum Techniki z Wrocławia i Dwór C.K. Norwida w Głuchach.
P.D.
Zapraszamy też do oglądania zdjęć na naszym profilu na Facebooku, który można znaleźć pod adresem www.facebook.com/tygodnikwyszkowiak
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl