Rinas zatriumfował
(Zam: 20.08.2014 r., godz. 16.26)W sobotnim wyścigu, 2 sierpnia, podczas IV rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski w Poznaniu Paweł „Rinas” Przybylski osiągnął największy sukces w swojej dotychczasowej karierze – dojechał na 2. pozycji i tym samym po raz pierwszy stanął na podium w Pucharze Polski w Wyścigach Motocyklowych klasy Rookie 600.
Był to jednocześnie awans na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej.
– W końcu treningi, determinacja i wola walki przyniosły efekty – komentuje Rinas.
Sugeruje również, że sukces ten to także zasługa „odnowionego” motocykla.
– Udało się w końcu wymienić przednie zawieszenie i dostroić maszynę, tak naprawdę dopiero teraz mój motocykl był w pełni gotowy do ścigania – mówi. –Jechało mi się pięknie. Czułem, że sprzęt zachowuje się świetnie, niesamowite jak prowadzi się motocykl na takim zawieszeniu, czuję jakby w moich Ohlinsach siedziały jakieś małe kosmiczne ludziki i szybko wykonywały jakąś magiczną pracę, a to pozwala mi mocniej czuć przyczepność, mocniej hamować, szybciej przejeżdżać zakręt i szybciej z niego wyjeżdżać. Jednak mimo że dobrze mi się jechało, wysiadł mi lap-timer i nie wiedziałem nawet jakim tempem jadę. Czułem, że jest dosyć szybko, ale nie czułem, że aż tak. Dojechałbym na trzecim miejscu, ale Michał Kojkoł zaliczył uślizg, wyleciał z toru i tym samym podskoczyłem na drugą lokatę. Radość była ogromna – moje pierwsze podium w Pucharze Polski.
Dodatkowo, w pucharze Speed Day Trophy, który był organizowany podczas treningów Speed Day w Poznaniu, ostatecznie „Rinas” zajął 2. miejsce w klasyfikacji generalnej 2014. To kolejny osiągnięcie na koncie Pawła, tym bardziej, że wziął udział tylko w 4 z 6 wyścigów, niestety na udział we wszystkich nie pozwolił mu budżet. Wręczenie nagród odbyło się podczas IV Rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. Kolekcja pucharów Rinasa stale się powiększa.
– Moim celem na ten sezon, jest nie tyle obronić czwarte miejsce, ile mocno zaatakować i zdobyć na koniec sezonu trzecie miejsce i ostateczne podium w Pucharze Polski 2014 – stwierdził Paweł Przybylski.
P.D.
– W końcu treningi, determinacja i wola walki przyniosły efekty – komentuje Rinas.
Sugeruje również, że sukces ten to także zasługa „odnowionego” motocykla.
– Udało się w końcu wymienić przednie zawieszenie i dostroić maszynę, tak naprawdę dopiero teraz mój motocykl był w pełni gotowy do ścigania – mówi. –Jechało mi się pięknie. Czułem, że sprzęt zachowuje się świetnie, niesamowite jak prowadzi się motocykl na takim zawieszeniu, czuję jakby w moich Ohlinsach siedziały jakieś małe kosmiczne ludziki i szybko wykonywały jakąś magiczną pracę, a to pozwala mi mocniej czuć przyczepność, mocniej hamować, szybciej przejeżdżać zakręt i szybciej z niego wyjeżdżać. Jednak mimo że dobrze mi się jechało, wysiadł mi lap-timer i nie wiedziałem nawet jakim tempem jadę. Czułem, że jest dosyć szybko, ale nie czułem, że aż tak. Dojechałbym na trzecim miejscu, ale Michał Kojkoł zaliczył uślizg, wyleciał z toru i tym samym podskoczyłem na drugą lokatę. Radość była ogromna – moje pierwsze podium w Pucharze Polski.
Dodatkowo, w pucharze Speed Day Trophy, który był organizowany podczas treningów Speed Day w Poznaniu, ostatecznie „Rinas” zajął 2. miejsce w klasyfikacji generalnej 2014. To kolejny osiągnięcie na koncie Pawła, tym bardziej, że wziął udział tylko w 4 z 6 wyścigów, niestety na udział we wszystkich nie pozwolił mu budżet. Wręczenie nagród odbyło się podczas IV Rundy Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. Kolekcja pucharów Rinasa stale się powiększa.
– Moim celem na ten sezon, jest nie tyle obronić czwarte miejsce, ile mocno zaatakować i zdobyć na koniec sezonu trzecie miejsce i ostateczne podium w Pucharze Polski 2014 – stwierdził Paweł Przybylski.
P.D.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl