Własny przyszkolny ogródek
(Zam: 04.06.2014 r., godz. 17.17)Dzieci z 13 najmłodszych klas Szkoły Podstawowej nr 1 w Wyszkowie, ruszyły w piątek 24 maja „uzbrojone” w sadzonki, nasiona, konewki, łopatki i inne przyrządy ogrodnicze na otwarcie przyszkolnego ogrodu, znajdującego się obok placu zabaw.
Każdy maluch mógł sam posadzić swoją roślinkę, którą zobowiązał się pielęgnować. Uczniowie będą obserwować dojrzewanie flory i omawiać poszczególne procesy na lekcjach.
Misją akcji jest uwrażliwienie uczniów na przyrodę, edukacja ekologiczna i zwrócenie uwagi najmłodszych na ochronę środowiska.
– Taka klasopracownia na zewnątrz zawsze była moim marzeniem – komentuje inicjatorka przedsięwzięcia, dyrektor SP1 Hanna Dziubiel. – Dzieci same sadzą rośliny, same będą o nie dbały, zobaczą ile pracy należy w to włożyć, więc potem nie będą niszczyły. Poza tym są to doświadczenia: obserwacje jak rosną i dojrzewają rośliny, jakie warunki muszą być spełnione, żeby cokolwiek urosło, dzieci poznają też kolejność prac w ogródku.
To pierwsza taka akcja w szkole, uczestniczą w niej wszystkie klasy I-III.
– Jest to praktyczna lekcja przyrody. Do tej pory takie eksperymenty odbywały się w klasach, uczniowie w doniczkach sadzili, np. fasolę. Teraz mogą to robić na świeżym powietrzu. Cieszę się, że udało się to zorganizować. Dzieci mogą przyjść tu nawet po zajęciach szkolnych z rodzicami – mówi Hanna Dziubiel.
Dyrekcja zamówiła niezbędny sprzęt, przygotowała odpowiednio grunt i ogrodziła miejsce upraw. W tym roku w szkolnym ogrodzie dominują sadzonki, ale w przyszłym prawdopodobnie znajdą się warzywa i zboża, być może do projektu zostaną włączone również starsze klasy.
P.D.
Misją akcji jest uwrażliwienie uczniów na przyrodę, edukacja ekologiczna i zwrócenie uwagi najmłodszych na ochronę środowiska.
– Taka klasopracownia na zewnątrz zawsze była moim marzeniem – komentuje inicjatorka przedsięwzięcia, dyrektor SP1 Hanna Dziubiel. – Dzieci same sadzą rośliny, same będą o nie dbały, zobaczą ile pracy należy w to włożyć, więc potem nie będą niszczyły. Poza tym są to doświadczenia: obserwacje jak rosną i dojrzewają rośliny, jakie warunki muszą być spełnione, żeby cokolwiek urosło, dzieci poznają też kolejność prac w ogródku.
To pierwsza taka akcja w szkole, uczestniczą w niej wszystkie klasy I-III.
– Jest to praktyczna lekcja przyrody. Do tej pory takie eksperymenty odbywały się w klasach, uczniowie w doniczkach sadzili, np. fasolę. Teraz mogą to robić na świeżym powietrzu. Cieszę się, że udało się to zorganizować. Dzieci mogą przyjść tu nawet po zajęciach szkolnych z rodzicami – mówi Hanna Dziubiel.
Dyrekcja zamówiła niezbędny sprzęt, przygotowała odpowiednio grunt i ogrodziła miejsce upraw. W tym roku w szkolnym ogrodzie dominują sadzonki, ale w przyszłym prawdopodobnie znajdą się warzywa i zboża, być może do projektu zostaną włączone również starsze klasy.
P.D.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl