Camper po raz trzeci lepszy od Nysy
(Zam: 26.03.2014 r., godz. 16.14)W niedzielę 16 marca Camper Wyszków rozegrał w Nysie trzecie spotkanie I rundy play-off z miejscową Stalą. Podopieczni trenera Jana Sucha odnieśli trzecie zwycięstwo, pieczętując tym samym swój awans do najlepszej czwórki I ligi.
Pierwsza odsłona niedzielnego spotkania była od początku bardzo wyrównana. Do pierwszej przerwy technicznej żaden z zespołów nie wypracował sobie znaczącej przewagi punktowej. Po wznowieniu gry inicjatywę przejęli wyszkowianie. Po kiwce w wykonaniu Konrada Woronieckiego i skutecznej kontrze Łukasza Kaczorowskiego, wyszkowianie prowadzili w pewnym momencie już pięcioma punktami (13:8). Wtedy o czas poprosił trener gospodarzy, Krzysztof Wójcik. Przerwa nie powstrzymała rozpędzonych wyszkowian. Pewnie grający siatkarze trenera Sucha stopniowo powiększali swoją przewagę, aby ostatecznie wygrać pierwszą partię 25:17.
W drugiej odsłonie wyszkowianie kontynuowali swoją ofensywę. Do pierwszej przerwy technicznej wszystko w zespole Campera funkcjonowało bardzo dobrze. Po wznowieniu gry nieoczekiwanie goście złapali siatkarską „zadyszkę”, a serię zdobytych punktów zanotowała Stal. Akademicy z Nysy wyszli na prowadzenie 10:8. Następnie walka przez dłuższy czas toczyła się punkt za punkt. W końcowej fazie seta wyszkowianie, przy dobrych serwisach Jakuba Urbanowicza, zdołali doprowadzić do remisu po 19. Niestety, było to wszystko, do czego w tym secie byli zdolni. Stal była bardzo skuteczna w końcówce, co ostatecznie zaowocowało jej zwycięstwem w drugim secie 25:21.
Trzecią partię lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy przy dobrej zagrywce jednego ze swoich środkowych objęli trzypunktowe prowadzenie (4:1). Nie utrzymało się ono długo, bowiem na pierwszą przerwę techniczną Camper schodził prowadząc 8:6. Po wznowieniu gry nysanie szybko doprowadzili do remisu. Potem, walka przez długi czas toczyła się punkt za punkt. Po stronie Campera dobrze funkcjonowały skrzydła, Nysa z kolei stawiała na ataki ze środka. W końcowej fazie trzeciej odsłony wyszkowianie zdołali odskoczyć rywalom na trzy punkty. Mimo ambitnej walki, gospodarze nie zdołali już odrobić tej straty i ostatecznie ulegli 19:25.
W czwartej partii losy spotkania ponownie się odwróciły. Tym razem z wysokiego „C” seta rozpoczęli gospodarze, szybko wychodząc na wysokie prowadzenie. Przewaga nyskiego AZS-u utrzymywała się przez właściwie całą odsłonę. W końcówce wyszkowianie byli bliscy wyrównania, kiedy po serii dobrych zagrywek Kaczorowskiego ich strata zmniejszyła się do jednego oczka (20:21). Niestety, rywale w ostatnich akcjach włączyli „piąty bieg” i zwycięzcę musiał wyłonić tie break.
Finałowa partia była stosunkowo wyrównana jedynie do zmiany stron. Co prawda, na półmetku Camper prowadził już 8:4, jednak gospodarze nadal mogli mieć nadzieję na zwycięstwo. Te zniknęły jednak ostatecznie w końcowej fazie tie breaka. Wyszkowianie całkowicie zdominowali rywali, którzy wyraźnie stracili wiarę w zwycięstwo. Ostatecznie Camper wygrał piątą odsłonę 15:7, tym samym cały mecz 3:2, a rywalizację w I fazie play-off 3:0.
AZS Stal Nysa – Camper Wyszków 2:3 (17:25, 25:21, 19:25, 25:21, 7:15)
Camper: Konrad Woroniecki, Sebastian Wójcik, Tomasz Rutecki, Jakub Urbanowicz, Maciej Główczyński, Łukasz Kaczorowski, Adrian Stańczak (libero), a także: Bartosz Zrajkowski, Dominik Zalewski, Dariusz Szulik, Paweł Pietkiewicz.
Dzięki wygranej z Nysą Camper już teraz spełnił przedsezonowe założenie, jakim był dla zespołu awans do najlepszej czwórki I ligi. Teraz wyszkowskim siatkarzom pozostaje już jedynie czekać na rywala w kolejnej fazie i spokojnie przygotowywać się do konfrontacji o wielki finał ligi.
Będzin i Siedlce
w półfinałach, Września odwraca losy rywalizacji
MKS Będzin i KPS Siedlce, tak jak Camper, zapewniły sobie awans do półfinałów rozgrywek I ligi. Banimex po raz trzeci uporał się z Pekpolem Ostrołęka. Ostrołęczanie w trakcie trzech spotkań z faworytem ligi zdołali wygrać zaledwie jedną partię. Siedlczanie sprawili natomiast małą niespodziankę, zaskakująco łatwo radząc sobie z nieco wyżej notowanym zespołem z Suwałk. W trzecim meczu w Siedlcach, który ostatecznie zakończył rywalizację, KPS wygrał 3:2. Te dwa zespoły spotkają się w pierwszym półfinale ligi. W drugim Camper czeka na zwycięzcę piątego meczu pomiędzy Cuprumem Lubin a Krispolem Września. Zespół z Wielkopolski, po dwóch porażkach z „Miedziowymi” w ich hali, nieoczekiwanie odwdzięczył im się tym samym we Wrześni. Tak więc o „być albo nie być” faworyzowanego Cuprumu w półfinale ligi, zadecyduje piąty mecz w Lubinie.
Kęty i Kraków poza I ligą
Do ostatecznych rozstrzygnięć doszło w fazie play-out I ligi. Ostatecznie z zaplecza PlusLigi spadną zespoły AGH 100RK Kraków i Kęczanina Kęty. Zawodników z „grodu Kraka” dosyć niespodziewanie w czterech spotkaniach wyeliminowali skazywani na pożarcie siatkarze z Tychów. Kęczanin, bez którego ciężko będzie sobie wyobrazić rozgrywki I ligi w przyszłym sezonie, właściwie bez walki przegrał rywalizację z Avią Świdnik. Avia i TKS powalczą o 9. miejsce w lidze. Kęczanin Kęty i AGH 100RK Kraków w przyszłym sezonie będą natomiast bić się o powrót do rozgrywek w II lidze.
Turu
W drugiej odsłonie wyszkowianie kontynuowali swoją ofensywę. Do pierwszej przerwy technicznej wszystko w zespole Campera funkcjonowało bardzo dobrze. Po wznowieniu gry nieoczekiwanie goście złapali siatkarską „zadyszkę”, a serię zdobytych punktów zanotowała Stal. Akademicy z Nysy wyszli na prowadzenie 10:8. Następnie walka przez dłuższy czas toczyła się punkt za punkt. W końcowej fazie seta wyszkowianie, przy dobrych serwisach Jakuba Urbanowicza, zdołali doprowadzić do remisu po 19. Niestety, było to wszystko, do czego w tym secie byli zdolni. Stal była bardzo skuteczna w końcówce, co ostatecznie zaowocowało jej zwycięstwem w drugim secie 25:21.
Trzecią partię lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy przy dobrej zagrywce jednego ze swoich środkowych objęli trzypunktowe prowadzenie (4:1). Nie utrzymało się ono długo, bowiem na pierwszą przerwę techniczną Camper schodził prowadząc 8:6. Po wznowieniu gry nysanie szybko doprowadzili do remisu. Potem, walka przez długi czas toczyła się punkt za punkt. Po stronie Campera dobrze funkcjonowały skrzydła, Nysa z kolei stawiała na ataki ze środka. W końcowej fazie trzeciej odsłony wyszkowianie zdołali odskoczyć rywalom na trzy punkty. Mimo ambitnej walki, gospodarze nie zdołali już odrobić tej straty i ostatecznie ulegli 19:25.
W czwartej partii losy spotkania ponownie się odwróciły. Tym razem z wysokiego „C” seta rozpoczęli gospodarze, szybko wychodząc na wysokie prowadzenie. Przewaga nyskiego AZS-u utrzymywała się przez właściwie całą odsłonę. W końcówce wyszkowianie byli bliscy wyrównania, kiedy po serii dobrych zagrywek Kaczorowskiego ich strata zmniejszyła się do jednego oczka (20:21). Niestety, rywale w ostatnich akcjach włączyli „piąty bieg” i zwycięzcę musiał wyłonić tie break.
Finałowa partia była stosunkowo wyrównana jedynie do zmiany stron. Co prawda, na półmetku Camper prowadził już 8:4, jednak gospodarze nadal mogli mieć nadzieję na zwycięstwo. Te zniknęły jednak ostatecznie w końcowej fazie tie breaka. Wyszkowianie całkowicie zdominowali rywali, którzy wyraźnie stracili wiarę w zwycięstwo. Ostatecznie Camper wygrał piątą odsłonę 15:7, tym samym cały mecz 3:2, a rywalizację w I fazie play-off 3:0.
AZS Stal Nysa – Camper Wyszków 2:3 (17:25, 25:21, 19:25, 25:21, 7:15)
Camper: Konrad Woroniecki, Sebastian Wójcik, Tomasz Rutecki, Jakub Urbanowicz, Maciej Główczyński, Łukasz Kaczorowski, Adrian Stańczak (libero), a także: Bartosz Zrajkowski, Dominik Zalewski, Dariusz Szulik, Paweł Pietkiewicz.
Dzięki wygranej z Nysą Camper już teraz spełnił przedsezonowe założenie, jakim był dla zespołu awans do najlepszej czwórki I ligi. Teraz wyszkowskim siatkarzom pozostaje już jedynie czekać na rywala w kolejnej fazie i spokojnie przygotowywać się do konfrontacji o wielki finał ligi.
Będzin i Siedlce
w półfinałach, Września odwraca losy rywalizacji
MKS Będzin i KPS Siedlce, tak jak Camper, zapewniły sobie awans do półfinałów rozgrywek I ligi. Banimex po raz trzeci uporał się z Pekpolem Ostrołęka. Ostrołęczanie w trakcie trzech spotkań z faworytem ligi zdołali wygrać zaledwie jedną partię. Siedlczanie sprawili natomiast małą niespodziankę, zaskakująco łatwo radząc sobie z nieco wyżej notowanym zespołem z Suwałk. W trzecim meczu w Siedlcach, który ostatecznie zakończył rywalizację, KPS wygrał 3:2. Te dwa zespoły spotkają się w pierwszym półfinale ligi. W drugim Camper czeka na zwycięzcę piątego meczu pomiędzy Cuprumem Lubin a Krispolem Września. Zespół z Wielkopolski, po dwóch porażkach z „Miedziowymi” w ich hali, nieoczekiwanie odwdzięczył im się tym samym we Wrześni. Tak więc o „być albo nie być” faworyzowanego Cuprumu w półfinale ligi, zadecyduje piąty mecz w Lubinie.
Kęty i Kraków poza I ligą
Do ostatecznych rozstrzygnięć doszło w fazie play-out I ligi. Ostatecznie z zaplecza PlusLigi spadną zespoły AGH 100RK Kraków i Kęczanina Kęty. Zawodników z „grodu Kraka” dosyć niespodziewanie w czterech spotkaniach wyeliminowali skazywani na pożarcie siatkarze z Tychów. Kęczanin, bez którego ciężko będzie sobie wyobrazić rozgrywki I ligi w przyszłym sezonie, właściwie bez walki przegrał rywalizację z Avią Świdnik. Avia i TKS powalczą o 9. miejsce w lidze. Kęczanin Kęty i AGH 100RK Kraków w przyszłym sezonie będą natomiast bić się o powrót do rozgrywek w II lidze.
Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl