Pomnikowy pat
(Zam: 05.03.2014 r., godz. 16.32)W prawie rok od złożenia petycji przez mieszkańców w sprawie odnowienia pomnika powstańców styczniowych w Kamieńczyku sprawa stanęła w martwym punkcie. Miejscowa parafia, do której należy teren, gdzie stoi monument, jest za postawieniem nowego.
„My zgromadzeni przy mogile czternastu powstańców poległych 12 marca 1863 r. w Bitwie pod Fidestem, pragnąc oddać należny im hołd, zwracamy się do władzy wyszkowskiego magistratu o: po pierwsze – o odrestaurowanie pomnika poległych powstańców przy zachowaniu jego dotychczasowej bryły i formy, po drugie – o nazwanie ulicy znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika imieniem Leona Królikowskiego mieszkańca Kamieńczyka, bohaterskiego uczestnika Powstania Styczniowego, którego życiorys dostarczamy do niniejszej petycji” – pisali mieszkańcy do burmistrza w marcu ubiegłego roku z okazji 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego.
Pierwszy postulat udało się zrealizować – w październiku ubiegłego roku radni miejscy podjęli uchwałę, w której imię Leona Królikowskiego nadali jednej z ulic w Kamieńczyku położonej w pobliżu pomnika.
W drugiej kwestii wiele do powiedzenia ma miejscowy proboszcz, który zarządza terenem, gdzie znajduje się monument. Mieszkańcy, przedstawiciele władz uczestniczyli w rozmowach z parafią, ale bez rezultatu. Lokalna społeczność chce odrestaurowania pomnika, proboszcz mówi o zbudowaniu nowego.
– Nie utożsamiamy się z propozycją proboszcza – mówi jeden z uczestników rozmów, sołtys Kamieńczyka Marek Curuł. – Sprawa stanęła w martwym punkcie, ale będziemy próbowali na ten temat jeszcze rozmawiać – dodaje.
Zastępca burmistrza Adam Mróz potwierdza, że w sprawie powstał pat, sam opowiada się za głosem mieszkańców, którzy widzą w pomniku wartość sentymentalną, historyczną, dlatego chcą jego zachowania.
Pomnik to jeden z bardziej charakterystycznych obiektów w Kamieńczyku, bez którego nie obywa się praktycznie żaden przewodnik, informator dotyczący Kamieńczyka, czy nawet Puszczy Kamienieckiej. To częsty punkt postoju turystów, wycieczek, chociażby rowerowych.
J.P.
Pierwszy postulat udało się zrealizować – w październiku ubiegłego roku radni miejscy podjęli uchwałę, w której imię Leona Królikowskiego nadali jednej z ulic w Kamieńczyku położonej w pobliżu pomnika.
W drugiej kwestii wiele do powiedzenia ma miejscowy proboszcz, który zarządza terenem, gdzie znajduje się monument. Mieszkańcy, przedstawiciele władz uczestniczyli w rozmowach z parafią, ale bez rezultatu. Lokalna społeczność chce odrestaurowania pomnika, proboszcz mówi o zbudowaniu nowego.
– Nie utożsamiamy się z propozycją proboszcza – mówi jeden z uczestników rozmów, sołtys Kamieńczyka Marek Curuł. – Sprawa stanęła w martwym punkcie, ale będziemy próbowali na ten temat jeszcze rozmawiać – dodaje.
Zastępca burmistrza Adam Mróz potwierdza, że w sprawie powstał pat, sam opowiada się za głosem mieszkańców, którzy widzą w pomniku wartość sentymentalną, historyczną, dlatego chcą jego zachowania.
Pomnik to jeden z bardziej charakterystycznych obiektów w Kamieńczyku, bez którego nie obywa się praktycznie żaden przewodnik, informator dotyczący Kamieńczyka, czy nawet Puszczy Kamienieckiej. To częsty punkt postoju turystów, wycieczek, chociażby rowerowych.
J.P.
Komentarze
Dodane przez Marko, w dniu 06.03.2014 r., godz. 23.06
Nic, żaden granit nie zastąpi tego wrosłego już w tkankę Kamieńczyka monumentu. Powinno się go prawnie chronić przed zakusami proboszcza. W takiej właśnie formie znany jest on w całej niemal Polsce.
Nic, żaden granit nie zastąpi tego wrosłego już w tkankę Kamieńczyka monumentu. Powinno się go prawnie chronić przed zakusami proboszcza. W takiej właśnie formie znany jest on w całej niemal Polsce.
Dodane przez Jasza, w dniu 08.03.2014 r., godz. 10.12
A co ten klecha chce tam zrobić, granicik na nowomodłę? W kościele nie ma większych problemów?
A co ten klecha chce tam zrobić, granicik na nowomodłę? W kościele nie ma większych problemów?
Dodane przez knom, w dniu 10.03.2014 r., godz. 10.47
W kościele i na cmentarzu jak widać gołym okiem nie brakuje problemów. A pomnik wpisać takim jaki jest do rejestru zabytków i może wtedy pleban zajmie się naprawdę ważnymi rzeczami.
W kościele i na cmentarzu jak widać gołym okiem nie brakuje problemów. A pomnik wpisać takim jaki jest do rejestru zabytków i może wtedy pleban zajmie się naprawdę ważnymi rzeczami.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl