Powiatowy Dom Samopomocy oficjalnie otwarty
(Zam: 26.02.2014 r., godz. 17.27)Powiatowy Środowiskowy Dom Samopomocy, mimo że praktycznie funkcjonuje od połowy stycznia to oficjalnie został otwarty w ubiegłą środę. Uroczystość, którą poprowadził kierownik Domu Artur Laskowski odbyła się w siedzibie placówki – na drugim piętrze byłej bursy szkolnej przy ul. I AWP.
Kierownictwu domu udało się pokazać, że ostatni miesiąc to czas ciężkiej pracy, której efekty, po pierwsze było widać na scenie (specjalnie na tę okazję został przygotowany program artystyczny w wykonaniu uczestników – osób z niepełnosprawnością intelektualną), a po drugie, można było zauważyć podczas zwiedzania pomieszczeń zaadaptowanych na potrzeby placówki.
Uroczystość zgromadziła znakomitych gości. Na zaproszenie odpowiedzieli między innymi wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek, dyrektor wydziału polityki społecznej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Wiesława Kacperek-Biegańska, władze powiatu wyszkowskiego i gminy Wyszków, radni, kierownicy jednostek organizacyjnych i duchowieństwo.
– Chciałbym przede wszystkim podziękować stowarzyszeniu za determinację, za to, że chcecie się zajmować osobami, którym grozi wykluczenie bądź są już wykluczone – powiedział Dariusz Piątek. – W sposób szczególny pragnę podziękować panu staroście, że cały czas nas nękał, aż w końcu środki się znalazły oraz w sposób rozsądny i właściwy zostały wydane.
– W planie powiatu zawsze była potrzeba zorganizowania tego typu placówki. W 2013 roku nadarzyła się okazja i udało się pozyskać prawie pół miliona złotych – powiedział niejako wywołany do odpowiedzi starosta Bogdan Pągowski. – Wiele emocji było z tym związanych, bo przekazaliśmy prowadzenie domu organizacjom pozarządowym. Kwestia wyłonienia tej organizacji budziła wielkie emocje, ale tak to już jest, ktoś musi wygrać, ktoś musi przegrać.
Starosta podziękował wszystkim, którzy szczególnie zaangażowali się w prace związane z powstaniem domu – wymienił same panie: członka zarządu Teresę Trzaskę, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Krystynę Kurowską i Hannę Czajkowską, która z ramienia PCPR koordynowała wszystkie prace.
– Były trudności z podjęciem się i kosztorysowania i projektowania. Były osoby, które uważały, że to miejsce nie nadaje się i nie będzie go można dostosować – wspomniała początki inicjatywy Teresa Trzaska. – Czas na realizację tego zadania był niedługi, a jednak udało się i jakby wbrew wszelkim przeciwnościom jest całkiem dobrze wyposażony i przygotowany dla uczestników.
Przecinając wstęgę oficjalnie PŚDS otworzyli wszyscy, którzy zabiegali o jego powstanie, a także ci, którzy ofiarowali środki na ten cel, a z ramienia beneficjentów pani Urszula – uczestniczka warsztatów. Pomieszczenia poświęcił proboszcz parafii św. Idziego ks. kan. dr Zdzisław Golan. Niemalże każdy z gości ofiarował prezent nowej placówce – były książki, kronika do wpisywania najważniejszych wydarzeń, a także przedmioty codziennego użytku, tak niezbędne w pracy z w tego typu instytucji.
Uroczystość stała się też okazją do zasygnalizowania problemu, o którym opowiedział prezes Stowarzyszenia „Ważna Róża” prowadzącego placówkę.
– Rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej, niestety nie rozróżnia domów regionalnych czy terenowych od domów miejskich. Rozległość powiatu wyszkowskiego powoduje, że koszty dowozu wszystkich uczestników przekraczają 20 000 zł, czyli niemalże połowę naszego budżetu – powiedział Jan Woźniak. – My, jako stowarzyszenie nie pociągniemy długo na takim deficycie, dlatego potrzebujemy sponsorów.
Pierwsze rozmowy dotyczące wsparcia finansowego władze stowarzyszenia już przeprowadziły, między innymi z samorządami gminnymi i wojewódzkim.
– To jest kwota rzędu 2-3 tysięcy złotych na jeden samorząd miesięcznie – podsumował J. Woźniak, zaznaczając jednocześnie, że jest to jedyne rozwiązanie, jeśli powiatowy charakter PŚDS ma zostać utrzymany.
A.B.
Uroczystość zgromadziła znakomitych gości. Na zaproszenie odpowiedzieli między innymi wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek, dyrektor wydziału polityki społecznej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Wiesława Kacperek-Biegańska, władze powiatu wyszkowskiego i gminy Wyszków, radni, kierownicy jednostek organizacyjnych i duchowieństwo.
– Chciałbym przede wszystkim podziękować stowarzyszeniu za determinację, za to, że chcecie się zajmować osobami, którym grozi wykluczenie bądź są już wykluczone – powiedział Dariusz Piątek. – W sposób szczególny pragnę podziękować panu staroście, że cały czas nas nękał, aż w końcu środki się znalazły oraz w sposób rozsądny i właściwy zostały wydane.
– W planie powiatu zawsze była potrzeba zorganizowania tego typu placówki. W 2013 roku nadarzyła się okazja i udało się pozyskać prawie pół miliona złotych – powiedział niejako wywołany do odpowiedzi starosta Bogdan Pągowski. – Wiele emocji było z tym związanych, bo przekazaliśmy prowadzenie domu organizacjom pozarządowym. Kwestia wyłonienia tej organizacji budziła wielkie emocje, ale tak to już jest, ktoś musi wygrać, ktoś musi przegrać.
Starosta podziękował wszystkim, którzy szczególnie zaangażowali się w prace związane z powstaniem domu – wymienił same panie: członka zarządu Teresę Trzaskę, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Krystynę Kurowską i Hannę Czajkowską, która z ramienia PCPR koordynowała wszystkie prace.
– Były trudności z podjęciem się i kosztorysowania i projektowania. Były osoby, które uważały, że to miejsce nie nadaje się i nie będzie go można dostosować – wspomniała początki inicjatywy Teresa Trzaska. – Czas na realizację tego zadania był niedługi, a jednak udało się i jakby wbrew wszelkim przeciwnościom jest całkiem dobrze wyposażony i przygotowany dla uczestników.
Przecinając wstęgę oficjalnie PŚDS otworzyli wszyscy, którzy zabiegali o jego powstanie, a także ci, którzy ofiarowali środki na ten cel, a z ramienia beneficjentów pani Urszula – uczestniczka warsztatów. Pomieszczenia poświęcił proboszcz parafii św. Idziego ks. kan. dr Zdzisław Golan. Niemalże każdy z gości ofiarował prezent nowej placówce – były książki, kronika do wpisywania najważniejszych wydarzeń, a także przedmioty codziennego użytku, tak niezbędne w pracy z w tego typu instytucji.
Uroczystość stała się też okazją do zasygnalizowania problemu, o którym opowiedział prezes Stowarzyszenia „Ważna Róża” prowadzącego placówkę.
– Rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej, niestety nie rozróżnia domów regionalnych czy terenowych od domów miejskich. Rozległość powiatu wyszkowskiego powoduje, że koszty dowozu wszystkich uczestników przekraczają 20 000 zł, czyli niemalże połowę naszego budżetu – powiedział Jan Woźniak. – My, jako stowarzyszenie nie pociągniemy długo na takim deficycie, dlatego potrzebujemy sponsorów.
Pierwsze rozmowy dotyczące wsparcia finansowego władze stowarzyszenia już przeprowadziły, między innymi z samorządami gminnymi i wojewódzkim.
– To jest kwota rzędu 2-3 tysięcy złotych na jeden samorząd miesięcznie – podsumował J. Woźniak, zaznaczając jednocześnie, że jest to jedyne rozwiązanie, jeśli powiatowy charakter PŚDS ma zostać utrzymany.
A.B.
Komentarze
Dodane przez ola, w dniu 26.02.2014 r., godz. 19.10
dlaczego szukacie psychologa i terapeute zajęciowego, jeszcze nie sa zatrudnieni?
dlaczego szukacie psychologa i terapeute zajęciowego, jeszcze nie sa zatrudnieni?
Dodane przez Lach, w dniu 26.02.2014 r., godz. 23.57
Pan W. nabył tych wszystkich umiejętności razem wziętych na turnusach
Pan W. nabył tych wszystkich umiejętności razem wziętych na turnusach
Dodane przez Anonim, w dniu 27.02.2014 r., godz. 00.12
A S. to jest klienten czy pacjentem?
A S. to jest klienten czy pacjentem?
Dodane przez Zonk, w dniu 27.02.2014 r., godz. 09.04
W części artystycznej wystąpił duet "WaldUla"?
W części artystycznej wystąpił duet "WaldUla"?
Dodane przez Królowa Bona, w dniu 27.02.2014 r., godz. 10.02
Tydzień bez duetu Waldula na łamach gazet to strata wielka. Panie Waldku więcej aktywności, POwietrze z pana zeszło, skaputniał pan. Może na turnusik do Ciechocinka? Kampania w tym roku. Marnie to widzę :)
Tydzień bez duetu Waldula na łamach gazet to strata wielka. Panie Waldku więcej aktywności, POwietrze z pana zeszło, skaputniał pan. Może na turnusik do Ciechocinka? Kampania w tym roku. Marnie to widzę :)
Dodane przez knom, w dniu 27.02.2014 r., godz. 10.33
Pan towarzysz marnieje z nerwów, nie może odnaleźć tej pisemnej umowy koalicyjnej z zapisem podziału politycznych łupów. na gębę nikt mu nie chce wierzyć. Porobiło się z tymi ludźmi co? we wszystko chcieliby wsadzić nos. Wybory jakie idą czy co?
Pan towarzysz marnieje z nerwów, nie może odnaleźć tej pisemnej umowy koalicyjnej z zapisem podziału politycznych łupów. na gębę nikt mu nie chce wierzyć. Porobiło się z tymi ludźmi co? we wszystko chcieliby wsadzić nos. Wybory jakie idą czy co?
Dodane przez Ela, w dniu 28.02.2014 r., godz. 10.22
Niech teraz panowie Woźniak i Laskowski trzymają ten dom z dala od polityki. Sami również nie powinni się nią zajmować.
Niech teraz panowie Woźniak i Laskowski trzymają ten dom z dala od polityki. Sami również nie powinni się nią zajmować.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl