Camper przegrywa, ale utrzymuje podium
(Zam: 19.02.2014 r., godz. 16.35)W ostatnim tygodniu Camper Wyszków rozegrał dwa spotkania ligowe na zapleczu PlusLigi. Niestety, zarówno KPS Siedlce jak i Stal Nysa, okazały się za mocne dla drużyny trenera Jana Sucha.
Mecz z KPS-em Siedlce został rozegrany w środę 5 lutego w hali rywala. Premierową odsłonę wyszkowianie rozpoczęli w składzie: Bartek Zrajkowski, Łukasz Kaczorowski, Dariusz Szulik, Maciej Główczyński, Sebastian Wójcik, Paweł Pietkiewicz, Adrian Stańczak (libero). Ponownie, jako drugi libero (przy własnej zagrywce), na placu gry pojawiał się Dominik Zalewski. Początek był bardzo wyrównany. Przed pierwszą przerwą techniczną na niewielkie prowadzenie zdołali wyjść wyszkowianie (8:6). Po wznowieniu gry nadal trwał zacięty bój. Ładniejszą dla oka siatkówkę prezentowali siatkarze Campera, gospodarze natomiast nadrabiali bardzo silnymi zagrywkami. Przy drugiej przerwie technicznej nadal dwoma punktami prowadziła drużyna Jana Sucha. W ostatniej fazie seta, rywale podkręcili tempo i zdołali doprowadzić do walki na przewagi. Camper dwukrotnie bronił piłki setowe, jednak ostatecznie musiał uznać wyższość gospodarzy, ulegając ostatecznie 25:27.
W drugim secie kibice obejrzeli ponownie zacięte widowisko. Tym razem początkowo inicjatywa leżała postronnie KPS-u. Podopieczni trenera Sławomira Gerymskiego nadal razili wyszkowian potężnymi zagrywkami. W połowie seta goście uruchomili jednak w końcu blok. Kilka skutecznych „czap”, pozwoliło drużynie Jana Sucha na odrobienie strat i wyjście na prowadzenie (22:20). W końcówce zadanie wyszkowianom ułatwili również popełniający błędy w ataku gospodarze i ostatecznie Camper wygrał 25:23.
Po wyrównaniu wyniku meczu, w trzeciej partii nieoczekiwanie wyszkowianie pozwolili siedlczanom na całkowitą dominację. Od pierwszych akcji rywale mieli wyraźną przewagę w grze na siatce, dodatkowo stale nękając siatkarzy trenera Sucha silnymi zagrywkami. Odrzuceni od siatki goście bardzo często byli blokowani w trudnych sytuacjach. Set „bez historii” po stronie Campera zakończył się ostatecznie przegrana wyszkowian do 15.
W czwartej, i jak się później okazało, niestety ostatniej odsłonie, wyszkowianie poderwali się do walki. W końcu rywalom zaczął przypominać o sobie Łukasz Kaczorowski, który po okresie słabszej gry, zaczął punktować zarówno w polu zagrywki, jak i w ataku. Bardzo wyrównana gra trwała do samej końcówki partii. Niestety, w ostatnich akcjach wyszkowianom zabrakło koncentracji. Skrzydłowi Campera nadziali się na dwa punktowe bloki, a as serwisowy jednego z siedlczan ostatecznie rozstrzygnął o zwycięstwie KPS-u 25:22. Tym samym drużyna gospodarzy wygrała cały mecz 3:1.
KPS Siedlce – Camper Wyszków 3:1 (27:25, 23:25, 25:15, 25:22)
Camper: Bartek Zrajkowski, Łukasz Kaczorowski, Dariusz Szulik, Maciej Główczyński, Sebastian Wójcik, Paweł Pietkiewicz, Adrian Stańczak (libero), a także: Dominik Zalewski (libero), Konrad Woroniecki, Jakub Urbanowicz, Waldemar Świrydowicz, Tomasz Rutecki.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
Ślepsk Suwałki – AGH 100RK Kraków 0:3
Kęczanin Kęty – MKS Będzin 0:3
Stal Nysa – Pekpol Ostrołęka 2:3
Avia Świdnik – Cuprum Lubin 3:2
Krispol Września – TKS Tychy 3:1
Szansę na poprawę nastroju wyszkowianie mieli już w ostatnią sobotę (tj. 8 lutego) w hali WOSiR w Wyszkowie. Tego dnia siatkarze Campera podejmowali Stal Nysę. Pierwszy set przebiegał zgodnie z planem trenera Sucha i oczekiwaniami wyszkowskich kibiców. Gospodarze kontrolowali każdy aspekt gry i właściwie niezagrożeni wygrali pierwszą odsłonę 25:17.
Łatwa wygrana uśpiła nieco gospodarzy. Początek drugiej partii był już wyrównany, a w połowie jej trwania inicjatywę przejęli przyjezdni. Ponownie dały o sobie znać problemy wyszkowian z przyjęciem zagrywki. Rywale zdołali wypracować sobie trzypunktowe prowadzenie (17:14). Camper w końcówce zdołał zniwelować je do jednego oczka (23:24). Ostatnie słowo należało do gości, którzy ostatecznie wygrali 25:23, wyrównując tym samym stan meczu.
Wyszkowianie nie składali broni w secie trzecim, jednak równie ambitną postawą wykazywali się podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika (ojca Sebastiana Wójcika z Campera). Od początku do samej końcówki partii żadna z drużyn nie wypracowała sobie przewagi większej niż dwa punkty. Taki scenariusz nie mógł mieć innego finału niż walka na przewagi. Początkowo stroną bardziej ofensywną byli w niej gospodarze, jednak nysanie obronili dwie piłki setowe, a potem sami zakończyli partię na swoją korzyść. Zwycięstwo Stali 29:27 postawiło Camper pod ścianą.
Czwarty set przez długi czas przypominał swoim przebiegiem poprzednią partię. Walka punkt za punkt, brak wyraźnej dominacji jednej ze stron. Tym razem jednak wyszkowianie zdołali zapisać na swoje konto końcówkę. Duża w tym zasługa Konrada Woronieckiego, który najpierw popisał się punktowym blokiem, a później dołożył punkt zagrywką. Ostatecznie wyszkowianie wygrali do 21, doprowadzając tym samym do tie-breaka.
Decydująca odsłona była kwintesencją całego meczu. Wyrównana walka z dramatyczną końcówką idealnie oddawała emocje panujące w poprzednich partiach. Po bardzo zaciętej walce, zakończonej finałem na przewagi, ręce w geście triumfu podnieśli ostatecznie do góry goście z Nysy. Podopieczni trenera Wójcika wygrali 19:17, a tym samym 3:2 w całym meczu.
Camper Wyszków – Stal Nysa 2:3 (25:17, 23:25, 27:29, 25:21, 17:19)
Camper: Bartek Zrajkowski, Łukasz Kaczorowski, Dariusz Szulik, Waldemar Świrydowicz, Paweł Pietkiewicz, Sebastian Wójcik, Adrian Stańczak (libero), a także: Dominik Zalewski, Konrad Woroniecki, Jakub Urbanowicz, Maciej Główczyński, Tomasz Rutecki.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
AGH 100RK Kraków – TKS Tychy 1:3
Cuprum Lubin – Krispol Września 3:0
Pekpol Ostrołęka – Avia Świdnik 2:3
MKS Będzin – KPS Siedlce 3:1
Ślepsk Suwałki – Kęczanin Kęty 3:2
W wyniku dwóch porażek z rzędu Camper spadł z pozycji wicelidera tabeli i na kolejkę przed zakończeniem rundy zasadniczej rozgrywek zajmuje niezagrożone trzecie miejsce. Przy obecnym układzie sił w tabeli oznaczałoby to, że w I rundzie play-off wyszkowianie zmierzą się z Krispolem Września. Alternatywą do starć z zaprzyjaźnionym klubem może być kolejna odsłona ze Stalą Nysa (zarówno w przypadku drugiego, jak i trzeciego miejsca Campera w tabeli). W walce o ósemkę liczą się jeszcze Pekpol Ostrołęka, Avia Świdnik i Kęczanin Kęty. Ostateczny kształt tabeli poznamy po ostatniej kolejce, która zostanie rozegrana w sobotę 22 lutego. Camper zmierzy się na wyjeździe z Avią Świdnik.
Turu
W drugim secie kibice obejrzeli ponownie zacięte widowisko. Tym razem początkowo inicjatywa leżała postronnie KPS-u. Podopieczni trenera Sławomira Gerymskiego nadal razili wyszkowian potężnymi zagrywkami. W połowie seta goście uruchomili jednak w końcu blok. Kilka skutecznych „czap”, pozwoliło drużynie Jana Sucha na odrobienie strat i wyjście na prowadzenie (22:20). W końcówce zadanie wyszkowianom ułatwili również popełniający błędy w ataku gospodarze i ostatecznie Camper wygrał 25:23.
Po wyrównaniu wyniku meczu, w trzeciej partii nieoczekiwanie wyszkowianie pozwolili siedlczanom na całkowitą dominację. Od pierwszych akcji rywale mieli wyraźną przewagę w grze na siatce, dodatkowo stale nękając siatkarzy trenera Sucha silnymi zagrywkami. Odrzuceni od siatki goście bardzo często byli blokowani w trudnych sytuacjach. Set „bez historii” po stronie Campera zakończył się ostatecznie przegrana wyszkowian do 15.
W czwartej, i jak się później okazało, niestety ostatniej odsłonie, wyszkowianie poderwali się do walki. W końcu rywalom zaczął przypominać o sobie Łukasz Kaczorowski, który po okresie słabszej gry, zaczął punktować zarówno w polu zagrywki, jak i w ataku. Bardzo wyrównana gra trwała do samej końcówki partii. Niestety, w ostatnich akcjach wyszkowianom zabrakło koncentracji. Skrzydłowi Campera nadziali się na dwa punktowe bloki, a as serwisowy jednego z siedlczan ostatecznie rozstrzygnął o zwycięstwie KPS-u 25:22. Tym samym drużyna gospodarzy wygrała cały mecz 3:1.
KPS Siedlce – Camper Wyszków 3:1 (27:25, 23:25, 25:15, 25:22)
Camper: Bartek Zrajkowski, Łukasz Kaczorowski, Dariusz Szulik, Maciej Główczyński, Sebastian Wójcik, Paweł Pietkiewicz, Adrian Stańczak (libero), a także: Dominik Zalewski (libero), Konrad Woroniecki, Jakub Urbanowicz, Waldemar Świrydowicz, Tomasz Rutecki.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
Ślepsk Suwałki – AGH 100RK Kraków 0:3
Kęczanin Kęty – MKS Będzin 0:3
Stal Nysa – Pekpol Ostrołęka 2:3
Avia Świdnik – Cuprum Lubin 3:2
Krispol Września – TKS Tychy 3:1
Szansę na poprawę nastroju wyszkowianie mieli już w ostatnią sobotę (tj. 8 lutego) w hali WOSiR w Wyszkowie. Tego dnia siatkarze Campera podejmowali Stal Nysę. Pierwszy set przebiegał zgodnie z planem trenera Sucha i oczekiwaniami wyszkowskich kibiców. Gospodarze kontrolowali każdy aspekt gry i właściwie niezagrożeni wygrali pierwszą odsłonę 25:17.
Łatwa wygrana uśpiła nieco gospodarzy. Początek drugiej partii był już wyrównany, a w połowie jej trwania inicjatywę przejęli przyjezdni. Ponownie dały o sobie znać problemy wyszkowian z przyjęciem zagrywki. Rywale zdołali wypracować sobie trzypunktowe prowadzenie (17:14). Camper w końcówce zdołał zniwelować je do jednego oczka (23:24). Ostatnie słowo należało do gości, którzy ostatecznie wygrali 25:23, wyrównując tym samym stan meczu.
Wyszkowianie nie składali broni w secie trzecim, jednak równie ambitną postawą wykazywali się podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika (ojca Sebastiana Wójcika z Campera). Od początku do samej końcówki partii żadna z drużyn nie wypracowała sobie przewagi większej niż dwa punkty. Taki scenariusz nie mógł mieć innego finału niż walka na przewagi. Początkowo stroną bardziej ofensywną byli w niej gospodarze, jednak nysanie obronili dwie piłki setowe, a potem sami zakończyli partię na swoją korzyść. Zwycięstwo Stali 29:27 postawiło Camper pod ścianą.
Czwarty set przez długi czas przypominał swoim przebiegiem poprzednią partię. Walka punkt za punkt, brak wyraźnej dominacji jednej ze stron. Tym razem jednak wyszkowianie zdołali zapisać na swoje konto końcówkę. Duża w tym zasługa Konrada Woronieckiego, który najpierw popisał się punktowym blokiem, a później dołożył punkt zagrywką. Ostatecznie wyszkowianie wygrali do 21, doprowadzając tym samym do tie-breaka.
Decydująca odsłona była kwintesencją całego meczu. Wyrównana walka z dramatyczną końcówką idealnie oddawała emocje panujące w poprzednich partiach. Po bardzo zaciętej walce, zakończonej finałem na przewagi, ręce w geście triumfu podnieśli ostatecznie do góry goście z Nysy. Podopieczni trenera Wójcika wygrali 19:17, a tym samym 3:2 w całym meczu.
Camper Wyszków – Stal Nysa 2:3 (25:17, 23:25, 27:29, 25:21, 17:19)
Camper: Bartek Zrajkowski, Łukasz Kaczorowski, Dariusz Szulik, Waldemar Świrydowicz, Paweł Pietkiewicz, Sebastian Wójcik, Adrian Stańczak (libero), a także: Dominik Zalewski, Konrad Woroniecki, Jakub Urbanowicz, Maciej Główczyński, Tomasz Rutecki.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
AGH 100RK Kraków – TKS Tychy 1:3
Cuprum Lubin – Krispol Września 3:0
Pekpol Ostrołęka – Avia Świdnik 2:3
MKS Będzin – KPS Siedlce 3:1
Ślepsk Suwałki – Kęczanin Kęty 3:2
W wyniku dwóch porażek z rzędu Camper spadł z pozycji wicelidera tabeli i na kolejkę przed zakończeniem rundy zasadniczej rozgrywek zajmuje niezagrożone trzecie miejsce. Przy obecnym układzie sił w tabeli oznaczałoby to, że w I rundzie play-off wyszkowianie zmierzą się z Krispolem Września. Alternatywą do starć z zaprzyjaźnionym klubem może być kolejna odsłona ze Stalą Nysa (zarówno w przypadku drugiego, jak i trzeciego miejsca Campera w tabeli). W walce o ósemkę liczą się jeszcze Pekpol Ostrołęka, Avia Świdnik i Kęczanin Kęty. Ostateczny kształt tabeli poznamy po ostatniej kolejce, która zostanie rozegrana w sobotę 22 lutego. Camper zmierzy się na wyjeździe z Avią Świdnik.
Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl