• - Strona Główna

Do tej pory Teresa Trzaska nie była członkiem żadnej komisji, ponieważ była etatowym członkiem zarządu. Teraz nie pracuje na etacie w Starostwie, więc zadeklarowała chęć uczestnictwa w dwóch komisjach. Miejsce w komisji edukacji ma się zwolnić, bo Krystian Pędzich chce przejść do komisji zdrowia.
Temat zmian w powiatowych komisjach po raz pierwszy radni podjęli podczas sesji w styczniu. Wówczas projekty uchwał wzbudziły wątpliwości niektórych radnych, w tym Waldemara Sobczaka.
– Powołanie radnego do odpowiednich komisji odbywało się przez głosowanie – radny wyrażał zgodę i wskutek tej zgody Rada wybierała członków do poszczególnych komisji – stwierdził. – Na komisji budżetu i rozwoju gospodarczego radny Krystian Pędzich stwierdził, że w komisji edukacji pracował trzy lata i bardzo chciałby pracować nadal. Niezrozumiała jest dla mnie sytuacja, kiedy radny składa taką deklarację i rezygnuje – mówił. –Komisja to nie jest przysłowiowa piaskownica, gdzie leżą dwie najładniejsze zabawki.
– Nie szukajmy sensacji w miejscach, gdzie ich nie ma – ripostował radny K. Pędzich. – Podstawową zasadą, jeśli chodzi o radnych, jest ich obowiązek pracy w komisji. Dzisiaj mając do dyspozycji panią Teresę, która ma i doświadczenie, i wiedzę, jeśli chodzi o tematy edukacji, dobrze jest wykorzystać tę wartość merytoryczną.
W przegłosowanym na początku posiedzenia porządku obrad jako pierwsza miała być podejmowana uchwała zmieniająca skład komisji zdrowia i pomocy społecznej, później edukacji, kultury i sportu. Radna Urszula Mikołajczyk zwróciła jednak uwagę, że przez krótki czas między kolejnymi głosowaniami zajdzie kolizja prawna – Krystian Pędzich znajdzie się w trzech komisjach: edukacji (z której chciałby odejść), zdrowia i budżetu. Prawo zaś dopuszcza radnego do pracy w dwóch. Spostrzeżenie U. Mikołajczyk potwierdził powiatowy radca prawny.
Zdaniem starosty Bogdana Pągowskiego, pisemna rezygnacja Krystiana Pędzicha nie była potrzebna.
– Rezygnacja radnego Pędzicha z komisji zawarta jest w drugiej uchwale, która mówi, że w punkcie piątym nie ma nazwiska Krystian Pędzich, a jest Teresa Trzaska – uznał starosta.
Pierwotna propozycja starosty zakładała przeniesienie wątpliwej prawnie uchwały na kolejne posiedzenie, a skupienie się na głosowaniu członkostwa T. Trzaski w komisji edukacji. Waldemar Sobczak wnioskował zaś o przełożenie obu projektów, na co nie chciał się zgodzić starosta.
O „chwilę rozsądku” poprosił B. Pągowskiego Jan Getka.
– Pańska propozycja wprowadza bałagan – tłumaczył radny Getka. – Ostudźmy napięcie i głosujmy na następnej sesji.
– Ja mam prawo, tak jak każdy z państwa, należeć do dwóch komisji, bo tak mówi uchwała Rady Powiatu. I mogę sobie wybrać komisje – do dyskusji dołączyła Teresa Trzaska. – Wybrałam te z racji doświadczeń zawodowych, nie tylko ostatnich dwóch czy trzech lat, ale z racji trzydziestu lat pracy. Zdejmowanie również drugiej uchwały całkowicie oddala możliwość mojego udziału w pracach komisji o kolejny miesiąc. Nie słyszałam, żeby była jakakolwiek dyskusja nad uchwałami, gdzie ktoś z państwa chciał przynależeć do którejkolwiek komisji.
Wydaje się, że krótka przerwa zarządzona przez przewodniczącą Rady Justynę Garbarczyk wyciszyła nieco emocje uczestników dyskusji. Zdanie zmienił Bogdan Pągowski i przychylił się do wniosku radnego Sobczaka.
– Wewnętrznie nie jestem przekonany, że tak będzie dobrze, ale żeby nie konfliktować, odłóżmy głosowanie nad tymi dwiema uchwałami na następną sesję – powiedział.
Przy jednym głosie wstrzymującym propozycje uchwał zostały przeniesione na lutowe posiedzenie Rady Powiatu.
A.B.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: