Garbarczyk na czele
(Zam: 07.12.2010 r., godz. 12.59)Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami powiatowych koalicjantów, przewodniczącą Rady Powiatu została Justyna Garbarczyk (Przymierze dla Wyszkowa). Otrzymała jeden głos więcej niż liczy większość rządząca w radzie.
Pierwsza sesja Rady Powiatu odbyła się 1 grudnia. Radni otrzymali zaświadczenia o wyborze i złożyli ślubowanie. Od razu też przystąpili do podejmowania ważnych decyzji – wyboru przewodniczącego i wiceprzewodniczącego rady. Zgodnie z ustaleniami koalicjantów – Polskiego Stronnictwa Ludowego, komitetu Solidarni-Niezależni i Przymierza dla Wyszkowa, kandydatką powiatowej większości była Justyna Garbarczyk. Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Sobczak zgłosił w imieniu opozycji Urszulę Mikołajczyk (Wspólnota Samorządowa) – w minionej kadencji m.in. członkinię Zarządu Powiatu. Mimo że wniósł też o możliwość zadawania pytań kandydatom, większość radnych się nie zgodziła. W trakcie tajnego głosowania (taki tryb przewiduje prawo) na siedemnastu głosujących za
Urszulą Mikołajczyk opowiedziało się sześciu radnych, za Justyną Garbarczyk – jedenastu (koalicja w radzie liczy dziesięć osób, ale dołączyła do niej Marzena Dyl startująca w wyborach z list PiS–u. Więcej na ten temat jej decyzji piszemy na stronie 4).
– Dziękuję za zaufanie wyborców i to wyrażone na tej sali. Dołożę wszelkich starań, by w radzie nie było podziału na koalicję i opozycję – mówiła Justyna Garbarczyk.– Wielu z nas ten powiat współtworzyło, mamy wiele wspólnych osiągnięć. Były między nami spory, ale dziś nie mają one znaczenia. Zwracam się do radnych o współpracę, by łączył nas jeden cel – rozwój powiatu i dobro mieszkańców.
Wiceprzewodniczącym z ramienia kolacji został Tadeusz Michalik (Polskie Stronnictwo Ludowe), który w minionej kadencji samorządu również sprawował tę funkcję. Głos oddało na niego dwunastu radnych, przeciw był jeden, od głosu wstrzymało się czterech.
Podczas sesji rezygnację z mandatu złożył Adam Mróz z Platformy Obywatelskiej, który obejmie stanowisko zastępcy burmistrza (prawo nie pozwala łączyć mu obu funkcji).
Kolejna sesja Rady Powiatu odbędzie się 8 grudnia. Radni stwierdzą wówczas wygaśnięcie mandatu Adama Mroza oraz Grzegorza Nowosielskiego, który objął stanowisko burmistrza. Wybiorą także starostę, wicestarostę oraz członków Zarządu Powiatu.
Justyna Garbarczyk będzie pełniła dyżury w biurze Rady Powiatu w każdą środę w godz. 8.00-12.00.
J.P.
Nowej przewodniczącej Rady Powiatu Justynie Garbarczyk zadaliśmy po sesji kilka pytań, dotyczących m.in. jej powrotu na lokalną scenę polityczną.
„Wyszkowiak”: – Cztery lata temu zrezygnowała Pani z mandatu powiatowej radnej. Teraz nie tylko przyjęła Pani mandat, ale też objęła funkcję przewodniczącej Rady Powiatu. Co się zmieniło, że podjęła Pani taką decyzję?
Justyna Garbarczyk: – Tak naprawdę nigdy nie odeszłam z tego powiatu. Mimo że przez te cztery lata pracowałam w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, współpracowałam z nim i w miarę możliwości mu pomagałam. Brałam udział w przygotowywaniu podziału środków Funduszu Pracy dla powiatowych urzędów pracy. Myślę, że dzięki mnie powiat wyszkowski zyskał dużo środków finansowych na pomoc bezrobotnym. Współtworzyłam ten powiat, czułam moralny obowiązek, żeby pomagać, niezależnie, czy jestem radną, czy nie. Kiedy cztery lata temu Przymierze dla Wyszkowa nie stworzyło koalicji zrezygnowałam z mandatu, bo zaproponowano mi pracę w administracji rządowej. A w 2006 r. zmieniły się przepisy i wprowadzono zakaz łączenia mandatu radnego z zatrudnieniem w administracji rządowej. Dlatego nie miałam wyjścia, musiałam odnaleźć się w nowej sytuacji. Uważam, że liczba głosów, które teraz uzyskałam w wyborach samorządowych to sukces. Postanowiłam, że drugi raz mandatu złożyć nie mogę, nie powinnam uczynić tego wyborcom. Jeszcze raz dziękuję im za zaufanie, jakim mnie obdarzyli w wyborach. Dołożę wszelkich starań, aby godnie wypełniać funkcję przewodniczącej Rady.
Jaką ma Pani wizję przewodniczenia Radzie Powiatu?
– Przez minione cztery lata nabrałam dystansu do tego, co się tutaj dzieje. Razem z koalicjantem współpracowaliśmy, osiągnęliśmy już wiele tworząc struktury powiatu. Teraz jesteśmy w Unii Europejskiej, są olbrzymie środki finansowe, które można pozyskać dla rozwoju tego terenu i poszczególnych gmin. I do tego będę dążyć. Chciałabym, by w Radzie Powiatu nie było podziału na opozycję i koalicję, byśmy wszyscy razem działali w kierunku dalszego rozwoju powiatu i jego mieszkańców.
Jak Pani ocenia wynik wyborczy Przymierza dla Wyszkowa?
– Uzyskaliśmy dwa mandaty w Radzie Miejskiej i jeden w Radzie Powiatu. Myślę, że to konsekwencja przejścia naszych dotychczasowych radnych do Wspólnoty Samorządowej. Przez cztery lata Przymierze było poza koalicją, miało niewielki wpływ na działanie samorządu, więc to też miało wpływ na wynik wyborczy.
Czy zatem czuje Pani potrzebę odbudowy, wzmocnienia Przymierza dla Wyszkowa?
– Myślę, że będzie czas się nad tym zastanowić. Podobnie jak komitet Solidarni-Niezależni, zorganizowaliśmy się na dwa miesiące przed wyborami, a to za późno, żeby osiągnąć dobry wynik. Gdybyśmy zrobili to przynajmniej pół roku wcześniej, to rezultat wyborów byłby na pewno dla nas korzystniejszy.
Rozmawiała
Justyna Pochmara
Urszulą Mikołajczyk opowiedziało się sześciu radnych, za Justyną Garbarczyk – jedenastu (koalicja w radzie liczy dziesięć osób, ale dołączyła do niej Marzena Dyl startująca w wyborach z list PiS–u. Więcej na ten temat jej decyzji piszemy na stronie 4).
– Dziękuję za zaufanie wyborców i to wyrażone na tej sali. Dołożę wszelkich starań, by w radzie nie było podziału na koalicję i opozycję – mówiła Justyna Garbarczyk.– Wielu z nas ten powiat współtworzyło, mamy wiele wspólnych osiągnięć. Były między nami spory, ale dziś nie mają one znaczenia. Zwracam się do radnych o współpracę, by łączył nas jeden cel – rozwój powiatu i dobro mieszkańców.
Wiceprzewodniczącym z ramienia kolacji został Tadeusz Michalik (Polskie Stronnictwo Ludowe), który w minionej kadencji samorządu również sprawował tę funkcję. Głos oddało na niego dwunastu radnych, przeciw był jeden, od głosu wstrzymało się czterech.
Podczas sesji rezygnację z mandatu złożył Adam Mróz z Platformy Obywatelskiej, który obejmie stanowisko zastępcy burmistrza (prawo nie pozwala łączyć mu obu funkcji).
Kolejna sesja Rady Powiatu odbędzie się 8 grudnia. Radni stwierdzą wówczas wygaśnięcie mandatu Adama Mroza oraz Grzegorza Nowosielskiego, który objął stanowisko burmistrza. Wybiorą także starostę, wicestarostę oraz członków Zarządu Powiatu.
Justyna Garbarczyk będzie pełniła dyżury w biurze Rady Powiatu w każdą środę w godz. 8.00-12.00.
J.P.
Nowej przewodniczącej Rady Powiatu Justynie Garbarczyk zadaliśmy po sesji kilka pytań, dotyczących m.in. jej powrotu na lokalną scenę polityczną.
„Wyszkowiak”: – Cztery lata temu zrezygnowała Pani z mandatu powiatowej radnej. Teraz nie tylko przyjęła Pani mandat, ale też objęła funkcję przewodniczącej Rady Powiatu. Co się zmieniło, że podjęła Pani taką decyzję?
Justyna Garbarczyk: – Tak naprawdę nigdy nie odeszłam z tego powiatu. Mimo że przez te cztery lata pracowałam w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, współpracowałam z nim i w miarę możliwości mu pomagałam. Brałam udział w przygotowywaniu podziału środków Funduszu Pracy dla powiatowych urzędów pracy. Myślę, że dzięki mnie powiat wyszkowski zyskał dużo środków finansowych na pomoc bezrobotnym. Współtworzyłam ten powiat, czułam moralny obowiązek, żeby pomagać, niezależnie, czy jestem radną, czy nie. Kiedy cztery lata temu Przymierze dla Wyszkowa nie stworzyło koalicji zrezygnowałam z mandatu, bo zaproponowano mi pracę w administracji rządowej. A w 2006 r. zmieniły się przepisy i wprowadzono zakaz łączenia mandatu radnego z zatrudnieniem w administracji rządowej. Dlatego nie miałam wyjścia, musiałam odnaleźć się w nowej sytuacji. Uważam, że liczba głosów, które teraz uzyskałam w wyborach samorządowych to sukces. Postanowiłam, że drugi raz mandatu złożyć nie mogę, nie powinnam uczynić tego wyborcom. Jeszcze raz dziękuję im za zaufanie, jakim mnie obdarzyli w wyborach. Dołożę wszelkich starań, aby godnie wypełniać funkcję przewodniczącej Rady.
Jaką ma Pani wizję przewodniczenia Radzie Powiatu?
– Przez minione cztery lata nabrałam dystansu do tego, co się tutaj dzieje. Razem z koalicjantem współpracowaliśmy, osiągnęliśmy już wiele tworząc struktury powiatu. Teraz jesteśmy w Unii Europejskiej, są olbrzymie środki finansowe, które można pozyskać dla rozwoju tego terenu i poszczególnych gmin. I do tego będę dążyć. Chciałabym, by w Radzie Powiatu nie było podziału na opozycję i koalicję, byśmy wszyscy razem działali w kierunku dalszego rozwoju powiatu i jego mieszkańców.
Jak Pani ocenia wynik wyborczy Przymierza dla Wyszkowa?
– Uzyskaliśmy dwa mandaty w Radzie Miejskiej i jeden w Radzie Powiatu. Myślę, że to konsekwencja przejścia naszych dotychczasowych radnych do Wspólnoty Samorządowej. Przez cztery lata Przymierze było poza koalicją, miało niewielki wpływ na działanie samorządu, więc to też miało wpływ na wynik wyborczy.
Czy zatem czuje Pani potrzebę odbudowy, wzmocnienia Przymierza dla Wyszkowa?
– Myślę, że będzie czas się nad tym zastanowić. Podobnie jak komitet Solidarni-Niezależni, zorganizowaliśmy się na dwa miesiące przed wyborami, a to za późno, żeby osiągnąć dobry wynik. Gdybyśmy zrobili to przynajmniej pół roku wcześniej, to rezultat wyborów byłby na pewno dla nas korzystniejszy.
Rozmawiała
Justyna Pochmara
Komentarze
Były radny opozycyjny.
Dodane przez K., w dniu 07.12.2010 r., godz. 13.48
Czytam, patrz na zdjęcie i widzę "ta sama panienka tylko inna sukienka". Z wypowiedzi zaś wynika, że nabrała dystansu i chce włączyć opozycję do współdecydowania w Radzie Powiatu. No poczekamy, zobaczymy. A ja mam w pamięci "rządy tej pani" gdzie opozycja nie tylko nie miała prawa głosu ale nie zasługiwała w oczach i poczynaniach pani Garbarczyk na miano ludzkich istot. Każdy chwyt był, który niszczył opozycję jako radnych i jako ludzi był dozwolony. Sam tego boleśnie doświadczyłem. Czyżby pobyt w Warszawie miał taki moralnie oczyszczający wpływ na ta panią. Oby tak było.
Dodane przez K., w dniu 07.12.2010 r., godz. 13.48
Czytam, patrz na zdjęcie i widzę "ta sama panienka tylko inna sukienka". Z wypowiedzi zaś wynika, że nabrała dystansu i chce włączyć opozycję do współdecydowania w Radzie Powiatu. No poczekamy, zobaczymy. A ja mam w pamięci "rządy tej pani" gdzie opozycja nie tylko nie miała prawa głosu ale nie zasługiwała w oczach i poczynaniach pani Garbarczyk na miano ludzkich istot. Każdy chwyt był, który niszczył opozycję jako radnych i jako ludzi był dozwolony. Sam tego boleśnie doświadczyłem. Czyżby pobyt w Warszawie miał taki moralnie oczyszczający wpływ na ta panią. Oby tak było.
Dodane przez ciekawa, w dniu 07.12.2010 r., godz. 16.25
A co Ci zrobiła?
A co Ci zrobiła?
Dodane przez lech, w dniu 07.12.2010 r., godz. 18.42
oj "posunęła się" Justyna...czyt.zestarzała
oj "posunęła się" Justyna...czyt.zestarzała
Dodane przez Do byłego radnego opozycji, w dniu 07.12.2010 r., godz. 20.50
Tak to już jest, że będąc w koalicji rządzisz i bierzesz na siebie odpowiedzialność. W opozycji niestety nie masz takich praw. Możesz wnioskować, ale koalicja wcale nie ma obowiązku twoich wniosków brać pod uwagę. Realizuje swój program. Tobie chyba się pomyliło i będąc w opozycji chciałeś rządzić jak "ta pani". Byli też podobni tobie jak: radny Piasecki, czy Rutkowski, ale na rządzenie nie dostali pozwolenia. W głosowaniach przepadały ich wnioski. Jak każda koalicja - miała większość w radzie. Z radnymi opozycji w Radzie Powiatu też się nie liczył Pągowski. Nowosielski też zniszczył opozycję chwytami niedozwolonymi, wręcz paskudnymi. Takie to już są "poczynania" rządzących. Dlatego radny lepiej być koalicjantem niż opozycjonistą. O Tobie też nie najlepiej świadczy jako o istocie ludzkiej taka nienawiść wyzierająca z posta. Czy takie szkalowanie nie jest niszczeniem? Zastanów się katoliku. Czy stosujesz zasadę "każde chwyty dozwolone". Może to siebie opisujesz?
Tak to już jest, że będąc w koalicji rządzisz i bierzesz na siebie odpowiedzialność. W opozycji niestety nie masz takich praw. Możesz wnioskować, ale koalicja wcale nie ma obowiązku twoich wniosków brać pod uwagę. Realizuje swój program. Tobie chyba się pomyliło i będąc w opozycji chciałeś rządzić jak "ta pani". Byli też podobni tobie jak: radny Piasecki, czy Rutkowski, ale na rządzenie nie dostali pozwolenia. W głosowaniach przepadały ich wnioski. Jak każda koalicja - miała większość w radzie. Z radnymi opozycji w Radzie Powiatu też się nie liczył Pągowski. Nowosielski też zniszczył opozycję chwytami niedozwolonymi, wręcz paskudnymi. Takie to już są "poczynania" rządzących. Dlatego radny lepiej być koalicjantem niż opozycjonistą. O Tobie też nie najlepiej świadczy jako o istocie ludzkiej taka nienawiść wyzierająca z posta. Czy takie szkalowanie nie jest niszczeniem? Zastanów się katoliku. Czy stosujesz zasadę "każde chwyty dozwolone". Może to siebie opisujesz?
a moze?
Dodane przez bolko, w dniu 07.12.2010 r., godz. 21.45
a mozle go tak zmolestowala okrutnie, ze teraz sie zali chlopaczyna :)
Dodane przez bolko, w dniu 07.12.2010 r., godz. 21.45
a mozle go tak zmolestowala okrutnie, ze teraz sie zali chlopaczyna :)
Dodane przez Bogna, w dniu 08.12.2010 r., godz. 07.35
Moge sie zalozyc, ze same pozytywy to tylko ze starostwa wychodza. Garbarczykowa od zawsze kazala urzednikom walczyc o jej wizerunek i po nocach w starostwie zostawac i do lokalnych gazet online pisac. Ja zycze tej "pani" zeby spotkalo ja to samo co ludziom pracujacym kiedys z nia zgotowala.
Moge sie zalozyc, ze same pozytywy to tylko ze starostwa wychodza. Garbarczykowa od zawsze kazala urzednikom walczyc o jej wizerunek i po nocach w starostwie zostawac i do lokalnych gazet online pisac. Ja zycze tej "pani" zeby spotkalo ja to samo co ludziom pracujacym kiedys z nia zgotowala.
Dodane przez ok, w dniu 08.12.2010 r., godz. 18.41
Napisz w końcu co zgotowała? Wywaliła Cię z pracy? To poszukaj innej. Bo tak płaczesz i nudzisz tymi wypocinami.
Napisz w końcu co zgotowała? Wywaliła Cię z pracy? To poszukaj innej. Bo tak płaczesz i nudzisz tymi wypocinami.
?
Dodane przez Arkadiusz, w dniu 08.12.2010 r., godz. 19.09
A komu tak kazała zostawać w pracy ???
Dodane przez Arkadiusz, w dniu 08.12.2010 r., godz. 19.09
A komu tak kazała zostawać w pracy ???
Pytanie
Dodane przez Arkadiusz, w dniu 08.12.2010 r., godz. 19.19
A to tam po nocach zostawał???
Dodane przez Arkadiusz, w dniu 08.12.2010 r., godz. 19.19
A to tam po nocach zostawał???
praca po nocach
Dodane przez miki, w dniu 09.12.2010 r., godz. 05.58
pracowałem z starostwie za Justyny i nie pamiętam by mi ktokolwiek kazał zostawac po nocach. Brednie wyssane z palca jakiejś zakompeksionej Pani.
Dodane przez miki, w dniu 09.12.2010 r., godz. 05.58
pracowałem z starostwie za Justyny i nie pamiętam by mi ktokolwiek kazał zostawac po nocach. Brednie wyssane z palca jakiejś zakompeksionej Pani.
Zdzichu, mój Zdzichu.
Dodane przez Marzanna, w dniu 09.12.2010 r., godz. 06.03
Zdaje się, że Zdzisław Mikołajczyk musiał zostawać w pracy "po nocach" czasem nawet do rana (pracując w starostwie). Ale jak to Zdzichu nigdy nie zostawał sam jakaś bratnia dusza też zostawała do rana. Swego czasu była ta sprawa znana wśród pracowników starostwa.
Dodane przez Marzanna, w dniu 09.12.2010 r., godz. 06.03
Zdaje się, że Zdzisław Mikołajczyk musiał zostawać w pracy "po nocach" czasem nawet do rana (pracując w starostwie). Ale jak to Zdzichu nigdy nie zostawał sam jakaś bratnia dusza też zostawała do rana. Swego czasu była ta sprawa znana wśród pracowników starostwa.
Dodane przez Pod zdzichowa, w dniu 09.12.2010 r., godz. 18.26
Zdzichu to ten mąż Mikołajczykowej, która uczyniła sobie z instytucji charytatywnych sposób na życie? Czego to ludzie się nie czepną.
Zdzichu to ten mąż Mikołajczykowej, która uczyniła sobie z instytucji charytatywnych sposób na życie? Czego to ludzie się nie czepną.
Gratulacje dla Pani Justyny Garbarczyk
Dodane przez ANNA, w dniu 10.12.2010 r., godz. 04.31
Szanowna Pani Justyno,z radoscia przyjelam wiadomosc o powrocie Pani do Wyszkowa i wybor na przewodniczaca powiatu. Zycze pomyslnosci w tej pracy i z nadzieja na dobre wyniki. Jest Pani madra,odwazna i silna osobowoscia.Osoby,ktore pod adresem Pani,czynily i czynia brzydkie zachowania,to tylko zazdrosnicy.Zazdrosc to najczesciej sobie swiadczone odszkodowanie za bezsilnosc wobec cudzego sukcesu.Wierze w Pania i Pani zaangazowanie dla dobra naszego.Z pozdrowieniami.
Dodane przez ANNA, w dniu 10.12.2010 r., godz. 04.31
Szanowna Pani Justyno,z radoscia przyjelam wiadomosc o powrocie Pani do Wyszkowa i wybor na przewodniczaca powiatu. Zycze pomyslnosci w tej pracy i z nadzieja na dobre wyniki. Jest Pani madra,odwazna i silna osobowoscia.Osoby,ktore pod adresem Pani,czynily i czynia brzydkie zachowania,to tylko zazdrosnicy.Zazdrosc to najczesciej sobie swiadczone odszkodowanie za bezsilnosc wobec cudzego sukcesu.Wierze w Pania i Pani zaangazowanie dla dobra naszego.Z pozdrowieniami.
Dodane przez Twój wielbiciel, w dniu 10.12.2010 r., godz. 09.45
Aleś sobie Justyna wystawiła laurkę. Sama w to nie wierzysz. Chyba to w chwili tzw. "pomroczności jasnej" lub pomroczności innej.
Aleś sobie Justyna wystawiła laurkę. Sama w to nie wierzysz. Chyba to w chwili tzw. "pomroczności jasnej" lub pomroczności innej.
Dodane przez Ziutek, w dniu 10.12.2010 r., godz. 10.05
"Marzanna", czyżbyś żałowała, że to nie ty byłaś tą "bratnią duszą"? Nie znam sprawy ale uważam, że takie komentarze nadają się do usunięcia przez administratora...lub dla prokuratora. Pisząc w internecie nie sądźmy, że jesteśmy bezimienni.
"Marzanna", czyżbyś żałowała, że to nie ty byłaś tą "bratnią duszą"? Nie znam sprawy ale uważam, że takie komentarze nadają się do usunięcia przez administratora...lub dla prokuratora. Pisząc w internecie nie sądźmy, że jesteśmy bezimienni.
ciekawostka
Dodane przez hahaha, w dniu 10.12.2010 r., godz. 21.44
Zdzichu pewnie Uli mówił, że musi po nocach zostawać w robocie, ta Justyna go zamykała na noc...oj niedobra, tyle że kto pracował za czasów Zdzicha to wie jaki to robotnik a i urzędnik też, a co nocami tam robił to wszyscy też wiedzą, co za ludzie. Teraz to Wy tylko gorzały nie pijcie, albo telefony zabierzcie. Kolokwialnie mówiąc...
Dodane przez hahaha, w dniu 10.12.2010 r., godz. 21.44
Zdzichu pewnie Uli mówił, że musi po nocach zostawać w robocie, ta Justyna go zamykała na noc...oj niedobra, tyle że kto pracował za czasów Zdzicha to wie jaki to robotnik a i urzędnik też, a co nocami tam robił to wszyscy też wiedzą, co za ludzie. Teraz to Wy tylko gorzały nie pijcie, albo telefony zabierzcie. Kolokwialnie mówiąc...
Dodane przez ciekawa, w dniu 11.12.2010 r., godz. 08.21
A Jola N gdzie teraz pracuje i czy też po nocach?
A Jola N gdzie teraz pracuje i czy też po nocach?
Dodane przez a co, w dniu 11.12.2010 r., godz. 08.37
Zdzichu teraz walnął kwiatami na stół dla Uli i obydwoje teatr odstawili. Żenada. Po nocach w gminie Nowosielski go nie zamyka, bo Joli nie ma.
Zdzichu teraz walnął kwiatami na stół dla Uli i obydwoje teatr odstawili. Żenada. Po nocach w gminie Nowosielski go nie zamyka, bo Joli nie ma.
Dodane przez wiedzący, w dniu 11.12.2010 r., godz. 08.39
Ludzie, Justyna wyrzuciła Zdzicha z pracy za podpierdalanie Świderka, za pracę nocną z Jolą. A Mikołajczykowa nie może jej tego wybaczyć. I się mści.
Ludzie, Justyna wyrzuciła Zdzicha z pracy za podpierdalanie Świderka, za pracę nocną z Jolą. A Mikołajczykowa nie może jej tego wybaczyć. I się mści.
Dodane przez bravo, w dniu 11.12.2010 r., godz. 18.59
Nudno widzę nie będzie, nareszcie Justyna trochę życia tchnie w ten powiat.
Nudno widzę nie będzie, nareszcie Justyna trochę życia tchnie w ten powiat.
Dodane przez lodzia, w dniu 11.12.2010 r., godz. 19.01
A Joli już wybaczyła?
A Joli już wybaczyła?
Dodane przez Mańka i Maniek, w dniu 12.12.2010 r., godz. 06.50
Oboje Mikołajczykowie to nieźli aktorzy - kombinatorzy. Wystarczy tylko popatrzeć jak żyją i z czego żyją. A że czasem trafi się po drodze jakaś wesoła nocna praca w urzędzie lub gdzie indziej i to na dodatek z jakąś Jolą to tylko uboczne koszty (może nawet przyjemności) takiego sposobu życia. Dziwić się należy że ludzie nabierają się na takich pseudo społeczników.
Oboje Mikołajczykowie to nieźli aktorzy - kombinatorzy. Wystarczy tylko popatrzeć jak żyją i z czego żyją. A że czasem trafi się po drodze jakaś wesoła nocna praca w urzędzie lub gdzie indziej i to na dodatek z jakąś Jolą to tylko uboczne koszty (może nawet przyjemności) takiego sposobu życia. Dziwić się należy że ludzie nabierają się na takich pseudo społeczników.
Dodane przez hela, w dniu 12.12.2010 r., godz. 20.49
A jak się prowadzi przewodnicząca-wzór cnót i zalet? Romans z panem W. zakończony?
A jak się prowadzi przewodnicząca-wzór cnót i zalet? Romans z panem W. zakończony?
garbarczyk....
Dodane przez slawektvn, w dniu 13.12.2010 r., godz. 11.41
znuw wrucila do lask pani garbarczyk choc wielu ludziom na obiecywala pomoc i dobre serce sam wiem posobie teraz ma czelnoszcz zasiadacz i zgrywacz pania staroste troche nie fer trzeba mbniecz swoja godnoszcz ....
Dodane przez slawektvn, w dniu 13.12.2010 r., godz. 11.41
znuw wrucila do lask pani garbarczyk choc wielu ludziom na obiecywala pomoc i dobre serce sam wiem posobie teraz ma czelnoszcz zasiadacz i zgrywacz pania staroste troche nie fer trzeba mbniecz swoja godnoszcz ....
Co mi tam .........
Dodane przez helunia, w dniu 13.12.2010 r., godz. 16.30
Chyba nie tylko bardziej ukrywany. A napoje do pomroczności jasne dostępne?
Dodane przez helunia, w dniu 13.12.2010 r., godz. 16.30
Chyba nie tylko bardziej ukrywany. A napoje do pomroczności jasne dostępne?
Dodane przez na ogródkach, w dniu 13.12.2010 r., godz. 23.55
Czytając komentarze panie skoczyły sobie do gardeł, zwykle to powody są dwa albo władza, albo facet...
Czytając komentarze panie skoczyły sobie do gardeł, zwykle to powody są dwa albo władza, albo facet...
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl