Bohater powstania patronem ulicy w Kamieńczyku
(Zam: 13.11.2013 r., godz. 16.29)Jedna z ulic w Kamieńczyku niebawem oficjalnie nosić będzie imię Leona Królikowskiego – urodzonego w tej wsi uczestnika Powstania Styczniowego. O to wnosili w marcu tego roku mieszkańcy w swojej petycji do władz.
Obchodzimy Rok Powstania Styczniowego ustanowiony przez Senat z okazji 150. rocznicy wybuchu. To właśnie ta okoliczność skłoniła kilkudziesięciu mieszkańców do podpisania się pod petycją, którą przekazali radnemu Adamowi Szczerbie w marcu. Po ponad pół roku miejscy radni przyjęli uchwałę nadającą imię Leona Królikowskiego ulicy w Kamieńczyku. Wejdzie ona w życie po 14 dniach od jej ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. O niezwłoczne zawieszenie tabliczki z nazwą upominał się sołtys Marek Curuł.
– Wzdłuż tej ulicy nie ma zabudowań, a położona jest w sąsiedztwie działki, na której znajduje się pomnik upamiętniający powstańców styczniowych i stary cmentarz – mówił Adam Szczerba, który krótko zaprezentował biografię L. Królikowskiego.
Ten uczestnik powstania urodził się w 1836 r. w Kamieńczyku jako syn Franciszka i Rozalii. Był zarządcą dóbr, wachmistrzem szwadronu ułanów w oddziale Zygmunta Padlewskiego, następnie Ignacego Mystkowskiego, Karola Fryczego, Jakuba Jasińskiego. Dobrze spisał się pod Nagoszewem, za co został mianowany dowódcą samodzielnego oddziału strzelców konnych. Oddział często napadał na garnizony carskie, zabierał prowiant i pocztę. Pod Ostrowią rozbił oddział kozacki i zdobył kilka wozów mąki dla powstańców. Po powstaniu pracował jako urzędnik.
J.P.
– Wzdłuż tej ulicy nie ma zabudowań, a położona jest w sąsiedztwie działki, na której znajduje się pomnik upamiętniający powstańców styczniowych i stary cmentarz – mówił Adam Szczerba, który krótko zaprezentował biografię L. Królikowskiego.
Ten uczestnik powstania urodził się w 1836 r. w Kamieńczyku jako syn Franciszka i Rozalii. Był zarządcą dóbr, wachmistrzem szwadronu ułanów w oddziale Zygmunta Padlewskiego, następnie Ignacego Mystkowskiego, Karola Fryczego, Jakuba Jasińskiego. Dobrze spisał się pod Nagoszewem, za co został mianowany dowódcą samodzielnego oddziału strzelców konnych. Oddział często napadał na garnizony carskie, zabierał prowiant i pocztę. Pod Ostrowią rozbił oddział kozacki i zdobył kilka wozów mąki dla powstańców. Po powstaniu pracował jako urzędnik.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl