Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 grudnia 2024 r., imieniny Jana, Tomasza



Uwierzyły i dały pieniądze

(Zam: 10.07.2013 r., godz. 10.30)

Tysiące złotych straciły nieostrożne wyszkowianki, które padły ofiarą oszustwa „na wnuczka”. Po raz kolejny w naszym mieście w ostatnim czasie sprawcy podszyli się pod bliskich.

Nieznany sprawca 3 lipca zadzwonił do mieszkanki Wyszkowa podając się za siostrzeńca i poprosił ją o pożyczenie kilku tysięcy złotych. Kobieta wypłaciła pieniądze z banku, następnie podszedł do niej inny młody mężczyzna, który powiedział, że przyszedł po pieniądze, bo siostrzeniec nie może być osobiście. Kobieta dała je, ale po pewnym czasie skontaktowała się z siostrzeńcem. Ten zapewnił, że nie chciał od ciotki pożyczki i nikogo nie wysyłał po pieniądze.
Następnego dnia doszło do podobnego przestępstwa. Nieustalony dotąd przez policję sprawca podając się za kolegę syna z pracy zadzwonił do mieszkanki Wyszkowa i wyłudził od niej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak twierdził, potrzebował pieniędzy, by okazyjnie kupić mieszkanie dla syna. W obecności sprawcy wyszkowianka wypłaciła pieniądze z banku.
Czynności w obu sprawach prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Wyszków.
Policja apeluje do mieszkańców, w szczególnie do osób starszych, o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności. Przestępcy bardzo często podają się za bliską osobę z rodziny. W przypadku otrzymania telefonu o podobnej treści, jak te wyżej przedstawione, należy niezwłocznie skontaktować się z policją, tel. 29 743 62 00 lub 997.
Tego typu przestępstwa to problem w całej Polsce. Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu przygotowała opis najpopularniejszych sposobów oszukiwania, w szczególności starszych osób:
- „na wnuczka” – sprawcy przeważnie dzwonią na telefon domowy przedstawiając się jako wnuk, wnuczka, siostrzeniec lub siostrzenica. Tłumaczą „dziadkowi” lub „babci”, np., że są w hipermarkecie i mają niepowtarzalną okazję kupić przedmiot w promocyjnej cenie lub znaleźli się w wyjątkowo trudnej sytuacji życiowej np. wypadek drogowy. Proszą o pożyczkę. Oszuści twierdzą, że nie mogą przyjechać po pieniądze i wysyłają po nie swojego „dobrego znajomego” lub „kolegę”. Po jakimś czasie znajomy „wnuczka” zjawia się w mieszkaniu ofiary i odbiera przekazaną dobrowolnie w dobrej wierze kwotę pieniędzy przeznaczoną przez seniora na pomoc wnuczkowi;
- „na gazownię” czy „na hydraulika” – oszuści podając się za fachowców wchodzą do domów. Kradną co popadnie albo po prostu wyłudzają kilkaset złotych za usługę, której nie wykonali;
- „na dotację” – w ostatnim czasie wiele słyszy się o rozmaitych dotacjach unijnych, rewitalizacji zaniedbanych dzielnic i innych tego typu działaniach pomocowych. Wykorzystują to złodzieje. Podając się za urzędników proszą o uiszczenie „opłaty manipulacyjnej” albo wpłacenie „zaliczki” na poczet późniejszej realizacji przedsięwzięcia;
- „na urzędnika” – sprawcy podając się za urzędników państwowych wymyślają szereg historii, które pozwolą im oszukać seniora. Może to być np. wymiana złotówek na euro i konieczność spisania numerów banknotów powyżej 50 złotych, konieczność wykupu gruntu, na którym jest mieszkanie poszkodowanego, itp.
Oprac. J.P.

Komentarze

Dodane przez Janka, w dniu 11.07.2013 r., godz. 11.22
Czy te babcie nie mają rodzin, żeby te uchroniły je przed podobnymi przypadkami. Non stop tyle się o tym mówi.
Dodane przez Wilk, w dniu 11.07.2013 r., godz. 18.00
Babciu, babciu, a dlaczego masz takie wielki serce?
Dodane przez Zen, w dniu 11.07.2013 r., godz. 18.38
Jak widać robione są na "rodzinę".
Dodane przez O naiwności, w dniu 11.07.2013 r., godz. 22.47
Straszne te emerytki naiwne, na wnuczka sie dają nabrać i się o tym pisze a jak Rydzyk każe im oddać swoją rentę to nie widzą jak ich co miesiąc okrada klecha
na policję
Dodane przez aga51, w dniu 14.07.2013 r., godz. 10.45
Jest też wersja że dzwoni policjant z komendy i mowi o wypadku i konieczności "dania w łapę", żeby "sprawie łeb ukręcić". Rzekomy sprawca krzyczy "Mamo, Banciu, tracę przytomnosc, jestem ranny , pomóż"? Co byście zrobili? Jak byście spanikowali? Starsi ludzie powinni mieć numery telefonów do bliskich i tam zadzwonic najpierw.....ale nie mają. Dlaczego?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta