Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



Konsekwencji nie będzie

(Zam: 12.06.2013 r., godz. 10.30)

Dyrekcja Domu Dziecka w Dębinkach nie poniesie konsekwencji w związku z tragicznym wydarzeniem, jakie miało miejsce kilka tygodni temu. Utopił się wówczas wychowanek tej placówki.

- Nadzór nad placówką jest, ale w tej chwili trudno wskazać winnego tego zdarzenia – mówi starosta Bogdan Pągowski.
Do tragedii doszło 9 maja. 18-letni wychowanek Domu Dziecka wracając z warsztatów zawodowych zamiast do placówki poszedł wraz z kolegą na teren żwirowni, gdzie wspólnie postanowili popływać. Niestety, dla 18-latka kąpiel zakończyła się tragicznie. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną, płetwonurków i lekarza. Kilkadziesiąt minut później wyłowiono ciało chłopca, ale lekarz mógł tylko stwierdzić zgon.
Nie jest to pierwsze tak tragiczne wydarzenie związane z Domem Dziecka w Dębinkach. W ubiegłym roku 17-letni wychowanek ośrodka popełnił samobójstwo wieszając się na betonowym ogrodzeniu placówki. Wyszkowski PCPR, który nadzoruje funkcjonowanie domu dziecka przeprowadził wtedy trzy kontrole, które nie wykazały nieprawidłowości. W tym roku placówkę skontrolował wydział polityki społecznej Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Wyniki tej kontroli nie są jeszcze znane. Obecnie toczy się postępowanie prokuratorskie, które ma ujawnić przyczyny wypadku i ewentualnie ustalić odpowiedzialną osobę.
- Takie rzeczy zdarzają się też w domach rodzinnych. Nie możemy postawić policjanta przy każdym wychowanku. To jest po prostu niemożliwe – powiedziała Krystyna Kurowska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wyszkowie.
A.B.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta