Wystawa seniorów po raz piąty
(Zam: 05.06.2013 r., godz. 10.30)W dniach 26–27 maja Stowarzyszenie na rzecz Gminy Zabrodzie Bractwo Zabrodzkie zorganizowało wystawę „Seniorzy nie próżnują”. Pokaz odbył się w Gminnym Ośrodku Kultury w Zabrodziu.
Bractwo Zabrodzkie wystawę zorganizowało już po raz piąty, ale dopiero po raz drugi z udziałem uczestników spoza gminy Zabrodzie. Tegoroczna impreza w Gminnym Ośrodku Kultury odbyła się po raz ostatni.
- Od przyszłego roku planujemy stałą ekspozycję w Muzeum Młynarstwa i Piekarnictwa, które ma powstać w remontowanym zabytkowym młynie w Niegowie – informuje prezes Bractwa Zabrodzkiego Józef Kućmierowski.
W ubiegłym roku Starostwo dofinansowało zorganizowanie wystawy kwotą 2000 zł, w tym niestety już nie.
- To prawda, w tym roku nie otrzymaliśmy dotacji na wystawę, ale Starostwo przeznaczyło 3 600 zł na Bieg Norwidowski, który organizujemy 22 września – wyjaśnia J. Kućmierowski.
Podczas wystawy można było oglądać obrazy, fotografie, rzeźby, hafty, koronki, aplikacje i inne formy sztuk plastycznych i rękodzieła. Swoje prace wystawili: Koło Gospodyń Wiejskich w Zabrodziu, Renata Teodorczyk z Lipin, Dom Pomocy Społecznej „Fiszor”, Dom Pomocy Społecznej w Brańszczyku, Środowiskowy Dom Samopomocy „Soteria”, Jerzy Dąbrowski, Małgorzata Siedlarczyk-Dąbrowska z Zabrodzia, Jerzy Siedlarczyk ze Ślubowa. Twórczość artystyczną zaprezentowały też rodziny zastępcze z powiatu wyszkowskiego, prezes Bractwa Zabrodzkiego Józef Kućmierowski, a także inni utalentowani seniorzy. W tym roku po raz pierwszy w wystawie wziął udział Kazimierz Izdebski z Zabrodzia.
- Do wystawienia moich prac namówił mnie Józef Kućmierowski. Po odejściu na emeryturę nie wiedziałem, co ze sobą zrobić, a że miałem trochę drzewa, to pomyślałem, że można je wykorzystać. I tak się zaczęło.
K. Izdebski specjalizuje się głównie w tworzeniu altanek, wiatraków, pojazdów i zwierząt. Na wystawie zaprezentował między innymi konie i żyrafy.
- Taki koń powstaje przez minimum 3-4 dni. Najpierw trzeba zrobić szablon, potem przenieść go na drewno, wyciąć, oheblować, skleić, a na końcu pomalować. Zwierzęta robione przeze mnie składają się średnio z około 30 elementów – wyjaśnia K. Izdebski.
W programie przewidziano również pokaz dawnych zajęć, a dziś zapomnianych, zabawy z dzieciństwa i młodości dzisiejszych seniorów oraz stoisko kulinarne z tradycyjnymi regionalnymi potrawami. Seniorzy zaprezentowali też swoją twórczość literacką, powiedzieli historie sprzed lat i zaśpiewali dawne pieśni.
A.B.
- Od przyszłego roku planujemy stałą ekspozycję w Muzeum Młynarstwa i Piekarnictwa, które ma powstać w remontowanym zabytkowym młynie w Niegowie – informuje prezes Bractwa Zabrodzkiego Józef Kućmierowski.
W ubiegłym roku Starostwo dofinansowało zorganizowanie wystawy kwotą 2000 zł, w tym niestety już nie.
- To prawda, w tym roku nie otrzymaliśmy dotacji na wystawę, ale Starostwo przeznaczyło 3 600 zł na Bieg Norwidowski, który organizujemy 22 września – wyjaśnia J. Kućmierowski.
Podczas wystawy można było oglądać obrazy, fotografie, rzeźby, hafty, koronki, aplikacje i inne formy sztuk plastycznych i rękodzieła. Swoje prace wystawili: Koło Gospodyń Wiejskich w Zabrodziu, Renata Teodorczyk z Lipin, Dom Pomocy Społecznej „Fiszor”, Dom Pomocy Społecznej w Brańszczyku, Środowiskowy Dom Samopomocy „Soteria”, Jerzy Dąbrowski, Małgorzata Siedlarczyk-Dąbrowska z Zabrodzia, Jerzy Siedlarczyk ze Ślubowa. Twórczość artystyczną zaprezentowały też rodziny zastępcze z powiatu wyszkowskiego, prezes Bractwa Zabrodzkiego Józef Kućmierowski, a także inni utalentowani seniorzy. W tym roku po raz pierwszy w wystawie wziął udział Kazimierz Izdebski z Zabrodzia.
- Do wystawienia moich prac namówił mnie Józef Kućmierowski. Po odejściu na emeryturę nie wiedziałem, co ze sobą zrobić, a że miałem trochę drzewa, to pomyślałem, że można je wykorzystać. I tak się zaczęło.
K. Izdebski specjalizuje się głównie w tworzeniu altanek, wiatraków, pojazdów i zwierząt. Na wystawie zaprezentował między innymi konie i żyrafy.
- Taki koń powstaje przez minimum 3-4 dni. Najpierw trzeba zrobić szablon, potem przenieść go na drewno, wyciąć, oheblować, skleić, a na końcu pomalować. Zwierzęta robione przeze mnie składają się średnio z około 30 elementów – wyjaśnia K. Izdebski.
W programie przewidziano również pokaz dawnych zajęć, a dziś zapomnianych, zabawy z dzieciństwa i młodości dzisiejszych seniorów oraz stoisko kulinarne z tradycyjnymi regionalnymi potrawami. Seniorzy zaprezentowali też swoją twórczość literacką, powiedzieli historie sprzed lat i zaśpiewali dawne pieśni.
A.B.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl