Chcę działać na rzecz Wyszkowa
(Zam: 09.11.2010 r., godz. 11.56)– Uznałam, że marnowanie energii na przepychanki nie ma sensu. Chciałam robić to, co może się przydać lokalnej społeczności – mówiła o wystąpieniu z Prawa Sprawiedliwości oraz założeniu własnego komitetu Solidarni-Niezależni Teresa Trzaska. W minioną sobotę zaprezentowała swój program.
Teresa Trzaska w tej kadencji samorządu jest zastępcą burmistrza z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości. Kilka tygodni temu postanowiła jednak wystąpić z partii i założyć własny Komitet Wyborczy Wyborców Solidarni-Niezależni. Z jego ramienia kandyduje na funkcję burmistrza, a także radnej powiatowej. Komitet wystawił także innych kandydatów do Rady Miejskiej i Powiatu.
– Jestem nastawiona na wykonywanie zadań i starałam się działać zgodnie z tą zasadą będąc członkiem PiS-u, jednak próby współpracy z zarządem PiS spełzły na niczym – tłumaczyła podczas konferencji prasowej 6 listopada w lokalu „Kasztelanka” Teresa Trzaska.
PiS nie wycofał jednak rekomendacji dla Teresy Trzaski. Będąc kandydatką na burmistrza konkuruje ona ze swoim szefem, starającym się o reelekcję burmistrzem Grzegorzem Nowosielski. Jak zaznaczyła jednak, jest na urlopie i pozostanie na nim aż do wyborów.
– Decyzje w koalicji rządzącej miastem podejmowane były gremialnie. Nie na wszystkie miałam wpływ. Będąc pracownikiem Grzegorza Nowosielskiego starałam się być lojalna, ale nie zgadzałam się z pewnymi działaniami – wyznała.
Zdradziła, że dostała propozycje kandydowania z kilku komitetów. Postanowiła jednak iść swoją drogą i założyła własny.
– Były osoby, które do mnie dzwoniły i pytały, czy organizuję komitet. Istniała w ludziach potrzeba jego założenia – powiedziała. – Zaproponowaliśmy kandydowanie z naszych list osobom, które chcą profesjonalnie podchodzić do rozwiązywania problemów życia społecznego, bez marnowania czasu na przepychanki polityczne.
– Po akceptacji list wyborczych były naciski na naszych kandydatów, by z nich zrezygnowali. Zastraszano, wręcz przekupywano. To, naszym zdaniem, co najmniej wykroczenie – mówiła, nie zdradzając jednak, kto wywierał wpływ na te osoby. – Mówi się o polityce, że nie jest dziedziną czystą. My wierzymy, że można inaczej, że można się koncentrować na pracy – oświadczyła prezentując swój komitet.
Wytłumaczyła znaczenie jego nazwy.
– Solidarni, bo mamy do siebie szacunek i chcemy przywrócić pewnym słowom sens. Niezależni, bo staramy się nie wikłać w żadne partyjne szyldy – mówiła.
Podkreśliła, że zdecydowana większość członków jej komitetu to osoby o prawicowych poglądach. Przedstawiciele komitetu m.in. Adam Szczerba, Waldemar Paradowski, Ewa Podbielkowska, Edyta Pietrzak, Marek Kamiński, Dariusz Karczmarczyk, przedstawili program. Wśród pomysłów były m.in. budowa wodociągów i kanalizacji, dróg asfaltowych, pozyskiwanie unijnych pieniędzy z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, stworzenie nowej siedziby dla Ośrodka Pomocy Społecznej, zorganizowanie imprezy o randze ogólnopolskiej, rozwój agroturystyki, zmiana planu zagospodarowania przestrzennego, by jego zapisy były jednoznaczne i in.
– Być może nasz program nie różni się znacząco od innych, ale nasz nie jest zborem życzeń i zażaleń, ale pewną perspektywą – spointowała Teresa Trzaska.
Pełny program komitetu Solidarni-Niezależni dostępny jest na stronie internetowej www.solidarni-niezalezni.pl.
J.P.
– Jestem nastawiona na wykonywanie zadań i starałam się działać zgodnie z tą zasadą będąc członkiem PiS-u, jednak próby współpracy z zarządem PiS spełzły na niczym – tłumaczyła podczas konferencji prasowej 6 listopada w lokalu „Kasztelanka” Teresa Trzaska.
PiS nie wycofał jednak rekomendacji dla Teresy Trzaski. Będąc kandydatką na burmistrza konkuruje ona ze swoim szefem, starającym się o reelekcję burmistrzem Grzegorzem Nowosielski. Jak zaznaczyła jednak, jest na urlopie i pozostanie na nim aż do wyborów.
– Decyzje w koalicji rządzącej miastem podejmowane były gremialnie. Nie na wszystkie miałam wpływ. Będąc pracownikiem Grzegorza Nowosielskiego starałam się być lojalna, ale nie zgadzałam się z pewnymi działaniami – wyznała.
Zdradziła, że dostała propozycje kandydowania z kilku komitetów. Postanowiła jednak iść swoją drogą i założyła własny.
– Były osoby, które do mnie dzwoniły i pytały, czy organizuję komitet. Istniała w ludziach potrzeba jego założenia – powiedziała. – Zaproponowaliśmy kandydowanie z naszych list osobom, które chcą profesjonalnie podchodzić do rozwiązywania problemów życia społecznego, bez marnowania czasu na przepychanki polityczne.
– Po akceptacji list wyborczych były naciski na naszych kandydatów, by z nich zrezygnowali. Zastraszano, wręcz przekupywano. To, naszym zdaniem, co najmniej wykroczenie – mówiła, nie zdradzając jednak, kto wywierał wpływ na te osoby. – Mówi się o polityce, że nie jest dziedziną czystą. My wierzymy, że można inaczej, że można się koncentrować na pracy – oświadczyła prezentując swój komitet.
Wytłumaczyła znaczenie jego nazwy.
– Solidarni, bo mamy do siebie szacunek i chcemy przywrócić pewnym słowom sens. Niezależni, bo staramy się nie wikłać w żadne partyjne szyldy – mówiła.
Podkreśliła, że zdecydowana większość członków jej komitetu to osoby o prawicowych poglądach. Przedstawiciele komitetu m.in. Adam Szczerba, Waldemar Paradowski, Ewa Podbielkowska, Edyta Pietrzak, Marek Kamiński, Dariusz Karczmarczyk, przedstawili program. Wśród pomysłów były m.in. budowa wodociągów i kanalizacji, dróg asfaltowych, pozyskiwanie unijnych pieniędzy z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, stworzenie nowej siedziby dla Ośrodka Pomocy Społecznej, zorganizowanie imprezy o randze ogólnopolskiej, rozwój agroturystyki, zmiana planu zagospodarowania przestrzennego, by jego zapisy były jednoznaczne i in.
– Być może nasz program nie różni się znacząco od innych, ale nasz nie jest zborem życzeń i zażaleń, ale pewną perspektywą – spointowała Teresa Trzaska.
Pełny program komitetu Solidarni-Niezależni dostępny jest na stronie internetowej www.solidarni-niezalezni.pl.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl