Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 listopada 2024 r., imieniny Adeli, Klemensa



Zapomniane choroby znów straszą

(Zam: 27.03.2013 r., godz. 10.30)

Szkarlatyna, koklusz i ospa wietrzna – choroby, które w XIX i XX wieku dziesiątkowały najmłodszą część populacji znowu dają o sobie znać.

- W Wyszkowie odnotowano znaczący wzrost zachorowań na szkarlatynę (płonicę) – informuje Tomasz Liwartowski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wyszkowie. – Tylko do połowy marca 2013 r. zachorowało 36 osób. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest ogromna różnica, wówczas stacja zarejestrowała 8 przypadków.

Płonące gardło w szkarlatynie
Płonica (oficjalna nazwa szkarlatyny) to choroba wywoływana przez paciorkowce. Dla małych pacjentów może być wyjątkowo groźna, tym bardziej, że nie ma na nią jeszcze skutecznej szczepionki. Początkowe objawy mogą sugerować anginę, dziecko skarży się na ostry, palący ból gardła, wysoko gorączkuje, nawet do 40 stopni. Potem pojawia się drobna wysypka, szczególnie intensywna na brzuchu, w okolicach pach i pachwin oraz na twarzy. Charakterystyczne dla płonicy jest to, że wolna od zmian pozostaje okolica ust i nosa. Jedyne skuteczne leczenie szkarlatyny to antybiotykoterapia, której w żadnym wypadku nie wolno przerywać, nawet gdy ustąpią zewnętrzne objawy. Choroba może bowiem rozwijać się dalej doprowadzając do zapalenia mięśnia sercowego czy zapalenia stawów. Zachorowanie na szkarlatynę nie daje pewności, że nie przejdziemy jej powtórnie.

Koklusz, czyli krztusiec
W ciągu 2,5 miesiąca 2013 roku Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Wyszkowie zarejestrowała 7 osób, u których zdiagnozowano koklusz. W całym 2012 r. tych przypadków było 24. Kokluszem można zarazić się drogą kropelkową, wywołuje go bakteria – pałeczka krztuścowa. Początkowe objawy mogą sugerować zwykłe przeziębienie, dziecko ma katar, gorączkuje, potem dochodzi suchy męczący kaszel doprowadzający nawet do wymiotów. Pod wpływem wysiłku pękają naczynka krwionośne na twarzy i w oczach. W leczeniu konieczne jest podanie antybiotyku. Nieleczony krztusiec może doprowadzić do groźnych powikłań: zapalenia oskrzeli, płuc, uszkodzenia wzroku i słuchu. Mimo, że przed kokluszem nie ma stuprocentowej ochrony, profilaktyka w postaci szczepień powoduje, że choroba przebiega łagodniej i rzadziej daje powikłania.
- W Programie Szczepień Ochronnych, szczepienie przeciwko krztuścowi przewidziane jest w części obowiązkowej dla niemowląt w pierwszym roku życia. Dziecko przyjmuje trzy dawki szczepienia pierwotnego, pierwsza w drugim miesiącu życia (7-8 tydzień ), druga w 3-4 miesiącu życia ( po 6-8 tygodniach od poprzedniego szczepienia ), trzecia dawka w 5-6 miesiącu życia, również w odstępie 6-8 tygodni od poprzedniego szczepienia – mówi Tomasz Liwartowski. – Pacjenci w drugim roku życia, w praktyce jest to 16-18 miesiąc, przyjmują czwartą dawkę uzupełniającą szczepienia podstawowego. Potem, już sześciolatkom podawana jest szczepionka przypominająca. W celach profilaktycznych zalecane jest osobom dorosłym powyżej 19. roku życia zaszczepienie pojedynczą dawką przypominającą, co 10 lat.
Ministerstwo Zdrowia rekomenduje podanie szczepionki również dzieciom w czternastym roku życia, osobom pracującym na oddziałach pediatrycznych i neonatologicznych, a także ludziom w podeszłym wieku, którzy z racji wykonywanych zajęć są narażeni na zakażenie. Szczepionki zalecane nie są finansowane ze środków Ministerstwa Zdrowia. Ich cena w wyszkowskich aptekach oscyluje w granicach 90-100 zł.

Ospa – bąbelkowy problem
W Wyszkowie rośnie też zapadalność na ospę wietrzną.
- Od 1 stycznia do 15 marca 2013 r., czyli w ciągu niecałych 3 miesięcy zarejestrowaliśmy 283 osoby chore na ospę. Natomiast ubiegły rok zamknęliśmy sumą 253 przypadków – podaje dyrektor wyszkowskiego Sanepidu.
Ospa wietrzna występuje zwykle u dzieci. Jej przebieg jest zazwyczaj łagodny. Dziecko skarży się na ból głowy, brak apetytu, ma niewysoką gorączkę, jest ogólnie osłabione. Następnie pojawia się wysypka – początkowo w postaci plam, później przechodzi do fazy pęcherzyków wypełnionych płynem. Zmianom skórnym towarzyszy silny świąd. Czasami u chorego można zaobserwować powiększenie węzłów chłonnych potylicznych i karkowych. O ile dziecko w miarę dobrze radzi sobie z chorobą, osoby starsze muszą szczególnie uważać. Objawy są nasilone, a ryzyko wystąpienia powikłań (bakteryjne zapalenie płuc, wtórne bakteryjne zakażenie skóry, zapalenie serca, zapalenie opon mózgowych) wzrasta wraz z wiekiem.
Zgodnie z obowiązującym Programem Szczepień Ochronnych obowiązkowo szczepieniu przeciwko ospie wietrznej są poddawane dzieci, które nie ukończyły dwunastego roku życia, a mają upośledzoną odporność, obarczone są ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby, chorują na białaczkę, mają zostać poddane chemioterapii lub są zakażone wirusem HIV. Druga kategoria, dla której szczepienie jest obowiązkowe, to dzieci do dwunastego roku życia z otoczenia osób szczególnie narażonych. Ministerstwo Zdrowia zaleca poddanie się szczepieniu osobom, które nie przechodziły ospy i nie zostały zaszczepione oraz wcześniej niechorującym kobietom, które planują zajść w ciążę. Zakup szczepionki to niemały wydatek, trzeba przeznaczyć na nią około 250 zł.
Specjaliści przyczyn zwiększonego występowania tych chorób, które większość z nas zna jedynie z książek, doszukują się w aktywności ruchów antyszczepionkowych, które, obecne szczególnie w Internecie, sieją niepokój w głowach rodziców. Podstawą stosowanej przez ruchy kampanii strachu jest zależność między podaniem szczepionki a występowaniem autyzmu u dzieci. Psychologowie, na co dzień pracujący z dziećmi autystycznymi, uczestnicy wielu szkoleń w tym zakresie przyznają, że nie ma związku między przyjmowaniem szczepionki a autyzmem. Informują jednak, że prowadzone są badania między wpływem na układ nerwowy dziecka rtęci używanej do konserwowania szczepionek. Przypuszcza się, że istnieje grupa dzieci, z uwarunkowaniami genetycznymi, wrażliwsza na ten pierwiastek.
A.B.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta