Mała osoba z wielkim talentem
(Zam: 07.03.2013 r., godz. 10.30)Wiktoria Szulkowska to utalentowana, autystyczna dziewczynka, której wielką pasją jest malowanie. Na początku stycznia ukazał się wyjątkowy kalendarz ilustrowany jej pracami, a w połowie kwietnia odbędzie się wystawa prac młodej artystki.
O Wiktorii i jej kalendarzu oraz akcji wspierania utalentowanej dziewięciolatki opowiedziała nam jej wychowawczyni Joanna Juszczyńska, promotorka jej talentu Marzena Szulc oraz dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno- Wychowawczego Edyta Jarosz.
„Wyszkowiak” Ile egzemplarzy kalendarza się sprzedało?
Joanna Juszczyńska: - Dotychczas udało się sprzedać ok. 40 kalendarzy.
Mamy ich jeszcze kilka, które można nabyć w sekretariacie szkoły. Jesteśmy wdzięczne rodzicom Wiktorii, którzy byli ogromnie zaangażowani w ich rozprowadzanie. Dziękujemy również osobom prywatnym i właścicielom firm, które zakupiły pracę naszej małej artystki.
Czy są Panie zadowolone ze wsparcia?
Marzena Szulc: - Tak, bo zależało nam na dotarciu do jak największej liczby odbiorców. Kilka osób zainteresowało się kalendarzem po pojawieniu się artykułów w gazetach. Zakupiłyśmy dobrej jakości materiały plastyczne – farby olejne, akrylowe, specjalistyczne bloki oraz płócienne podobrazia. Dzięki temu Wiktoria ma możliwość poznania nowych dla niej technik malarskich oraz korzystania z profesjonalnych przyborów. Efekty pracy Wiktorii będzie można zobaczyć na wystawie zorganizowanej w połowie kwietnia.
Jak dziewczynka przyjęła wsparcie?
Edyta Jarosz: - Wiki ma swój świat, dla niej najważniejsze jest malowanie. Ona robi to co lubi, to jest jej pasja. Jest jeszcze małą dziewczynką i nie rozumie tego zamieszania wokół niej. Ale kalendarz sprawił jej radość, wywołał uśmiech na jej pięknej buzi. Wsparcie ma większe znaczenie dla nas, dorosłych będących przy Wiktorii, jej rodziców, rodziny, nauczycieli, którzy profesjonalnie zajęli się nią w ośrodku. Promując talent Wiktorii chcieliśmy pokazać, że blisko nas są dzieci, osoby z autyzmem, które mają pasje i które mogą nam wiele zaoferować, mimo iż mają trudności z relacjami społecznymi.
Macie już Państwo pomysł na tę wystawę?
Edyta Jarosz: - Wystawa to kolejny etap pokazania pasji Wiktorii naszemu lokalnemu środowisku. Przygotowujemy jej otwarcie w połowie kwietnia. Będzie inaugurowała cykliczny, promujący nasz Ośrodek, koncert „My też potrafimy…”. W tym roku będzie to już piąty koncert, więc z racji tego małego jubileuszu, musi to być wyjątkowe wydarzenie i stąd wystawa Wiktorii. Po raz kolejny skorzystamy z gościnności Wyszkowskiego Ośrodka Kultury. Dobrze jest mieć wokół siebie życzliwych ludzi, którzy w potrzebie wesprą.
Jak rozpoczęła się akcja polegająca na wydaniu i sprzedaży kalendarza?
Edyta Jarosz: - Akcja rozpoczęła się w dniu, gdy rodzice Wiktorii obdarzyli nas swoim zaufaniem i powierzyli swój skarb naszej opiece. W szlifowaniu diamentu, jakim jest Wiki największy udział miały: jej pierwsza wychowawczyni Joanna Juszczyńska i Marzena Szulc, która zaczęła promować talent Wiktorii poprzez jej udział różnych konkursach na szczeblach wojewódzkich i ogólnopolskich. Pomysł kalendarza zrodził się w głowie pani Marzeny. Zaangażowały się kolejne osoby: Maria Piekart, Anna Przybysz. Wiadomo, że były potrzebne środki. Z pomocą po raz kolejny pospieszył wieloletni, cichy Przyjaciel Ośrodka, który ma dla nas otwarte serducho i zawsze wspiera nasze inicjatywy na rzecz uczniów. Gdy otrzymaliśmy pierwsze egzemplarze prawie cała rada pedagogiczna, państwo Szulkowscy i osoby, na co dzień współpracujące z Ośrodkiem, zajęli się jego kolportażem. Zrobił się pozytywny szum wokół Wiki i to zachęciło nas, żeby pójść za ciosem i zająć się zorganizowaniem profesjonalnej wystawy. To wielka szansa, żeby przybliżyć ludziom świat autystycznego dziecka. Rodzice Wiktorii skrzętnie przechowują dzieła swojej małej malarki, w szkole pani Joanna ciągle pracuje z Wiką, pani Marzenka gromadzi jej dzieła, więc jest już coś na początek. W moim gabinecie ozdobą i rozweselającym elementem na trudne dni jest również jeden z tęczowych koników Wiktorii. Wystawa wkrótce, już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy. Trzeba wykorzystać szansę, by kiedyś, gdy Wiktoria zrobi światową karierę, nie żałować. Dziękuję moim niezwykle kreatywnym nauczycielom i państwu Szulkowskim, których wielka miłość do Wiktorii znajduje odzwierciedlenie w jej nadzwyczajnie kolorowych pracach, a dla nas jest motywacją do pracy oraz podejmowania nowych wyzwań. Namiastkę twórczości Wiki można zobaczyć na naszej stronie internetowej www.osw-wyszkow.com.pl.
Rozmawiał
Adrian Rajczak
„Wyszkowiak” Ile egzemplarzy kalendarza się sprzedało?
Joanna Juszczyńska: - Dotychczas udało się sprzedać ok. 40 kalendarzy.
Mamy ich jeszcze kilka, które można nabyć w sekretariacie szkoły. Jesteśmy wdzięczne rodzicom Wiktorii, którzy byli ogromnie zaangażowani w ich rozprowadzanie. Dziękujemy również osobom prywatnym i właścicielom firm, które zakupiły pracę naszej małej artystki.
Czy są Panie zadowolone ze wsparcia?
Marzena Szulc: - Tak, bo zależało nam na dotarciu do jak największej liczby odbiorców. Kilka osób zainteresowało się kalendarzem po pojawieniu się artykułów w gazetach. Zakupiłyśmy dobrej jakości materiały plastyczne – farby olejne, akrylowe, specjalistyczne bloki oraz płócienne podobrazia. Dzięki temu Wiktoria ma możliwość poznania nowych dla niej technik malarskich oraz korzystania z profesjonalnych przyborów. Efekty pracy Wiktorii będzie można zobaczyć na wystawie zorganizowanej w połowie kwietnia.
Jak dziewczynka przyjęła wsparcie?
Edyta Jarosz: - Wiki ma swój świat, dla niej najważniejsze jest malowanie. Ona robi to co lubi, to jest jej pasja. Jest jeszcze małą dziewczynką i nie rozumie tego zamieszania wokół niej. Ale kalendarz sprawił jej radość, wywołał uśmiech na jej pięknej buzi. Wsparcie ma większe znaczenie dla nas, dorosłych będących przy Wiktorii, jej rodziców, rodziny, nauczycieli, którzy profesjonalnie zajęli się nią w ośrodku. Promując talent Wiktorii chcieliśmy pokazać, że blisko nas są dzieci, osoby z autyzmem, które mają pasje i które mogą nam wiele zaoferować, mimo iż mają trudności z relacjami społecznymi.
Macie już Państwo pomysł na tę wystawę?
Edyta Jarosz: - Wystawa to kolejny etap pokazania pasji Wiktorii naszemu lokalnemu środowisku. Przygotowujemy jej otwarcie w połowie kwietnia. Będzie inaugurowała cykliczny, promujący nasz Ośrodek, koncert „My też potrafimy…”. W tym roku będzie to już piąty koncert, więc z racji tego małego jubileuszu, musi to być wyjątkowe wydarzenie i stąd wystawa Wiktorii. Po raz kolejny skorzystamy z gościnności Wyszkowskiego Ośrodka Kultury. Dobrze jest mieć wokół siebie życzliwych ludzi, którzy w potrzebie wesprą.
Jak rozpoczęła się akcja polegająca na wydaniu i sprzedaży kalendarza?
Edyta Jarosz: - Akcja rozpoczęła się w dniu, gdy rodzice Wiktorii obdarzyli nas swoim zaufaniem i powierzyli swój skarb naszej opiece. W szlifowaniu diamentu, jakim jest Wiki największy udział miały: jej pierwsza wychowawczyni Joanna Juszczyńska i Marzena Szulc, która zaczęła promować talent Wiktorii poprzez jej udział różnych konkursach na szczeblach wojewódzkich i ogólnopolskich. Pomysł kalendarza zrodził się w głowie pani Marzeny. Zaangażowały się kolejne osoby: Maria Piekart, Anna Przybysz. Wiadomo, że były potrzebne środki. Z pomocą po raz kolejny pospieszył wieloletni, cichy Przyjaciel Ośrodka, który ma dla nas otwarte serducho i zawsze wspiera nasze inicjatywy na rzecz uczniów. Gdy otrzymaliśmy pierwsze egzemplarze prawie cała rada pedagogiczna, państwo Szulkowscy i osoby, na co dzień współpracujące z Ośrodkiem, zajęli się jego kolportażem. Zrobił się pozytywny szum wokół Wiki i to zachęciło nas, żeby pójść za ciosem i zająć się zorganizowaniem profesjonalnej wystawy. To wielka szansa, żeby przybliżyć ludziom świat autystycznego dziecka. Rodzice Wiktorii skrzętnie przechowują dzieła swojej małej malarki, w szkole pani Joanna ciągle pracuje z Wiką, pani Marzenka gromadzi jej dzieła, więc jest już coś na początek. W moim gabinecie ozdobą i rozweselającym elementem na trudne dni jest również jeden z tęczowych koników Wiktorii. Wystawa wkrótce, już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy. Trzeba wykorzystać szansę, by kiedyś, gdy Wiktoria zrobi światową karierę, nie żałować. Dziękuję moim niezwykle kreatywnym nauczycielom i państwu Szulkowskim, których wielka miłość do Wiktorii znajduje odzwierciedlenie w jej nadzwyczajnie kolorowych pracach, a dla nas jest motywacją do pracy oraz podejmowania nowych wyzwań. Namiastkę twórczości Wiki można zobaczyć na naszej stronie internetowej www.osw-wyszkow.com.pl.
Rozmawiał
Adrian Rajczak
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl