Udany rewanż Pekpolu
(Zam: 02.01.2013 r., godz. 10.30)W sobotę 22 grudnia w Ostrołęce został rozegrany pierwszy dla Campera Wyszków mecz rundy rewanżowej rozgrywek I ligi siatkarzy. Miejscowy Pekpol Energa udanie zrewanżował się drużynie Jana Sucha za pierwszy mecz w Wyszkowie i w kolejnym pięciosetowym pojedynku triumfował 3:2 (23:25, 25:23, 18:25, 25:23, 15:8).
Początek premierowego seta spotkania, które określane było jako ,,derby Mazowsza” był zgodnie z oczekiwaniami bardzo wyrównany. Właściwie do samej końcówki seta walka na parkiecie toczyła się systemem punkt za punkt. Minimalne przewagi obydwu drużyn były bardzo szybko niwelowane przez rywali. W barwach Campera tradycyjnie już atak opierał się na Łukaszu Kaczorowskim, którego wspierali środkowi, Maciej Główczyński i Waldemar Świrydowicz. Po skutecznej kontrze jednego z nich, Camper wyszedł na samym finiszu na dwupunktowe prowadzenie (23:21). Skromna zaliczka dwóch punktów pozwoliła wyszkowianom na dowiezienie zwycięstwa do końca seta. Po ataku Kamila Kacprzaka, Camper wygrał 25:23.
Początek drugiego seta był również bardzo zacięty. Po kilku premierowych akcjach, tym razem to ostrołęczanie zdołali zbudować spore prowadzenie. Ataki Króla i Krzywieckiego dały gospodarzom aż siedmiopunktową przewagę (15:8). Wyszkowianie nie złożyli jednak broni. Po serii udanych bloków oraz kontr, podopieczni trenera Sucha zdołali zmniejszyć stratę do zaledwie jednego oczka przy stanie 20:21. Samą końcówkę tym razem jednak wygrali siatkarze Pekpolu, po zbiciu Jana Króla 25:23.
Trzeci set, miał już tradycyjnie bardzo wyrównany początek, po którym na kilka punktów odskoczyli wyszkowianie (16:13). Po obu stronach, w pierwszej fazie starcia nie brakowało bardzo efektownych ataków. W ekipie Campera błyszczeli zwłaszcza Wójcik i Kaczorowski, rywali natomiast uskrzydlał atakujący Jan Król. Ten ostatni swoimi potężnymi zagrywkami mocno odrzucił podopiecznych trenera Sucha od siatki, w rezultacie czego ostrołęczanie doprowadzili do remisu po 17. Sam Król na Campera jednak nie wystarczył. Końcówkę zdecydowanie wygrali wyszkowianie. Seryjnie zdobywane przez Łukasza Kaczorowskiego punkty pozwoliły wygrać partię 25:18 i ponownie objąć prowadzenie w meczu.
Na początku czwartej odsłony mocno zaatakowali rywale, jednak wyszkowianie szybko zdołali doprowadzić do wyrównania. W kolejnych minutach gry na prowadzenie wychodziła raz jedna, raz druga drużyna. Po asie serwisowym Kaczorowskiego Camper prowadził 17:15, aby po dwóch blokach Pekpolu z rzędu, przegrywać 18:20. Chwilę później tego samego wyczynu dokonali wyszkowianie i było po 21. Końcówka stała pod znakiem kolejnej walki punkt za punkt. O zwycięstwie Pekpolu w czwartej partii zadecydowała ostatecznie udana kontra, którą swoim atakiem skończył nikt inny, jak Jan Król. Miejscowi wygrali 25:23, doprowadzając tym samym do tie breaka.
W finałowej partii wyszkowianie, niestety zawiedli. Pekpol rozpoczął seta od bardzo mocnego uderzenia, które dało mu wysokie prowadzenie. Przy zmianie stron gospodarze prowadzili 8:4. Kolejne dwa punkty dołożył w polu zagrywki Król i sytuacja Campera stała się wręcz beznadziejna. Do końca spotkania boiskowe poczynania kontrolował już zespół z Ostrołęki, który wygrał ostatecznie 15:8, a tym samym 3:2 w całym meczu.
Warto wspomnieć, że na spotkaniu w Ostrołęce pojawiła się liczna grupa kibiców wyszkowskiego Campera (ponad 110 osób), która aktywnym dopingiem przez cały set wspierała swoich ulubieńców.
Energa Pekpol Ostrołęka - Camper Wyszków 3:2 (23:25, 25:23, 18:25, 25:23, 15:8)
W następnym spotkaniu ligowym Camper Wyszków zmierzy się we własnej hali z drużyną Energetyka Jaworzno. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 12 stycznia. Wcześniej, w sobotę 5 stycznia, Camper weźmie udział w towarzyskim turnieju w Siedlcach, o którym piszemy szerzej w sąsiednim tekście.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych dotychczas w tej kolejce:
Cuprum Lubin - Kęczanin Kęty 1:3
Czarni Radom - MKS Będzin 3:2
BBTS Bielsko-Biała - Jadar Siedlce 3:0
Turu
Początek drugiego seta był również bardzo zacięty. Po kilku premierowych akcjach, tym razem to ostrołęczanie zdołali zbudować spore prowadzenie. Ataki Króla i Krzywieckiego dały gospodarzom aż siedmiopunktową przewagę (15:8). Wyszkowianie nie złożyli jednak broni. Po serii udanych bloków oraz kontr, podopieczni trenera Sucha zdołali zmniejszyć stratę do zaledwie jednego oczka przy stanie 20:21. Samą końcówkę tym razem jednak wygrali siatkarze Pekpolu, po zbiciu Jana Króla 25:23.
Trzeci set, miał już tradycyjnie bardzo wyrównany początek, po którym na kilka punktów odskoczyli wyszkowianie (16:13). Po obu stronach, w pierwszej fazie starcia nie brakowało bardzo efektownych ataków. W ekipie Campera błyszczeli zwłaszcza Wójcik i Kaczorowski, rywali natomiast uskrzydlał atakujący Jan Król. Ten ostatni swoimi potężnymi zagrywkami mocno odrzucił podopiecznych trenera Sucha od siatki, w rezultacie czego ostrołęczanie doprowadzili do remisu po 17. Sam Król na Campera jednak nie wystarczył. Końcówkę zdecydowanie wygrali wyszkowianie. Seryjnie zdobywane przez Łukasza Kaczorowskiego punkty pozwoliły wygrać partię 25:18 i ponownie objąć prowadzenie w meczu.
Na początku czwartej odsłony mocno zaatakowali rywale, jednak wyszkowianie szybko zdołali doprowadzić do wyrównania. W kolejnych minutach gry na prowadzenie wychodziła raz jedna, raz druga drużyna. Po asie serwisowym Kaczorowskiego Camper prowadził 17:15, aby po dwóch blokach Pekpolu z rzędu, przegrywać 18:20. Chwilę później tego samego wyczynu dokonali wyszkowianie i było po 21. Końcówka stała pod znakiem kolejnej walki punkt za punkt. O zwycięstwie Pekpolu w czwartej partii zadecydowała ostatecznie udana kontra, którą swoim atakiem skończył nikt inny, jak Jan Król. Miejscowi wygrali 25:23, doprowadzając tym samym do tie breaka.
W finałowej partii wyszkowianie, niestety zawiedli. Pekpol rozpoczął seta od bardzo mocnego uderzenia, które dało mu wysokie prowadzenie. Przy zmianie stron gospodarze prowadzili 8:4. Kolejne dwa punkty dołożył w polu zagrywki Król i sytuacja Campera stała się wręcz beznadziejna. Do końca spotkania boiskowe poczynania kontrolował już zespół z Ostrołęki, który wygrał ostatecznie 15:8, a tym samym 3:2 w całym meczu.
Warto wspomnieć, że na spotkaniu w Ostrołęce pojawiła się liczna grupa kibiców wyszkowskiego Campera (ponad 110 osób), która aktywnym dopingiem przez cały set wspierała swoich ulubieńców.
Energa Pekpol Ostrołęka - Camper Wyszków 3:2 (23:25, 25:23, 18:25, 25:23, 15:8)
W następnym spotkaniu ligowym Camper Wyszków zmierzy się we własnej hali z drużyną Energetyka Jaworzno. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 12 stycznia. Wcześniej, w sobotę 5 stycznia, Camper weźmie udział w towarzyskim turnieju w Siedlcach, o którym piszemy szerzej w sąsiednim tekście.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych dotychczas w tej kolejce:
Cuprum Lubin - Kęczanin Kęty 1:3
Czarni Radom - MKS Będzin 3:2
BBTS Bielsko-Biała - Jadar Siedlce 3:0
Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl