Sanepid nie chce wydać pozwolenia
(Zam: 05.12.2012 r., godz. 10.30)Pod znakiem zapytania stanęło przeniesienie części uczniów Ośrodka Szkolno-Wychowawczego do budynku po dawnej bursie. – Mamy kłopoty z przystosowaniem obiektu – przyznaje starosta. Wojewódzki Sanepid nie chce wydać zgody na przeniesienie bez wykonania wentylacji.
Z końcem sierpnia decyzją Rady Powiatu zlikwidowano Bursę Szkolną działającą przy Zespole Szkół nr 1. Jednym z pomysłów na zagospodarowanie budynku było przeniesienie do niego najstarszych i sprawnych uczniów ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, w związku z tym od września prowadzenie obiektu powierzono dyrektor OS-W Edycie Jarosz. Pod koniec wakacji w bursie rozpoczęły się prace remontowe, które miały przystosować pomieszczenia do rozpoczęcia nauki. Okazało się, że potrzebna jest zgoda powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, wydziału budownictwa oraz Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Wtedy zaczęły się schody. O ile z dwoma pierwszymi jednostkami problemu nie było, o tyle wojewódzki Sanepid pilnuje szczegółów. Zielone światło pojawiło się na sesji październikowej, kiedy wicestarosta Teresa Trzaska powiedziała, że decyzja sanepidu jest pozytywna i w pierwszych dniach listopada przeniesienie w końcu będzie możliwe. Niestety, nadzieje okazały się złudne, ponieważ do tej pory pomieszczenia bursy są puste.
- Proszę o wyjaśnienie, dlaczego nie przeniesiono uczniów, mimo iż zapowiadano to na pierwsze dni listopada – pytała podczas listopadowej sesji radna Urszula Mikołajczyk.
- Mamy kłopoty z przystosowaniem bursy. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Aby przenieść dzieci, w budynku musimy wykonać wentylację, chcemy to zrobić jak najszybciej – wyjaśnił starosta Bogdan Pągowski.
Wykonanie wentylacji będzie kosztowało powiat ok. 20 tys. złotych, trzeba znaleźć na to pieniądze, ale też odpowiedniego wykonawcę, a jak przyznała dyrektor Edyta Jarosz, jest z tym problem.
– Wszyscy mieliśmy świadomość i wiedzę, w jakim stanie jest bursa, ale o tym, że będzie likwidowana, wiadomo było już wcześniej – dodała.
- Nikt nie zaryzykuje wprowadzenia dzieci bez sprawnej wentylacji – dołożył starosta.
Do dyskusji włączyła się Teresa Trzaska, która prosiła o cierpliwość.
– To kwestia niedługiego okresu. Próbujemy zrobić wszystko, aby dzieci miały zapewnione najlepsze warunki na czas budowy OS-W – powiedziała.
I.S.
- Proszę o wyjaśnienie, dlaczego nie przeniesiono uczniów, mimo iż zapowiadano to na pierwsze dni listopada – pytała podczas listopadowej sesji radna Urszula Mikołajczyk.
- Mamy kłopoty z przystosowaniem bursy. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Aby przenieść dzieci, w budynku musimy wykonać wentylację, chcemy to zrobić jak najszybciej – wyjaśnił starosta Bogdan Pągowski.
Wykonanie wentylacji będzie kosztowało powiat ok. 20 tys. złotych, trzeba znaleźć na to pieniądze, ale też odpowiedniego wykonawcę, a jak przyznała dyrektor Edyta Jarosz, jest z tym problem.
– Wszyscy mieliśmy świadomość i wiedzę, w jakim stanie jest bursa, ale o tym, że będzie likwidowana, wiadomo było już wcześniej – dodała.
- Nikt nie zaryzykuje wprowadzenia dzieci bez sprawnej wentylacji – dołożył starosta.
Do dyskusji włączyła się Teresa Trzaska, która prosiła o cierpliwość.
– To kwestia niedługiego okresu. Próbujemy zrobić wszystko, aby dzieci miały zapewnione najlepsze warunki na czas budowy OS-W – powiedziała.
I.S.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl