Pogoda jak mecze Euro 2012
(Zam: 21.06.2012 r., godz. 11.55)- Wiele lat budowałem warsztat dziennikarski, by mówić niebanalnie o świecie – twierdzi popularny prezenter pogody, autor programów i książek o świecie Jarosław Kret, który 13 czerwca gościł w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej.
Jarosław Kret dziennikarstwem zajmuje się od dwudziestu lat, od dziesięciu zapowiada pogodę. Zanim przeszedł do głównego tematu spotkania, na życzenie samej publicznoci właśnie o niej mówił.
- Pogoda, podobnie jak wyniki meczów na Euro 2012, powinna być nieprzewidywalna, bo wtedy są emocje – żartował.
Podkreślał konieczność zachowania dziennikarskiego obiektywizmu także w przedstawianiu prognoz pogody.
- Nie można mówić „na szczęście wyjdzie słońce” albo „niestety, będzie padać”. Wbijam to do głowy moim koleżankom i kolegom – stwierdził.
O swoich książkach twierdzi, że są raczej „światopoznawcze” niż podróżnicze.
- One nie są opisami podróży, to zbiory refleksji na temat miejsc, gdzie długo mieszkałem – mówił.
Jarosław Kret z wykształcenia jest egiptologiem. Pod koniec lat 80. XX w. pojechał do Egiptu na studia.
- Zobaczyłem nieznany świat. Nie było wtedy Internetu, wyruszyłem tam w ciemno – wspominał. – Zacząłem się przyglądać codziennemu życiu mieszkańców, ono mnie fascynowało, swoje spostrzeżenia spisywałem w formie listów do domu.
Studia, podróże, poznawanie innych kultur składały się na pasję Jarosława Kreta, którą chciał przełożyć na pracę dziennikarską. Postanowił zrobić program na wzór „Klubu sześciu kontynentów”, emitowanego w telewizji w latach 1969-1988. Tak powstał w połowie lat 90. XX w. „Klub podróżników”. Jarosław Kret pracował też przez trzy lata w polskiej edycji „National Geographic”.
Efektem jego podróży są publikacje m.in. „Planeta według Kreta”, „Mój Egipt” (najnowsza), czy „Moje Indie” – temu ostatniemu krajowi gość poświęcił w bibliotece swój pokaz zdjęć. W Indiach spędził pięć lat.
- Hindusi tłumaczyli mi swój świat, mieszkałem z nimi, ubierałem się jak oni – mówił podróżnik.
Fotografie były ilustracją do opowieści o tajemnicach tego odległego, wciąż dla nas mało poznanego kraju, którego obyczaje są przedmiotem stereotypów. Te schematy Jarosław Kret, odpowiadając na pytania słuchaczy, próbował przełamywać tłumacząc na przykład, dlaczego Hinduski malują na czołach charakterystyczne kropki.
- Świat pojmujemy bardzo stereotypowo. W XXI wieku, tworząc społeczeństwo nowoczesne, powinniśmy mieć większą wiedzę o nim – ocenił gość.
Sposób Polaków patrzenia na współczesność tłumaczył doświadczeniami z przeszłości.
- Nie kolonizowaliśmy, tylko byliśmy kolonizowani. To ograniczyło nasze postrzeganie świata – uznał.
Jarosław Kret pokazywał egzotyczne stroje, odbyła się też degustacja. Można było otrzymać autograf z dedykacją od gościa.
J.P.
- Pogoda, podobnie jak wyniki meczów na Euro 2012, powinna być nieprzewidywalna, bo wtedy są emocje – żartował.
Podkreślał konieczność zachowania dziennikarskiego obiektywizmu także w przedstawianiu prognoz pogody.
- Nie można mówić „na szczęście wyjdzie słońce” albo „niestety, będzie padać”. Wbijam to do głowy moim koleżankom i kolegom – stwierdził.
O swoich książkach twierdzi, że są raczej „światopoznawcze” niż podróżnicze.
- One nie są opisami podróży, to zbiory refleksji na temat miejsc, gdzie długo mieszkałem – mówił.
Jarosław Kret z wykształcenia jest egiptologiem. Pod koniec lat 80. XX w. pojechał do Egiptu na studia.
- Zobaczyłem nieznany świat. Nie było wtedy Internetu, wyruszyłem tam w ciemno – wspominał. – Zacząłem się przyglądać codziennemu życiu mieszkańców, ono mnie fascynowało, swoje spostrzeżenia spisywałem w formie listów do domu.
Studia, podróże, poznawanie innych kultur składały się na pasję Jarosława Kreta, którą chciał przełożyć na pracę dziennikarską. Postanowił zrobić program na wzór „Klubu sześciu kontynentów”, emitowanego w telewizji w latach 1969-1988. Tak powstał w połowie lat 90. XX w. „Klub podróżników”. Jarosław Kret pracował też przez trzy lata w polskiej edycji „National Geographic”.
Efektem jego podróży są publikacje m.in. „Planeta według Kreta”, „Mój Egipt” (najnowsza), czy „Moje Indie” – temu ostatniemu krajowi gość poświęcił w bibliotece swój pokaz zdjęć. W Indiach spędził pięć lat.
- Hindusi tłumaczyli mi swój świat, mieszkałem z nimi, ubierałem się jak oni – mówił podróżnik.
Fotografie były ilustracją do opowieści o tajemnicach tego odległego, wciąż dla nas mało poznanego kraju, którego obyczaje są przedmiotem stereotypów. Te schematy Jarosław Kret, odpowiadając na pytania słuchaczy, próbował przełamywać tłumacząc na przykład, dlaczego Hinduski malują na czołach charakterystyczne kropki.
- Świat pojmujemy bardzo stereotypowo. W XXI wieku, tworząc społeczeństwo nowoczesne, powinniśmy mieć większą wiedzę o nim – ocenił gość.
Sposób Polaków patrzenia na współczesność tłumaczył doświadczeniami z przeszłości.
- Nie kolonizowaliśmy, tylko byliśmy kolonizowani. To ograniczyło nasze postrzeganie świata – uznał.
Jarosław Kret pokazywał egzotyczne stroje, odbyła się też degustacja. Można było otrzymać autograf z dedykacją od gościa.
J.P.
Komentarze
Dodane przez Wanda, w dniu 22.06.2012 r., godz. 20.16
Po przeczytaniu tej ciekawej relacji żałuję bardzo, że nie pofatygowałam się na to spotkanie. Pan Kret to bardzo barwna (w pozytywnym sensie), postać.
Po przeczytaniu tej ciekawej relacji żałuję bardzo, że nie pofatygowałam się na to spotkanie. Pan Kret to bardzo barwna (w pozytywnym sensie), postać.
Dodane przez Jan4P, w dniu 22.06.2012 r., godz. 21.45
Bardzo lubię jego prognozowanie. Bije na głowę wszystkich pozostałych.
Bardzo lubię jego prognozowanie. Bije na głowę wszystkich pozostałych.
Dodane przez $$$, w dniu 23.06.2012 r., godz. 01.52
Tylko szkoda, że za tych rządów mamy POgodę jedynie dla bogaczy
Tylko szkoda, że za tych rządów mamy POgodę jedynie dla bogaczy
.
Dodane przez ewa, w dniu 23.06.2012 r., godz. 08.36
a mnie wkurza jego pajacowanie przed mapą
Dodane przez ewa, w dniu 23.06.2012 r., godz. 08.36
a mnie wkurza jego pajacowanie przed mapą
Pajacowanie?
Dodane przez Daria, w dniu 23.06.2012 r., godz. 10.51
To tylko prognoza pogody, dlaczego ma być smutno i pochmurno wkurzona Ewo? Wyjdz na spacer i się odstresuj, sprzyja temu zapowiedziana przez niego pogoda. Spójrz jakie piekne mamy niebo i się nie dąsaj. Pozdrawiam.
Dodane przez Daria, w dniu 23.06.2012 r., godz. 10.51
To tylko prognoza pogody, dlaczego ma być smutno i pochmurno wkurzona Ewo? Wyjdz na spacer i się odstresuj, sprzyja temu zapowiedziana przez niego pogoda. Spójrz jakie piekne mamy niebo i się nie dąsaj. Pozdrawiam.
Dodane przez Kolo, w dniu 24.06.2012 r., godz. 09.05
Kret mimo dwuznacznego (conajmniej ) nazwiska jest OK!
Kret mimo dwuznacznego (conajmniej ) nazwiska jest OK!
---
Dodane przez ewa, w dniu 25.06.2012 r., godz. 16.44
nie jestem ani trochę zestresowana ,jestem z natury bardzo pogodną osobą a Kreta nie zwyczajnie nie oglądam bo to co robi jest żałosne ale widzę że innych to bawi i dobrze każdy ogląda coś według swojego poziomu
Dodane przez ewa, w dniu 25.06.2012 r., godz. 16.44
nie jestem ani trochę zestresowana ,jestem z natury bardzo pogodną osobą a Kreta nie zwyczajnie nie oglądam bo to co robi jest żałosne ale widzę że innych to bawi i dobrze każdy ogląda coś według swojego poziomu
poziomy i piony
Dodane przez Wlad, w dniu 26.06.2012 r., godz. 18.20
Niezestresowana Ewo przyjrzyj sie swojemu wpisowi i sama sobie odpowiedz na jakim ty jesteś poziomie.
Dodane przez Wlad, w dniu 26.06.2012 r., godz. 18.20
Niezestresowana Ewo przyjrzyj sie swojemu wpisowi i sama sobie odpowiedz na jakim ty jesteś poziomie.
Dodane przez ewa, w dniu 27.06.2012 r., godz. 13.20
Mój poziom jest powyżej żartów Kreta.
Mój poziom jest powyżej żartów Kreta.
Dodane przez MARCIN, w dniu 27.06.2012 r., godz. 13.24
Widzę że nie tylko mnie nie bawi ten cały Kret.Polakom chyba tego typu żarty odpowiadają.Cóż poziom intelektualny nie jest za wielki.
Widzę że nie tylko mnie nie bawi ten cały Kret.Polakom chyba tego typu żarty odpowiadają.Cóż poziom intelektualny nie jest za wielki.
Dodane przez Lew, w dniu 27.06.2012 r., godz. 15.58
Jaki poziom reprezentują ci, co innym wytykają poziom? Wszyscy walicie byki w tym swoim pisaniu. Co tu o poziomie mówić...
Jaki poziom reprezentują ci, co innym wytykają poziom? Wszyscy walicie byki w tym swoim pisaniu. Co tu o poziomie mówić...
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl