• - Strona Główna

Podczas sesji radni podejmowali uchwałę dotyczącą likwidacji bursy szkolnej. Maciej Wójcik jako prezes oddziału powiatowego ZNP był obecny podczas obrad w charakterze gościa i poprosił o głos w tej sprawie. Rozpoczynając temat bursy, której likwidacji związek był przeciwny, niespodziewanie przeszedł do tematu szkolnictwa ponadgimnazjalnego. Każde kolejne zdanie odsłaniało następne problemy, które według prezesa ZNP, są zamiatane pod dywan.
Pierwszy zarzut jaki padł, to powstanie kolejnego liceum ogólnokształcącego.
- Od września ma być piętnaście klas LO – sześć w I LO, cztery w ZS nr 1, cztery w ZS nr 3 i jedna w ZS nr 2. Jeżeli do tego doliczymy licea ogólnokształcące w szkołach prywatnych, dochodzimy do absurdalnych ilości – powiedział. – Takiej sytuacji w naszym powiecie jeszcze nie było. Dzieje się to kosztem szkół zawodowych, których z roku na rok jest coraz mniej. Nie wszyscy są w stanie intelektualnie podołać wymaganiom stawianym przez szkoły średnie. Przy takiej polityce oświatowej mamy do czynienia z dużym marnotrawstwem pieniędzy, gdyż „produkujemy” nic niepotrafiących absolwentów liceów LO, dla których, niestety, nie ma miejsca na rynku pracy – dodał.
Maciej Wójcik wytknął również brak kontroli nad dyrektorami szkół, a także zamiatanie pod dywan konfliktów personalnych, które, jego zdaniem, są bagatelizowane przez władze powiatu.
- Dużym zaskoczeniem dla środowiska oświatowego było nagrodzenie z okazji Dnia Edukacji Narodowej wszystkich dyrektorów. Brak reakcji na problemy personalne prowadzi do narastania frustracji – ocenił. – Wiedzą o tym wszyscy w naszym powiecie i daleko poza nim. Problemy te z niezrozumiałych względów są bagatelizowane przez władze powiatu. Udawanie, że problem nie istnieje i zamiatanie go pod dywan prowadzi do eskalacji zjawisk konfliktogennych. Być może to niekompetencja, może nepotyzm, złośliwość lub brak nadzoru spowodowany dublowaniem się stanowisk urzędniczych.
Prezes ZNP poruszył również sprawy pracownicze. Jego zdaniem, oszczędza się na nauczycielach i pracownikach niepedagogicznych.
- Według naszej oceny, w naszym powiecie mamy dobrą, a nawet bardzo dobrą kadrę pracowniczą w szkołach i placówkach oświatowych. Stwierdzenie to dotyczy zarówno nauczycieli, jak i pracowników niepedagogicznych – oświadczył. – Nieliczne przypadki odstępstw od tegoż są konsekwencją złej polityki kadrowej dyrekcji. Jako związek nie możemy przyglądać się takim praktykom. Za niepoważne i obraźliwe uznajemy stwierdzenie władz, iż przyczyną dużej rotacji kadr jest lenistwo nauczycieli i pracowników. W naszej opinii „ryba psuje się od głowy”.
Na koniec Maciej Wójcik przyznał, że dając upust swoim emocjom i szczerości nie raz był nagrywany, zastraszany i obrażany.
– Nie wyobrażam sobie, abym pełniąc tę funkcję mógł przejść obojętnie obok problemów zgłaszanych przez uczniów, ich rodziców oraz pracowników oświaty – podsumował.
Wystąpienie prezesa spowodowało poruszenie wśród zebranych i rozpoczęło gorącą dyskusję. Obecni na sesji pracownicy oświaty nie kryli oburzenia.
Upust swojemu rozgoryczeniu dała wicestarosta Teresa Trzaska.
- Czy padły zarzuty, czy inwektywy, na pewno pozostała duża doza goryczy. Sądzę, że środowisko oświatowe zostało obrażone i skrzywdzone. Można uznać to za oszczerstwo – powiedziała nie kryjąc zażenowania.
Teresa Trzaska dodała również, że powiat nie jest władny, aby rozstrzygać i przyjmować stanowisko w takich sprawach.
- Takie wnioski powinny być kierowane do kuratorium. Nie czujemy się odpowiedzialni za tę kwestię – tłumaczyła.
W obronie nauczycieli stanęła także radna, przewodnicząca komisji oświaty Rady Powiatu Marzena Dyl.
- Jako nauczycielka muszę się odnieść do stwierdzenia, że „produkujemy” nic niepotrafiących absolwentów LO”. Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna przeprowadzała wśród gimnazjalistów ankiety, z których wynika, że najbardziej zainteresowani są właśnie liceami ogólnokształcącymi. Takie jest zapotrzebowanie – dodała.
Zaskoczenia nie krył również starosta Bogdan Pągowski, który poprosił o pismo, które wygłosił Maciej Wójcik. Jeszcze jeden egzemplarz trafił do komisji oświaty.
- Padło tu wiele sensacyjnych informacji, musimy to sprawdzić – wytłumaczył starosta.
I.S.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: