Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 listopada 2024 r., imieniny Janusza, Konrada



Bursa zlikwidowana

(Zam: 04.05.2012 r., godz. 11.59)

Bursa szkolna 31 sierpnia będzie zlikwidowana. Ostatecznie zdecydowali o tym radni powiatowi podejmując taką uchwałę. Z decyzji niezadowolony jest Związek Nauczycielstwa Polskiego. Podczas sesji głos w tej sprawie zabrał prezes ZNP Maciej Wójcik.

W Wyszkowie funkcjonują dwie placówki zapewniające opiekę uczniom uczęszczającym do szkół ponadgimnazjalnych na terenie powiatu wyszkowskiego, a będącym spoza miasta. Jest to bursa szkolna, którą obecnie zamieszkuje 45 wychowanków oraz internat działający przy Liceum Ogólnokształcącym, w którym przebywa 80 uczniów, a jest w stanie przyjąć 90 osób. Ze względu na malejącą liczbę osób zainteresowanych mieszkaniem w bursie, Starostwo zamierza ją zlikwidować. Podyktowane jest to niżem demograficznym, postępem technicznym, rozwojem infrastruktury drogowej oraz większą mobilnością społeczeństwa. I tak w roku szkolnym 2007/08 bursę zamieszkiwały 73 osoby, w kolejnych latach 65 i 42 osoby. Największy spadek wychowanków nastąpił w roku szkolnym 2010/2011, kiedy placówka zapewniała opiekę jedynie 30 uczniom. Wówczas Starostwo zaczęło rozważać likwidację ośrodka. W tym roku liczba ta zwiększyła się do 45 osób, nie zmienia to jednak faktu, że wciąż rosną koszty związane z jego utrzymaniem. Na ten rok na funkcjonowanie bursy zaplanowane jest wydanie ok. 700 tys. złotych.
Ze względu na małą ilość wychowanków, a przez to niewykorzystanie w pełni powierzchni lokalu, Starostwo udostępnia budynek innym placówkom. Swoje siedziby mają tam Warsztaty Terapii Zajęciowej, stowarzyszenie Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych oraz Powiatowy Ośrodek Kultury i Sportu. Ponadto, pod wynajem udostępniono dwa mieszkania. Dodatkowo z noclegów czasami korzystają osoby niebędące uczniami np. kursanci czy robotnicy. Starostwo deklaruje, że uczniom, którzy dotąd mieszkali w bursie, zapewnią miejsca noclegowe w internacie.
Sprawa likwidacji bursy poruszana była wielokrotnie. Radni opozycyjni byli jej przeciwni, kiedy podejmowana była uchwała intencyjna. Wówczas zarzucali zarządowi, że zabrakło rozmów w tej sprawie, zaś materiały, które otrzymała komisja oświaty były zbyt okrojone i niewystarczające do oceny sytuacji. Radni mieli wątpliwości np. co do faktycznych dochodów bursy.
Te same zastrzeżenia pojawiły się na ostatniej sesji.
– W dalszym ciągu zarząd nie chce nam przedstawić prawidłowych danych, więc przedstawię swoje stanowisko w głosowaniu – podsumowała radna Teresa Jastrzębska.
Jan Fornal dodał, że radni mieli obiecane, iż otrzymają odpowiednie materiały przed sesją dotyczące finansowania bursy.
- Sprawy finansowe, które wcześniej opracowane były przez wydział edukacji dotyczyły funkcjonowania bursy jako placówki oświatowej, czyli bieżącej działalności, na którą składa się subwencja oświatowa. W pierwszym rozliczeniu nie znalazły się dochody np. z tytułu czynszu, mieszkania, zabrakło kwot wpływających za media, ponieważ nie tworzy to dochodu, tylko pomniejsza wydatki – odpowiedział naczelnik wydziału edukacji Krzysztof Arbaszewski.
Dodał również, że dokładne materiały przedstawione były na poprzedniej sesji w formie załączników, więc niepoważne byłoby je powielać. Inne wyliczenia w zakresie finansów, które dotyczą placówek prowadzonych przez powiat są transparentne i czytelne.
– Nie mamy powodów, by coś ukrywać, a po drugie, nie umielibyśmy tego zrobić. Przedstawiamy, to, co obiektywne – powiedział naczelnik.
Krzysztof Arbaszewski dodał, że nie da się nie dołożyć do funkcjonowania bursy, nawet jeśli posiada ona dobrego gospodarza.
– W bursie mieszka dwudziestu stałych uczniów powiatu wyszkowskiego z najbiedniejszych rodzin, połowa z nich korzysta z ośrodków pomocy społecznej, otrzymuje dofinansowanie do obiadu. Zbliża się okres wiosenny i część młodzieży zrezygnowała z naszych usług. Niestety, zainteresowanie bursą w formie dotychczasowej jest coraz mniejsze. Uczniów jest mniej, mają oni dogodniejszy dojazd do szkół. Nie jesteśmy w stanie zdobyć więcej dzieci do wychowania. Drugie piętro bursy trzeba wykorzystać, dzięki czemu zmniejszą się koszty funkcjonowania całego budynku. Wierzymy, że nowo powstała placówka przejmie tradycję bursy, a także zapewni pracę większości dotychczasowych pracowników – tłumaczył dyrektor bursy Antoni Beczek.
Wyjaśnienie dyrektora nie zakończyło jednak dyskusji.
Temat niepełnych informacji o finansach kontynuowała także Urszula Mikołąjczyk.
- Wątpliwości powstały po waszych wyjaśnieniach. Naczelnik przekazywał nam inną wiedzę niż księgowa. Nie mamy wątpliwości i podejrzeń, co do przejrzystości finansów całego powiatu i bursy, tylko sposobu przedstawienia i poinformowania nas. Po prostu oczekujemy rzetelnych informacji – dodała.
Ostre słowa sprzeciwu padły też ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego. Stanowisko ZNP przedstawił prezes Maciej Wójcik, który decyzję o likwidacji bursy uważa za niesłuszną, gdyż twierdzi, że powinna być ona wykorzystywana jako baza noclegowa dla uczniów z powiatu, ale także dla kursantów oddziałów doskonalenia zawodowego. Według ZNP nie jest realne, aby uczniowie i kursanci pomieścili się w internacie LO.
- Uchwała w sprawie likwidacji bursy, którą otrzymaliśmy do zaopiniowania nie zawiera bardzo istotnych treści związanych z dalszym losem zarówno mieszkańców, pracowników, jak i samego budynku bursy. Uzasadnienie jest lakoniczne i niepełne oraz nie podlega zaopiniowaniu – tłumaczył Maciej Wójcik.
Poruszył też sprawę zatrudnienia. W bursie pracuje obecnie trzech wychowawców oraz dziesięciu innych pracowników.
– Likwidacja placówki wiąże się z wypłaceniem odpraw jej pracownikom. Jakoś trudno jest nam dostrzec w takich działaniach oszczędności. To dla powiatu dodatkowy koszt. Budynek również powinien być bardziej racjonalnie wykorzystywany, wówczas nie będzie generował strat – przekonywał prezes ZNP.
Dyskusję na temat bursy zakończył starosta Bogdan Pągowski.
– Nie udowodnicie, że funkcjonowanie bursy jest dochodowe, a uczniowie stoją w kolejce, aby w niej zamieszkać.
Mimo głosów sprzeciwu nie tylko radnych opozycyjnych, ale także prezesa ZNP, uchwałę podjęto jedenastoma głosami. Siedmiu radnych było przeciw. Bursa szkolna przestanie funkcjonować z dniem 31 sierpnia.
I.S.

Komentarze

Dodane przez tomasz, w dniu 05.05.2012 r., godz. 11.46
co tam teraz powstanie?dom weselny?
Jak to możliwe?
Dodane przez As, w dniu 05.05.2012 r., godz. 22.41
Pamiętam, że kiedy ja uczęszczałem do TM miejsce w internacie było dosyć ciężko otrzymać.
beczek
Dodane przez wyszkowiak, w dniu 07.05.2012 r., godz. 17.45
A pan Beczek o stolek sie nie trzesie ?tarczajaco juz sie nalykal przez tyle lat i rodzine do pracy wkrecil )gdzie jest sprawiedliwosc ?????) przekrety tez niemale robiono - jak w kazdej placowce tego typu - dom w Popowie postawiony za urzednicza pensje???
do beczek
Dodane przez do, w dniu 15.05.2012 r., godz. 14.40
ty chyba nie masz pojęcia ile urzędnicy na kierowniczych stanowiskach zarabiają :D A co do osób tam zatrudnionych - zazdroscisz, że tam nie pracujesz???
do beczek
Dodane przez do, w dniu 15.05.2012 r., godz. 14.42
ps. A musisz go dobrze znać, skoro tyle o nim wiesz... Nieładnie tak o znajomym pisać.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta