Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



Nie chcę, by Kaczyński wrócił do władzy

(Zam: 04.10.2011 r., godz. 11.42)

- Mamy ludzi stąd, sprawdzonych – tak mówi europoseł Jarosław Kalinowski o kandydatach Polskiego Stronnictwa Ludowego do Parlamentu. Razem z ubiegającym się o mandat senatora Bogdanem Pągowskim był gościem spotkania zorganizowanego przez stowarzyszenie Aktywny Wyszków w ramach Piątkowego Politykowania Przedwyborczego.

To była kolejna z serii dyskusji przygotowanych w ostatnich tygodniach w miejskiej bibliotece przez Aktywny Wyszków. Poprowadził ją przedstawiciel stowarzyszenia Marek Osiński. Jarosław Kalinowski nie kandyduje w wyborach parlamentarnych, wspiera jednak kampanię na naszym terenie m.in. prezentując kandydatów. W bibliotece przypomniał, jak przechodził kolejne szczeble swojej politycznej kariery, którą zaczynał w naszym powiecie – w 1990 r. w wieku dwudziestu ośmiu lat został wójtem gminy Somianka.
- To był początek – rodziła się demokracja, samorząd. Panowała wolność, od pomysłowości lokalnych włodarzy zależało, co się działo w gminie – mówił europoseł.
Rada Gminy nadała mu tytuł honorowego wójta. Potem przyszedł czas jego pracę w Sejmie, rządzie, negocjował warunki wejścia Polski do Unii Europejskiej. Dziś jest posłem w Parlamencie Europejskim.
- Znów jestem w miejscu, gdzie rozstrzygają się sprawy na kolejne dziesięciolecie – stwierdził. – W Polsce populistycznie traktuje się niektóre rzeczy, byle tylko wzbudzać emocje. W Brukseli robi się to zupełnie inaczej.
Jarosław Kalinowski komentował między innymi kryzys gospodarczy, który dotknął europejskie rynki i spekulacje na temat możliwego wyjścia Grecji ze strefy euro.
- Euro to był dobry pomysł polityczny, ale nie wprowadzono przy tym pewnej dyscypliny w państwach – oznajmił. – Sama Grecja to jeszcze nie problem, on pojawi się, w chwili, gdy kryzys dotknie Włochów.
Docenił członkowstwo naszego kraju w Unii.
- W historii Polski tak sprzyjających warunków dla rozwoju nie było jak w okresie, który jest za nami. Unia nie rozwiąże naszych problemów, ale daje pewne możliwości – uznał. – Zrobiliśmy porządny skok do przodu przez ostatnie dwadzieścia lat – dodał.
Odniósł się także do spraw lokalnych, kandydatów do parlamentu.
- Mamy ludzi stąd, sprawdzonych, jest starosta Bogdan Pągowski, dyrektor szpitala Cecylia Domżała, wójt Stanisław Jastrzębski – podkreślił. – W Długosiodle mówią, że nie będą na Stanisława Jastrzębskiego głosować, bo nie oddadzą tak dobrego gospodarza – żartował.
Bogdan Pągowski także mówił o etapach swojego politycznego życia.
- Byłem pierwszym prezesem ostrołęckiej Izby Rolniczej. Gdyby nie to, pewnie bym do polityki nie wszedł – przyznał.
Goście odpowiadali na pytania, m.in. o hasło PSL „Człowiek jest najważniejszy”, które, zdaniem jednego ze słuchaczy, stoi w sprzeczności z wiarą chrześcijańską, w której najważniejszy jest Bóg.
- W sprawach polityki zastrzegamy sobie odrębne zdanie nawet wobec biskupa – powiedział półżartem Jarosław Kalinowski.
Jego zdaniem, reformy w Polsce są wprowadzane zbyt opieszale.
- Nie chcę, by Kaczyński wrócił do władzy. Tusk popełnił błąd, bo nie przeprowadził kilku trudnych zadań, za co dziś dostałby premię – stwierdził.
Opowiedział się także za reformą ubezpieczeń społecznych i podziale składek na te obowiązkowe i część, o której ulokowaniu zdecydują sami obywatele.
Najbliższe spotkanie w ramach projektu „3xP” odbędzie się 30 września o godz. 19.00 w miejskiej bibliotece. Gościem spotkania będzie zastępca burmistrza, kandydat na senatora Platformy Obywatelskiej Adam Mróz.

J.P.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta