Remis WKS-u
(Zam: 19.07.2011 r., godz. 11.20)Wynikiem 2:2 zakończyło się pierwsze spotkanie sparingowe WKS-u Rząśnik. Rywalem zespołu z sąsiedniej gminy była trzecia drużyna ligi okręgowej Żbik Nasielsk. Gole dla WKS-u zdobyli Piotr Piecychna oraz Grzegorz Abramczyk.
Spotkanie w Nasielsku podopieczni Łukasza Zalewskiego rozpoczęli z trzema nowymi twarzami w linii pomocy. Byli to Łukasz Golianek, który zagrał z lewej strony drugiej linii, Andrzej Akier grający z prawej strony oraz Piotr Piecychna, wychowanek WKS-u, który dołączył do kadry pierwszej drużyny. Golianek ostatnio występował w Iskrze Krasne, Akier natomiast od kilku lat nie grał w rozgrywkach ligowych, a ostatnio reprezentował barwy Bugu Wyszków. Od pierwszych minut meczu rząśniczanie prezentowali się bardzo korzystnie. Spokojnie rozgrywali piłkę w linii obrony, nie dając się zepchnąć do defensywy. Jako pierwsi stworzyli dogodną okazję do zdobycia gola, ale Golianek zamiast decydować się na strzał próbował jeszcze dograć piłkę do Mariusza Dziczka. Gospodarze wykorzystali pierwszą nadążającą się sytuację do objęcia prowadzenia. Przy dośrodkowaniu z lewej strony boiska Albert Głowacki zawahał się i nie wyszedł do piłki, którą przejął zawodnik Żbika i umieścił w bramce. Na straconą bramkę rząśniczanie szybko odpowiedzieli trafieniem. Po zagraniu Grzegorza Abramczyka piłka trafiła do najmłodszego w zespole Piotra Piecychny, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala zachował zimną krew i wyrównał. W kolejnych fragmentach pierwszej połowie obie drużyny miały po jednej świetnej okazji do objęcia prowadzenia. Najpierw po długim podaniu Piecychny Golianek trafił w poprzeczkę, a następnie po szybkiej kontrze gospodarzy napastnik z Nasielska trafił piłką w słupek. Do przerwy jednak utrzymał się wynik remisowy, a po zmianie stron w drużynie WKS-u pojawili się Robert Gałązka, Zbigniew Kałek i Paweł Osowiecki. Dużo więcej twarzy pojawiło się w szeregach miejscowych, którzy zdecydowanie częściej w drugich czterdziestu pięciu minutach utrzymywali się przy piłce. Nie przekładało się to jednak na wiele sytuacji podbramkowych. Goście starali się odgryzać kontratakami, ale brakowało dokładnego dogrania piłki do napastników. W 75. minucie Żbik ponownie objął prowadzenie po pozornie niegroźnej akcji. Błąd popełnił bramkarz WKS-u, który minął się z piłką. Rząśniczan stać było jednak na ponowne wyrównanie. Po długim podaniu za plecy obrońców od Łukasza Zalewskiego, ładnym strzałem pod poprzeczkę wynik meczu ustalił Grzegorz Abramczyk.
Dobra postawa w starciu z doświadczonym i mającym poważne ambicje rywalem jest na pewno dobrym prognostykiem na dalszą cześć przygotowań WKS-u do zbliżającego się sezonu.
Żbik Nasielsk – WKS Rząśnik 2:2 (1:1)
Gole dla WKS: P. Piecychna 28., G. Abramczyk 81.
WKS: A. Głowacki (46. – R. Gałązka) - Ł. Abramczyk, D. Zalewski, Ł. Zalewski, A. Ciemerych (46. – Z. Kałek) – A. Akier (46. – P. Osowiecki), B. Łaskarzewski, P. Piecychna, Ł. Golianek – M. Dziczek (70. – P. Abramczyk), G. Abramczyk.
Kolejnym rywalem ekipy z Rząśnika będzie spadkowicz z IV ligi, Korona Ostrołęka. Dokładny termin meczu nie jest jeszcze znany.
opr. Turu
Dobra postawa w starciu z doświadczonym i mającym poważne ambicje rywalem jest na pewno dobrym prognostykiem na dalszą cześć przygotowań WKS-u do zbliżającego się sezonu.
Żbik Nasielsk – WKS Rząśnik 2:2 (1:1)
Gole dla WKS: P. Piecychna 28., G. Abramczyk 81.
WKS: A. Głowacki (46. – R. Gałązka) - Ł. Abramczyk, D. Zalewski, Ł. Zalewski, A. Ciemerych (46. – Z. Kałek) – A. Akier (46. – P. Osowiecki), B. Łaskarzewski, P. Piecychna, Ł. Golianek – M. Dziczek (70. – P. Abramczyk), G. Abramczyk.
Kolejnym rywalem ekipy z Rząśnika będzie spadkowicz z IV ligi, Korona Ostrołęka. Dokładny termin meczu nie jest jeszcze znany.
opr. Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl