Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Odnajdź swój typ

Wyczytałam kiedyś w jakimś miejscu dziwnym, że w życiu spotykać można trzy typy ludzi: 1. ludzi, którzy nam pomagają w trudnych sytuacjach, 2. ludzi, którzy nas w trudne sytuacje wpędzają, 3. ludzi, którzy w trudnych sytuacjach nas zostawili.
Każdy z nas miał do czynienia z którymś z tych typów. Jeżeli w życiu swoim spotkaliśmy typ pierwszy – bardzo dobrze, pogratulować trzeba właściwego wyboru otaczających nas ludzi. Częściej jednak spotykamy ludzi typu drugiego i trzeciego. Nigdy nie wiemy z kim tak na prawdę mamy do czynienia. Niby kogoś znamy, ufamy mu, ale poznajemy go w chwili, gdy nagle pomocy potrzebujemy. Wtedy okazuje się, że Ci na których liczyliśmy, gdzieś po drodze się zgubili.
Mówimy często, że znamy kogoś jak własną kieszeń. Jednak to, czy kogoś znamy naprawdę dobrze okazuje się w sytuacjach podbramkowych. Wtedy właśnie poznajemy jego prawdziwe „ja”. Gdy potrzebujemy kogoś nagle, niewiele osób nagle może się zjawić. Zaczyna się tłumaczenie, kręcenie że czasu brak, goście przyjechali albo po raz 50-ty w tym roku grypa nagle nas dopadła. Boimy się, że ktoś może coś od nas chcieć. Boimy się zobowiązań, lub co gorsza boimy się tego, że pomóc byśmy mogli. Nie chodzi tu wcale o finansową pomoc, lecz o dobre słowo, wysłuchanie lub zwyczajne przytulenie. Sami chętnie szukamy kogoś, kto posłucha tego co nas dotyczy, co nas trapi, z czym mamy problem. Zazwyczaj jednak w drugą stronę wcale to nie działa. Wiem, że jeśli komuś zależy, to zawsze znajdzie chwilkę, by się ze mną skontaktować, spotkać, pogadać, pomóc gdy trzeba. Wiem, że bardzo trzeba uważać by nie być tym, co nigdy nie ma czasu. „Nie trać czasu dla kogoś, kto nie ma go, by spędzić go z tobą” – może warto czasami stosować tę właśnie zasadę.
Gdy zaczęłam analizować typy powyższe, pogrzebałam tu i tam w poszukiwaniu innego podziału. W końcu nie jeden podział na świecie istnieje. Natknęłam się na coś zupełnie innego, o czym pojęcia nie miałam. Na podział nie prosty, ludzki, zwyczajny, tylko na taki fachowy – na enneagram. Przeczytać nie bardzo to umiałam, więc tym bardziej zaczęłam się tym interesować. Enneagram to system dziewięciu typów osobowości oparty na wykresie dziewięcioramiennej gwiazdy. Zakłada on, że każdy człowiek należy przez całe życie do jednego z typów osobowości. To, jaki typ osobowości charakteryzuje danego człowieka zależy od tego, co jako pierwsze zachwiało w dzieciństwie jego poczuciem bezpieczeństwa, która z emocji opanowała go najsilniej i jaki mechanizm obronny wykształcił on na samym początku.
I tak mamy:
1) Typ perfekcjonisty, który jest obowiązkowym i skrupulatnym realistą żyjącym wg swoich, ściśle określonych zasad. To typ wymagający dla siebie i innych, typ wiecznie się krytykujący. Uważa, że tylko on może mieć rację.
2) Typ dawcy, który jest ciepły, troskliwy i opiekuńczy. Doskonale wyczuwa potrzeby innych i stara się je zaspokajać, aby w zamian zyskać miłość i akceptację. Typ ten jednak może doskonale manipulować ludźmi, zmieniać się dla nich, często nie wie, kim tak naprawdę jest i potrzebuje innych ludzi, aby w nich szukać tej odpowiedzi.
3) Typ wykonawcy, czyli energicznego, ekstrawertycznego człowieka, który ufa swoim możliwościom i zawsze dąży do osiągnięcia konkretnego celu. Uważa, że na świecie liczą się tylko ci, którzy osiągnęli sukces w życiu zawodowym i prywatnym. Potrafi przybierać różne pozy w zależności od tego, jaki wizerunek jest podziwiany w danej grupie społecznej.
4) Typ indywidualisty, czyli romantyka, wrażliwca. To osoba czuła i spostrzegawcza, która ma poczucie inności, wiecznie czeka na szczęście, które właśnie ma nadejść. Nie potrafi się zadowolić tym co ma, bo tylko niezdobyte rzeczy są dla niej pociągające. Bywa egocentryczna i potrafi doskonale zrozumieć nawet najciemniejsze strony psychiki drugiego człowieka.
5) Typ obserwatora, który jest ciekawy świata, jest wnikliwy i analityczny. Przeczulony jest bardzo na punkcie prywatności i niezależności. Uważa, że nie należy kierować się emocjami, ponieważ są one zbyt nietrwałe, a uzewnętrznianie ich jest słabością. Nie reaguje spontanicznie i w zaskakujących go sytuacjach stara się odsunąć na bok, a potem dopiero przeżyć wszystko w samotności. Często jest przez to nieświadomy swoich prawdziwych uczuć. Trudne decyzje potrafi podejmować na chłodno.
6) Typ lojalisty, czyli człowieka odpowiedzialnego, godnego zaufania, lojalnego wobec rodziny i przyjaciół. To typ, który ciągle szuka zagrożenia, a tam gdzie go nie zauważa, automatycznie wyobraża je sobie. Jest przy tym obowiązkowy, jest oddanym przyjacielem, sprawiedliwie potrafi wydawać wyroki.
7) Typ epikurejczyka, który jest energiczny, żywotny i nastawiony optymistycznie. Chce uczestniczyć w życiu i czerpać z niego pełnymi garściami. Życie dla niego to jedna wielka przygoda. Zawsze ma mnóstwo planów, a przyszłość widzi w kolorowych barwach. Często narcystyczny, trudno mu zrozumieć, że ktoś może stawać mu na drodze do szczęścia i radości.
8) Typ szefa, czyli kogoś wyjątkowo bezpośredniego, ufającego własnym możliwościom, odważnego i opiekuńczego. Ten typ lubi walkę i ciągłe starcia pokazując przy tym swoją siłę. Wszystkiego chce więcej, jest zawsze najgłośniejszy i ciągle niezaspokojony.
9) Typ mediatora - lubi pomagać innym, jest z natury dobry oraz wrażliwy. Poszukuje jedności z innymi ludźmi i ze światem wokół. Niezdecydowany, spokojny, powolny. Wie, czego chcą inni, ale nie wie czego chce sam. W dzieciństwie jego potrzeby i własne zdanie mogły być ignorowane. Potrafi zjednoczyć się z drugą osobą. Kiedy podejrzewa że jest manipulowany, zatrzymuje się i ma nadzieję, że problem sam się rozwiąże.
Czytam raz, drugi, trzeci, drapię się, włosy nerwowo na palec zawijam, myślę, kombinuję: „Jakim typem jestem ja?”. Podobno przypadków mieszanych nie ma. Podobno nie ma ludzi, którzy nie należą do żadnego z nich. Jakoś znaleźć się nie umiem w podanych typach. Być może tego rodzaju podziału nie można do kobiet stosować. Kobieta wszak istotą złożoną jest bardzo. Sama nie wie czego chce, sama siebie nie rozumie, nie wie dlaczego płacze i nie wie dlaczego radosna stała się nagle. Być może po prostu ktoś inny musi powiedzieć mi jakim typem człowieka jestem, gdyż postrzeganie samej siebie mam być może zaburzone. Być może nawet wśród 100 typów, typu swojego nie znajdę, gdyż idąc za modą panującą stwierdziłam nagle, że skomplikowaną osobowość posiadam.

Judyta
„Wyszkowiak” nr 49 z 4 grudnia 2012 r.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta