Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



„Smoleńsk” – fragment większej całości

(Zam: 14.09.2016 r., godz. 13.43)

Mamy nareszcie pierwszy film fabularny o Smoleńsku. Reżyser Antoni Krauze, twórca m.in. „Czarnego czwartku” przed trzema laty zdecydował się zmierzyć z tym niezwykle trudnym tematem.

Miałem przyjemność być na premierze w Teatrze Narodowym, dzięki czemu oglądałem ten obraz już 5 września. Śledzę losy filmu i mu kibicuję od momentu ogłoszenia decyzji o jego produkcji. Bowiem temat jest kluczowy dla nas, jako narodu. Nie uciekniemy od niego, choć takie postawy oczywiście występują. I nie są rzadkie. Jedną z przyczyn jest niezwykłe nagromadzenie emocji wokół tematu katastrofy, lub zamachu smoleńskiego. Inną, konieczność zmierzenia się z dużą liczbą faktów, zdarzeń, czy interpretacji niezbędną do wyrobienia sobie osobistej oceny zdarzeń sprzed ponad sześciu lat. Film nie jest jednak próbą analizy przyczyn, czy przebiegu katastrofy. Koncentruje się w znacznej mierze na pokazaniu mechanizmu manipulacji i dzielenia nas jako społeczeństwa. I dlatego głównymi bohaterami filmu są dziennikarze i komentatorzy polityczni, choć w tle, zarówno na miejscu katastrofy, jak i później, w gabinetach ważnych medialnych decydentów pojawia się również dyplomata, który jak można się domyślać, odgrywa rolę decydującą o kierunkach manipulacji. Kojarzący się z działającym w rzeczywistości panem, a może raczej towarzyszem Turowskim, agentem PRL-owskiego wywiadu w Watykanie, który został wyznaczony przez MSZ „wolnej Polski” do przygotowania wizyty prezydenckiej w Katyniu. Choć w mojej ocenie fikcyjna rola dyplomaty w filmie łączy postacie Turowskiego i Palikota. Idąc dalej tropem rozszyfrowywania postaci, czy sytuacji – kluczową rolę w filmie pełni stacja telewizyjna TVM SAT, jakby połączenie TVN-u i Polsatu, a filmowy czołowy komentator polityczny nawołujący do pojednania z Rosją kojarzy się mi osobiście z Michnikiem. Fikcja jest więc silnie osadzona w naszych polskich realiach, a realistyczności filmowi dodaje wiele oryginalnych ujęć np. wraku tuż po katastrofie, razem ze słynną sceną tłuczenia łomem i cięcia wraku piłą diamentową przez Rosjan już 11 kwietnia, na drugi dzień po katastrofie lub zorganizowanych prowokacji na Krakowskim Przedmieściu.
Oglądałem wiele filmów dokumentalnych nawiązujących do tematu smoleńskiego, a więc wnikających w kwestie związane z przygotowaniami do wizyty delegacji polskiej na obchody zbrodni katyńskiej, próby rekonstrukcji przebiegu katastrofy, straszliwe błędy, zaniedbania i manipulacje rządu PO-PSL związane z wyjaśnianiem wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, w skandaliczne traktowanie rodzin smoleńskich przez władzę PO-PSL, czy inne powiązane sprawy i uważam, że „Smoleńsk” spina najważniejsze wątki w jedną spójną całość. To wielka zaleta tego filmu. Myślę, że zarówno ci, którzy uważnie śledzili wszystkie sprawy „smoleńskie”, jak i ci, którzy w pewnym momencie przestali to z różnych powodów czynić docenią ten walor obrazu Antoniego Krauze.
Na koniec kilka uwag dotyczących samego procesu tworzenia filmu. Polski (????) Instytut Sztuki Filmowej odmówił wsparcia finansowego, i z jednej strony producenci żyli w ciągłej niepewności, czy budżet się domknie, a z drugiej strony świadomość ograniczeń budżetowych wpływała na kształt filmu. Swoją drogą PISF znajdywał mniej więcej w tym samym czasie pieniądze na antypolskie, kłamliwe produkcje typu np. „Pokłosie”. Ale wg mnie, istotniejszą trudnością była potężna presja środowiska filmowego, medialnego i politycznych decydentów w obszarze kultury na wszystkich zaangażowanych w proces twórczy i produkcję „Smoleńska”. Przemysł pogardy uruchomiony przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu przeniósł się na twórców filmu, którym należy się uznanie za to, że się nie poddali presji i doprowadzili przedsięwzięcie do finału, pomimo potężnych trudności.
Osobiście zachęcam do obejrzenia filmu i nie wątpię, że „Smoleńsk” dotrze ze swoim przesłaniem do różnych środowisk, a także będzie ważnym głosem w narodowej dyskusji nie tylko o katastrofie, ale w ogóle o naszej narodowej kondycji. Bowiem historia smoleńskich manipulacji, mistrzowsko zaprezentowanych w filmie, jest tylko fragmentem większej całości. Czy film będzie więc katalizował dyskusję Polaków w ważnych narodowych sprawach? Sądzę, że tak, ale to okaże się w najbliższych tygodniach, bowiem wszedł on na ekrany od minionego piątku, a w Wyszkowie, w „Hutniku” będzie prezentowany w dn. 16-22 września.
Marek Głowacki

Komentarze

Dodane przez Na metr w głąb, w dniu 14.09.2016 r., godz. 15.06
Wrak odbił się Tuskowi czkawką. Zobaczymy co będzie dalej.
Dodane przez Dobra Zmiana, w dniu 14.09.2016 r., godz. 19.20
To wielkie wyróżnienie być na takiej premierze. Ja czekam z niecierpliwością na sobotni wieczór w Wyszkowie. Wybieram się oczywiście na ten ważny film. Pozdrawiam.
Dodane przez Anonim, w dniu 14.09.2016 r., godz. 21.21
Czy w związku z filmem szczątki z Wawelu też będą ekshumowane ?????????
Dodane przez wawa, w dniu 14.09.2016 r., godz. 21.36
Głowacki !!! Było powtarzające się PULL AP,PULL AP,PULL AP,,,...I wszyyyyystko jasne.Polscy piloci nie posłuchali komputera pokładowego i doprowadzili do katastrofy.Próbowali lądować wbrew logice.W filmie można tak wszystko zmanipulować,że prości ludzie a potencjalni wasi wyborcy będą wyżymać chusteczki od łez i płakać za Lechem.Drążąc temat zohydzacie go Polakom.Nie było żadnego zamachu a filmy s-f można sobie kręcić,tyle że nie osadzone w realiach politycznych i nie w Polsce.
Dodane przez koniec dobrej zmiany, w dniu 14.09.2016 r., godz. 22.23
wawa, nie zachowuj się agresywnie. Film obejrzą i co więcej. Nie prowokuj ich. A Głowacki co jest prorokiem, który wszystko wie. wawa, burmistrz daje przykład, z nimi się nie dyskutuje, wszyscy wiemy, że mamy rację. Jaki jest ich ból, że zginęły nieznane im osoby ?
Dodane przez ola, w dniu 15.09.2016 r., godz. 07.40
dla tych, co filmu jeszcze nie oglądali szczególnie polecam fragment, gdzie generałowa Błasikowa mówi, iż marzy jej się niezależna komisja np. z USA, NASA, czy coś podobnego, aby definitywnie stwierdzić co się właściwie stało - jak widać nie ma zaufania do dwóch niezależnych komisji we własnym kraju, Milera i prokuratury, a tym bardziej, do podkomisji Maciarewicza, która raczej zapowiada rewelacje, wypłacając sobie olbrzymie apanaże, niż je prezentuje - podzielam oczekiwanie generałowej - wszechmocny PiS niech powoła komisję zza oceanu, naród czeka, bo o sprowadzeniu wraku samolotu Maciarewicz już przestał bredzić
Dodane przez Anonim, w dniu 15.09.2016 r., godz. 08.59
Pewien major,weteran Armii Krajowej mimo rekomendacji całego środowiska nie otrzymał awansu na stopień podpułkownika tylko dlatego że sprzeciwiał się czytaniu apelu Smoleńskiego na uroczystości nie związanej w żadnym momencie z katastrofą pod Smoleńskiem.Ta partia władzy chce zawładnąć absolutnie wszystkim.Tfuuu
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 15.09.2016 r., godz. 10.42
A pani ola czy Marek Anonim byli na filmie czy informacje z "przekazu dnia" ? Nie byłem jeszcze ale wybieram się na seans w "Hutniku.
wawa ten sam POziom umysłu co seledynowa kamizelka
Dodane przez Lucjan, w dniu 15.09.2016 r., godz. 13.59
wawa nie mecz innych swoja glupota,uszanuj gazete gdzie piszesz swoje komentarze. Zadziwiajace,ze w głowach oli,Marka E. jak i twojej ciagle ten sam przekaz,wyglada na to,ze nikt madry,szanujący sie nie splugawi swojej osoby aby popierac wasze wynaturzenia w waszym KOdspedzie.Zdobycie pieniędzy za wszelka cene,albo genetyka potraktowała was nie milosiernie, stad te głupoty i ośmieszanie siebie z nasza pogarda. Jedno jest wazne,nikt nie traktuje waszych komentarzy i sa tylko dowodem jacy prymitywni i ograniczeni intelektualnie sa jego autorzy.
W oli nadzieja
Dodane przez Iza, w dniu 15.09.2016 r., godz. 14.16
Zatroskana ola o powołaniu komisji zza oceanu,z pewnością mogłaby przekonać jej guru z kucykiem na głowie i kolczykami,aby ponownie udał sie do Ameryki i sprawę od ręki załatwił. Wyglądem swoim i ,,elokwencja" zrobi tam takie wrażenie i furorę jakiej najstarsi ludzie nie pamietają. ola,teraz wiem dlaczego twój umysł jest na skraju wyczerpania.
fragment wywiadu z 2012 dostępny w całości w internecie
Dodane przez sase, w dniu 15.09.2016 r., godz. 19.32
"Tak się umówiliśmy między sobą, że nic. Nawet razem z kumplami, z ratownikami nie rozmawialiśmy o tym, co widzieliśmy tam, w Moskwie. To była taka… Ech, nie będę przeklinał… Wie pani, kiedy w czwartek 15 kwietnia przyjechałem do domu, to do żony powiedziałem: "Wiesz, Aga, jeszcze wszystkich będą ekshumować". Byłem jak w amoku. Spaliśmy tam po godzinie, po dwie. Rodziny w ogóle nie spały - zdradza we "Wprost" dr Książek."
Dodane przez wawa, w dniu 15.09.2016 r., godz. 21.29
Oczywiście Ola ma rację.Szkoda Naszych pieniędzy na badania czegoś co zostało zbadane.Maciarewicz bredzi od lat.To jest facet demolka jest kompromitacją Pis-u i Kaczyńskiego.Nie powinien być na stanowisku Ministra Obrony nawet pięciu minut.Udowodnił to ostatecznie honorując 26 latka bez wykształcenia Misiewicza orderami i zaszczytami jedynie za wiernopoddaństwo.Za tego typu powtarzające się ekscesy i totalne łamanie demokracji.Polska za około 8 lat zostanie WYRZUCONA Z UNII EUROPEJSKIEJ
Dodane przez wawa, w dniu 15.09.2016 r., godz. 21.42
Żaden członek komisji Maciarewicza NIGDY nie brał udziału w ŻADNEJ komisji badania wypadków lotniczych....Skład tej pożal się "komisji" to (???) amatorskie towarzystwo adoracji,fascynacji osobą maciarewicza.Wypisz wymaluj identycznie jak klakierzy Hitlera w początkowej fazie jego kariery....Dajcie mu władzę a wojnę macie w kieszeni.
Dodane przez Anonim, w dniu 15.09.2016 r., godz. 21.50
Ekshumacje ??? Zgoda.Na początku niech wykopią Lecha bo tam nie jego miejsce !!!!!!!!!!
Dodane przez Anonim, w dniu 15.09.2016 r., godz. 22.08
Ta.To trza wyjaśnić.Czy samolot był 15 metróff nad ziemią czy od ziemi do skrzydeł było 15 metróff....To ważne ale będzie podatnika kosztowało 15 melonóff....Jarek wyraża zgodę....Reszta nie ma nic do gadania.Śmierć brata trza wyjaśnić tak by prezes wreszcie nie miał wyrzutów sumienia czyli po jego myśli i fantazji.
Oczywiście Ola ma rację.Szkoda Naszych pieniędzy na badania czegoś co zostało zbadane.
Dodane przez Jan4P, w dniu 15.09.2016 r., godz. 22.57
Szkoda naszych pieniędzy było, na badania genetyczne ofiar, z których wyszedł klops. Jak poprzednia władza mogła rodzinom ofiar spojrzeć po tym w oczy. Dzisiaj nie wiedzą komu palą znicze.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 16.09.2016 r., godz. 07.48
Panie wawa, pisze pan - "Próbowali lądować wbrew logice". Może mi pan wyjaśnić skąd pan pozyskał taką informację ? Ja doskonale rozumiem, należy pan do grona tych lepszych, wiedzących lepiej, mądrzejszych itp., itd. To przekonanie bije z każdej pana wypowiedzi. Ale w związku z tym nie będzie dla pana chyba problemem podanie źródła tej informacji. Oprócz tego prosiłbym o informację, kto to jest ten Maciarewicz, czy też maciarewicz. Czy to jakiś dziennikarz GazWyb ?
coś Państwu umknęło "zmarł nagle"
Dodane przez cos, w dniu 16.09.2016 r., godz. 08.32
Gazeta Polska” dotarła do dokumentu dowodzącego, że eksperci, którzy w 2010 r. pojechali do Rosji, w ogóle nie badali wraku Tu-154! Pismo, o którym musiał wiedzieć Donald Tusk, przez pięć lat było ukrywane przez poprzednie władze. Jego autor „zmarł nagle” w listopadzie ubiegłego roku. „Autor tego dokumentu od samego początku alarmował, że Rosjanie nie przekazują stronie polskiej kluczowych dokumentów i nie udzielają informacji” - mówiła na antenie TVP Info Dorota Kania.
Dodane przez wawa, w dniu 16.09.2016 r., godz. 09.17
Panie Głowacki.Jak Pan może pytać o świecącą "gwiazdę" Pis-u czyli nijakiego Maciarewicza.Przypadek jest bardzo prosty.Ten człowiek zasługuje na pogardę.Do nawiedzonego nie da się podchodzić z szacunkiem.Jest to rodzaj rewanżu za przekręcanie nazwiska prezydenta Komorowskiego.Panie Głowacki !!!! Jak Ci samolot gada żebyś sp... do góry bo pod tobą góry a Ty lądujesz.To jest to wbrew logice i instynktowi samozachowawczemu.
PULL UP...
Dodane przez Anonim, w dniu 16.09.2016 r., godz. 11.33
wawa ma rację. Panie Głowacki to nie furmanka z koniem że mu batem kierunek zmienisz. Są przyrządy nawigacyjne, do wskazań których trzeba się obligatoryjnie stosować a nie olewać ich ostrzeżenia. To jest twarda procedura a ignorowanie jej kończy się tym czym się skończyło. Jak by Pan wykonał choć jeden lot jako pilot to by Pan o tym wiedział. Mądrzy się Pan i to Pan stawia się jako ten lepszy wszechwiedzący ekspert. Tyle tylko że Pan nadawał by się tylko i aż tylko do prowadzenia tej już wspomnianej furmanki, bo mając takie podejście do wiedzy to strach dać Panu nawet auto do prowadzenia. Może warto zweryfikować Pana uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
do wawa
Dodane przez MM, w dniu 16.09.2016 r., godz. 12.32
Brawo wawa. Pan Głowacki ma to do siebie, że jak przekręca nazwisko to może to robić i jest to zapewne czegoś wyrazem (czegoś tam na pewno, jest dobry w dorabianiu teorii do faktów...) i to jest ok, jak inni to oczywiście brak kultury, takie środowisko, GazWyb.... Nieważne, że to Prezes Jarosław podzielił ludzi na gorsze i lepsze sorty ze wskazaniem kto jest kim i w każdej wypowiedzi stara się pokazać kto (a zanim jego bezmyślne klony) " należy () do grona tych lepszych, wiedzących lepiej, mądrzejszych ..." ale to przecież nie przeszkadza zarzucić tego innym. Nieważne, że w zdecydowanej większości felietonów (sic!) (sprawdziłem) i do tego komentarzy odnosi się, często w niewybredny sposób godny samego Eychlera (cwaniaczki, mordy...), do koalicji PO-PSL ale to nie przeszkadza napisać, że inni cały czas siedzą w relacjach rząd-opozycja a on tylko przecież tylko jeden felieton poświęcił PO... Taka mentalność... Ale trudno się dziwić jak dla kogoś imperatywem jest zasada ...nie wmówicie nam, że czarne jest czarne a białe jest białe" to trudno się dziwić... Itd itd.. Dobrze, że ludzi myślących jest coraz więcej...
Wiech mimo wszystko!
Dodane przez Anonim, w dniu 16.09.2016 r., godz. 12.58
Przywilej jak po wojnie? Większość już furmanki na miejskie dorożki zamieniła i wydaje im się ,że od Zacisza powożą jak się należy. Przykładowo jedź autem przez most za dorożką wtedy doświadczysz jak w ten czas się jedzie , szczególnie wówczas jak chłopek nie ma bata.
Autor artykułu to zwykły troll
Dodane przez Bezpartyjny, w dniu 16.09.2016 r., godz. 13.11
Jak bardzo trzeba być oderwanym od rzeczywistości, by polecać tę szmirę innym ludziom? Za to dopłacać powinni. To parodia, a nie dokument.
Do pana Glowackiego
Dodane przez Anka, w dniu 16.09.2016 r., godz. 13.42
Szacunek do pana komentarzy. Tacy osobnicy jak seledynowa kamizelka,wawa,ola to fani złodziejstwa,malwersacji,niszczenia tego co polskie. Żadne z nich nie nie skrytykowało złodziejstwa na nie spotykana skale przy reprywatyzacji w Warszawie .HGW i ,,zacni" prawnicy w imię prawa bezkarnie niszczyli ludzi,pozbawiając ich wlasnosci. Przykladow okradania,zdobywając majątki,oszukiwania ludzi jak afera Amber Gold można podawać w nie skończoność. Naczelnym zadaniem tych żuli to tylko krytyka,żaden z tych osobników nie napisał nic mądrego,a poziom ich wypowiedzi jaki odgórnie przekazują jest na tak niskim poziomie jak ich guru.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 16.09.2016 r., godz. 14.23
No i mamy kolejny "koronny dowód" na zamach w Smoleńsku - jest nim film "Smoleńsk". Ciemny lud wszystko kupi.
Dodane przez j, w dniu 16.09.2016 r., godz. 16.04
Wawa alias Seledyn z przestawiona genetycznie tozsamoscia ( raz jest wawa, 101, anonim, itd..), czyli koderoski ekspert od zaprzegow konnych musi zawsze dodac swoje 5 groszy na kazdy temat.....??? Styl i jezyk jego wpisow mozna porownac do czlowieka z kompleksem prowincji, czyli takiego co w dziecinstwie zalatwial swoje potrzeby na nieheblowanej desce i szarpal Trybune Ludu z gwozdzia....Teraz zapewne szarpie Gazete Wyborcza i dlatego cytuje jej madrosci , a w glowie slyszy PULL AP, PULL APP... i nie potrafi docenic oraz madrze skorzystac z awansu spolecznego, ktory stal sie udzialem jego przodkow w Polsce..!!!!
z przymrużeniem oka
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 16.09.2016 r., godz. 17.16
Zuzanna wśród dziewczynek, a ANTONI dla chłopców - to najpopularniejsze imiona jakie dzieciom nadawali rodzice w pierwszym półroczu tego, 2016 roku. Czyżby Polacy nie słuchali oli i Marka Anonima ?
Do bezpartyjnego -
Dodane przez Anonim, w dniu 16.09.2016 r., godz. 18.26
Ja naprawdę jechałem samochodem bez most za dorożką a że Wiech był parodystą w realu też się zgadza i do tego jeszcze nikogo nie oczerniam i nie ubliżam. Proszę mieć to na co dzień jak zwykle na uwadze. Nie jest to z resztą odosobniona opinia. - do Anki - co mieli pisać Twoim zdaniem ,cytując raz ,,zacni'' prawnicy innym razem żule? Taki bowiem jest sens Twojej wypowiedzi. To naprawdę kupy się nie trzyma i niejeden na tym się poślizgnął i wiśta wio ma tego poziomu dosyć. Na szacunek to naprawdę nie zasługuje.
BALLADA O TRZĘSĄCYCH SIĘ PORTKACH
Dodane przez wieszcz, w dniu 16.09.2016 r., godz. 19.09
GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM - Gałczyński
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 16.09.2016 r., godz. 19.31
Panie wawa, oczywiście myli się pan pisząc, że do Antoniego Macierewicza "nie można podchodzić z szacunkiem". Bardzo wielu ludzi go szanuje i przekonałem się o tym wielokrotnie. To, co pan pisze to przejaw myślenia życzeniowego. Rozpanoszyło się ono bardzo w środowisku miłośników Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska. Rozumiem, że musicie się jakoś podtrzymywać na duchu, ale to są bajeczki. Wiosną miało być powstanie antypisowskie, Kijowski miał odwołać szczyt NATO itp, itd. Jedna bajeczka goni drugą. Jeżeli chodzi natomiast o "próbę lądowania " to jej nie było. Ruskie opowiadali na początku o 4 podejściach do lądowania, potem o dwóch. To jest m.in. na filmie Smoleńsk w ramach fragmentów rzeczywistych relacji wplecionych w fabułę. Gorliwi funkcjonariusze poprzebierani za dziennikarzy, m.in. niejaki Kraśko powtarzali to po ruskich, podobnie jak inne kłamstwa. Niektórzy to powtarzają do dzisiaj.
00000000000000000000
Dodane przez Inka, w dniu 16.09.2016 r., godz. 19.41
jestem pewna komisja tj pan profesor od jakiś betonów czy architekt może nawet i świetny wszystko sprawdzi jak trzeba ha ha rozpędzą samolot o uderzą w brzozę umieszczoną na dachu samochodu naprawdę nie wiem śmiać się czy płakać parę miesiecy wcześniej mieli dowody że to zamach a dziś nie mają nic czasami me ja jednak spię nie nie ma chyba tak durnego rządu niestety jak ten nasz
o
Dodane przez Inka, w dniu 16.09.2016 r., godz. 19.55
przepraszam za chaotyczną wypowiedż
Dodane przez wawa, w dniu 16.09.2016 r., godz. 21.19
Panie Gajewski !!!!To Pan się myli podchodząc do oszołomów takich jak Maciarewicz (nawiedzony z psychiatryka),Kaczyński (mania wielkości 150 wysokości),Czarnecki (zatruty flegmą),Pawłowicz(flaki,goronce flaki z Różyckiego),,, ,Piotrowicz(kapo w obozie socjalistycznym) i innych z szacunkiem...Ci ludzie będą sądzeni..Hitlera szanowały miliony i o niczym dobrym to nie świadczy o "szanujących"....Pis jest "szanowany"przez przekupionych i przekupny elektorat bo płaci 500,traci bo zadłuża państwo i obiecuje dalsze cuda w które wierzy prosty lud,który wszystko kupi za obietnice i da rządzić antychrystowi chodząc jednocześnie co tydzień do kościoła...........Oj,Głowasiu !! Nie przebieraj nogami.Nie porządzicie do końca kadencji.Hitler też miał mieć 1000 letnie państwo.
Dodane przez Kśąc robak, w dniu 16.09.2016 r., godz. 21.25
Inka !! Jesteś po właściwej stronie i nie przrepraszaj
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 16.09.2016 r., godz. 22.21
Z braku publiki w całym kraju wysyłają masowo na tego gniota młodzież i dzieci, a ceny za seans poopuszczali nawet do 3 zł. Aktorzy biorący w nim udział prosili żeby nie wymieniać ich nazwisk! Poziom artystyczny niższy niż podobnej propagandy za czasów Bieruta.
Nie lubię, gdy milkną głosy w mojej głowie...
Dodane przez Antoni, w dniu 17.09.2016 r., godz. 03.15
Wtedy zupełnie nie wiem, co te wszystkie zdrajcy knują...
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 17.09.2016 r., godz. 06.48
Panie wawa, nie potrafi pan odpowiedzieć na najprostsze pytanie, jakie panu zadałem. Dlaczego ? Ponieważ woli pan opowiadać te wasze bajeczki. Tryskanie inwektywami świadczy jednak po prostu o waszej bezsilności i słabości. Kiedyś rzeczywiście to bardziej działało, dziś nie. Bowiem doszło do lekkiego zrównoważenia przekazu medialnego. Jak powiedziała celnie pani Joanna Lichocka "została wyłączona nienawiść". I choć ma miejsce to jedynie w mediach publicznych to ma to rzeczywiście potężne znaczenie. Wracając jednak do filmu. Sądząc po pańskich wypowiedziach "Smoleńsk" jest filmem dla pana. Skoro pan uparcie twierdzi, że była jakaś "próba lądowania" oznacza to, że nie ma pan podstawowej wiedzy o tych sprawach. Umiejętnie panem zmanipulowano. Może warto podjąć próbę zmiany tego stanu rzeczy ?
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 17.09.2016 r., godz. 07.32
Nie śledziłem ostatnio wydarzeń. A tu się okazuje, że w sprawach smoleńskich dochodzą nowe fakty. Komisja Berczyńskiego ujawniła nagrania z posiedzenia tzw. komisji Millera, współodpowiedzialnego za bezpieczeństwo prezydenckiej delegacji, który z polecenia Donalda Tuska był szefem komisji "badającej" katastrofę smoleńską. Bardzo ciekawa jest wypowiedź Millera o ustaleniach rosyjskich i polskich. Oto jego słowa - "Jeżeli będą różne ustalenia, to ukręcimy bicz na własne plecy". O czym to świadczy wg pana, panie wawa ?
Dodane przez wawa, w dniu 17.09.2016 r., godz. 09.37
Istotą konfliktu jest to CZY BYŁ TO ZAMACH.Nie bardzo rozumiem.Czy Pan twierdzi że samolot NIE próbował lądować ??????????????????????? Proszę to potwierdzić bo to niepojęte żeby z ogólnodostępną wiedzą na temat katastrofy pisać aż takie bzdury.Ostatnie słowa pilota dobitnie udowadniają że nie było żadnej serii wybuchów,broni elektromagnetycznej,gazów trujących itp.Widzimy że teoria "wielkiego wybuchu" się nie sprawdza więc zaczynacie schodzić na ścieżkę pretensji typu "nie ta noga w jego trumnie" lub wydanie wspólnego komunikatu ze stroną Rosyjską.
Dodane przez MM, w dniu 17.09.2016 r., godz. 10.35
Ale żeby tak dać się zmanipulować jak Głowacki...?! Szok... A co dopiero "ciemnu lud" który nie potrafi siedzieć z nóżką zarzuconą na drugą nóżkę...
Dodane przez Anonim, w dniu 17.09.2016 r., godz. 10.54
Upubliczniane słowa z prywatnych rozmów świadczą o wyjątkowo wstrętnej polityce prowadzonej przez Bezprawie i Niesprawiedliwość.Aparat podsłuchowy działa na całego.Strach gębę otworzyć u cioci na imieninach.Po trupach,podsłuchach,ukrywaniu Maciarewicza przed wyborami,przekupstwie 500 plus. Pis dorwał się do władzy.
Dodane przez roms, w dniu 17.09.2016 r., godz. 11.31
W filmie jest stwierdzenie, że wszyscy członkowie partii rządzącej otrzymali tuż po katastrofie sms-y informujące o winie pilotów. Czy któryś z wyszkowskich członków PO /jeśli takowi jeszcze w ogóle istnieją/ zechciałby to potwierdzić /lub zaprzeczyć/?
Dodane przez BOX, w dniu 17.09.2016 r., godz. 11.35
Poświęciłem się. Zobaczyłem Smoleńsk. Miałem wprawdzie świadomość, po obejrzeniu zwiastuna i wysłuchaniu pierwszych opinii co mnie czeka, ale chciałem przekonać się o tym sam na własnej skórze, bo nie mam w zwyczaju wyrażać swoich opinii w sprawach na których się nie znam, albo rozprawiać o czymś, czego nie widziałem. Wiem także z doświadczenia, że wszelkie próby tworzenia dzieł na polityczne zamówienie z reguły kończyły się fiaskiem, wystarczy przypomnieć produkcje reżysera Poręby. Katastrofa smoleńska była niewątpliwie wielką narodową tragedią. Zwolennicy teorii spiskowej zdobędą niezbite dowody. Kto wierzy w zamach ugruntuje się w swojej wierze. Film zawsze oddziałuje bardziej przekonująco niż przekaz werbalny. Wątpiących nie sądzę, żeby przekonał, bo robi to nieudolnie. Słyszałem już zachwyty prawicowych publicystów, że Krauze to polski Fellini. Że też wszystko co pisowskie musi być najlepsze na świecie! To jakiś kompleks! Może by choć trochę skromności? Na sali w Multikinie na popołudniowym seansie oprócz mnie było zaledwie kilka osób. Film chyba nie ma szans na wzmożoną frekwencję. Pozostanie przymus, szkolne wycieczki, parafialne pokazy, żołnierskie poranki, fundowanie pracownikom biletów jak w rzeszowskim urzędzie marszałkowskim. Kiedyś w dzieciństwie, dawno temu, byłem zmuszony z klasą oglądać produkcję "Żołnierz Zwycięstwa", apoteozę Karola Świerczewskiego. Był w filmie i Lenin i Stalin i Dzierżyński. Nie przypuszczałem, że jest możliwy powrót do takich samych praktyk i indoktrynacji na takim samym poziomie.
widelec, samolot, budka
Dodane przez J23, w dniu 17.09.2016 r., godz. 12.01
Bicie kluczami po jądrach, zmuszanie do przysiadów nago, do siadania na pałce policyjnej ustawionej na sztorc, gazowanie w zamkniętym samochodzie – tak według relacji uczestników wydarzeń działała policja, wymuszając przyznanie się do winy w czasie "Akcji Widelec". Zorganizował ją w 2008 r. Grzegorz Schetyna, dziś entuzjasta KOD. Teraz w sprawie zapadła około setka wyroków uniewinniających. Reszta spośród 752 zatrzymanych wciąż na nie czeka. Były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz kazał podpalić budkę przed ambasadą Rosji  ..................
ciemnogród - ciąg dalszy
Dodane przez Anonim, w dniu 17.09.2016 r., godz. 13.21
Panie Głowacki, furmanka to chyba jednak za dużo dla Pana. Wciska Pan kit że nie było próby lądowania. W Smoleńsku rozpoczęto procedurę lądowania i obniżono pułap lotu. Przyrządy nawigacyjne w samolocie jednoznacznie informowały że pułap jest za niski. Czyli według Pana to samoloty standardowo latają na wysokści 200, 100 czy nawet 50 metrów? Na takiej wysokości to lata chyba tylko komisja maciarewicza no i Pan z nimi. Dla mnie to jesteś Pan prosty naiwniak i jeszcze na dodatek próbujesz Pan zarażać tym innych. Nie masz Pan wiedzy to chociaż głupot po kimś nie poplataj.
Dodane przez Lila, w dniu 17.09.2016 r., godz. 15.04
Seledynowa kamizelka jest tak wylaczona z podstawowym myśleniem,ze wypisuje durnoty.np.o filmie Smolensk pisze,,aktorzy biorący w nim udział prosili żeby nie wymieniać ich nazwisk" to to jest tak zmanipulowane,myśląc,ze aktorzy grają role w maskach. No i proszę kto maci? Wiadomo,ze ci z rozumem im nie po drodze .
Dodane przez ola, w dniu 17.09.2016 r., godz. 19.53
panie Głowacki, proszę już spać spokojnie - podkomisja Maciarewicza wszystko wyjaśni i objaśni, a może i ktoś przyjedzie z USA, bo pani Fotyga i pan M kiedyś o to prosili, a może i pokażą panu P ze wschodu, gdzie jego miejsce..."dobra zmiana" rozkręca się na dobre, dług publiczny rośnie, obsesje i urojenia również - miłego weekendu. P.S. piloci śp. nie znali języka rosyjskiego
Dodane przez Anonim, w dniu 17.09.2016 r., godz. 20.39
Panie Głowacki, nie da się już za panem nadążyć. Totalny chaos informacyjny, kłamstwa, manipulacje. Wszystko po to, by pielęgnować podział społeczeństwa. Nowe rewelacje Antoniego zostały obalone w 5 minut. Komisja traci grunt pod nogami, a tu trzeba trwać, bo kasa odejdzie, a to przecież miliony dla kumpli. W zasadzie to wszystko pokazucha dla betonowego elektoratu, który bez reszty wchłonie przekaz z Wiadomości TVPis i innych mediów partyjnego i Rydzykowego ścieku. Nie udało się w wolnej prasie przykryć Misiewicze, więc wprowadza się chaos i robi sztuczny szum. To jak to Panie Głowacki z tym zamachem Ruskich było? Magnes, sztuczna mgła, rakieta, trotyl, brzoza? Nie ważne, i tak wina Tuska.
Dodane przez wawa, w dniu 17.09.2016 r., godz. 21.12
Nie potępiamy aktorów grających w filmie propagandowym,zrealizowanym z pieniędzy partii Pis....Aktorzy grający w propagandowym "filmie" pod tytułem "Smoleńsk" Wstydzą się udziału w tej "produkcji" i to że mówią to publicznie ZUPEŁNIE WYSTARCZY.
Dodane przez Anonim, w dniu 17.09.2016 r., godz. 21.33
Nie było próby lądowania ????????? Więc jak znaleźli się na "pull ap"??? Głowacki nie kompromituj się.Pisaniem głupot burmistrzem nie zostaniesz.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 17.09.2016 r., godz. 22.40
Właśnie wróciłem z filmu w Hutniku, gdzie byliśmy razem z ok. 30osobową grupą członków i sympatyków Klubu Gazety Polskiej w Wyszkowie. Po filmie dyskusja w gronie klubowiczów w pobliskim lokalu. Oglądałem więc film po raz drugi, bo warto. Otrzymałem informację od obsługi, że zarówno wczoraj jak i dziś dobra frekwencja. Podobnie zanosi się w przyszły weekend, który jest już w znacznej mierze zarezerwowany. Ale luzy są jeszcze w tygodniu. Kto więc zamierza obejrzeć "Smoleńsk" to trzeba wybrać sobie jakiś dzień w tygodniu.
Dodane przez Anonim, w dniu 18.09.2016 r., godz. 00.09
Można, ale czy trzeba?
Dodane przez Anonim, w dniu 18.09.2016 r., godz. 05.26
Jak weszło 30 oszołomów to od razu tłum zrobili
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 18.09.2016 r., godz. 08.08
Nie było żadnej próby lądowania. Było rozpoznawcze podejście do pułapu 100 m i nieudana próba odejścia na "drugi krąg", czyli ponownego wzbicia się na wyższy poziom lotu. Dlaczego była nieudana ? To wyjaśni komisja badająca przyczyny katastrofy.
do roomsa
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 18.09.2016 r., godz. 08.33
Sprawa smsa, którego treść ujawnił generał Petelicki, jeden z późniejszych seryjnych samobójców jest rzeczywiście ważnym motywem w filmie. Oczywiście również ważnym w rzeczywistości. Pisałem o tym już w felietonie - polityczno - medialna manipulacja, dotycząca rzekomych przyczyn katastrofy zaczęła się właśnie od tego smsa, rozsyłanego wg. gen Petelickiego już kilka godzin po katastrofie. Słowa i zdarzenia wpuszczane w społeczny obieg głównie przez TVN i GazWyb - "jak nie wyląduję, to mnie zabije", pijany generał Błasik, którego głos ponoć ktoś rozpoznał w kokpicie" , "tak lądują debeściaki", rzekoma kłótnia generała Błasika z pilotem TU 154M - to wszystko są kłamstwa. Tego nie ma w żadnych dokumentach, nagraniach, stenogramach - NIGDZIE !!!! Zostało to przez cynicznych manipulatorów wymyślone, a przez cynicznych oszustów, poprzebieranych z dziennikarzy wtłoczone w społeczny krwioobieg. Mechanizm tej manipulacji jest mistrzowsko zaprezentowany w filmie. Nie przypominam sobie jednak, żeby Petelicki mówił o "wszystkich" członkach PO.
Dodane przez Anonim, w dniu 18.09.2016 r., godz. 09.22
Nie było żadnego lądowania.Brzoza została wystrzelona przez ruskich z katapulty a przelatujący Tupolew ściął ją w powietrzu.
Dodane przez ola, w dniu 18.09.2016 r., godz. 11.34
panie Głowacki, mnie już dziwi tylko jedno: dlaczego nie jest pan noblistą z wszechwiedzy - NIGDZIE i NIKT o tym nie pomyślał i nie ma tego w żadnych dokumentach! A Wyszków jak był brudny tak jest, i są dowody na to - i co pan na to?!
debilem to trza się urodzić, tego nawet się z mlekiem matki nie da wyssać.
Dodane przez Anonim, w dniu 18.09.2016 r., godz. 11.56
a moje rozpoznawcze podejście jest takie że robisz pan z siebie totalnego debila. Samoloty jeżdżą po ulicach a zejście samolotu do pułapu 100m to był tylko taki pokaz, airshow z Radomia przenieśli do Smoleńska. a świstak siedzi i zawija to w sreberka..... Chyba tylko Pan i tych pana 30 kolegów z jakiejś tam gazetki wznosiło aplaus po emisji filmu bo reszta osób była totalnie zdegustowana.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 18.09.2016 r., godz. 15.12
Film nafaszerowany jest mnóstwem informacji o sprawach, które rzeczywiście miały miejsce. Dla mnie, ponieważ mocno śledziłem sprawy smoleńskie nie stanowiło to żadnego problemu. Wręcz przeciwnie, duża ilość informacji i ich usystematyzowanie to wg mnie zaleta tego filmu. Jednak, jak wykazała nasza klubowa dyskusja są osoby, które gubią się w tym gąszczu informacji. A do tego dochodzą interpretacje, które czasem trudno oddzielić od faktów. Wydaje mi się jednak, że w filmach, które opowiadają o wydarzeniach, które rzeczywiście miały miejsce zawsze jest ten problem, ponieważ opinie i oceny kształtują się na podstawie często różnych źródeł informacji, a także podważają, lub poddają w wątpliwość przebieg zdarzeń cząstkowych. Oczywiście dyskusyjne bywa również to, co jest faktem, a co interpretacją, lub hipotezą. I co najmniej kilka takich scen jest w filmie. Choćby samobójcze śmierci jednego z pilotów Jaka, czy gen. Petelickiego.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 18.09.2016 r., godz. 18.40
Że też niema Marka Głowackiego w "pod" komisji Maciorewicza ! Przecież "wiedzą" to on im dorównuje, ba nawet ich przerasta!
Dodane przez gery, w dniu 18.09.2016 r., godz. 19.35
P. Głowacki nie znam Pana, ale obserwując pańską działalność, nazwijmy to, literacką i pańską wszechwiedzę w każdej dziedzinie, odnoszę wrażenie, że żółć zalewa Panu wzrok i rozum. A tak poza tym wszyscy zdrowi na ciele i umyśle...
Dodane przez Anonim, w dniu 18.09.2016 r., godz. 20.27
gery, gery, gery. spuść wodę...
Dodane przez Anonim, w dniu 18.09.2016 r., godz. 20.43
Eychler co z tobą? Rozdrabniasz się na prostactwo, o jakie ciebie nie posądzałem. chłopie nie masz 20 lat. zastanów się nad sobą, bo jaja masz już siwe.
Dodane przez wawa, w dniu 18.09.2016 r., godz. 21.06
Panie Głowacki !!!!!!! Miałem do Pana bardzo prostą prośbę o potwierdzenie zdania negującego zamiar lądowania Tupolewa w Smoleńsku.Nadal nie otrzymałem żadnego potwierdzenia.Ponawiam pytanie.Czy Tupolew próbował lądować,czy nie na lotnisku pod Smoleńskiem?
Dodane przez wawa do Głowacki, w dniu 18.09.2016 r., godz. 21.22
Głowacki nie brnij w bagno bo utoniesz.Co za totalne głupoty....Co może mieć wspólnego samobójcza śmierć pilota "Jaka",który wylądował wcześniej przed katastrofą Tupolewa z samą katastrofą.......Chyba to,że pilot miał wyrzuty sumienie,że jemu się udało i proponował to samo Tupolewowi..Czyli również lądować a to się niestety nie udało !!!!!!!!!!!!
Dodane przez adam, w dniu 18.09.2016 r., godz. 22.04
Bardzo dobrze, że na tym forum wypowiada się Marek Eychler. Podziwiam jego stałość poglądów, opinię na różne tematy. Spotykam często osoby z tzw. Platformy Obywatelskiej, wyglądają na uśmiechniętych, zadowolonych. Zastanawiałem się jednak co myślą o " innych", co im w duszy gra. Pan Eychler daje mi odpowiedzi na wiele pytań, jego poglądy nie odbiegają od tego co mówi Adam Szejnfeld, Kierwiński, była premier Kopacz czy były prezydent Komorowski, czyli czy w Warszawie, Poznaniu, Pcimiu poglądy tego środowiska są podobne, za tymi uśmieszkami kryje się więc jednak pogarda i poczucie wyższości. Podobnie kiedyś rozmawiałem z osobami z wyszkowskiego PiS i widzę podobieństwo do ich przedstawicieli znanych z telewizji np do Suskiego, Brudzińskiego.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 18.09.2016 r., godz. 23.57
Pani olu, z tematem śmieci proszę skierować się do .... "cudownego dziecka wyszkowskiej demokracji", którego pani jest, zdaje się, wielką miłośniczką. To jego odpowiedzialność. To oczywiście ważny temat, ale akurat w tym momencie rozmawiamy o innych sprawach.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 19.09.2016 r., godz. 00.06
Panie gery, jestem pod wielkim wrażeniem pańskiego wystąpienia i błyskotliwości. Przypomina mi pan poetę z wiersza Zbigniewa Herberta pt. "Kura". Gratuluję.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 19.09.2016 r., godz. 08.47
Panie Marku, a wie pan kogo pan mi przypomina? Tego bohatera z popularnej powieści Sergiusza Piaseckiego, wydawanej w podziemiu podczas stanu wojennego - "Zapiski oficera Armii Czerwonej". Z podobną łatwością jak on łyka pan prymitywną propagandę i nadaje sens wszystkiemu co jest nawet najbardziej durne.
Dodane przez Na metr w głąb, w dniu 19.09.2016 r., godz. 10.12
Gery to Eychler. Żenujące. Kto jeszcze?
Dodane przez MM, w dniu 19.09.2016 r., godz. 12.13
Prawda o katastrofie smoleńskiej pilota Jerzego Grzędzielskiego...
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 19.09.2016 r., godz. 17.17
Nerwowy pan jest, panie wawa. Radziłbym nad sobą popracować, ponieważ może się pan doprowadzić do stanu psychicznego rozchwiania.
Dodane przez J23, w dniu 19.09.2016 r., godz. 17.23
Demontaż państwa już się skończył. Teraz będą znikać ludzie - Janusz Kurtyka 6.10.2010 r
Dodane przez ola, w dniu 19.09.2016 r., godz. 17.30
panie Głowacki - jak w tytule pana felietonu, wbrew pozorom, brudny Wyszków jest częścią większej całości i ma dużo wspólnego z katastrofą smoleńską; gdzie bałagan, tam są "efekty", po prostu - dzisiaj, po raz pierwszy, jestem dumna z pana Prezydenta: w końcu wytłumaczył całemu światu, na forum ONZ, jaka jest różnica między migracją zarobkową a uchodźstwem wojennym, no bo niby skąd taka Ameryka, zbitek wszystkich narodów i kultur, ma o tym wiedzieć?
Co ci przypomina..
Dodane przez Anonim, w dniu 19.09.2016 r., godz. 17.57
schizol w kontrnatarciu, a ku ku !
bez komentarza
Dodane przez J23, w dniu 19.09.2016 r., godz. 18.10
Krzysztof Knyż [2 czerwca 2010 roku]. Moskiewski operator „Faktów” TVN. Zdawkowe komunikaty TVN mówiły o chorobie. Prasa zagraniczna pisała, iż został zamordowany we własnym mieszkaniu. Był operatorem, który sfilmował podchodzenie do lądowania polskiego samolotu prezydenckiego na lotnisku w Smoleńsku. Był jednym z pierwszych reporterów, któremu udało się znaleźć w miejscu wypadku zanim rosyjskie siły specjalne zmusiły do jego opuszczenia. Materiały telewizyjne z pierwszych chwil, gdy nie było wiadomo jeszcze co się stało i tuż sprzed katastrofy – zniknęły.
Dodane przez :), w dniu 19.09.2016 r., godz. 20.23
Lubisz ola złodziei?
Dodane przez Max, w dniu 19.09.2016 r., godz. 20.32
Panie Głowacki, jest pan mądrym,pisze pan prawdziwe komentarze,a bezradne kundle tylko na pana ujadają. Im więcej tego szczekania,to wiadomo,ze seledynowa kamizelka z siwymi jaj..mi,uszkodzona na umyśle ola,w dodatku z uciążliwym dla niej klimakterium wyją z bezradności.czasami wasal coś od siebie dorzuci. Piszą w nieskończoność ciagle to samo,ciagle glupio i kłamliwie.w swoim czasie należałoby purchawy te ogłosić jako najglupszy element wyszkowskiej spolecznosci.
Dodane przez Iza, w dniu 19.09.2016 r., godz. 20.36
ola w przeszłości miała poważna kontuzje głowy stad te brednie w komentarzach i problemy w rodzinie.
Dodane przez Anonim, w dniu 19.09.2016 r., godz. 20.59
Opozycja wobec prymitywnego rządzenia Pisu rośnie.W historii zapiszecie się jako katastrofa.Nie tylko Smoleńska.
Moj glos do dyskusji...
Dodane przez Josek, w dniu 19.09.2016 r., godz. 21.43
Z zamachem w Smolensku stanie sie podobnie, jak z zamachem w Giblartarze, najprawdobodobnie nie zostanie do konca wyjasniony...??? Osobiscie uwazam, ze byloby lepiej, aby katastrofa w Smolensku okazala sie wypadkiem, a nie zamachem.... Splot kilku niekorzystnych okolicznosci i przypadkow oraz bledow i zaniedban ludzkich mogl teoretycznie doprowadzic do katastrofy lotniczej...???? W przeciwienstwie do niektorych zwolennikow zamachu jestem bardziej przekonany, ze za zamachem prawdopodobnie nie staly tajne sluzby rosyjskie, choc do konca tego tez nie mozna wykluczyc..??? Moze Rosjanie wkrotce po katastrofie zorientowali sie , ze nie byl to wypadek a zamach - prowokacja....Jedynie nie maja mozliwosci udowodnienia, ze zamach nie byl ich udzialem, a wszystko wskazuje na nich....Dlatego probuja to wykorzystac do swoich politycznych celow poprzez kluczenie, kombinowanie , przeinaczanie faktow , celowe niszczenie materialow , sladow i odwlekanie z wyjasnieniem katastrofy....Jezeli katastrofa pod Smolenskiem nie byla wypadkiem, a byla zamachem obcych sluzb / nie rosyjskich oczywiscie/ to byla wykonana perfekcyjnie....!!! CIA, Mosad i wspolpracujace z nimi postkomunistyczne sluzby polskie tez potrafia takie rzeczy robic..!!!! , a Rosja miala byc podejrzanym nr 1.....Prowokacja w celu eskalacji napiecia i konfliktu nawet zbrojnego Rosja -Polska sie niestety nie udala, dzieki silnym wplywom rosyjkim w Polsce, tajnym wspolpracownikom sluzb rosyjskich w rzadzie i parlamencie polskim oraz agentom rosyjskim w Polsce. Udalo sie to tylko niestety na Ukrainie....!!!
Cytując znajomego działacza:
Dodane przez Joachim Brudziński, w dniu 19.09.2016 r., godz. 21.49
- wielu poubierało się teraz w gacie z napisem "PiS" i udaje "sierioznych" działaczy, a interesuje ich jedno - własne interesy. Takie postawy i myślenie trzeba ciąć do kości, bo jeśli byśmy na tym nie zapanowali, to jest po nas. Musimy pilnować własnych szeregów i wypalać gorącym żelazem sytuacje, w których ktoś pod sztandarem PiS i z ustami pełnymi frazesów robi dokładnie to, co nasi poprzednicy!
Dodane przez Smoleńsk - przestroga dla naszej przyszłości., w dniu 19.09.2016 r., godz. 22.15
"Smoleńsk" to jest film dla oli i innych, którzy nie interesowali się katastrofą. W sposób prosty, wręcz nudny, chronologicznie opowiada o wydarzeniach. Jarosław powiedział, że jest to film, który mówi prawdę i trzeba przyznać mu rację. Film pokazuje także wydarzenia i fakty, które zaczynają blednąć z biegiem czasu. To zdarzenia z pieczątką komisji MAK czy komisji Milera, to zachowania dziennikarzy, którzy dla salonu tworzyli wersję katastrofy a teraz usuwani są w cień, bo są niewygodni. To pierwszy film, po nim przyjdą inne bo wydarzenie to bezprecedensowe, jak w cywilizowanym niby państwie mogło dojść do takiej katastrofy, w której zginęło tyle znamienitych osób. Dla spostrzegawczych pytanie, w którym momencie mignęła czupryna naszego felietonisty, Marka Głowackiego.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 19.09.2016 r., godz. 23.32
Tnijta sierioznych do kości, wypalajta gorącym żelazem, bo inaczej będzie po was. I tak będzie po was. A jeszcze najlepiej uchwalajta nową ustawę antyaborcyjną, zakazującą wszystkiego, żeby nic już k...wa nie było (jak mawiał klasyk z Białegostoku, wasz idol). Wtedy kopniak w pisowską d...ę będzie ostateczny, jak sąd.
Opozycja rośnie?
Dodane przez Pała, w dniu 19.09.2016 r., godz. 23.37
Pokaż, przeoczyłem zanikające POchody KOD? Rosnąć, to rośnie wasza frustracja.
Dodane przez Anonim, w dniu 20.09.2016 r., godz. 08.42
Opozycja rośnie i będzie rosła.GDZIE PODWYŻKI DLA PIELĘGNIAREK ???!!!
Tnijta...
Dodane przez jest PO was, w dniu 20.09.2016 r., godz. 08.44
Swoje rady pan Marek Eychler powinien uskuteczniać kiedy przy władzy były PO-PSL, moze by nie skończyło by się jak się skończyło.
Dodane przez Anonim, w dniu 20.09.2016 r., godz. 12.16
Nikt rad Eychlera nie słuchał wcześniej, nikt nie słucha teraz i nikt nie będzie słuchał w przyszłości. Jego wypociny są jak pianie starego koguta.
komunikat KOD-AKCJA - 24 września godz. 15.00
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 20.09.2016 r., godz. 12.30
Nie ma naszej zgody na dzielenie Polski i Polaków. Komitet Obrony Demokracji - w 40 rocznicę powstania KOR - zaprasza na wspólny marsz wszystkich, którzy wierzą w nasze wartości - Wolność, Równość, Demokrację! Wesprzyjmy Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Wesprzyjmy Sędziów Sądów Powszechnych. Zaprotestujmy przeciwko łamaniu trójpodziału władzy. Zaprotestujmy przeciwko planowanym zmianom w edukacji, przeciwko nagminnemu łamaniu prawa w Polsce. Niech nas ZOBACZĄ ! 24 września godz. 15.00 Trasa Marszu : Trybunał Konstytucyjny - Aleje Ujazdowskie - Plac Trzech Krzyży - Rondo De Gaulle'a - Nowy Świat - Krakowskie Przedmieście. Kończymy pod sceną na ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza. ZAPRASZAMY.
Dodane przez Aaa, w dniu 20.09.2016 r., godz. 12.54
Organizuje pan jakiś autokar z Wyszkowa. Będzie informacja o miejscu zbiórki, bo przyznam, ze byłoby to dla wielu chetnych bardzo dogodne. Szczególnie dla osób starszych.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 20.09.2016 r., godz. 15.20
Wyjazdy na marsze, demonstracje i inne akcje do Warszawy są organizowane indywidualnie przez uczestników. Nikt nie sponsoruje tego typu przejazdów, pobytów czy wyżywienia. Wszystko to było i jest na własny rachunek uczestników. Transparenty, flagi również we własnym zakresie.
Do zielonej kamizelki
Dodane przez Tedy, w dniu 20.09.2016 r., godz. 15.22
Zapomniałeś napisać,ze na marszu KODerastow bedzie tez protest przeciw ściganiu złodzieji, oszustów,malwersantów. Demokracji,to wy nie bronicie tylko swoje dupska,bo macie spooooro za uszami. Ogrom afer w wykonaniu twoich ulubieńców jest zatrważający. Natomiast ty któremu z rozumem nie po drodze szczekaj dalej,ale zapewewniam cię,ze napewno na tym szczekaniu złamiesz kły. Gdybys potrafił myślec,to wiedziałbyś,ze nikt nie traktuje cię poważnie. Każda wieś ma jakiegoś przygłupia, a Wyszkow ma ciebie.
Dodane przez Anonim, w dniu 20.09.2016 r., godz. 15.51
Autokar powinien być . Rzucać zaproszenie sobie muzom jest niegrzecznie. A pan czym dojedzie?
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 20.09.2016 r., godz. 16.29
KOD skupia ludzi, którzy robią to z pobudek patriotycznych, angażują w to co robią własny czas, swoją energię i własne pieniądze. Oczywiście są też sponsorzy, ale ich pieniądze idą na reklamę bilbordową demonstracji, nagłośnienie, sceny, ulotki i inne materiały reklamowe oraz na znaczki pamiątkowe z demonstracji (na które jest też robiona kwesta podczas marszu). O rzekomym "płaceniu" za udział czy pokrywaniu kosztów podróży dla uczestników trąbi natomiast od początku miejscowa szczujnia, która sama siebie nazwała "prawicą" oraz ich kłamiące na każdym kroku media. Nie wykluczam jednak, że w przyszłości może znajdzie się miejscowy sponsor chętny do opłacenia grupie z Wyszkowa np. autokaru, ale na dzień dzisiejszy takiego niema. Ja natomiast z racji pełnionych funkcji podczas marszu muszę być tam na kilka godzin wcześniej, a w praktyce będę w Warszawie już od piątku, więc mijałoby się z celem zabieranie przeze mnie własnym samochodem innych chętnych. Zapraszam wszystkich chętnych raz jeszcze i namawiam do organizowania się w grupki kilkuosobowe by jechać własnymi autami albo autobusami.
Dodane przez Josek, w dniu 20.09.2016 r., godz. 16.55
Autobus dla jednej osoby z Wyszkowa to chyba troche przesada...??? A jesli juz to przegubowy...w jednej czesci Mareczek E., a w drugiej jego nieodlaczna kamizelka w odcieniu jasnego seledynu..!!!!
Jakaś tam Kociubińska
Dodane przez stynka, w dniu 20.09.2016 r., godz. 17.53
Z Gałczyńskiego najbardziej podchodzi mnie Teatrzyk Zielona Gęś wraz z jego poczuciem humoru a także wiersz Zaczarowana dorożka. Jak podają źródła poeta jeździł nią gównie poprzez nocny Kraków, pewnie i poprzez mosty jeździł by do domu dojechać no bo przecież nie ministerstwa gdyż ministerstwa są w stolicy.
Dodane przez Aaa, w dniu 20.09.2016 r., godz. 20.19
Co znaczy umiejętność czytania ze zrozumieniem. Panie Marku, ja nie proszę o pana sponsoring a o zorganizowanie wyjazdu. Pewnie i tego nie jest pan w stanie załatwić. Pytałam w imieniu zainteresownych osób starszych, a pan okazał się płytkim ignorantem. Teraz myślę, że nie jest pan odpowiednim materiałem na lokalnego lidera. Pańska postawa zawodzi i szkoda na pana czasu.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 20.09.2016 r., godz. 20.43
Szanowna Pani. Ja nie dysponuję żadnymi pieniędzmi KOD-u na opłacanie czegokolwiek, sam płacę za siebie. Po drugie - jeśli bym zorganizował do tego celu autokar to kto miałby za niego płacić? Załóżmy, że przychodzi 5 osób, bo cała reszta ma jakiś swój transport, i co wtedy? bilety do Warszawy i z powrotem po 50 zł??? od osoby? Gwarancji, że pojedzie pełny niema żadnej, sponsora na dzień dzisiejszy również. Jeśli taki się zgłosi to sprawa będzie prosta - wszyscy jadą darmo, nie ważne czy 4 osoby czy 40.
Dodane przez Anonim, w dniu 20.09.2016 r., godz. 21.02
O Jarosławie Kaczyńskim można napisać że stary ale na pewno nie kogut....Nawet nie potrafił założyć rodziny a Wy dajecie mu takią władzę.To jest człowiek łaknący władzy,który za wszelką cenę chce zaPISać się w historii Polski....Zapisze się bardzo negatywnie...Panie Josek.Jest Pan z całą pewnością chory.Współczucia dla rodziny.
Dodane przez Anonim, w dniu 20.09.2016 r., godz. 21.29
Cholernie dużo ludzi chciało by pojechać na demonstrację KOD-u do Warszawy.Aaa ma rację.Cholera wie jak dojechać i gdzie zaparkować.Tu zakaz tu jednokierunkowa tu remont tu brak w.c. i Pis poszaleje do końca kadencji
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 20.09.2016 r., godz. 23.19
Proszę się nie ośmieszać. Jak dojechać do Warszawy wie nawet każde dziecko. Adres Al. Szucha 1, Trybunał Konstytucyjny. Z Wileńskiego można zarówno metrem jak i autobusami, tramwajami, a z centrum nawet na piechotkę spacerkiem. Zapraszam tych, którym zależy by tam być i brać udział w marszu. Trollom proponuję spacerek nad Bugiem, też zdrowo.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 21.09.2016 r., godz. 07.34
Jako Klub Gazety Polskiej wielokrotnie organizowaliśmy wyjazdy autokarem do Warszawy. Oczywiście na zasadzie takiej, że każdy płaci za siebie tzn, że koszt autokaru dzieli się na liczbę uczestników. Istotą sprawy jest umiejętność i możliwość zorganizowania kilkudziesięciu chętnych na taki wyjazd. Ale KOD w Wyszkowie nie istnieje, nie zorganizował bowiem w naszym mieście do tej pory ŻADNEGO wydarzenia. Tym bardziej nie jest w stanie zorganizować takiego wyjazdu, ponieważ po prostu nie będzie chętnych. To oczywiste dla każdego, kto choć trochę obserwuje życie publiczne w Wyszkowie.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 21.09.2016 r., godz. 08.07
Wracając jednak do tematu filmu. Obejrzało go już 230 tys osób. To sporo, ale bez rewelacji. Oczywiście wolałbym, żeby liczba ta była ze trzy razy większa, bowiem temat jest bardzo ważny, a film wart jest tego, żeby znaleźć na niego czas. Nie tylko, żeby obejrzeć, ale również dobrze się zastanowić i podyskutować. Wczoraj byłem na spotkaniu towarzyskim u znajomych w Warszawie. Wątek filmu i samej katastrofy wracał w rozmowie jak bumerang , choć tematem głównym była sytuacja w mediach i kulturze. Okazuje się, że Antoni Krauze słusznie postanowił pokazać wielopiętrową manipulację w sprawie katastrofy, czy raczej zamachu smoleńskiego. W internecie można znaleźć wypowiedź dziennikarza GazWyb, który kilka godzin po katastrofie mówił, że to wina pilotów. Skąd mógł wiedzieć ? Ci sami ludzie i te same media nadal manipulują na bezczelnego, jak za Goebelsa. Niedawno w TVN przeprowadzono rozmowę jakoby z pilotem Jaka 40, który lądował 10.04.2010 w Smoleńsku porucznikiem Arturem Wosztylem. A to nie był on, tylko jakiś gość podobny do porucznika Wosztyla. Każdy może to sobie sprawdzić - rozmowa z porucznikiem Wosztylem jest np. na portalu wpolityce.pl .
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 21.09.2016 r., godz. 09.14
Drodzy pisowscy Rodacy. Rozumiem pośpiech z jakim rozkradacie Państwo - niezbyt duże, nie nadmiernie bogate - wspominaliście nawet o Polsce w ruinie. Kłamiąc i składając puste obietnice, zmanipulowaliście wyborców, którzy czuli się odrzuceni przez nową rzeczywistość. Udało Wam się przejąć władzę w Polsce. Na krótko, bo Naród - mimo dwudziestu siedmiu lat kościelnej indoktrynacji, to nie zbieranina naiwnych idiotów, i już zaczyna się orientować, że musi z własnych kieszeni finansować kiełbasę wyborczą , którą tak ochoczo rozdawaliście.Każdy z Was ma rodzinę , znajomych, układy towarzyskie, poniektórzy mają nawet w rodzinie księży, więc trzeba się jakoś wywiązać. Nie można każdemu dać od razu gotówki, toteż wielu dostaje synekury w państwowych spółkach, ministerialne posadki, polityczne wsparcie w szemranych biznesach. Rządzą krajem jakieś dziwne figury. Notariusz udający prezydenta, potrafiący lewą ręką o każdej porze podpisać każdą ustawę na rozkaz. Prowincjonalna radna z broszką w klapie i polipem w nosie, wałęsająca się po KPRM i udająca premiera. Aptekarz udający polityka i politycy udający mężów stanu. Butaprenowy hipis po odwyku w roli marszałka i nawiedzony schizofrenik, który ma dbać o bezpieczeństwo Polski. Kradnijcie szybko drodzy pisowscy Rodacy bo Suweren jest coraz mniej cierpliwy. Coraz trudniej mu zachować spokój, kiedy widzi rujnowanie kraju i przerzucanie się nieboszczykami smoleńskimi nad głowami ich rodzin. Coraz więcej wysiłku kosztuje Suwerena trzymanie nerwów na wodzy, by nie wziąć spraw Ojczyzny we własne ręce i nie strzelić Was w pysk. Suweren też ma dzieci i rodziny, potrafi liczyć ile będzie go kosztowało finansowanie przez całe pokolenia Waszych chorych ambicji. Wasz zegar tyka i wskazówki biegną coraz szybciej. Sobota 24 września godz. 15.00 Al. Szucha. ZAPRASZAMY.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 21.09.2016 r., godz. 10.14
Droga Pani "Aaa", lub inaczej mówiąc kolejne wcielenie trolla Głowackiego - cieszy mnie, że M. Głowacki usiłuje rozwiązać kwestię dojazdu w sobotę na demonstrację KOD-u. Kolega Głowacki nawet sugeruje, że "pochyli się" nad tym problemem (tak to rozumiem) wraz ze swoim Klubem Gazety. Czekamy więc wszyscy na autokar od Głowackiego i jego klubu, będzie nam miło współpracować z tak zacnym towarzystwem.
Dodane przez Ja, w dniu 21.09.2016 r., godz. 10.33
Panie Marku Eychler, po co panu jechać samochodem samemu. Autobus do Warszawy będzie kosztował pana 20 zł. Zaoszczędzone pieniądze będzie mógł pan wpłacić na poczet alimentów swoiego idola Kijowskiego. W ramach takiej "męskiej" solidarności. Autokarów w W Wyszkowie nie brakuje, ale pan poza nieletnią ludzi nie masz w ogóle.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 21.09.2016 r., godz. 20.11
No tak, wszystko jasne !! Mateusz Kijowski obwieścił tworzenie państwa podziemnego (kryptonim "Hamas"). Podobno przyjął pseudonim Bystry Kucyk. Jego delegatem na Mazowsze, Podlasie, Litwę i Inflanty został pewien niezwykle skromny, ale twardy, konsekwentny i pewny człowiek z naszego miasta znany jako Seledynowa Kamizelka. Wszystko odbywa się teraz w najgłębszej konspiracji. Nie można zdradzać siatki. Wiadomości są rozsyłane do zaufanych alfabetem Morsa.Z przecieków wiadomo, że na manifę pojedzie co najmniej 10 autokarów z Wyszkowa. Będą jednak jechać przez Fidest, żeby szpiedzy nie namierzyli personaliów. Drżyjcie PiSowscy siepacze !!!! Urrrrraaaaaa!!!! Precz z demokraturą !!! Niech żyje demokracja !!!!Niektórzy nawet mówią, że Seledynowa Kamizelka jest szykowany w nowym rządzie na ministra spraw wewnętrznych. Ale pssst, uwaga !!! Żeby się tylko nie wydało ! Urrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!
Dodane przez AntyBox, w dniu 21.09.2016 r., godz. 20.38
Hahahahaa, może warto wysłać dialog Eychlera z chcącą dostać sie na manifę staruszką Aaa do Kijowskiego. Niech Kuc przekona się jak wygląda w Wyszkowie wychodzenie na przeciw zainteresowanym mieszkańcom. Hahahhaaaa
Gdzie te stołki dla nas, no gdzie?
Dodane przez Anonim, w dniu 21.09.2016 r., godz. 21.02
Panie M.G.obiecywał pan nam latami, że jak pis dojdzie do władzy to będą dla nas stanowiska. PIS jest u władzy, wszyscy stołki dostają, nawet ciecie, sprzątaczki, kosmetyczki, kucharki i sekretarki po ministerstwach i spółkach skarbu państwa, w zarządach dostali posady, a my? Mówił pan, że musi pisać, działać, a my musimy panu w tym pomagać żeby w odpowiednim momencie złapać władzę. Pan nadal wypisuje w Wyszkowiaku i ani sobie ani nam nic pan nie załatwił, ani sobie. Widzę teraz jasno, że pan najmniejszego przełożenia na wyższe szczeble nie miał i niema. Trzeba się nam było lepiej Sobczaka trzymać, on wszystkim swoim coś pozałatwiał, a pana mają gdzieś tak na dole jak i na górze.
Dodane przez Dobra Zmiana, w dniu 21.09.2016 r., godz. 21.28
Za dwa lata nie będzie różnicy, kto z Głowackim a kto z Sobczakiem. Prawicowy elektorat pójdzie razem. Jak ostatnio, w parlamentarnych, siły zostały połączone. Wynik prawicy w Wyszkowie napawa optymizmem. Za dwa lata powtórka, i to chyba cię z g.21.02 najbardziej boli.
Co??? Jeszcze dwa lata???
Dodane przez Do Dobra Zmiana, w dniu 22.09.2016 r., godz. 07.56
Jeszcze dwa lata mamy łazić na te jego biblioteki, marsze z pochodniami, miesięcznice i inne spędy żeby wreszcie ktoś na górze zauważył Mareczka, a wtedy to on nam pozałatwia, tak? On zostanie burmistrzem jak ja papieżem, to już wiemy wszyscy od dawna, a potem było gadanie, że jak PIS do władzy dojdzie to on nam da pracę, stanowiska i co? i g...no. PIS u władzy od prawie roku, rozdają w całym kraju na prawo i lewo komu tylko zechcą, a my tu w Wyszkowie w czarnej d...pie siedzimy i tylko w kółko łazimy gdzieś, a on jak był nikim tak i zostało. A wiadomo przecież wszystkim, że jak nie teraz to kiedy? Każdy w życiu ma ten swój moment, tą okazję, której jeśli nie wykorzysta to druga taka się już nie zdarzy. On nam teraz mówi, że PIS będzie rządził jeszcze przez następną kadencję, że jeszcze zdążymy dostać, że jeszcze jest czas. A ja jakoś w to przestałem już wierzyć, jasno widać co tu będzie dalej. Jak nie dziś to nigdy.
Dodane przez zigi, w dniu 22.09.2016 r., godz. 08.42
Głowa, to do Ciebie. Przeczytaj to chłopie. Przeczytałem dokładnie cały raport komisji, która wybieliła pilotów. Przeczytałem również nowe nagrania korespondencji radiowej pomiędzy pilotami i wieżą. Piszę to jako osoba z dużym doświadczeniem (25 lat z sterami różnych samolotów i z nalotem około 3.800 godzin) Oto jedyna przy­czyna katas­trofy. Cała reszta jest tylko otoczką, która nie ma najm­niejszego znaczenia. Tym bardziej wrak samolotu, który można jedynie sprzedać na złom. Mam cichą nadzieję, że co poniek­tórym roz­jaśni umysł. Abso­lutną zasadą w tego typu lotach jest to, że w przy­pad­kach newral­gicznych, sytu­ac­jach ekstremal­nych jak ta w Smoleńsku, kiedy warunki lądowa­nia są min­i­malne lub jest ich całkow­ity brak, dowódca załogi mel­duje o tym fak­cie dys­po­nen­towi samolotu (w tym przy­padku Prezy­den­towi RP), sugeru­jąc jed­nocześnie gdzie można bez­piecznie wylą­dować. Biorąc jed­nak pod uwagę fakt, że na pokładzie samolotu zna­j­duje się przełożony pilotów (w tym przy­padku gen Błasik, który zamel­dował Prezy­den­towi jego gotowość i załogi), to nie wyk­luczam, że właśnie jemu przekazano infor­ma­cje o warunk­ach jakie panowały na lot­nisku. Ktoś z tej dwójki pod­jął decyzje o wyko­na­niu lądowa­nia. Załoga (młodzi i mało doświad­czeni piloci) pod wpły­wem sug­estii wykon­ali to, co wykon­ali. Szuka­jąc ziemi olali przyrządy. Nie przestrze­ga­jąc pro­ce­dur jakie ich obow­iązy­wały, zniżyli się do wysokości na jakiej znaleźć się nigdy nie powinni. To czy gen Błasik był w kabinie czy też nie, (kore­spon­dencja radiowa wewnętrzna potwierdza, że był do samego końca), czy był pod wpły­wem czy nie, czy pod­powiadał czy nie, nie ma tu żad­nego znaczenia (aczkol­wiek fakt prze­by­wa­nia w kabinie przełożonego zawsze stwarza presję na załodze). Fak­tem nato­mi­ast jest to, że gdyby za sterami siedzieli doświad­czeni piloci (a takowych w spec pułku nie było) w wielu 50 paru lat i z 20 – 30 let­nim doświad­cze­niem za sterami, olali by wszys­tkie sug­estie, pod­powiadaczy wysłali na drzewo, wylą­dowali na zapa­sowym, i sprawy by nie było. Jedynie odes­zli by w chwale do rez­erwy. Co do samego manewru też można mieć wiele zas­trzeżeń. Według mnie było to lądowanie z kręgu (dwa zakręty o 180) i w dodatku z prawym zakrętem. Wiedząc, że na lot­nisku funkcjonuje USL/RSL to należało wykonać na 3000 m lot na DRL, stanąć na odchy­lony, i na 20, 23 km usta­bi­li­zować lot. Czasu na ustaw­ie­nie wysokoś­ciomierzy było by od groma. Nad BRL gdzie wysokość powinna wynosić 80–120 przy niewidocznym pasie należało ode­jść na drugie zajś­cie lub na zapa­sowe. Biorąc jed­nak pod uwagę wiedzę lot­niczą tych, którzy mają takie same zdanie jak fachowcy pokroju Antoniego M., czy też speca od flu­o­res­cencji nie­jakiego Nowaczyka oraz innych uczonych ze wszys­t­kich kon­ty­nen­tów świata, jakakol­wiek dyskusja z tego typu osob­nikami jest tylko uwłaczaniem włas­nej inteligencji. Co do Błasika. Gdyby ten z bożej łaski pilot, fałszu­jący swój nalot znał zasadę starą jak świat, że błędy popeł­ni­ane na małej wysokości są z zasady karane śmier­cią i to bez prawa apelacji, to widząc jaka jest sytu­acja, pier­wsze co powinien zro­bić to opier… pilotów, że próbują lądować. Powinien zabronić manewru, i wręcz nakazać odlot na zapa­sowe. Niestety temu face­towi, gruc­zoł wazeli­nowy wydzielał się od momentu pobudki, do chwili położe­nia się do łóżeczka. Inną rzeczą jest to, że Błasik okła­mał Prezy­denta Kaczyńskiego mel­du­jąc samolot i załogę gotową do lotu degradu­jąc tym samym kap­i­tana Pro­ta­siuka do zera. Załoga w tym składzie nigdy nie powinna zbliżyć się do sprzętu mając takie warunki do lądowa­nia (sfałs­zowane wpisy odnośnie MWA u dowódcy załogi po lądowa­niu w Bruk­seli) i brak uprawnień pozostałych członków pomi­ja­jąc mechanika. Bred­nie tych cym­bałów zaczy­nają być niebez­pieczne. I jeszcze jedno spostrzeże­nie. W momen­cie kiedy zostały wypowiedziane znami­enne słowa w kabinie “Kur…”, kiedy część lewego skrzy­dła odmasze­rowała, ręce pilotów były wypros­towane na manetkach. Sil­nik osiągnął lub zaczął wchodzić na maksy­malne obroty. Dalej Ci, którzy mieli coś z lot­nictwem do czynienia wiedzą co się dzieje. Tłu­maczyć dal­szych zjawisk resz­cie, a szczegól­nie zwolen­nikom teorii spiskowym jest po prostu stratą czasu. PiS-owcy powinni udać się do lekarza z prośbą o rozpoczę­cie inten­sy­wnego leczenia choroby zwaną zid­ioce­niem. Jestem dzi­wnie spoko­jny, że szy­b­ciej psa nauczę mówić niż tych idiotów myśleć. Autor tek­stu: Marek Lenard — pilot instruk­tor I klasy w lot­nictwie cywilnym, pilot instruk­tor klasy mis­tr­zowskiej w Lot­nictwie Wojskowym, nalot 3.800 godzin, aktu­al­nie na emery­turze. Ku Prawdzie: Prawda o tragedii smoleńskiej pilota Marka Lenarda to doświadczenie i… logika w rozumowaniu. Pilot podaje jedyną przyczynę katastrofy! Głupota, buta i wazeliniarstwo dowództwa MON, takie samo jak w Policji. Z tym zgadzam się w 100%. O politykach nie wspomnę… wszyscy wiemy jaki poziom etyczny reprezentują ojcowie chrzestni swoich republik 😉 Do tych “zid­io­ci­ałych” apeluję! Nie oce­ni­a­j­cie tek­stu pilota Marka Lenarda po zdję­ciu, które ilus­truje tekst! Zdję­cie dołączyłem ja i ono nie jest zobra­zowaniem “jedynej przy­czyny katas­trofy” podanej przez pana Marka ani ilus­tracją moich poglądów na temat przy­czyn katas­trofy! Ale jako ilus­tracja wpisu i miernik inteligencji czy­ta­ją­cych, sprawdza się znakomi­cie! Już jestem wyzy­wany na face­booku od idiotów, trolli i innych krea­tur 😉 Nie dysku­tuję w myśl zasady: że pode­j­mu­jąc dyskusję z głupcem, nawet nie zauważysz kiedy cię sprowadzi do swo­jego poziomu. Przykre, że nawet ludzie, którzy mnie znają, już wydają ostate­czne sądy, że Stanisław Olsz­tyn… postradał zmysły! Podzi­wiam Wasz tok rozu­mowa­nia, w myśl przysłowia: kowal zaw­inił, Cygana powiesili. Takie to pol­skie i … ludzkie!? 😉 Aaaa… i najbardziej atakują ci, co mienią się kato­likami. Krzy­czą apage, Satanas! Poz­draw­iam… ich też 😉
20.11
Dodane przez MM, w dniu 22.09.2016 r., godz. 09.37
Strasznie nisko upadł pan M.G. aż do poziomu innego Marka... Żenujące...
Max dwa lata wam zostało...
Dodane przez Przyjdziemy i PO was, w dniu 22.09.2016 r., godz. 09.42
Rządzimy, a jest to zasługa również KGP. PiS Potęgą jest i basta! Mało dwie kadencje, idziemy na rekord. Jak rekkordem jest samodzielna wiekszość, która była możliwa dzieki połączeniu się Zjednoczonej Prawicy. Wyszków też to czeka. Max dwa lata wam zostało w samorządach, możecie czekać, a może CBA i CBŚ co niektorym przyśpieszy to czekanie i już na wiosnę wyjdą przestępcze kwiatki. A, że wyjdą nie ma wątpliwości.
Dodane przez Anonim, w dniu 22.09.2016 r., godz. 10.07
Nowosielski nadal boi się konfrontacji w debacie 1x1 z Panem Markiem. Kto zgadnie dlaczego?
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 22.09.2016 r., godz. 21.20
Towarzyszu zigi, przepisywanie na zasadzie "kopiuj, wklej" to żadna sztuka. Określane to jest czasem jako plagiat, czasem jako epigoństwo. Jak macie towarzyszu coś do powiedzenia, to bardzo proszę swoimi słowami.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta