Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



Anulowanie zwolnień warunkiem rozmów
Burmistrz Grzegorz Nowosielski zobowiązał się pośredniczyć w rozmowach między strajkującymi pielęgniarkami a dyrekcją szpitala.

(Zam: 18.06.2015 r., godz. 19.32)




Warunkiem powrotu do rozmów, przedstawionym przez członkinie związku zawodowego, jest cofnięcie decyzji o zwolnieniu ich koleżanek z pracy oraz zamiaru wręczenia wypowiedzeń kolejnym 25 pielęgniarkom
To żądanie przedstawiły członkinie Zarządu Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych burmistrzowi Grzegorzowi Nowosielskiemu, który udał się w czwartek po południu na rozmowy do przedstawicieli władz powiatu i dyrekcji szpitala.
Tego dnia o godz. 9.00 zaczęła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu poświęcona kryzysowej sytuacji w szpitalu. W sali konferencyjnej powiatowej Państwowej Straży Pożarnej zebrali się nie tylko radni, ale także kilkadziesiąt pielęgniarek, posłowie PiS Henryk Kowalczyk, Arkadiusz Czartoryski, senator PiS Robert Mamątow, burmistrz Grzegorz Nowosielski z zastępcą Anetą Kowalewską, zastępca przewodniczącego zarządu NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze Waldemar Dubiński. Pielęgniarki otrzymały również wsparcie od reprezentantek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Przewodnicząca komisji zdrowia i pomocy społecznej Rady Powiatu Katarzyna Wysocka w imieniu radnych Wspólnoty Samorządowej, Platformy Obywatelskiej i Razem dla Ziemi Wyszkowskiej przedstawiła stanowisko zawierające żądanie przywrócenia do pracy zwolnionych pielęgniarek i powrotu do rozmów przy udziale zewnętrznego mediatora.
- Szpital to jeden organizm. Nie można z niego wyłączyć jednej części. Wnosimy do dyrektor szpitala o rozpoczęcie rozmów z pielęgniarkami – oświadczyła, a jej słowa strajkujące nagrodziły brawami.
- W ubiegłym miesiącu podczas sesji apelowałem o dialog, aby nie doszło do strajku. Przez trzy tygodnie doprowadzono do sytuacji, że bezpieczeństwo pacjentów jest zagrożone – oświadczył radny PiS Waldemar Sobczak. – Apelujemy o przywrócenie do pracy zwolnionych pielęgniarek i doprowadzenie do zakończenia protestu. Tego oczekujemy my, ale też i społeczeństwo.
Zarówno dyrektor szpitala Cecylia Domżała jak i przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych Jadwiga Pyt przedstawiły swój punkt widzenia na konfliktową sytuację, która doprowadziła do strajku.
- Ruch protestacyjny pielęgniarek rozpoczął się od wyszkowskiego szpitala. Ogólnopolski protest pewnie się rozpocznie. Czy musi dojść do tego, że wszystkie pielęgniarki, jak to się potocznie mówi, odejdą od łóżek? Czy my jesteśmy do nich przywiązane na zawsze? Czy nie mamy prawa za swoją pracę dostawać godziwych zarobków? – mówiła Jadwiga Pyt. – Krzywda pielęgniarek nikomu nie służy. One ganiają po różnych szpitalach, by zarobić. Jeśli będziemy mieć pracę w jednym miejscu z godnym wynagrodzeniem, to zyskają na tym pacjenci, bo będziemy wypoczęte, uśmiechnięte.
- Jestem za tym, by prowadzić rozmowy. Ja na nie zapraszam, ale panie nie chcą usiąść do dialogu, tylko mówią co mają powiedzieć i wychodzą – podkreślała dyrektor Domżała.
Zapewniała, że nowy regulamin wynagradzania w szpitalu, kwestionowany przez pielęgniarki, został wprowadzony zgodnie z prawem. Strajkujące domagają się wypłat związanych z wyższą wartością kontraktu, jaki szpital zawarł z Narodowym Funduszem Zdrowia. Według Jadwigi Pyt, na decyzję o strajku miała też wpływ decyzja władz powiatu o przyznaniu Cecylii Domżale nagrody rocznej (24 839,88 zł).
- Jestem dyrektorem od 2003 r. Przez siedem lat nie dostawałam nagrody, bo sytuacja w szpitalu była tragiczna. Pracowałam ciężko, żeby szpital z niej wyciągnąć. Czy moja nagroda to dużo, czy mało? Nie dyskutuję, że powinnam dostać trzykrotność pensji. Dopiero piąty rok dostaję nagrody – powiedziała C. Domżała. – Ja prowadziłam rokowania z pielęgniarkami i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby nie przyjść na umówione spotkanie z nimi.
Siedem członkiń zarządu Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych od kilku dni oficjalnie jest bez pracy, bo dostały od dyrekcji zwolnienia dyscyplinarne.
- Byłyśmy przygotowane na to, że do zwolnień może dojść, ale uznałyśmy, że dla dobra ogółu podejmiemy decyzję o strajku, że nie możemy odpuścić, bo niezadowolenie wzrasta – oznajmiła Jadwiga Pyt. - Nigdy pielęgniarką nie przestanę być, a dyscyplinarne zwolnienie dało mi szansę bycia wolnym człowiekiem. I co z tego? Będziemy się od tej decyzji odwoływać. Można mi zniszczyć zdrowie, ale nie można mi odebrać honoru.
Dyrekcja szpitala poinformowała we wtorek związki zawodowe o zamiarze zwolnienia kolejnych pielęgniarek.
Poseł A. Czartoryski interpretuje wypowiedzenia jako prowokację, próbę poniżenia, zastraszenia pielęgniarek.
- Te wypowiedzenia przejdą do historii, bo zapisane jest w nich, że ich podstawą są doniesienia pielęgniarek do Państwowej Inspekcji Pracy. Pracownik ma prawo składania takich pism, to nie jest powód do wyrzucenia z pracy – podkreślił i zwrócił się do władz powiatu. – Takie załatwianie sprawy nie jest żadnym dialogiem. To dalsze eskalowanie konfliktu – powiedział. – Przez trzy lata toczył się udawany dialog przy pomocy kruczków prawnych, tylko po to by nie pójść na rękę pielęgniarkom. Dyrekcja szpitala wyspecjalizowała się w tym, by nie doprowadzić do porozumienia. Jak można osoby z ponad 40-letnim stażem wyrzucić z pracy? Jak to jest, że te panie przez trzy lata szarpały się o 60 zł?
- Mam nadzieję, że po tej sesji nastąpi opamiętanie i refleksja ze strony starostwa. Kolejna zapowiedź zwolnień jest zastraszaniem pracowników. Pierwszym warunkiem do rozmów jest wycofanie zwolnień – podkreślał Henryk Kowalczyk.
- Powiedzenie, że kogoś wyrzucam ze szpitala jest dla mnie krzywdzące – powiedziała C. Domżała. – Przyczyna państwa obecności jest jasna - robicie tu kampanię wyborczą, a ja pracuję zgodnie ze swoim zakresem obowiązków. Jeśli będzie decyzja, że na tym stanowisku być nie mogę, to jest do tego odpowiednia procedura.
- Pan poseł Czartoryski postawił się w roli sądu pracy, ale to co pan mówi to tylko pana opinia. Sprawy sporne powinny być skierowane do sądu, by je rozstrzygnąć – powiedział starosta Bogdan Pągowski. – Chcecie ode mnie usłyszeć, że dostaniecie podwyżkę, ale ja będę rozliczany z tego jak szpital funkcjonuje – dodał. – Ręczne zarządzanie szpitalem przez powiat nie wchodzi w grę. Zapewnienie opieki medycznej to kwestia dyrekcji szpitala.
– Spróbujmy usiąść do stołu rozmów i nie okopujmy się na własnych stanowiskach – proponował burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Musimy się spotkać i zobaczyć, czy jest rzeczywista chęć rozmów.
Sesji towarzyszyła pikieta mieszkańców, którzy przyjechali samochodami pod komendę straży pożarnej. Dźwiękiem klaksonów wyrażali solidarność z protestującymi pielęgniarkami. Konfliktem zainteresowały się też ogólnopolskie media, których przedstawiciele przyjechali na nadzwyczajną sesję Rady Powiatu.
***
Po rozmowach z udziałem mediatora, wyszkowskie pielęgniarki otrzymały propozycję cofnięcia im wypowiedzeń. W piątek ma odbyć się kolejna tura rozmów między dyrekcją szpitala a strajkującymi.
J.P.
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara
Foto
Nadzwyczajna Sesja Rady Powiatu w Wyszkowie
fot. Justyna Pochmara

Komentarze

...
Dodane przez ., w dniu 18.06.2015 r., godz. 20.49
no, no, a PANI DYREKTOR musiała z kartki czytać ...
Dodane przez zuza, w dniu 18.06.2015 r., godz. 21.29
Domżałowa wstydu nie ma. Pomijam starostę nimotę. Na jutro dwie taczki: jedna dla Domżałowej i jej Leosia(choć mogą nie zmieścić się ale upchniemy) a druga dla nieroba Pągowskiego!
Dodane przez Solidarny, w dniu 18.06.2015 r., godz. 21.40
Panie Pągowski , Panie Pągowski ...... by się Pan wstydził !
Dodane przez Cela, w dniu 18.06.2015 r., godz. 21.55
Do jesieni, do jesien, do jesieni. Pamiętajmy, kto za to wszystko odPOwiada PO-PSL!
Dodane przez Anonim, w dniu 18.06.2015 r., godz. 21.56
Brawo dla wszystkich uczestników demonstracyjnego przejazdu przez miasto.Wyszków budzi się.Od Wyszkowa obudzi się cała Polska.
Pani dyrektor
Dodane przez pacjent, w dniu 18.06.2015 r., godz. 21.57
Domżała to do sanatorium pojechała w ramach NFZ czy prywatnie? Bo słuchy chodzą, że to miał byc prywatny pobyt. Jeśli więc przywatny to nie musiała czekac 1,5 roku na miejsce, jak powiedziała na dzisiejszym spotkaniu. Po co kłamac? Zatrudnia męża, który jest człowiekiem niepełnosprawnym, niestety na tyle, że nie bardzo nadaje się do pracy, którą wykonuje ale co tam. Kto im podskoczy. Mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się za dośc!
Dodane przez Anonim, w dniu 18.06.2015 r., godz. 22.05
Upór Domżałowej i Pągowskiego doprowadzi do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej budżetówki.Co Wy kur..a robicie.
Dodane przez wawa, w dniu 18.06.2015 r., godz. 22.07
TO NIE JEST KONIEC PROTESTÓW MIESZKAŃCÓW MIASTA I POPARCIA NASZYCH PIELĘGNIAREK !!!!!!!!!!
hahhahaha
Dodane przez baba, w dniu 18.06.2015 r., godz. 22.23
kozłem ofiarnym będzie Ogonowska
Dodane przez Anonim, w dniu 18.06.2015 r., godz. 22.37
Kozłem będzie Wysocka
Chłopusie z PO-PSL, jesteście w telewizji. Negatywnie!
Dodane przez Nosek, w dniu 18.06.2015 r., godz. 22.46
Jeżeli ktokolwiek z pracowników w moim szpitalu podjąłby strajk, na drugi dzień będzie przeze mnie, dyrektora, zwolniony — powiedział wczoraj na antenie TVN Marian Zembala. Nowy minister zdrowia w ten sposób odniósł się do strajku pielęgniarek z Wyszkowa. Co prawda przyznał, że pielęgniarki zarabiają za mało, ale nie zamierza prowadzić rozmów– jak to określił – „pod szantażem strajków i odejścia od łóżek pacjentów”. W związku z tą wypowiedzią nowego ministra zdrowia Solidarność skierowała pismo do premier Ewy Kopacz, w którym podkreśla, że prawo do organizowania się w związki zawodowe, w tym prawo do strajku to jedno z podstawowych praw obywatelskich zapisanych nie tylko w polskiej konstytucji, ale też w prawie unijnym i konwencjach Międzynarodowej Organizacji Pracy, które Polska ratyfikowała.
Dodane przez do Gościa, w dniu 18.06.2015 r., godz. 23.00
Gburmistrz w dueciue z paprotką? Czyżby dalej prowadziła mu kampanię. Wszystko zaczyna sie układać,. W końcu nie na darmo sowicie ją POdlewa.
Dodane przez ola, w dniu 18.06.2015 r., godz. 23.07
starosta powiedział: "zapewnienie opieki medycznej to kwestia dyrekcji szpitala" - i tego się trzymać! dlaczego pielęgniarki mają zadbać o bezpieczeństwo pacjentów, skoro zgłosiły strajk? tak też robią, bo Dyrektor uciekła na urlop jak szczur z tonącego okrętu. Panie Starosto, decyzja może być tylko jedna: odwołać panią Dyrektor, która się skarży, że dopiero piąty rok dostaje nagrodę - jeżeli zawsze tak wysoką, to tylko współczuć...a procedura "zwolnienia" Dyrektor z tak marnie wynagradzanego stanowiska może być tylko jedna: dyscyplinarka! Brawa, brawa, brawa dla pani Jadwigi Pyt!!!
Dodane przez Kazik z Sowińskiego, w dniu 18.06.2015 r., godz. 23.28
Z uwaga wysłuchałem obie Panie, wybieram wersję Jadwigi Pyt.
hahahaha
Dodane przez ja, w dniu 18.06.2015 r., godz. 23.29
Dopiero piąty rok dostaję nagrody – powiedziała C. Domżała
Dodane przez Ryzy, w dniu 19.06.2015 r., godz. 00.42
Komu przyszlo by do glowy,ze ciezka swoja praca Domzalowa rozslawi wyszkowski szpital. Na dzisiejszej sesji powiedziala jak to ona ciezko pracowala. Czy robila to za darmo? A co robia pielegniarki? Czy kiedykolwiek zrobila pani cos dobrego dla pielegniarek? Jakim trzeba byc betonem bez odrobiny empatii,zeby tak upokarzac ten zawod i okradac Je z naleznych imwynagrodzen. To co narobila pani nie licuje aby miec choc odrobinke szacunku do pani osoby. Pogarda,niesprawiedliwosc ktorymi karmila pani pielegniarki, wrocila teraz do pani. Ta zla passa juz nigdy nie odejdzie,Los pania okrutnie potraktuje. Zwyciestwo pielegniarek jest pewne,przy okazji wyjda fakty obciazajace . Zastanawia mnie jak osoba ktora jest matka,jest pielegniarka potrafi zgotowac ludziom pieklo.
Dodane przez Polak mały, w dniu 19.06.2015 r., godz. 06.53
Polska zaczyna się budzić z letargu.
Dodane przez apel, w dniu 19.06.2015 r., godz. 08.38
Ludzie opamietajcie się! Czy popieranie słusznej sprawy musi wiązać się z ubliżaniem, wyzwiskami, pomówieniami.
Grunt to skuteczne mediacje, co nie sprzątaczki?
Dodane przez Paranoja, w dniu 19.06.2015 r., godz. 09.06
A jak Nowosielak wymediował-wymanewrował sprząyaczki, niech POwie. Mediacje musiały być, bo przecierz nie wszystkie wywalił na bruk. Żona radnego Rojka - sprzątaczka w szkole - swoją pracę ocaliła. Jako jedyna. Grunt to skuteczne mediacje.
Dodane przez Lupa, w dniu 19.06.2015 r., godz. 09.35
Racja "Paranoja", w internecie nic nie ginie. Pamięć ludzka jest zawodna, ale zawsze ktoś coś niewygodnego przypomni. Tak panie Nowosielski, przykład z żoną Rojka ze Skuszewa pana kompromituje. Jest pan antydemokratycznym hipokrytą. Wstyd mi za pana. Kto tak panu doradza?
opinia prywatna
Dodane przez Bezstronny, w dniu 19.06.2015 r., godz. 12.03
sytuacja kuriozalna - " służba zdrowia" kto tu komu służy traktując pacjenta jak kartę przetargową, chociaż w tej sytuacji mało słychać o pacjentach tylko jest prywatna wojenka podsycana przez media i ugrupowania które chcąc nie dać o sobie zapomnieć wnosząc tylko tyle że - "moja reacja jest mojsza od twojszej i moja racja jest racja najmojsza". Brak rzeczowej argumentacji odejście od łóżek - to jak stawianie pod ścianą. Czy Panie pielęgniarki rozmawiały z Nową Radą Społeczną przedstawiając problem, czy Pani dyrektor sygnalizowała radzie problem. System zwany Służbą Zdrowia jest zły ale puki co nie na lepszego skoro pielęgniarki wytrzymały trzy lata to jesienią przewidywana zmiana, a z próżnego to i Salomon nie naleje. Gra pod publiczkę takie spory nie są rozwiązywane na barykadzie tylko przy okazaniu odrobiny dobrej woli z obydwu stron na sali mediacji. W demokracji nie ma sprawiedliwych rozwiązań, a jeśli ktoś mówi że jak on by rządził to uzdrowi system to śmiech mnie pusty bierze - mamy cudotwórców.
Dodane przez mol, w dniu 19.06.2015 r., godz. 12.22
Nowa Rada Społeczna ZOZ ma być chyba od września dopiero, czy mi się zdawało?
Dodane przez Siostra, w dniu 19.06.2015 r., godz. 14.55
Rada ZOZ skoro taka społeczna, to sama moglaby sie tematem zainteresować.
kampania
Dodane przez hehe, w dniu 19.06.2015 r., godz. 16.00
Właściwie kampania (nagonka) ruszyła już jakiś czas temu - wybory prezydenckie. Teraz u nas w szpitalu bo sprawa się toczy od dłuższego czasu. Nie wierze, że przypadkowo akurat teraz się sprawa zaostrzyła. Do Pani Pyt: Co to znaczy godnie zarabiać? Komunizm mamy już za sobą i kasa nie należy się tylko za samo istnienie. W innych zawodach praca jest równie ciężka i pieniędzy wcale nie ma większych. Ale spokojnie. Jak PIS dojdzie do władzy wszyscy będą zarabiać 10 klocków. Tylko skąd wezmą na to kasę hehe.
Dodane przez ola, w dniu 19.06.2015 r., godz. 18.47
PO doszła do władzy i Mrozowi mało 10 klocków, więc największy wyszkowski głodomor PO dodatkowo za POsiedzenie w Radzie Nadzorczej PWiK PObiera 2,5 klocka i kto wie gdzie jeszcze.
??
Dodane przez kk, w dniu 20.06.2015 r., godz. 09.18
PROSZĘ PAŃSTWA !!! MIESZKAŃCY MIASTA !!!! PANI DYREKTOR PŁACI NASTĘPUJĄCE STAWKI ZA MIESIĄC PRACY DLA LEKARZY....Z-CA DYREKTORA D.S. MEDYCZNYCH ZA MIESIĄC CZERWIEC 2015R.WYPŁACIŁA 70.000ZŁ (SIEDEMDZIESIĄT TYSIĘCY ZŁ)....PANDOKTOR ZATRUDNIONY NA ODDZIALE WEWNĘTRZNYM ZE SPECJALIZACJĄ.WYPŁATA 55.000ZŁ (PIĘĆDZIESIĄT PIĘĆ TYSIĘCY)...ZA DOBOWY DYŻUR ŚWIĄTECZNY PANI DYREKTOR PŁACI 3.000ZŁ (TRZY TYSIĄCE)...STAROSTO !!! JAK ŚMIESZ UTRZYMYWAĆ TĄ OSOBĘ NA TYM STANOWISKU !!!!!!!
Dodane przez Razem, w dniu 20.06.2015 r., godz. 10.09
A już w internecie zaczynają się pojawiać paszkwile na nasze kochane pielęgniarki. Nic jednak nie dowróci kota ogonem. Starosto coś jest chyba nie tak.
Do "kk"
Dodane przez Zdzich Siemacho, w dniu 20.06.2015 r., godz. 15.29
KK? Masz rację tak się podpisując! Kodeks karny zacznij czytać. Tam jest opisane twoje zachowanie. Lekarz za dyżur dostaje 50 PLN, a pielegniarka 40 PLN. Czemu wiec protestujące panie nie chcą przejść na kontrakty? Bo pracować trzeba i godziny wyrabiać?
Odejście o łóżek
Dodane przez MP, w dniu 20.06.2015 r., godz. 17.29
Po słowach (szantażu) Przewodniczącej ZZPA o. J. PYT,że wszystkie pielęgniarki mogą opuścić szpital (pacjentów) i zostawić lekarzy i dyrekcje powinna natychmiast być pozbawiona pracy a także prawa wykonywania zawodu.
Dodane przez ola, w dniu 20.06.2015 r., godz. 20.25
zawód pielęgniarki, jak każdy inny, nie jest tożsamy z pracą niewolniczą - jak pielęgniarki chcą odejść, to mogą to zrobić

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta