Stąpał po tej ziemi
(Zam: 30.04.2021 r., godz. 09.32)Transmisja ze spotkania odbyła się 29 kwietnia o godz. 18.00, ale nagranie cały czas można oglądać na Facebooku (link znajduje się m.in. na profilu „Wyszkowiaka”). Spotkanie współorganizowali: Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna im. C. Norwida w Wyszkowie, I Liceum Ogólnokształcące im. Cypriana Kamila Norwida w Wyszkowie oraz Fundacja Museion Norwid.
Widzów witał wicestarosta Leszek Marszał, który zaprezentował logo lokalnych obchodów rocznicy urodzin Norwida. Zaprojektowała je Irena Filipowicz. Rozmowę z prof. Dambek-Giallelis poprowadziła nauczycielka z I LO Marzena Deluga.
Prof. Dambek-Giallelis mówiła m.in. o pochodzeniu rodziców poety - Ludwiki Zdzieborskiej i Jana Norwida, którzy poznali się w Strachówce, miejscu związanym z rodziną Ludwiki od czasów Księstwa Warszawskiego. Ślub wzięli w pobliskim Sulejowie (kościół parafialny Strachówki). W Strachówce urodził się Ludwik i Paulina Norwidowie. Rodzina przeniosła się do Głuch w lipcu 1821 r., dwa miesiące przed narodzinami Cypriana. Prof. Dambek-Giallelis część swojej wypowiedzi poświęciła rodowi Sobieskich, z którego wywodziła się matka poety.
- Norwid traktował szlachectwo w kategoriach zobowiązania, a nie powodu do chwały. O swoim pokrewieństwie pisze w listach prywatnych, nie wspomina o nim publicznie. - zaznaczyła.
W Głuchach Cyprian wychowywał się krótko, po śmierci matki prababka Hilaria Sobieska zabrała dzieci do Strachówki, częściowo Warszawy. Według profesor, Głuchy wtedy zapewne zostały oddane w dzierżawę. Jan Norwid do nich nie wracał.
Po śmierci Jana Norwida opiekę nad dziećmi przejął Ksawery Dybowski.
- Rozpoczął się etap życia poety łączący się z Dębinkami. Dybowski miał dwie córki Brygidę i Krystynę… - przypomniała Marzena Deluga.
- Istnieje przypuszczenie, że Brygida mogła być pierwszą miłością Cypriana. Nie mam na to dowodów. To zapewne bardziej legenda, dopełnienie obrazu Norwida niż prawda - zaznaczyła prof. Zofia Dambek-Giallelis. - Na pewno dziewczęta z Norwidem łączyły silne wspomnienia z chwil spędzanych nad Bugiem, w Dębinkach.
Spotkanie zakończyło się opowieścią o Rybienku (pojawiającym się często także we wspomnieniach osób związanych z cyganerią warszawską) i Łochowie, w których również bywał Cyprian Norwid.
Czwartkowy wykład zatytułowany „Rodzinne Mazowsze Norwida” był inauguracją obchodów 200 rocznicy urodzin Norwida, które przygotował komitet organizacyjny powołany przez starostę.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl