Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka



Wielkie święto pamięci

(Zam: 18.09.2018 r., godz. 11.46)

Tak jak 75 lat temu skoczkowie spadochronowi wylądowali w na łące w Łosinnie. Widowisko w wykonaniu żołnierzy Jednostki Wojskowej „Grom” odbyło się 15 września. Jego głównym celem było zachowanie pamięci o bohaterskich cichociemnych, w tym o Hieronimie Dekutowskim ps. Zapora.

Na wydarzenie zaprosili organizatorzy - Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa-Wschód, mieszkańcy Łosinna działający we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej, Dowództwem Wojsk Obrony Terytorialnej i Jednostką Wojskową „Grom”. Honorowy patronat pełnili minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister środowiska Henryk Kowalczyk, wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera. Widowisko „Zrzut cichociemnych - Zapora” odbyło się po raz drugi. Było próbą rekonstrukcji akcji przerzutowej, która miała miejsce w Łosinnie. Dzięki niej do okupowanego kraju trafił m.in. Zapora. W kultywowanie pamięci o cichociemnych od lat zaangażowany jest Mirosław Widlicki ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Wiele dla podtrzymania etosu niezłomnych czyni także wojsko, w tym prezentujące się także na stoiskach promocyjnych Wojskowa Jednostka „Grom” i 5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej. Formacja „Grom” eksponowała wozy i sprzęt wojskowy. W Łosinnie gościł jej dowódca płk Mariusz Pawluk.
- Tradycję cichociemnych z dumą dziedziczą żołnierze cenionej na całym świecie Jednostki Specjalnej „Grom” - elita Wojska Polskiego, bohaterowie niebezpiecznych operacji mających decydujące znaczenie dla światowego bezpieczeństwa. Niezłomnego Zaporę za patrona przybrała 2. Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej, formacja szczególna, przeznaczona do działania w bezpośredniej bliskości lokalnych społeczności, zdobywająca ogromny społeczny szacunek i sympatię rodaków. Obie formacje łączy etos cichociemnych, ich wspólna misja, jaką jest strzeżenie bezpieczeństwa naszego kraju. Organizatorom i uczestnikom uroczystości dziękuję za pamięć o tych, dla których wolność Polski i żołnierski honor są najwyższymi wartościami - cytował list ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.
W imieniu ministra środowiska Henryka Kowalczyka głos zabrała zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Anna Król.
- W 75. rocznicę pamiętnej nocy z 16 na 17 września 1943 roku w sposób niezwykły zostaje przypomniana historia trzech skoczków, w tym legendarnego później mjra Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora. To wielkie święto pamięci nie byłoby możliwe bez zaangażowania człowieka, który w przygotowanie dzisiejszej inscenizacji włożył całe swoje serce - Mirosława Widlickiego, pomysłodawcy i organizatora, syna ppor. Jana Widlickiego, dowódcy placówki AK w Pniewie odpowiedzialnej za odbiór Zapory i pozostałych cichociemnych - podkreśliła Anna Król.
Modlitwę poprowadził kapelan Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa-Wschód prałat ks. Tadeusz Osiński.
- Cichociemni to żołnierze polscy szkoleni do zadań specjalnych w Wielkiej Brytanii, przerzucani drogą lotniczą do kraju w latach 1941-1944 w celu wzmocnienia głównie Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej. Cichociemni - przerzucani do Polski spadochroniarze mieli stanowić kadrę dowódczą podziemnego wojska, zasilali szeregi konspiracji niezbędnymi specjalistami z zakresu dywersji, wywiadu, łączności oraz mieli dostarczać pieniądze i środki do prowadzenia walki - przypomniał.
Wśród uczestników sobotniego wydarzenia byli także m.in. pełnomocnik wojewody mazowieckiego Piotr Olejniczak, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Wyszkowie ppłk Leszek Wieczorek, komendant WKU w Ciechanowie ppłk Krzysztof Futyma. Autorem rekonstrukcji, który dowodził rekonstruktorami był Mjr Marcin Dominiak z WKU w Ciechanowie. Zebrani złożyli kwiaty i zapalili znicze przed tablicą upamiętniającą bohaterskich skoczków.
Spotkaniu towarzyszył koncert patriotyczny w wykonaniu Moniki Andrzejewskiej, Natalii Szczechury, Karoliny Radek, Weroniki Niegowskiej, Piotra Skołowskiego, Aleksandry Bąk, Juli Stańczak, Leszka Filipiaka.
J.P.


































































































































Komentarze

Dodane przez ewa, w dniu 19.09.2018 r., godz. 15.19
Gdzie ta major, bo na zdjęciach to jej nie widać?
do ewa
Dodane przez Ewaryst, w dniu 21.09.2018 r., godz. 17.17
Dla ciebie to pani major, a jeżeli jesteś jej koleżanką to powinnaś ją zobaczyć bo była wszędzie gdzie być powinna.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta