Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 26 kwietnia 2024 r., imieniny Klaudiusza, Marzeny



Nie sądziłem, że będzie taki atak

(Zam: 21.02.2018 r., godz. 17.22)

- Nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o relacje z parafianami – podkreśla ks. Eugeniusz Leda, który 20 lutego wobec biskupa złożył rezygnację ze swojej funkcji.

Podczas mszy, kiedy oznajmił swoją decyzję, wygłosił krótkie oświadczenie. Po nabożeństwie nie spotkał się z parafianami mimo, że na to liczyli.
- Wcześniej trzy razy prosiłem organizatora spotkania, by podał mi temat, charakter tej rozmowy, ale nie uczynił tego – komentuje proboszcz. – W międzyczasie sytuacja tak się rozwinęła, że wiedziałem, że idzie to w złą stronę, dlatego zdecydowałem, że przed zakończeniem mszy świętej poprosimy moją opozycję i przeczytam oświadczenie.
Według niego parafia liczy ok. 1900 osób, a przeciwko poczynaniom proboszcza we wtorek protestowało ok. 80 (podpisali się pod listem protestacyjnym).
- Po raz pierwszy spotkałem się z takim niezrozumieniem – mówi kapłan. – Jest opozycja, ale jest też dużo szlachetnych, wspaniałych ludzi, pozytywnych głosów – zapewnia. – Nie sądziłem jednak, że taki atak zostanie przypuszczony.
Proboszcz przekonuje, że prowadząc remont w świątyni opierał się na opiniach wiernych. Jego zdaniem, niektórzy z nich chcieli, by w prezbiterium zwisł krzyż. Wielu z tych, którzy przyszli 20 lutego do kościoła, wyrażało swoją dezaprobatę dla obecnego wizerunku ołtarza, a w szczególności dla usunięcia witraża.
- Niezrozumienie dotyczyło rzekomej dewastacji kościoła. W wyremontowanej jego części były korniki, zagrzybienie, zagrożenie elektryczne. Mówiono, że zamieniłem kościół w stodołę. Uważam, że mamy przepiękny krzyż, tabernakulum, a wystrój prezbiterium nie jest jeszcze zakończony – mówi ks. Eugeniusz Leda. – Troska o wystrój to kwestia należąca do księdza. Nie mogę się nadziwić, jak niektórzy mogą mieć do mnie o to pretensje, że jest tak piękny krzyż i tabernakulum i, że miały być jeszcze inne nowe elementy.
Proboszcz chwali się odnowieniem tabernakulum, które zostało nałożone na stare, „żeby parafianie nie posądzili o niszczenie”. Ksiądz zapewnia, że usunięty z prezbiterium witraż miał być wykorzystany w innym miejscu np. w oknie frontowym.
- Ludzie byli do niego przywiązani i dobrze by zajął on swoje nowe miejsce – zaznacza duchowny. – Słuchałem sugestii parafian, słyszałem „Proszę księdza, mnie ten witraż nie pomaga w modlitwie”.
Kapłan zdjął też ze ściany dewocjonalia, bo jak mówi, chciał je oprawić w nowe ramy w stylu zakopiańskim.
Odpiera zarzuty wiernych dotyczące spraw finansowych i datków. Tłumaczy, że przy okazji komunii prosi o zbiórkę na tzw. dar ołtarza, podaje kwotę i zastrzega, że datki są dobrowolne.
- Nigdy żadnej przykrości się nie robiło, uwagi się nie zwracało tym, którzy na ten dar się nie składają. Kiedy wiedzę, że ta prośba powoduje konflikt między rodzicami, to mówię „Kochani, nie ma już sprawy, proszę nie robić zbiórki” – twierdzi kapłan.
Z takich darów pochodzi znajdujący się w kościele m.in. świecznik pod paschał.
– Jesteśmy wolni w dawaniu ofiar, nie wolno nikogo zmuszać – zaznacza. – Kiedy widzę że następuje targowanie po zaproponowanej ofierze, wycofuję się. W żadnej parafii nie odprawiłem tyle pogrzebów za darmo co tutaj.
Ksiądz zapewnia, że rozmawiał z parafianami, informował o swoich planach dotyczących zmian w kościele. Podkreśla, że duszpasterska rada parafialna zaakceptowała plany remontowe. Według niego, wszelkie prace współfinansowane przez Urząd Miejski, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zostały odebrane i rozliczone.
Biskup zdecyduje, jak długo jeszcze ksiądz Eugeniusz Leda będzie pełnił swoją posługę w parafii w Rybienku Leśnym.
J.P.
Więcej na ten temat w najbliższym numerze „Wyszkowiaka”










Komentarze

Dodane przez Lw, w dniu 21.02.2018 r., godz. 17.46
Straszna prozność ze strony proboszcza. Sam byłem świadkiem, kiedy ksiadz powiedział 2 tysiace za ślub, a gdy zaprotestowali, że jest to za duża kwota, to zaproponował zmniejszenie ilości gości na weselu:) Kolejne pytanie ile ksiadz zmieniał parafii po konfliktach z wiernymi syt. z Gwizdał?
Dodane przez Sąsiadka, w dniu 21.02.2018 r., godz. 21.42
Dziękuję redakcji za przedstawienie racji drugiej strony. Czekam na to co ukaże się w wydaniu papierowym.
Dodane przez RUT, w dniu 21.02.2018 r., godz. 21.54
''Gorliwość o dom Twój pożera Mnie ''.Ewangelia wg Sw.Jana 2,13-16 Dla prawdziwie kochajacych Dom Boży,kościół święty,wydarzenia w Rybienku Leśnym są niezwykle smutne . ''Nie róbcie z domu Ojca Mego targowiska '' Nie róbcie targowiska,kimkolwiek jesteście -parafianami ,proboszczem ,radą parafialną ,lokalnymi dziennikarzynami ,tak zwanymi ''fundatorami '' ,pseudo-dobrodziejami .Nie zalatwiajcie tu swoich prywatnych,przyziemnych interesów ,sprawek ,popisywania się siłą swoich argumentów i pieniędzy.A wszystko jeden przeciwko drugiemu ,bez wzajemnego szacunku i miłości ,której naucza Kościół . Kim jesteś Proboszczu , że aż tyle zmieniasz w naszym kościółku ,ktory kochaliśmy takim jaki był,bez naszej wiedzy i zgody ? To nasze dziedzictwo i tożsamość ,świętość -dla tych ,co żyją tu od zawsze i dla tych co pokochali to miejsce może od niedawna .Kto podpowiadał te wszystkie zmiany ołtarza ,tabernakulum ?Kto był"fundatorem '',co to za ludzie?Czy godni by dotykać świętości ?A może to ci sami,co w kościele św.Wojciecha "wyrwali " z ołtarza piękne tabernakulum , zamieniając je na inne?Czy tak wolno postępować wobec rzeczy świętych ? A wy wierzący parafianie ,dlaczego nie mówicie nic o tym ,co najważniejsze dla kazdego kościoła,a więc sposobie ewangelizacji ,o nauce wiary , modlitwy ,budowaniu wspólnoty i życia duchowego ?Z tego trzeba rozliczać swoich księży ,po tym oceniać ich służbę .Oni mają prowadzić nas do Boga ,anie prowadzić budowy i remonty.Nie każdy ksiądz może być budowniczym ,nie do tego został powołany .Nawet na pewno nie powinien tego robić,bo zwykle nie ma o tym pojęcia i popełnia błędy.Każda diecezja powinna mieć kompetentnych,specjalnie przygotowanych ludzi,do prowadzenia inwestycji -budowy nowych i remontu starych kościołów .Tym nie może zajmować się ksiądz proboszcz ,bo wtedy zamiast dbać o duchowy rozwój swojej wspólnoty parafialnej ,traci czas na sprawy drugorzędne.Tu tkwi podstawowy błąd w organizacji takich przedsięwzięć i cierpi na tym cały Kościół.Trzeba powiedzieć to naszym Biskupom ! to jest nasz obowiązek.Ksiądz Eugeniusz jest przede wszystkim kapłanem,nie budowniczym,nie uczył się w budowlance a w seminarium duchownym .Szanujmy jego służbę Kościołowi,szanujmy każdego kapłana !.W przyszłości nie pozwalajmy ,by w naszych kościołach panoszyli się ludzie niegodni,ktorzy myślą ,że za pieniądze można kupować kościoły .Oni udają szlachetnych fundatorów ,a tak naprawdę chcą uwiarygodnić swoje ciemne interesy i życie w brew przykazaniom.To oni sieją zamęt ,żle podpowiadają ,wprowadzają rozłam i konflikty.Zabierzcie z Kościoła swoje brudne pieniądze i złe rady! "Weżcie to stąd,a nie róbcie z domu Ojca mego targowiska !"
Statystyki mówią same za siebie
Dodane przez Anonim, w dniu 22.02.2018 r., godz. 09.08
Myślę, że wszystko widać w statystykach przychodzenia wiernych do kościoła. Kiedyś kościół na niedzielnej mszy był pełen ludzi. A teraz ławki wolne. Wolimy jechać do pobliskich parafii.
Dodane przez Anonim, w dniu 22.02.2018 r., godz. 11.56
KOŚCIOŁY PUSTOSZEJĄ W CAŁEJ POLSCE PRZEZ PIS I RYDZYKA !!!!!!
Anonim 09.08
Dodane przez Dagma, w dniu 22.02.2018 r., godz. 11.57
Kazdym ma prawo decydowac,gdzie chce uczestniczyc w niedzielnej mszy swietej. Jego wybor. Czy do kosciola chodzimy modlic sie,czy wybieramy ksiedza,ktory te msze celebruje? To,ze przychodzi mniej ludzi do kosciola,to nie tylko problem Rybienka,to dzieje sie wszedzie w kraju jak i w Europie. Piekny komentarz RUT,w ktorym zawarta jest prawda. Czesto fundatorzy uwazaja sie za dobrych katolikow bo duzo daja na kosciol, a jak zdobyli te pieniadze,to juz inna ciekawa sprawa. Jezeli chodzi o ceny uslug za sakramenty,chrzest,slub,czy pochowek,to powinni byc ujednolicone we wszystkich parafiach z wywieszka na drzwiach kancelarii.
Dodane przez Xxx, w dniu 22.02.2018 r., godz. 12.09
Czy do ataku na obecnego proboszcza nie zostali podpuszczeni ludzie przez tych ktorzy wczesniej nic a nic nie robili. Czy to co zrobiono w kosciele,zasluguje az na taki atak. Mozna powiedziec swoje uwagi i wyrazic niezadowolenie,ale zeby to robic w ten sposob? Strach pomyslec,do czego sa zdolni co niektorzy.
Rybienko Leśne
Dodane przez Anonim, w dniu 22.02.2018 r., godz. 13.11
Gdyby proboszcz nie miał sobie nic do zarzucenia nie uciekł by z kościoła i parafii. Parafianie przyszli dość licznie (ponad 200 osób) aby porozmawiać z proboszczem, a ksiądz odczytał oświadczenie, że rezygnuję z posługi w Parafii Rybienko Leśne i uciekł, zamykając za sobą drzwi na klucz. Następnie wyłączył światło, co zostało odebrane jak wyrzucenie parafian z kościoła. A po pewnym czasie wezwał jeszcze ochronę, aby pozbyć się parafian z terenu kościoła. To parafianie teraz mają kolejny żal do księdza, że nie chcę rozmawiać i parafian wyrzuca z kościoła. Teraz mieszkańcy liczą tylko, aby Proboszcz przedstawił rozliczenie z zebranych pieniędzy i remontu. Przypomnijmy, że rozliczenie obiecuję od kilku miesięcy i którego nie przedstawia. Oby nie było teraz tak, że proboszcz odejdzie, a parafię zostawi z długami.
parafianie , pilnujcie kościoła
Dodane przez lena, w dniu 22.02.2018 r., godz. 18.06
Zeby ksiądz nie powywoził wyposażenia, skoro podobno w Gwizdałach to zrobił? A nasłanie a parafian ochrony, to już szczyt!
Prawdy i Mity Księdza Ledy
Dodane przez parafianin, w dniu 22.02.2018 r., godz. 21.06
Widzę, że ksiądz Leda nie może z godnością rozstać się z tym zaszczytnym urzędem. Co to za proboszcz, który boi się rozmawiać ze swoimi wiernymi na każdy temat? Pomysł spotkania wyszedł wprawdzie od Pana Andrzeja, który nie zdążył nawet wyłuszczyć, z czym przyszedł. Na wieść, że będzie się można w końcu spotkać z Proboszczem zaczęli się dołączać inni ze swoimi problemami, postanowiliśmy upublicznić to wydarzenie. Kartka z ogłoszeniem papierowym powieszona pod Kościołem o 8: 40 nie przetrwała do godziny 10:00. Ktoś ją zerwał. Jedyne, co zostało, to ogłoszenie na portalu społecznościowym. Tam też piszą ludzie znani z imienia i nazwiska opowiadając pokrótce swoje historie. Ot i cała sprawa… Pomysł zbierania podpisów powstał pod koniec zebrania, gdy część mieszkańców opuściła już teren Kościoła. Znając frekwencję na mszach celebrowanych przez proboszcza, nawet na sumie nie było tylu ludzi. Myślę, że gdyby wznowić akcję mocno by się ksiądz zdziwił. Z tej cyfry 1900 osób niestety niewiele wynika, bo Kościół w niedzielę trzeszczałby w szwach (tak dawniej bywało). Zresztą w większości byli to tylko przedstawiciele rodzin i spokojnie liczbę protestujących można pomnożyć razy trzy. Jakieś mityczne opinie wiernych można między bajki włożyć, a opinie „Rady Duszpasterskiej” (składającej się z 8-10 osób starannie wybranych do niej przez księdza) nie mogą przecież odzwierciedlać nastrojów większości. W początkach grudnia (chyba 7 dnia) zmienił się konserwator zabytków w Ostrołęce. Z informacji zasięgniętych telefonicznie pani obecnie urzędująca ma bardzo mgliste pojęcie o tej sprawie. Decyzję wydano na podstawie opinii i innych dokumentów, a nie dokonano rzetelnych oględzin na miejscu. To oczywiście trzeba sprawdzić w dokumentach, ale okno zostało zasłonięte ociepleniem, (więc jest tam nadal i nie ma problemu, aby go przywrócić), bo cyt. „nie można było inaczej powstrzymać przecieków do prezbiterium”. To oczywiście pasowało do koncepcji księdza proboszcza. Może wystarczyłoby wykonanie odpowiednich obróbek blacharskich. Chwilowo nie ma dostępu do tych dokumentów, ale powinny zostać upublicznione. O zagrzybieniu i instalacji elektrycznej ksiądz wiedział od samego początku, ale to po prostu wynik zaniedbań wyżej wymienionego.Zaznaczę, że dach kościoła był zarówno przez księdza Zenona i księdza Piotra poddawany systematycznym przeglądom po zimie.Taką informację otrzymał również ksiądz Leda, ale ją zlekcjoważył. Stojące miski i wiadra na deszczówkę na bocznym ołtarzu były wymownym dowodem jego zaniedbań. Wystarczy iść do Naszego Kościoła by stwierdzić jak bezsensowny jest pomysł umieszczenia witraża w oknie frontowym. Powinien wrócić na dawne miejsce. Od m/w połowy 2015 nie działa Rada Parafialna. Przynajmniej takich informacji udzielają jej członkowie.Mówi o tym również Proboszcz w wywiadzie udzielonym konkurencji. Pozostaje zadać pytanie, dlaczego? Nie Było dialogu ....mówi ksiądz.Bo zgłaszali swoje krytyczne uwagi na różne tematy? Więc,, ciao” i po problemie. Trwają intensywne poszukiwania ludzi, dla których ksiądz odprawił pogrzeby za darmo. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie niech da znać, bo w Rybienku ich na dzień dzisiejszy nie znają. Rozliczenia: Inwestycja wg wieści z gazet (wyszkowiak 12,10,2017R)wyceniana na 400160zł. Dodajmy dotacja z gminy Wyszków 200000+ dotacja z Ministerstwa 75000zł = 275000zł Czyli 400160-275000=125160zł. 125160zł dzielone przez 330 zł na rodzinę (ksiądz zbiera) daje 379,3 Z tego wniosek, że jest nas 380 rodzin ( w tym przypadku gospodarstw domowych) W każdej gospodarstwie średnio 3 osoby(są i jednoosobowe, są i wielo) Liczmy 380*3=1140 ludzi Oooo…Coś nas mało (do 1900) Może jest więcej w gospodarstwie 380*4=1520 ludzi Oooo….Znowu mało Słyszałem, że jest nas około 600 rodzin. Znów liczmy tym razem pozostałą kwotę po odjęciu dotacji 125160zł /600rodzin =209zł Tak, więc zbieramy po 330zł a wystarczyłoby po 209zł. Może ktoś sprawdzić moje wyliczenia? Może się gdzieś mylę? Na tym powinna polegać dyskusja, a nie na jakiś bredniach o ataku szatana i cudzych inspiracjach, o czy mówi ksiądz na innych łamach. Myśli ksiądz, że to taka frajda iść na takie zebranie i wstydzić się za takiego proboszcza? Zacytuję, może niedokładnie, wypowiedź pułkownika Wołodyjowskiego,, Pierwszy raz wypowiedzieliśmy się przeciw zwierzchności i daj Bóg ostatni, ale nie można było inaczej” Można by tak długo, bo wołowej skóry to za mało, ale i tak większość zapewne nie dotrwała do końca. Pozdrawiam i piszmy tylko prawdę.
Dodane przez Anonim, w dniu 23.02.2018 r., godz. 09.35
A w którym kościele ksiądz bierze pod uwagę zdanie rady parafialnej?W mojej parafi taka jest ale chyba tylko dla picu,bo proboszcz i tak nie pyta o zdanie.
Rezygnacja Księdza.
Dodane przez Parafianin, w dniu 23.02.2018 r., godz. 10.37
Z telefonicznej informacji uzyskanej od ks. Kanclerza w diecezji, do piątku tj. 23.luty 2018 ( rozmowa o godzinie 9 ) Ksiądz Leda nie złożył oficjalnej pisemnej rezygnacji z funkcji proboszcza. Ksiądz biskup wie o problemie na linii proboszcz i parafianie. Mają się przyglądać i sprawdzić aby można było podjąć odpowiednie kroki.
wo
Dodane przez parafianin z Rybienka Leśnego, w dniu 24.02.2018 r., godz. 16.27
niech słuch o nim zaginie,niech idzie w diabły gdzie jego miejsce.tylko niech najpierw szkody naprawi.
Dodane przez Janek, w dniu 06.03.2018 r., godz. 15.32
Ksiądz nie złożył żadnej rezygnacji. On wogóle nie szanuje wiernych z tej parafi. To po prostu oszust!

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta