Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 07 listopada 2024 r., imieniny Antoniego, Florentyna



Wiktoria 1920 – bohaterstwo i zdrada

(Zam: 07.08.2020 r., godz. 12.57)

Dla nikogo, kto interesuje się historią lokalną nie jest tajemnicą, że przed stu laty na Ziemi Wyszkowskiej rozgrywały się dramatyczne wydarzenia. Wojska bolszewickie pod wodzą Tuchaczewskiego w marszu na Warszawę zajęły Wyszków i przemieściły się na przedpola naszej stolicy.

Wcześniej jednak dobrze uzbrojona grupa operacyjna Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Lucjana Żeligowskiego dokonała udanego kontrataku powstrzymując awangardę wojsk bolszewickich w Puszczy Białej, zgodnie z rozkazem dowódcy I armii WP. Sztab gen. Żeligowskiego zajął wyszkowski dworzec kolejowy i stąd dowodził oddziałami, które miały za zadanie powstrzymanie barbarzyńskich wojsk na linii Bugu do 11 sierpnia. Udało się to po zaciętych walkach m.in w rejonie Długosiodła, Białego Błota i ówczesnej Komisarówki (dzisiejsza Ojcowizna). Nie ulega wątpliwości, że był to bardzo ważny epizod tej wojny z tego względu, że dowództwo naczelne potrzebowało czasu na przygotowanie obrony stolicy i jej północnej flanki nad Wkrą oraz przegrupowanie wojsk, m.in. przerzucenie oddziałów okrążających ok. 100 km na południe od Warszawy w celu realizacji planu Bitwy Warszawskiej. Walki w Puszczy Białej umożliwiły reorganizację polskich wojsk i historyczne zwycięstwo nazwane przez lorda d’Abernona 18 decydującą bitwą w dziejach świata. Doszło jednak do tygodniowej okupacji Wyszkowa, która dzięki relacjom ks. Wiktora Mieczkowskiego, proboszcza kościoła św. Idziego stała się znana i głośna w cywilizowanym świecie. Na wyszkowskiej plebanii przebywał bowiem krótko tymczasowy rząd rewolucyjny, który z nadania Moskwy miał objąć władzę w Polsce, złożony ze zdrajców Dzierżyńskiego, Marchlewskiego i Kona. Wszyscy trzej, pewni zwycięstwa odsłonili swoje prawdziwe plany zniszczenia Polski i przekształcenia jej w bolszewicką republikę. Wiadomość ta, przekazana światu przez polskich i zagranicznych korespondentów wojennych, którzy po zwycięskiej bitwie zajechali na wyszkowską plebanię, była rewelacją, która obiegła świat. Zdrajcy nie przyszli jednak do Wyszkowa tylko pod osłoną bagnetów wrogiej armii. Działali również na naszej ziemi. Byli to polscy i żydowscy komuniści z Wyszkowa i okolic, którzy przed nadejściem bolszewików próbowali blokować działania porządkowe policji i agitowali przeciw poborowi do polskiego wojska, a po ich wkroczeniu stworzyli Radę Delegatów Robotniczych i tzw. milicję ludową, złożoną wyłącznie z młodzieży żydowskiej, współdziałającą z okupantem.
Wojna polsko-bolszewicka pokazuje olbrzymie poświecenie i bohaterstwo Polaków. Młode polskie państwo w błyskawicznym tempie organizuje wojsko w celu obrony kraju. Tworzą je przede wszystkim polscy żołnierze dawnych armii zaborczych, zarówno niemieckiej, rosyjskiej jak i austriackiej, a także legioniści Piłsudskiego i bojowcy Polskiej Organizacji Wojskowej. Ale wojsko przyjeżdża również z Francji do ojczyzny. Dobrze uzbrojona Błękitna Armia gen. Hallera, złożona jest w sporej części z ochotników ze Stanów Zjednoczonych i Ameryki Południowej. W kraju powstaje ok. 100-tysięczna Armia Ochotnicza, do której wstępuje głównie polska młodzież, w tym oddział wyszkowskich gimnazjalistów. Poświęcenie Polaków dla obrony ojczyzny świadczyło o powszechnym zrozumieniu dla wielkiej wartości, jaką była świeżo zdobyta niepodległość. Mamy jednak wówczas do czynienia również z otwartą, jednoznaczną zdradą ze strony komunistów i znaczącej części mniejszości żydowskiej. Było tak nie tylko w Wyszkowie. Podobne zjawisko zostało odnotowane w bardzo wielu miejscowościach na terenach zajętych przez bolszewików m.in. w Siedlcach i Białymstoku. Gen zdrady w tych samych środowiskach uwidocznił się również później, w 1939 roku podczas wkroczenia Armii Czerwonej na wschodnie tereny II Rzeczypospolitej oraz w latach 1944/45, gdy Sowieci zajęli całą Polskę. W konsekwencji Polska została przekształcona w kadłubowy twór zwany Polską Rzeczpospolitą Ludową, w której polskie elity zostały wymordowane, a ci, co przeżyli podlegali długofalowym procesom sowietyzacji i wynarodowienia, czego skutki odczuwamy nadal. Po stu latach powinniśmy przede wszystkim cieszyć się z wielkiego, polskiego zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej, które w naszej historii porównywalne jest jedynie ze zwycięstwami króla Jagiełły pod Grunwaldem, czy Sobieskiego pod Wiedniem. Nie zapominajmy jednak o zdradzie, ponieważ nie została ona nigdy rozliczona ani ukarana i w jakimś sensie trwa do dziś.
Marek Głowacki

Komentarze

Amor Patria Nostra Lex
Dodane przez Leonidas, w dniu 07.08.2020 r., godz. 15.38
Witam,mój dziadek wstąpił do 100-tysięcznej Armii Ochotniczej, podobnie jak i brat dziadka,który zginął w walkach o Wilno mając zaledwie 17 lat.,,Nowy szczęśliwy i lepszy świat'' jaki chciał wprowadzić bolszewizm,najlepiej ukazuje film pt,,Czekista''zamieszczony na You Tube,zainteresowanych zachęcam do obejrzenia,bardzo mocny film.Pozdrawiam wszystkich prawdziwych polskich patriotów.Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy:).
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 07.08.2020 r., godz. 17.26
Uwaga! Głowacki zaczyna rozliczać się z Żydami za 20-ty rok. Nie zapomnij dodać, że Żydzi zdradzili Chrystusa i też to czeka na rozliczenie.
Disce puer latinae.
Dodane przez roms, w dniu 07.08.2020 r., godz. 17.53
"...Patriae..." - wszak to genetivus. Nie "...póki..." a "kiedy".
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 08.08.2020 r., godz. 11.16
wszystkich, oprócz prawdziwych polskich patriotów, pisi niezwłocznie powinni pozamykać, zakneblować, powiązać, potopić, jednym słowem, wyeliminować, tak jak próbowano zrobić z PSL - zdrada powinna być bezwzględnie karana - w takich działaniach pisi mają niewątpliwą wprawę, bo jak do tej pory w tej kwestii mają wyłącznie sukcesy: Pan Tusk siedzi ( wprawdzie w Brukseli, ale co tam ), pan Gawkowski siedzi ( w ławach senatorskich ), pan Nowak siedzi ( nie ma jeszcze zarzutów ) itd. itd. nie wspominając o całej rzeszy zdrajców z czasów opisanych w felietonie, bo z tego co wiem, wszyscy smarzą się w piekle od dawna - zemsta na sztandary dla pisich!
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 08.08.2020 r., godz. 18.18
Obchodzimy stulecie Bitwy Warszawskiej. Trzeba powiedzieć, że długi czas w minionych dziesięcioleciach jakakolwiek wiedza na ten temat w Polsce była praktycznie niedostępna. W PRLu wymazano nasze niezwykłe zwycięstwo i bolszewicką klęskę z historii, kultury i przestrzeni publicznej. To samo dotyczyło Wyszkowa. A działo się u nas bardzo wiele. Walki w Puszczy Białej przed wkroczeniem bolszewików były poważne. Wystarczy powiedzieć, że uczestniczyło w nich ok. 10 tys dobrze uzbrojonych żołnierzy Wojska Polskiego , wspieranych przez pociąg pancerny „Mściciel”, sekcję czołgów i samoloty 10 eskadry płk. Kieżuna. Wiele faktów zostało odsłoniętych dzięki pracy Komitetu na rzecz utworzenia Muzeum 1920 roku w Wyszkowie, który działał kilkanaście lat temu. Wystawę, którą wówczas odsłoniliśmy w naszej bibliotece odwiedziło bardzo wielu wyszkowian, w tym ok. 2000 dzieci i młodzieży wyszkowskich szkół. Wydana została publikacja „Wojna polsko-bolszewicka na ziemi wyszkowskiej”, zawierająca wiele zdjęć, dokumentów i wspomnień z tamtego czasu. Warto z pewnością dziś do niej sięgnąć. Najciekawsza moim zdaniem jest relacja ks. Wiktora Mieczkowskiego, którą uzyskaliśmy dzięki temu, że przechowała ją pani Zofia Karłowska, jeszcze przedwojenna nauczycielka w wyszkowskim gimnazjum. Ale niezwykłych, wyjątkowych odkryć było dużo więcej.
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 09.08.2020 r., godz. 09.39
pod Wołominem muzeum Bitwy Warszawskiej nie zostało zbudowane, z obiecanek pozostało rozkopane pole - i tak systematycznie pisi przejadają kolejną 100 rocznicę na obiadkach, rautach, kolacyjkach, bankietach a dla potomnych pozostaje figa z makiem - np. Finlandia na 100-lecie swojej niepidległości wybudowała bibliotekę - po pisich odziedziczymy dług publiczny, i rozkopane planowane gigantyczne inwestycje
Do romsa
Dodane przez Leonidas, w dniu 09.08.2020 r., godz. 10.48
Rzeczywiście ma Pan rację,dwa błędy w moim tekście są,ale zastosowana tu sentencja króla Stefana Batorego cytuję,,ucz się łaciny chłopcze a uczynię Cię mości panem''trochę ma się na bakier,ponieważ nie jest Pan królem a ja nie jestem chłopcem.Jednakże dziękuję za pokazanie moich niedoskonałości,okazuje się że,,non omnia possumus omnes''.
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 10.08.2020 r., godz. 09.59
premier Morawiecki zaapelował o zwołanie Rady Europejskiej w sprawie wyborów na Białorusi! - a może tak bliżej, i SN rozpatrzy solidnie wszyskie! protesty wyborcze u nas, w Polsce! W każdym razie Łukaszenka dał nogę w okolice Turcji! ze strachu! -
Marku Głowacki
Dodane przez roms, w dniu 10.08.2020 r., godz. 10.44
Dobrze, że wspomniałeś nieformalną grupę pasjonatów zwaną Komietem 1920. Warto więcej.
Errare humanum est ....
Dodane przez Josek, w dniu 10.08.2020 r., godz. 22.11
Komiet 1920 - de facto Dzierżyński, Marchlewski, Kon ...... et cetera.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 11.08.2020 r., godz. 09.22
Myślę romsie, że warto wspomnieć również wcześniejsze inicjatywy zmierzające do upamiętnienia tej wojny. Mam na myśli działania solidarnościowców, wśród których również wówczas byłeś i prace budowlane przy pomniku żołnierskim na cmentarzu, przeprowadzone w roku 1986, późniejsze odnalezienie pomnika pomordowanych w Rybienku Leśnym i uroczystości związane z jego ponownym odsłonięciem oraz wydanie publikacji Janusza Szczepańskiego o wojnie polsko - bolszewickiej przez Towarzystwo Ziemi Wyszkowskiej. Nasza działalność w latach 2003 - 2006 była twórczym rozwinięciem tamtych wcześniejszych aktywności. To wszystko tworzy łańcuch pamięci. A i dziś z pewnością znalazłyby się nowe ważne sprawy do odnalezienia i naświetlnia. Choćby dokumenty i świadectwa związane z walką pociągu pancernego Mściciel, czy okoliczności zdewastowania pałacu Skarżyńskich w sierpniu 1920.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 11.08.2020 r., godz. 23.06
Ta sama i taka sama banda jak w Polsce wypowiedziała wojnę własnemu narodowi na Białorusi. Na każdym kroku znajdowane są łuski od pocisków made in poland. Pisowska banda latami sprzedawała amunicję białoruskiemu reżimowi. Dziś Białoruś wstała z kolan. Kiedy wreszcie obudzi się Polska?
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 12.08.2020 r., godz. 07.42
pisi tak skutecznie i długo już wstają z kolan, że Polska w obecnym konflikcie na Białorusi jest traktowana przez UE jak prowincjonalny, całkowicie zmarginalizowany kraj, o podejrzanej reputacji, tym bardziej, że każdy plecie swoje: PAD tak, Morawiecki siak, a MSZ jeszcze co innego, w końcu Stany Zjednoczone się wtrąciły i zrobiły swoje - kobieta uratowana
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 12.08.2020 r., godz. 17.19
Pamiętamy i chcemy pamiętać. To właśnie dlatego wyszkowscy piłsudczycy odsłaniają na rocznicę 100lecia Bitwy Warszawskiej popiersie swojego patrona przy kościele św. Idziego. To właśnie dlatego rybienkowskie stowarzyszenie organizuje spływ dla uczczenia tej rocznicy. Spotykam w mediach informacje o najróżniejszych inicjatywach z tej okazji w całej Polsce. W czasach koronawirusa powstało kilka stron internetowych z nowymi, ciekawie opracowanymi materiałami o wojnie polsko-bolszewickiej. Duch w narodzie nie ginie.
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 13.08.2020 r., godz. 07.03
gdzie muzeum i pomnik?! - pisi sami nie zbudowali nic, podczepiają się sprytnie i bez żenady pod to, co wykonali inni, nawet odwagę i niezłomność - wstyd, kolejna rocznica zmarnowana
Dodane przez Anonim, w dniu 13.08.2020 r., godz. 10.05
ola co z ty z tymi pisimi. Liberalny Nowos rządzi od prawie 20 lat, jest wiele osób w Wyszkowie, które znają historię sprzed 100 lat i zdarzenia na naszych ziemiach, miał dobrego partnera czyli Konrada Wróbla, który mógł mu to wszystko poprowadzić i Nowos nic nie zrobił, ani w sprawie muzeum na Probostwie, ani pomnika. A tak, postawił kontrowersyjny pomnik byłego burmistrza. Dobrze, że Marek Głowacki przypomina nam tamte czasy bo nie ma co liczyć na burmistrza ignoranta.
@ola - "...kolejna rocznica zmarnowana.."
Dodane przez Josek, w dniu 13.08.2020 r., godz. 18.05
Zgadzam się !!! PIS rządzi od 2015 roku, więc było dosyć czasu, aby rozebrać Pałac Kultury i Nauki i zbudować z niego monumentalny Łuk Triumfalny upamiętniający 100-lecie Bitwy Warszawskiej.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 13.08.2020 r., godz. 18.23
Dziś 13 sierpnia. Sto lat temu Wyszków był już zajęty przez bolszewików, którzy przy pomocy miejscowych komunistów zaprowadzali swoje „porządki”. Zrywali polskie symbole z urzędów, aresztowali ukrywających się żołnierzy, rabowali sklepy i pałac Skarżyńskich. Zajęli plebanię kościoła św. Idziego i tłumaczyli księdzu Mieczkowskiemu, że ma siedzieć cicho, bo jak nie to kula w łeb. Później, bo 15 sierpnia zajechali na plebanię automobilem towarzysze Dzierżyński, Marchlewski i Kon, ale szybko, bo już następnego dnia czmychnęli z powrotem. Już po odjeździe komunistów polskich czerezwyczajka bolszewicka dokonała okrutnego mordu w Rybienku Leśnym. 18 sierpnia Wyszków został odbity przez 31 pułk strzelców kaniowskich pod dowództwem kpt. Mikołaja Bołtucia.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 13.08.2020 r., godz. 18.29
Również 13 sierpnia rozpoczęła się Bitwa Warszawska. Najpierw krwawe boje armii gen. Latinika na przedpolach naszej stolicy i walki armii gen. Sikorskiego nad Wkrą, a 16 sierpnia rano grupa uderzeniowa pod dowództwem Piłsudskiego rozpoczęła atak okrążający znad Wieprza. Bolszewicy, zatrzymani na przedpolach Warszawy i odparci przez wojsko gen. Sikorskiego nad Wkrą zorientowali się, że będą okrążeni w wyniku szybkiego przemieszczania się na północ oddziałów grupy uderzeniowej Wojska Polskiego. Wojsko bolszewickie podjęło paniczną ucieczkę i zostało w znaczącej mierze rozbite. To istota Bitwy Warszawskiej, która rozegrała nie tylko pod Warszawą, jak sądzą niektórzy, ale na obszarze zbliżonym do Belgii, Holandii i Luksemburga, na wschód, północ i południe od Warszawy.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 14.08.2020 r., godz. 09.17
Opowiadanie Żeromskiego "Na probostwie w Wyszkowie" zostało w całości zamieszczone w najnowszym numerze tygodnika "Do rzeczy". Kto jeszcze nie czytał i nie posiada tego zakazanego w PRLu opowiadania naszego wybitnego pisarza ma szansę zapoznać się z nim. Oprócz tego w "Do rzeczy" wiele innych ciekawych informacji okołorocznicowych, m.in wywiad z prof. Andrzejem Nowakiem i informacje o otwieranym jutro muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Pamiętajmy dziś o wywieszeniu flagi narodowej !!!
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 14.08.2020 r., godz. 09.28
Panie Josku, uważałbym również za bardzo wskazane trwałe upamiętnienie Bitwy Warszawskiej. Szkoda, że na 100lecie się to nie dokonało w postaci muzeum w Ossowie, czy łuku triumfalnego w naszej stolicy. Otwierane jutro muzeum Piłsudskiego w Sulejówku lekko łagodzi jednak moje rozczarowanie. Mam nadzieję, ze muzeum w Ossowie powstanie w niezbyt długim czasie. Trzeba jednak powiedzieć, że w kwestii polityki historycznej i pod względem powstających muzeów obecna władza robi bardzo dużo. Wymienię choćby muzeum Ulmów, Piaśnica, muzeum Pileckiego, muzea Żołnierzy Wyklętych. Są to potężne środki i wysiłek organizacyjny skierowany w stronę budowania świadomości historycznej.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 14.08.2020 r., godz. 13.40
Uchowaj Boże ludzi od świadomości historycznej w wykonaniu Głowackiego.
po co nam to było?
Dodane przez Józef, w dniu 14.08.2020 r., godz. 16.46
Chylę czoło przed bohaterstwem i ofiarą żołnierza Polskiego. Jednak pytam się po co nam było wdawanie w konflikt z Rosją, kiedy kraj był wyniszczony przez wielowiekową niewolę. Co nam dała awantura Piłsudskiego- tysiące ofiar, dodatkowe straty materialne oraz żadne zdobycze terytorialne. Zastanawia mnie jak nawała bolszewńcka doszła by do Niemiec i zniszczyła kraj, może Hitler wtedy nie miałby szans zaistnieć. W czasie 123 letniej niewoli zginęło około 1 mln Polaków. W czasie 5 letniej okupacji 6 mln Polaków. Może nie mamy się cieszyć z tego, że uratowaliśmy Europę od bolszeńików - a może lepiej było aż się tak nie pościęcać Przecież była to awantura Piłsudskiego. Czy nie za często jesteśmy zbawicielami świata (przedmurzem Europy)
Frajerzy wyborcy...
Dodane przez Mały, wredny P.D. Rasta, w dniu 14.08.2020 r., godz. 18.27
prezydent: 25 981 zł brutto pierwsza dama 17 897 zł brutto marszałkowie Sejmu i Senatu: 21 984 zł brutto wicemarszałkowie Sejmu i Senatu: 17 987 zł brutto premier: 21 984 zł brutto ministrowie: 17 987 zł brutto wiceministrowie: 16 988 zł brutto wojewodowie: 14 989 zł brutto wicewojewodowie: 12 990 zł brutto posłowie 12 600 zł brutto
@Józef
Dodane przez Josek, w dniu 14.08.2020 r., godz. 20.51
Tace nabulo !!!
ola
Dodane przez Anonim, w dniu 14.08.2020 r., godz. 21.32
generalnie podwyżki od 40 do 106%, jak u prezydenta - pytanie tylko za co jest wynagradzana Dama, skoro, poza popieraniem męża nic nie robi i wszystko ma za darmo ( wikt i opierunek ), bo , że Duda za popieranie pisich to oczywiste, premier na waciki a reszta posłów i innych w sejmie i senacie za katorżniczą pracę raz w miesiący przez kilka dni, przy wątpliwej obecności i aktywności - coś grubo jest nie tak, bo opozycja dała się w to wkręcić jak dzieci
Do Marek elchlrr
Dodane przez Martez, w dniu 15.08.2020 r., godz. 08.34
Uchowaj Boże ludzi od świadomości historycznej w wykonaniu Głowackiego. Napisał czerwony belzebub
Dodane przez Leonidas, w dniu 15.08.2020 r., godz. 23.24
Pani olu,zapomniała Pani dodać o dodatkowym nieoficjalnym uposażeniu w postaci grubych kopert,niejakiego marszałka Senatu towarzysza Grodzkiego.Czegoś tu brakuje,zdaje się że chyba logiki, pozwolę sobie zacytować,,a reszta posłów i innych w sejmie i senacie za katorżniczą pracę raz w miesiący przez kilka dni''.Proszę mi wytłumaczyć jak można pracować,raz w miesiącu przez kilka dni?:).Określenie mianem błazna który powinien milczeć,jest bardzo na miejscu:).
Dodane przez do oli, w dniu 16.08.2020 r., godz. 09.03
ola zapomniałaś dodać, że totalna opozycja poparła te podwyżki i za nimi zagłosowała w Sejmie. PO-KO, PSL, SLD ręka w rękę z PiS. Samo PiS nie zdecydowałoby się na podwyżki bo i tak jest syte.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta