Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 24 kwietnia 2024 r., imieniny Grzegorza, Horacego



Przedmioty jak relikwie

(Zam: 08.05.2018 r., godz. 09.10)

Biało-czerwona flaga i furażerka, którymi pokryta była jedna z trumien ze szczątkami żołnierzy 201. Pułku Piechoty znajdą w Centrum Edukacji
Zawodowej i Ustawicznej „Kopernik” godne miejsce. Przedmioty te przekazał społeczności szkolnej prezes Stowarzyszenia Wizna 1939 i Fundacji „Honor, Ojczyzna” im. Majora Władysława Raginisa Dariusz Szymanowski. Podkreślił, że traktuje je jak relikwie.



Jedną z trumien podczas uroczystego pogrzebu odbywającego się w marcu tego roku w Andrzejewie i Szumowie nieśli uczniowie CEZiU „Kopernik”. Był to pochówek walczących w sierpniu 1920 r. żołnierzy 201. Pułku Piechoty, których zbiorowy grób odnaleźli w Andrzejewie członkowie Stowarzyszenia Wizna 1939. Poszukiwacze natrafili na ludzkie szczątki przy okazji badania śladów bitwy z okresu II wojny światowej. W listopadzie ubiegłego roku pod nadzorem archeologa odbyła się ich ekshumacja. Okazało się, że to zbiorowa mogiła polskich żołnierzy, którzy zginęli w bitwie z bolszewikami w sierpniu 1920 r. pod Paprocią i Pęchratką (okolice Zambrowa). Byli to członkowie 201. Pułku Piechoty.
W mogile odkrytej w gminie Andrzejewo znajdowały się szczątki dziewięciu żołnierzy w wieku od ok. 14 do ok. 30 lat. „Według przekazów miejscowej ludności, bolszewicy części z nich pościnali głowy, co znalazło potwierdzenie podczas ekshumacji i w wynikach badań antropologicznych. Ponadto stwierdzono, że jeden z poległych żołnierzy został dobity strzałem w tył głowy, o czym świadczy zachowany otwór w czaszce oraz odnaleziony drugi pocisk, który utkwił w środku ciała. Pośród nielicznych artefaktów w mogile odnaleziono polskie guziki z orłem, guziki od bielizny osobistej oraz złoty sygnet z oczkiem jednego z żołnierzy-ochotników” – relacjonował w grudniu ubiegłego roku na stronie internetowej stowarzyszenia jego prezes Dariusz Szymanowski. „Dla zabezpieczenia możliwości przyszłej identyfikacji poległych żołnierzy, próbki odnalezionych szczątków przekazano do Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, gdzie zostaną wykonane badania DNA”.
W grudniu 2017 r. zawiązał się komitet organizacyjny uroczystości związanych z pochówkiem odnalezionych szczątków, w którego skład weszli wójt gminy Szumowo Jarosław Cukierman, wójt gminy Andrzejewo Michał Rutkowski oraz prezes Stowarzyszenia „Wizna 1939” i Fundacji „Honor, Ojczyzna” im. Majora Władysława Raginisa Dariusz Szymanowski.
Podczas przekazania flagi i furażerki, które odbyło się 25 kwietnia w Schronisku Młodzieżowym „Jowisz” (dawna bursa szkolna) prezes Dariusz Szymanowski podkreślił, że udział w pochówku uczniów CEZiU nie był przypadkiem – organizatorzy chcieli, aby trumny nieśli rówieśnicy ochotników z 201. Pułku Piechoty, osoby związane z wojskowością.
– To nie przypadek, że wybraliśmy klasę mundurową tej szkoły, Wyszków jest związany z losami 201. Pułku Piechoty – stwierdził.
Jak poinformował, w archiwum państwowym znajdują się oryginalne meldunki z tego wojny 1920 r. świadczące o tym, że cześć rannych żołnierzy pułku została przewieziona do szpitala w Warszawie i Wyszkowie.
Z uznaniem dla działań Stowarzyszenia Wizna 1939 wypowiedział się wicestarosta Adam Mróz. Według niego, samorząd powiatowy realizuje ze stowarzyszeniem na naszym terenie edukację patriotyczną, obywatelską, historyczną.
– Siedzący tu wyszkowianin, rysownik, członek stowarzyszenia Piotr Karsznia powiedział mi o wspaniałych ludziach, którzy podjęli się rzeczy niebywałej – zgłębiania historii innej niż ta, którą znamy z podręczników – zaznaczył Adam Mróz. – Uczestniczymy w organizowanych przez stowarzyszenie wydarzeniach. Praca jego członków to zgłębianie historii nie podręcznika, ale wsłuchiwanie się w słowa osób, które pamiętają historyczne zdarzenia lub znają relacje babci, dziadka. Członkowie Stowarzyszenia Wizna 1939 poświęcają się tej pracy, w każdą sobotę, niedzielę zostawiają swoje rodziny, obowiązki i jadą w teren – zakres ich zainteresowań obejmuje obszar całej Polski, od Szczecina pod Podkarpacie, od Lubelszczyzny po Oksywie. Prowadzili też poszukiwania na Ukrainie.
Adam Mróz wspomniał o poszukiwaniach śladów po powstańcach styczniowych na uroczysku Bykowce pod Łączką i ustawieniu krzyża w symbolicznym miejscu upamiętniającym ofiary potyczki.
– Uczestniczyliśmy w poszukiwaniach wozu Hubala, którego szczątki znaleźliśmy w Udrzynie – dodał.
J.P.









Komentarze

Dodane przez Anonim, w dniu 16.11.2018 r., godz. 16.12
Prawdopodobnie we wspolnej mogile koło Zambrowa spoczywa brat mojej matki Zygmunt Owczarek zaginiony w 1920r. Rodzina poszukiwała go prawie 20 lat.Dopiero dzięki internetowi trafiłam na ślad.Jego rodzice to Andrzej i Helena.Mieszkali w Warszawie.Czy jest możliwość uzyskania potwierdzenia,że to ta osoba pochowana jest w tym miejscu.Na grobowcu widoczne jest nazwisko i imię. mariajaderny@wp.pl .

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta