Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 marca 2024 r., imieniny Bogdana, Józefa



Dużo formalności, ale i dużo donosów

(Zam: 16.04.2018 r., godz. 09.46)

W 2017 r. w gminie Wyszków urodziło się 467 dzieci – to lekki spadek w porównaniu z rokiem 2016. Czy program 500 plus nie zadziałał i jak sprawdza się jego realizacja? O tym między innymi rozmawiamy z dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Wyszkowie Agnieszką Mróz.



Społeczeństwo

„Wyszkowiak”: Liczba urodzeń 2017 r. w porównaniu z 2016 r. spadła o 10. Z kolei o tzw. programie 500 + mówi się, że ma wpływać na zwiększenie dzietności. Dlaczego program w tej kwestii okazał się być obojętny na dzietność w gminie Wyszków? A może upłynęło jeszcze zbyt mało czasu?
Agnieszka Mróz:
– Kiedy program wchodził w życie miałam poczucie, że dzietność wzrośnie, że kobiety zdecydują się na pozostanie dłużej w domu, na kolejne dzieci. Uważam, że 500 zł to solidne wsparcie budżetu domowego. I takie sygnały odbierałam nie tylko od klientów Ośrodka Pomocy Społecznej, ale też od osób sytuowanych na średnim, czy nawet wysokim poziomie. Większość osób, z którymi rozmawiałam, uważała, że 500 + ma znaczenie. Dlaczego nie ma wpływu na dzietność w gminie Wyszków? Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. Świadoma decyzja o powiększeniu rodziny to na pewno wypadkowa wielu czynników, nie tylko wsparcia finansowego.

Program 500 + funkcjonuje od dwóch lat. Jakie mankamenty w trakcie jego realizacji ujawniły się, co należałoby w systemie poprawić?
– Ogromną trudnością jest skupienie w jednym czasie interesantów składających wnioski. Klientowi trzeba poświęcić czas, aby odpowiednio przeanalizować dokumentację. Niestety, nasi pracownicy wykonują te zadania pod pewną presją związaną z faktem, że tworzą się kolejki – klienci czekają i się niecierpliwią. Przyjęcie niekompletnej dokumentacji powoduje z kolei koszty administracyjne związane chociażby z koniecznością wysłania wezwania za zwrotnym poświadczeniem odbioru. Wydłuża to czas załatwiania sprawy, a klient musi ponownie do nas przychodzić. Na pewno ułatwieniem dla nas jako ośrodka było stworzenie możliwości sprawdzenia danych w Ministerstwie Finansów oraz składek odprowadzanych do ZUS. Klienci nie muszą więc przynosić do nas niektórych dokumentów, bo my pewne dane możemy sprawdzić sami. Problemy pojawiają się, kiedy klient, który pobiera 500 + na podstawie kryterium dochodowego, podejmuje pracę. Potrzebne jest dostarczenie nam dokumentów poświadczających uzyskiwany dochód. Są firmy, które zatrudniają na krótki okres np. na miesiąc – w takim przypadku także trzeba przynieść do nas dokument. Klienci uważają, że jesteśmy zbyt rygorystyczni, ale obowiązki nakłada na nas ustawa. Szkolimy się, żeby dobrze realizować te zadania. Klienci, którzy uważają, że źle załatwiliśmy sprawę, zawsze mogą zwrócić się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Ustawodawca narzucił też na nas obowiązek weryfikacji tych osób, które rezygnują z zatrudnienia i składają do nas wniosek. My po trzech miesiącach musimy sprawdzić w systemie, czy taka osoba nie podjęła pracy w tej samej firmie, tylko za niższe wynagrodzenie, uprawniające do uzyskania 500 + na pierwsze dziecko.
Na pewno system byłby prostszy, gdyby ustawodawca zdecydował się przyznać świadczenie każdemu, być może mniejsze, ale bez kryterium dochodowego. Mniej byłoby pracy, kosztów związanych z obsługą, ale też stresu dla klientów. Na pewno skutkiem ubocznym wprowadzenia świadczenia jest też duża liczba donosów, które do nas trafiają. Nie ma tygodnia, byśmy ich nie otrzymywali – ludzie piszą o statusie materialnym ich sąsiadów, znajomych np. że stać ich na przeróżne dobra, wyjazdy itp. Są to i informacje podpisane, i anonimy.
Mając na uwadze ilość świadczeń nienależnie pobranych i konieczność ich zwrotu, chcę zaapelować do osób pobierających świadczenia związane z kryterium dochodowym o informowanie działu świadczeń rodzinnych o każdej zmianie sytuacji dochodowej, zmianie liczby członków rodziny, czy miejsca zamieszkania.

Czy przy tak niskim bezrobociu, mniej osób pobiera świadczenia pieniężne dystrybuowane przez ośrodek?
– Zmalała liczba osób korzystających z pomocy stricte finansowej, czyli związanej z wypłatą zasiłków celowych, okresowych, stałych, przebywaniem w domu pomocy społecznej. Dotychczas po ubóstwie drugą przyczyną przyznawania świadczeń finansowych było bezrobocie. Dziś jego miejsce zastępuje długotrwała choroba. Warto zaznaczyć, że rzadko się zdarza, aby rodzina miała tylko jedną dysfunkcję – często kumuluje się bezrobocie, uzależnienia, przemoc. Generalnie dzięki spadkowi bezrobocia, mniej osób potrzebuje wsparcia państwa. Są oczywiście osoby wyuczone korzystania z pomocy państwa, nawet jeśli pracują i nie spełniają już kryterium dochodowego uprawniającego do korzystania z zasiłków, oczekują pomocy od instytucji. My motywujemy je przede wszystkim do aktywności, pozytywnych zmian w swoim życiu i wpływania na otoczenie, czego przykładem jest osiedle przy ul. Łącznej, gdzie dzięki wysiłkowi mieszkańców powstały piękne ogródki. Są oczywiście i takie osoby, które pomimo niskiego bezrobocia, na otwartym rynku pracy sobie nie radzą, czego powodem jest często nałóg. Bardzo często barierą jest też niepełnosprawność. Dla takich osób realizujemy współfinansowane przez urząd pracy prace społecznie użyteczne. Dzięki nim wielu osobom udało się znaleźć i utrzymać zatrudnienie na otwartym rynku pracy.

Zmienia się tryb życia Polaków, żyjemy w pośpiechu, musimy być coraz bardziej elastyczni. Z drugiej strony społeczeństwo się starzeje. Wraz z tymi zjawiskami na pewno zmianom ulegają wyzwania, przed jakimi stoi ośrodek.
– Starzenie się społeczeństw na pewno jest jednym z istotnych wyzwań, stąd duża rola, jaką pełni Dom Dziennego Pobytu „Senior”. Myślę, że dobrym pomysłem było też stworzenie Rady Seniorów, która część zadań od nas przejęła. Oczywiście nie odżegnujemy się od swoich obowiązków, ale w pewnych kwestiach uzupełniamy się z radą, wspieramy się, wymieniamy doświadczeniami.
Ogromnym wyzwaniem dla nas jest przemoc. Niestety, ostatnie lata pokazują, że ewoluuje ona w różne strony, nie ma jednego wzorca jak z niej wyjść. Wciąż jako pracownicy ośrodka szkolimy się, by pomagać ludziom dotkniętym przemocą. Boleję nad tym, że często między dwojgiem kochających się ludzi, którzy mają dzieci, w pewnym momencie dochodzi do nienawiści, przemocy w różnych obszarach. Wyzwaniem jest przekonanie ich, aby zauważyli potrzeby drugiej strony, a nie tylko swoje, aby umieli się porozumieć, po to, by dać lepszą przyszłość swoim dzieciom. A przecież to, co jako rodzice pokazujemy dzieciom, potem staje się dla nich wzorcem, bagażem na przyszłość.
Narastają też problemy ze zdrowiem psychicznym. Środowiskowy Dom Samopomocy „Soteria” i fachowcy tam pracujący stanowią dla nas solidne wsparcie, a efekty ich pracy są wymierne. Obserwujemy jednak, że jesienią albo w okresach świątecznych narastają problemy psychiczne wśród mieszkańców.
Wyzwań jest mnóstwo, a rozwiązywanie problemów wymaga także współpracy między instytucjami – przepisy prawa są ważne, ale kluczowe jest to, jak do zadań podchodzą osoby realizujące je. Bardzo ważny jest też zespół. My w OPS wspólnie wspieramy się, udzielamy sobie nawzajem pomocy, wsparcia po to, by skuteczniej pomagać, czerpać siłę do działania. Wiadomo, że spotykamy się czasem ze skrajnie trudnym sprawami, których nie można tak po prostu zostawić wychodząc z pracy.

OPS realizuje coraz więcej zadań, a od lat nierozwiązana jest kwestia nowej siedziby dla Ośrodka.
– Przeniesienie Działu Świadczeń Rodzinnych do mieszczącego się w budynku WOSiR Centrum dla Rodziny znacznie polepszyło nam warunki pracy, jednak niewątpliwie najlepiej byłoby realizować zadania w jednym miejscu. Mamy projekt koncepcji, jak dostosować budynek przy ul. Kościuszki do potrzeb OPS-u. Zmiany w aranżacji pomieszczeń na pewno nie są proste do realizacji. Przed nami oszacowanie kosztów. Wtedy też zastanowimy się, jak znaleźć lub pozyskać pieniądze na ten cel.

Rozmawiała
Justyna Pochmara

Komentarze

Dodane przez ela, w dniu 16.04.2018 r., godz. 11.06
Zastanówy się czy Wyszków jest idealnym miejscem dla rodzenia w wychowywania dzieci? Nowosielski zrobił matkom i dzieciom jednorazową, prawie 60% podwyżkę opłat za wodę i ścieki.
Dodane przez kibic, w dniu 16.04.2018 r., godz. 14.34
Osoba z PO, Mróz, nie porównała z rokiem 2015 gdy rządziła PO-PSL bo może wyszłoby za dobrze. Osoba z PO woli mówić o rzeczach złych, przemoc, niepełnosprawność, problemy psychiczne, zmniejszenie liczby urodzeń a nie o rzeczach dobrych jak wychodzenie z ubóstwa, zmniejszenie osób korzystających z pomocy społecznej czy radzenie sobie w życiu. A te wnioski, druki do wypełnienia, kolejki, zniecierpliwienie czy donosy na osoby, którym życie się poprawiło. To pokazuje, że osoba z PO nie nadaje się na dyrektorkę z OPS, bo nie widzi rzeczy pozytywnych, że coś się udało dzięki sumiennej pracy tylko rzeczy złe, kojarzące się z marginesem społecznym. Jakby ją skazano na tą pracę. Przyjdzie "dobra zmiana" to może ją uwolnią od tego przykrego obowiązku.
Zmiany w aranżacji pomieszczeń
Dodane przez Zmiany na ziemi, w dniu 16.04.2018 r., godz. 15.11
Jest w Wyszkowie zaprzyjaźniony z Nowosielskim i Sp-ką złota rączka od wszelkich planów, projektów i aranżacji architektonicznych pan WoYtek Smółkowski. Tak ten co za aranżację 12 metrów kiosku w urzędzie i kawałka klatki przykleił z aprobata kolegi burmistrza dobrze ponad 8 tys zł. Pani Agnieszka potrzebuje nr telefonu do WoYtka?
Do zmiany na ziemi
Dodane przez Anonim, w dniu 16.04.2018 r., godz. 16.40
Nie potrzebuje nr tel bo to rodzina
Dodane przez ola, w dniu 16.04.2018 r., godz. 19.41
Kłopoty, o których mówi pani dyrektor wynikają ze złej organizacji pracy. Nic wiecej. OPS pod jej kierownictwem jest znane z niewydolności przy jednoczesnym przeroście zatrudnienia.
Dodane przez ****, w dniu 17.04.2018 r., godz. 06.29
To tak jak się awansuje partyjnie. Z pracownika socjalnego na dyrektora lub ze strażnika na wicestarostę.
Dodane przez nePOtyzm, w dniu 17.04.2018 r., godz. 10.54
A potem na kierowników zatrudnia się POciotów. OPS, to jest jedna wielka rodzina.
Dodane przez lipa, w dniu 17.04.2018 r., godz. 11.02
a może to właściwa ścieżka awansu do Dodane przez ****, w dniu 17.04.2018 r., godz. 06.29
Dodane przez k, w dniu 17.04.2018 r., godz. 11.12
a kto nam da gwarancje ze te dzieci ktorych rodzice nie pracuja tylko utrzymuja sie z 500 + beda pracowac na nasze emerytury ? jak od dziecka sie naucza ze pieniadze sa za darmo od panstwa !!! juz teraz mlodzi nie chca pracowac urosnie pokolenie darmozjadow i tyle
Dodane przez Anonim, w dniu 17.04.2018 r., godz. 11.25
Jak paradoksy to tylko w Wyszkowie. Dyrektor Mróz mówi, że dzieci jest mniej a Nowosielski zaczyna budować placyki dla dzieci po wsiach, Łosinno, Leszczydół, Fidest, Lucynów czy nawet Loretto. Słyszałeś Eychler, twój burmistrz buduje placyk dla dzieci w Loretto. Skończył się pomysł z chodnikami to zaczął z placykami dla dzieci. Dobre i to ale dlaczego rządząc 16 lat nie zajął się sprawami ważniejszymi np turystyką nad Bugiem. Jest teraz nowa ordynacja to trzeba nowego burmistrza. Także te układy, układziki okazują się już zbyt widoczne. ola dobrze, że zwróciłaś uwagę na ważną sprawę - partyjniactwo się nie sprawdziło.
Dodane przez ola, w dniu 17.04.2018 r., godz. 12.09
W wodociągach to jest dopiero przykryte mgłą tajemnicy bagienko.
Dodane przez anonim, w dniu 17.04.2018 r., godz. 12.40
może i wlaściwa ścieżka awansu. u mrozów juz tak mają. druh adam, najbardziej odznaczony ochotnik osp na mazowszu nie był nigdy na żadnej ochotniczej akcji. moze to właściwa mrozom ścieżka awansu?
Dodane przez Piotrek, w dniu 17.04.2018 r., godz. 13.21
Chcialbym aby Nasze Wspolne Miasto zaczelo sie rozwijac jak inne osrodki w Polsce. Widze jednak problem. Naszym Urzed Miasta nie ma pomyslu jak przyciagnac nowych inwestorow, jak zadbac aby mieszkancy nie uciekali do podwarszawskich miejscowosci. Tym trzeba sie zajac ale to chyba juz po nowych wyborach. Zycze Wszystkim sukcesow.
Zero kompetencji
Dodane przez Ania, w dniu 17.04.2018 r., godz. 14.42
Może ta pani nie nadaje sie na dyrektorkę skoro sama przyznaje ze pod jej rządami OPS nie daje sobie rady. Pani dyrektor może czas na zmiany?
Dodane przez jasio małolat, w dniu 17.04.2018 r., godz. 14.52
Nikt, kto postawił na pociotków, jako swoich podwładnych w dłuższej perspektywie dobrze na tym nie wyszedł. Sama dyrektor -przeciętna, pociotki - tragedia. Jest jak jest - przeciętnie.
fajny wywiad
Dodane przez Zelenka, w dniu 17.04.2018 r., godz. 16.34
Fajny rzeczowy wywiad, dużo się dowiedziałam. Cieszy że bezrobocie mniejszym powodem do sięgania po zasiłek. Powodzenia w realizacji planów! Mniej osób biednych życzę, bo to z pewnością Panie ucieszy Zelenka
Donos - publiczny
Dodane przez love, w dniu 17.04.2018 r., godz. 17.17
Szanowni czytający, cóż złego w tym że maż z żoną pracują na Państwowym (czyli moim, Twoim) ale nie urzędnika! Kto dostaje pensję z podatków tej jest kosztem (wulgarnie pasożytem) itd. Jednak to nie związki rodzinne mają decydować a kompetencje i odpowiedzialność. Nie wiem czy mają odpowiednie kompetencje, bo jakieś mają i może ktoś inny zrobiłby dużo więcej ale nie mi to oceniać, to złożony temat. Niestety nie ma ODPOWIEDZIALNOŚCI ! ŻADNEJ lub prawie ŻADNEJ dlatego robią większe, mniejsze, największe i gigantyczne przekręty, kradnąc na potęgę UB/SB, PZPR, SOLIDARNOŚĆ rozdając stołki, ale sprzedając za bezcen itd. Po 89 roku kto ma znajomego prokuratora lub sędziego to robi co chce. Jakie macie pomysły na wprowadzenie odpowiedzialności?
Ola
Dodane przez Anonim, w dniu 18.04.2018 r., godz. 08.21
Tym razem kiełbasa wyborcza nazywa się "wyprawka" - smacznego! Innych pomysłów takich jak, np. wyścig na rozmnażanie, nie będę wymieniać, bo wszystko przebija zatrudnienie firmy PR przez znaną już firmę mającą poprawiać wizerunek "dojnej zmiany" w świecie, ale niestety koń jaki jest każdy widzi, żeby nie stwierdzić po chłopsku, że g.... nie pachnidło
g... nie pachnidło
Dodane przez jasio małolat, w dniu 18.04.2018 r., godz. 10.40
Czyli dokładnie jak z wyszkowską władzą.
Dodane przez 500+, w dniu 18.04.2018 r., godz. 16.21
500+ to świetna pomoc dla rodziny szczególnie w takim mieście gdzie zarabia się maksymalnie 2200 na rękę
Ola
Dodane przez Anonim, w dniu 18.04.2018 r., godz. 18.17
Może ktoś chętny wytłumaczy niektórym, że 500+ nie spada z nieba, tylko jest przez innych ciężko wypracowane, też przez rodziny z jednym dzieckiem, którzy mają ubytek w dochodach, bo nie przecież przez niejakie Beaty - dobra nowina taka, że niebawem wizyta Urzędu Skarbowego u starszego gościa z Nowogrodzkiej
Bredzisz ola
Dodane przez jasio małolat, w dniu 18.04.2018 r., godz. 22.20
Przez jakich innych "ciężko wypracowane 500+, wszyscy bez wyjątku składają sie na budżet, nawet bezrobotni. Nie wiesz o tym? Nie ma "innych".
Do Ola
Dodane przez R.B, w dniu 18.04.2018 r., godz. 23.22
Olu,dokladnie jest jak napisalas. Analogicznie jest z wysoko wynagradzanymi urzednikami Starostwa i Gminy,z przerostem nie kompetentnych osob. Wypasione ich zarobki sa ciezko wypracowane przez nas. Czas na zmiany,mysle,ze wlaczysz sie w protest.
Ola
Dodane przez Anonim, w dniu 19.04.2018 r., godz. 07.53
Wszyscy pracujący składają się na budżet, ale nie tak samo - już w wysokości kwoty wolnej od podatku są różni uprzywilejowani, np. posłowie - nie podoba mi się, że rodzice posiadający jedno dziecko, chociaż płacą do budżetu, nie dostają 500+, przecież to z ich wpłat m.in. są wypłacane 500+ dla rodziców dziecko+! A jak bezrobotny i nieaktywna zawodowo matka zasilają budżet państwa to już "jasio małolat" proszę mi wytłumaczyć,
Dodane przez lipa, w dniu 19.04.2018 r., godz. 09.13
jak to wszystko popiepszone za komuny wmawiano Nam że wszystkie środki produkcji są Nasze,teraz każdy ma udział we wszystkich programach społecznych ze swoich podatków hasło wytrych może i tak Ale?
Dodane przez Smacznego ;), w dniu 19.04.2018 r., godz. 09.56
No cóż Ola, taki mamy klimat.
Ola
Dodane przez Anonim, w dniu 20.04.2018 r., godz. 06.38
Już w 2006-2007 politycy PiS brali podwójne uposażenie finansowe - system, jak się okazuje, wymyślił Jarosław Kaczyński - człowiek z "dobrego domu", najlepszego sortu, głęboko wierzący i praktykujący katolik, wzór i autorytet, tytan pracy, odważny ponad ludzką miarę, jednym słowem heros! Tak...
Dodane przez Kasia, w dniu 20.04.2018 r., godz. 08.33
Przeraża mnie ta retoryka. Jak ktoś kto oczekuje zmiany, mogę się tylko domyślać, że wyborcy PIS, wypowiada się w takim tonie krytykując osoby i ich pracę nie mając pojęcia, jaka ona jest trudna. Wiem bo pracowałam w takiej instytucji. Zaangażowanie jakie się wkłada jest ogromne...to jest praca z indywidualnym człowiek w rozwiązaniu indywidualnej sprawy. Instytucje realizują zadania państwa, pracownicy nie dostają pieniędzy za siedzenie, to nie są te czasy...krzywdzące jest powiedzenie, że z naszych podatków. Ci ludzie pracują bardzo ciężko, bardzo czesto pomagają również po godzinach pracy. Szkołą się również w większości za własne pieniądze. Dobry zespół, to zasługa osoby zarządzającej...każdy zarządzający dobiera sobie właściwy dla niego. Po co ta bezsensowna krytyka, zawsze można iść do pracy w "budżetówce" i zobaczyć jaka jest łatwa i przyjemna. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Dodane przez lipa, w dniu 20.04.2018 r., godz. 08.51
do Kasi jesteś Wielka
Dodane przez Ann, w dniu 20.04.2018 r., godz. 10.31
ola, wszystko dowodzi - wynik wyborczy i nieustajace pasmo sukcesów Jarosława Kaczyńskiego, że tak właśnie jest. Tytan, Heros, a co najważniejsze skuteczny. Teraz czekamy na wizytę twojego mistrza Tuska w prokuraturze, człowieka z tzw. "dobrej rodziny" etc. ect.
Dodane przez Anonim, w dniu 20.04.2018 r., godz. 13.46
PISS ŻĄDZI ,PIS SĄDZI !! "Uprzejmie informujemu,że w związku ze wzrostem inflacji w 2017 roku z dniem 22.06. ulega zmianie taryfa prowizji i opłat.... Donaldzie wracaj.
Kasia 8.33
Dodane przez Urzednik, w dniu 20.04.2018 r., godz. 14.29
Przeraza co napisalas o pracy ,,jaka ona jest trudno" czy dalsze narzekania,ze nie jestes wynagradzana z naszych podatkow. Swiadczy to o plytkiej wiedzy i nie kompetencji. Prace ktora wykonujemy trzeba lubic,jezeli jest za ciezka, znaczy to ze przerasta nasze mozliwosci i wiedze. Skoro tyle narzekania na trudy pracy,nalezy zmienic prace,bedzie to z korzyscia dla Ciebie i tych dla ktorych tak sie meczysz i poswiecasz.
Dodane przez Kasia, w dniu 20.04.2018 r., godz. 19.22
Nie masz odwagi "Urzędniku" do podania swojego imienia, a masz odwagę krytykować innych. Świadczy to tylko i wyłącznie o Tobie...Ponadto złe wnioski...nie męczyłam się nigdy w swojej pracy i te osoby też się nie męczą. Wykonują swoją pracę z pasją i zaangażowaniem. Wiem doskonale kto finansuje pomoc społeczną. W pomocy społecznej pracują osoby wykształcone i z odpowiednimi kwalifikacjami. Wystarczy popracować chociaż krótki okres czasu w pomocy społecznej aby wyciągać właściwe wnioski. Te komentarze są bardzo krzywdzące dla osób które potrafią i chcą pomagać drugiemu człowiekowi. Szkoda tylko tych osób, które zalewa fala goryczy...Każdą osobę można zniszczyć, krytykować. Należy jednak zacząć od siebie...i nie zarzucać innym braku wiedzy i kompetencji. Szkoda czasu na komentowanie tego...życzę wszystkiego dobrego i pozytywnej energii
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 20.04.2018 r., godz. 21.22
Pani Kasiu, proszę się tymi osobnikami nie przejmować, to oni mają problem psychiczny a nie wy. To oni nie mogą się doczekać obiecanych przez Głowackiego stołków bo "dobra zmiana" doszła, a raczej dorwała się do władzy i widzą, że wszędzie już na wyższych szczeblach można bezkarnie kraść a tu ciągle trzeba czekać i nie wiadomo czy się doczekają swojej kolejki. Zazdroszczą więc całej armii Misiewiczów, którzy doją Polskę na skalę niespotykaną a oni muszą czekać. A Głowacki obiecał... i tu jest problem !
Dodane przez Sąsiad, w dniu 20.04.2018 r., godz. 22.00
"Kasiu", nie masz odwagi do podania swojego imienia, a masz odwagę...
Dodane przez Anonim, w dniu 20.04.2018 r., godz. 22.05
Z okrągłych słówek pani Kasi niewiele wynika, co widzimy oglądając telewizor i obserwując strajk ludzi opiekujących się osobami z niepełnosprawnościami. Jak problem to sprawą zajmuje się głównie rodzina, jeśli takie w tej rodzinie osoby się znajdą, które są w stanie sprostać tej misji. Co do pracowników socjalnych oraz MOPSu to ja bym częściej kontrolował te instytucje, bo każdy chce mieć pracę fajną czystą i przyjemną. Byłem kiedyś u człowieka, który miał kłopoty z chodzeniem. Nieubrany, cuchnący moczem, w domu wielki bałagan, wręcz syf. Pracownika socjalnego tam rzadko uświadczysz. Rejestracja 500+, karty dużej rodziny, dystrybucja pieniędzy, pieluchomajtek czy czytanie donosów na innych i ich kontrola nie jest pracą administracyjną zbyt trudną. Natomiast przebywanie z osobami uzależnionymi, zakażonymi wirusem HIV, chorymi na różne choroby zakaźne, cierpiącymi na zaburzenia psychiczne lub przebywającymi wcześniej w zakładzie karnym a także możliwości zarażenia się chorobami zakaźnymi, na pobicie czy inną przemoc fizyczną powoduje pewnie zachowanie bardziej konformistyczne czyli nie narażam się, nie wychylam, za tak niskie wynagrodzenie nie ma co ryzykować. Robię swoje ale bez wielkiej aktywności. Dlatego te sfery należy kontrolować, żeby zrobić wszystko aby osiągnąć maksymalny efekt. Słyszymy od rodziców z tv, opiekunów tych już dorosłych, niepełnosprawnych osób - tam gdzie jest rehabilitacja za darmo tam jest niechlujnie, szybko i nieprecyzyjnie. Tam natomiast gdzie zapłacimy to jest inne podejście do rehabilitacji i są lepsze efekty. Dlaczego pani Kasiu, przecież za bezpłatne płaci państwo. Tylko skąd mają wziąć pieniądze jak się cały czas opiekują. Wiedzę pracownicy socjalni mają z różnych dziedzin ale czy ją wykorzystują w 100 %. Przy takiej mało pozytywnej osobie jak Mróz, która nie potrafi spojrzeć na sprawę 500+ pozytywnie, nie sądzę.
Kasia 19.22
Dodane przez urzednik, w dniu 21.04.2018 r., godz. 00.35
Mila pani, skoro ciekawi moje imie,wypadaloby podac swoje ale prawdziwe. Szybka zmiana w ocenie swojej pracy. Najpierw narzekania,ze trudna i ciezka, teraz o zamilowaniu i pasji. Skad to znam?
21.22
Dodane przez Karol, w dniu 21.04.2018 r., godz. 15.00
Jak zwykle w swoim stylu odezwal sie osobnik,ktory jak nikt inny zna sie na problemach psychicznych i mysli tak samo o innych. Przeczytalaj z uwaga madry,rzeczowy,kulturalny komentarz z 22.05 . Problem w tym,czy go zrozumiesz? Raczej nie, bo nie ma tam agresji i ublizanie,tego co robisz.y
Ola
Dodane przez Anonim, w dniu 22.04.2018 r., godz. 07.04
Cokolwiek by nie sądzić o programie 500+, jest to "kiełbasa wyborcza", która nie rozwiązuje problemów demograficznych, sztucznie konsumpcją nakręca rozwój gospodarki i przyczynia się do wzrostu liczby beneficjentów usług socjalnych -
Posttotalitarna subkultura urzędnicza !!!
Dodane przez Josek, w dniu 22.04.2018 r., godz. 18.41
Największą dolegliwością i patologią państwa polskiego pozostaje nadal wadliwa polityka kadrowa administracji samorządowej, siegająca czasów poprzedniego systemu. Często stanowiska kierownicze (ale nie tylko) powierzane są osobom bez odpowiednich kompetencji i kwalifikacji. W praktyce administracja samorzadowa (PO-PSL) podtrzymuje i umacnia w Polsce przyjęty z PRL-u nepotyzm, klientelizm, kumoterstwo, czy też kolesiostwo - pomimo, że deklaruje politykę kadrową merytoryczna opartą na kwalifikacjach, czyli co innego deklaruje, a co innego czyni w tym zakresie .... Nawet większość mieszkańców Wyszkowa uważa, że o szybkim i pozytywnym załatwieniu jakiejś sprawy w urzędzie decydują wpływy, znajomości lub łapówka.... Dysfunkcjonalne instytucje urzędnicze opanowane przez układy SLD-PO-PSL utrwalają nadal niesprawności organizacyjne oraz niski poziom świadczonych usług.... Obecna "dobra zmiana" podejmuje rozmaite decyzje o eliminacji patologicznego dziedzictwa poprzedniego systemu, ale tym programom przeciwstawiają się posttotalitarni beneficjenci przemian dokonanych w 1989 roku, a wspiera ich w tym niekiedy obecny prezydent Duda. Mam jednak nadzieję, że przyszłe wybory samorządowe - wygrane przez PIS i jego zwoleników - doprowadzą do gruntownej przebudowy instytucji administracji samorzadowej i znikną wszelkie - sięgające jeszcze PRL-u patologie społeczne i instytuncjonalne !!! PS. Oczywiście wywołując wściekłość takich "seledynowych sałatkowych", jak M.E. - przeciwników wszelkiej normalności .
@Josek
Dodane przez roms, w dniu 22.04.2018 r., godz. 22.22
Postulaty sierpniowe 1980r, poz.13 - wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej
Dodane przez Anonim, w dniu 22.04.2018 r., godz. 22.40
Największą dolegliwością dla mnie i wyrzutem sumienia na całe życie po tym co widze jak działa Pis jest mój głos na tą partię.Jesteśby baaaaaaaaaaaaaaaardzo zawiedzeni i to baaaaaaaaaardzo
Misiewicze
Dodane przez Geniu, w dniu 23.04.2018 r., godz. 07.05
Oczywiście dziś gdy "odpolityczniliscie" misiewiczami urzędy państwowe, czas na samorządy. Tam gdzie nie dotarła dobra zmiana
Ola
Dodane przez Anonim, w dniu 23.04.2018 r., godz. 09.08
W obliczu problemów matek i chorych dzieci przebywających na sejmowych korytarzach, Beata spławiła (?) się w radosnym, wiosennym nastroju Dunajcem - tej pani-matce już dziękujemy!
Dodane przez Anonim, w dniu 23.04.2018 r., godz. 12.16
Geniu, rozkaz przyjęty do wykonania. :) Czas na samorządy. Idziemy....

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta