• - Strona Główna

• 
  
  

W konkursie, który ogłosił wójt żaden z trzech kandydatów nie spełnił wymagań formalnych.
– Później zgłosiła się pani Marta Gołębiewska, która warunki spełniała. Cieszę się, że możemy powitać nową dyrektor. Liczymy na dobrą współpracę z sołtysami, radnymi, urzędem gminy – mówił podczas sesji Rady Gminy 2 marca wójt Mieczysław Pękul.
Marta Gołębiewska ponad 10 lat pracowała w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Wyszkowie, a od 1 stycznia 2016 r. w Bibliotece Publicznej Dzielnicy Praga-Południe, w ramach której wykonywała obowiązki w wypożyczalni dla dorosłych na Saskiej Kępie. Tam pracowała do lutego tego roku.
– W Warszawie byli cudowni czytelnicy, z którymi na pewno zachowam kontakt, ale pomyślałam, że jednak wrócę do siebie, do powiatu wyszkowskiego i będę pracować dla lokalnej społeczności – podkreśla Marta Gołębiewska. – Brańszczyk zresztą zawsze mi się bardzo podobał – mam tutaj krewnych i często tu bywam – dodaje. – W Warszawie prowadziłam „Literackie inspiracje”, czyli spotkania dla czytelników raz w miesiącu w soboty. Pewnego razu zaproponowałam wykład na temat Puszczy Białej, ponieważ zawsze interesowałam się regionem. Kiedy na potrzeby prelekcji zbierałam informacje w Brańszczyku, to znajomi powiedzieli mi, że powinnam pracować tu, lokalnie, gdzie swoje zainteresowania mogłabym realizować. A z kolei kiedy już w Warszawie zrobiłam prezentację, też mi powiedziano, że powinnam być w miejscu, które pozwoli mi wykorzystać pasję. Wtedy jeszcze nie przyszło mi do głowy, by zmieniać pracę. Gdy okazało się, że w Brańszczyku jest wakat na stanowisko dyrektora, pomyślałam, że mogłabym spróbować.
Nowa dyrektor biblioteki ma szereg pomysłów na rozwój placówki. Jednym z nich jest udział Gminnej Biblioteki Publicznej w Brańszczyku w akcji „Noc Bibliotek” oraz obchody Tygodnia Bibliotek. W przyszłym roku placówka będzie świętować 70-lecie istnienia.
– Chciałabym wychodzić do szkół z zajęciami, zależy mi na dobrej współpracy z nimi – zaznacza Marta Gołębiewska. – Nie ukrywam, że praca jest moją pasją. W zawodzie jestem od 2004 r.
Choć w ostatnich latach w całym kraju nastąpił duży spadek czytelnictwa, Marta Gołębiewska uważa, że biblioteki mają rację bytu.
– One muszą być. Za granicą znaleziono sposób na utrzymanie czytelnictwa i my też musimy je promować. Biblioteki przez ostatnie dekady bardzo się zmieniły m.in. w podejściu do czytelnika. Teraz jest on nie tylko gościem. Ideałem jest, kiedy czuje się w bibliotece jak w domu, ma swoje pomysły na jej działalność i może je realizować.
Marta Gołębiewska zachęca mieszkańców do zgłaszania wszelkich inicjatyw, pomysłów, sugestii.
– Sami czytelnicy mają prawo kreować swoją bibliotekę – tu można przyjść, porozmawiać, spotkać się ze znajomymi. To jest miejsce dla nich, a ja chcę wspierać ich działania – deklaruje.
J.P.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: