Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Ktoś robi sobie żywą tarczę ze zwierząt

(Zam: 13.07.2017 r., godz. 17.58)

Wyszkowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaalarmowało naszą redakcję, że ktoś strzela do kotów z wiatrówki. Jedno ze zwierząt, postrzelone w Leszczydole-Nowinach, nie przeżyło. Inne, jak opisuje właścicielka, miało roztrzaskane podudzie niemal w drobny mak.



– Chyba ktoś robi sobie żywą tarczę ze zwierząt. Może to stanowić niebezpieczeństwo także dla ludzi – napisała do nas Magdalena Królikowska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Wyszkowie.
Na problem przedstawicielom organizacji zwrócili uwagę właściciele kotów.
„W zeszłym tygodniu ktoś strzelał do mojego kota z wiatrówki. Kot ma roztrzaskane podudzie niemal w drobny mak.. Czekamy na operację/amputację... Nie było go przez ok. tydzień, bo prawdopodobnie leżał gdzieś na wpół żywy, nie mając siły się podnieść. Wrócił dopiero, jak był w stanie się podnieść i dosłownie zawlec do domu” – napisała pani Joanna z Rybienka Nowego. „Niestety... jeśli chodzi o złamania, liczy się czas... i miejmy nadzieję, że załapiemy się jakimś cudem na ostatni moment... Nasza sąsiadka też operacyjnie usuwała swojemu psu śrut z ciała. Weterynarz powiedział, że niedawno miał przypadek kota tak podziurawionego, jakby ktoś zrobił sobie z niego żywą tarczę...”.
Około dwóch tygodni wcześniej TOZ otrzymało informację o podobnym zdarzeniu w Leszczydole-Nowinach, do którego doszło przy ul. Szkolnej. Niestety, piękny, 2,5-letni, ośmiokilogramowy kocur nie przeżył. Ktoś oddał do niego 11 strzałów z wiatrówki. Strzały zostały oddane z premedytacją z bliskiej odległości. Póki co, nie udało się wykryć sprawcy.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami apeluje o czujność i zgłaszanie podobnych przypadków na adres e-mail tozwyszkow@op.pl. „Być może wspólnie uda się namierzyć zwyrodnialców” – zwraca się do świadków i właścicieli czworonogów.
Niestety, do przypadków tego typu znęcania się nad zwierzętami jest sporo w całej Polsce. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Kara może wynieść jednak nawet 3 lata, jeśli sprawca znęca się ze szczególnym okrucieństwem.
J.P.



Komentarze

Dodane przez Anonim, w dniu 14.07.2017 r., godz. 20.55
Sprawa powinna być szybko rozwiązana. ten co strzela do zwierząt, strzela też do puszek, drzew i robi to publicznie. my wiemy na Leszczydole kto się z wiatrówką obnosi. a może ma jeszcze gołębie i nie nawidzi kotów
Do anonima 14.07
Dodane przez Anonim, w dniu 15.07.2017 r., godz. 13.54
To jak wiecie, to czemu nie zglosicie?boicie się oficjalne to anonimowo też można.nie można dawać przyzwolenia na takie bestialstwo!.dzis strzela do zwierząt a jutro może to być człowiek,bo nigdy nie wiadomo ,co takiemu strzeli do łba?
Dodane przez Sąsiad, w dniu 15.07.2017 r., godz. 19.02
Policja wie i co robi?
Dodane przez Bonifacy, w dniu 15.07.2017 r., godz. 20.02
To nagłośnić lenistwo i bestialstwo w Teleexpresie. Zaraz lenie wezmą się do roboty.
Dodane przez Litości, w dniu 15.07.2017 r., godz. 23.20
Ktoś to jednak robi. Nie ma zgody na zamiecenie tej sprawy pod dywan.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta