Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Nokautujący debiut Tryca

(Zam: 26.04.2017 r., godz. 16.41)

Wyszkowski pięściarz Mateusz Tryc w świetnym stylu rozpoczął zawodową karierę bokserską, nokautując w swojej debiutanckiej walce doświadczonego Tomasza Gargulę.



Mateusz Tryc zadebiutował w gronie profesjonalistów podczas gali Legionowo Boxing Night, która odbyła się w sobotę 22 kwietnia. Dotychczasowy reprezentant Polski w boksie olimpijskim (w kategorii do 81 kg) zmierzył się w zakontraktowanym na sześć rund pojedynku z Tomaszem Gargulą (18-7- 1, 5 KO). Walka odbyła się w limicie wagi półciężkiej (w zawodowstwie wynosi on 175 funtów, czyli 79,379 kg). Gargula to znany na ogólnopolskiej arenie zawodnik, który w swojej karierze mierzył się m.in. z Andrzejem Sołdrą, Maciejem Miszkinem, czy byłym zawodowym mistrzem świata federacji WBA, Hassanem N’Dam N’Jikamem.
Od początku pierwszej rundy wyszkowianin zdecydowanie ruszył na rywala. Tryc w swoim stylu prowadził walkę w półdystansie, zarzucając przeciwnika lawiną ciosów. Mateusz bił dużo ciosów na korpus, wyraźnie osłabiając 41-letniego oponenta i odbierając mu chęć do dalszej walki. Sporadycznie odpowiadający „Tomera” nie potrafił zatrzymać ofensywy wyszkowianina. W drugiej rundzie napór Tryca trwał, wyszkowianin bił na przemian ciosy na górę i na dół, dwukrotnie wstrząsając przeciwnikiem po prawych sierpowych. Obyło się jednak bez nokdaunu, a Gargula dotrwał do trzeciej rundy, która okazała się ostatnią. Wyszkowianin osaczył rywala w narożniku, a Gargula skupił się już tylko na obronie przed ciosami Tryca. Te dochodziły jednak lawinowo do głowy przeciwnika, na co narożnik „Tomery” zareagował rzuceniem ręcznika (w boksie oznacza to poddanie swojego zawodnika). W rezultacie Mateusz Tryc został ogłoszony zwycięzcą przez TKO (techniczny nokaut) i przy jego nazwisku możemy od tej pory pisać zawodowy rekord – (1-0, 1 KO).
– Jestem zadowolony, wygrałem walkę, udało się wygrać przed czasem. Było kilka błędów technicznych, ale każdy zawodnik takowe ma, będziemy nad nimi pracować z trenerem i dążyć do doskonałości. Rywal dużo wytrzymał, mogłem trochę poboksować – powiedział po walce Mateusz.
Co teraz czeka wyszkowskiego pięściarza? Po pierwsze, zejście do niższej kategorii wagowej, Mateusz zamierza boksować w kolejnych występach w kategorii super średniej (limit do 76,2 kg). W limicie tym nie ma w kraju zbyt wielu utalentowanych zawodników, jako czołówkę tej kategorii uważa się obecnie olsztynianina Przemysława Opalacha (24-2) i Jordana Kulińskiego (4-0-1). Ten ostatni zamierza jednak zejść do wagi średniej. Do niedawna w czołówce klasyfikowano jeszcze Darka Sęka (obecnie boksuje w wyższym limicie), Gargulę i Andrzeja Sołdrę, jednak są to już zawodnicy, których „prime” przeminął. Ze znanych zawodników „światowych”, w tym limicie boksują m. in. Arthur Abraham, Julio Cesar Chavez Jr czy Gilberto Ramirez, a do niedawna królował w niej Amerykanin Andre Ward (obecnie boksuje w limicie wagi półciężkiej). Wierzymy, że Mateusz również wywalczy sobie drogę na sam szczyt.
Następnym krokiem w tym kierunku będzie kolejna walka, wyszkowianin zaprezentuje się na ringu prawdopodobnie już w czerwcu. Do końca roku Tryc ma stoczyć jeszcze w sumie cztery pojedynki. O dokładnych planach wyszkowskiego pięściarza będziemy informować na bieżąco na łamach naszego tygodnika.
Turu

Komentarze

Dodane przez Anonim, w dniu 27.04.2017 r., godz. 00.04
Świetnie, że wygrał ale nie nakręcajmy się, Garguła to 43 letni zawodnik, który 11 lat spędził w więzieniu za handel marihuaną i przywództwo zorganizowanej grupy. 4 pojedynki jeszcze w tym roku to dużo, trzeba z czegoś żyć ale po ciężkim nokaucie może być dłuższa, nieprzewidziana przerwa. Lepiej planować spokojny przebieg kariery bo Mateusz to nie gigant jak pokazały eliminacje olimpijskie w boksie amatorskim i należy uważać. Jak widzę nieraz urywki Punchera to polscy bokserzy, głównie wagi ciężkiej, dużo mówią ale nie maja argumentów w ringu. Jedno może cieszyć, że Mateusz Tryc, zdecydował nie na szlachetny boks a nie jatki w klatce.
Dodane przez Norman, w dniu 27.04.2017 r., godz. 08.10
Narkotyki bardzo często czepiają się świata boksu, a może odwrotnie. Nie wiem co mówia testy i czy takie są w ogóle przeprowadzane. Wierzę, że Tryc jest i nadal będzie czystym zawodnikiem, nawet walcząc w klatce. Chociaż szkoda, że w czystym olimpijskim boksie nie dobił do samego szczytu, choć i tak zaszedł bardzo wysoko. Należy się mu za to podziękować. Ja dziękuje.
Dodane przez MM, w dniu 03.05.2017 r., godz. 18.50
Jak się przechodzi na boks zawodowy to sie traci automatycznie stypendium gminy Wyszków przeznaczone dla wybitniejszych sportowców dyscyplin olimpijskich.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta